Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kacy i Asiula budują Kryształ


Recommended Posts

Uff... wszystko już jest na działce. Stemple z trudem ale przewiezione.

W sumie zamówione już mamy chyba wszystko do stanu surowego (przynajmniej jeśli chodzi o materiały bardziej kosztowne). Dzisiaj ostatecznie potwierdziłam w Todachu kolor rynien. Będą brązowe firmy SIBA. Bardziej mi się podobają niż wiśniowe, bo kolor wiśniowy to nie to samo co ciemnoczerwony i już wolę kontrast kolorów niż takie niedopasowane...

Teraz oby tylko ekipa się postarała, a potem dekarze.

Jutro postaram się wkleić zdjęcia z postępów w układaniu stropu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pogoda dopisuje, więc prace na budowie się posuwają do przodu :D . Nie weszłam na górę (nie ma jak bo jeszcze nie ma schodów 8) ), więc dopiero jutro poproszę panów murarzy, żeby zrobili kilka fotek z góry.

A dzisiaj:

Strop "z dołu":

http://images4.fotosik.pl/124/ae2c1b38cfefbe1bm.jpg

Tutaj widać nasz przyszły gabinet:http://images1.fotosik.pl/169/5083537cf3af1d03m.jpg

a tutaj salon od strony korytarza:

http://images4.fotosik.pl/124/d05b091af83deb63m.jpg

 

Na piątek planujemy zalewanie stropu - a potem może padać :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAMY ZALANY STROP!!!! :lol:

 

Co za ulga - wszystko poszło bez przeszkód - beton i pompa dojechały na czas, strop zalany bez problemów. Teraz tylko trzeba zapłacić ponad 3 tys. zł za taką radość :roll: :D .

 

Tak wyglądał "goły" strop:

http://images4.fotosik.pl/130/bba69e06b0b7f521m.jpg

 

tak wyglądał nasz balkonik przed zalaniem:

http://images3.fotosik.pl/166/04dd9115735bf64em.jpg

 

a tak odbywało się zalewanie stropu:

http://images1.fotosik.pl/175/7b322ae57ab7a8a2m.jpg

http://images2.fotosik.pl/166/d1c69fe9312f4cdcm.jpg

 

Ponieważ musieliśmy na weekend wyjechać, majstrowie zobowiązali się polewać strop wodą. Dzisiaj nie byliśmy na budowie a bardzo jestem ciekawa co robili nasi panowie wczoraj. Jeszcze dużo pracy przed nimi. Jak beton wyschnie muszą dokończyć ściany zewnętrzne i zabrać się za więźbę. Ciekawe czy zdążą do końca miesiąca... :roll:

 

W zeszłym tygodniu do Todachu dotarła nasza dachówka. Teraz musimy za nią zapłacić (10 tys. zł) 8) i poczeka tam sobie na swoją kolej. Mam nadzieję, że dekarze będą mogli wejść na początku października.

 

Jutro będę osobiście sprawdzać strop :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero dzisiaj panowie wznowili prace na budowie. Teraz przyszła kolej na ścianki kolankowe.

Rozmawiałam z majstrem i okazuje się, że potrzebują jeszcze 2 tygodni. Tak więc będzie poślizg z dekarzem.

 

Czeka mnie jeszcze rozmowa na temat schodów wewnętrznych. W projekcie są drewniane a my robimy betonowe i musimy dogadać się co do ceny 8) bo tego nie było w umowie.

 

Zaczynam rozglądać się też za plytkami elewacyjnymi. Wcześniej chciałam kominy tylko otynkować i pomalować na kolor elewacji, ale zmieniłam zdanie po tym jak zobaczyłam jak bardzo się brudzą takie otynkowane kominy. Oczywiście inne też, ale na tamtych bardziej widać, szczególnie, że elewacja będzie jasna. Najgorsze jest to, że jak mi się już jakaś płytka elewacyjna spodoba to okazuje się, że jest dla mnie za droga (ach ten kredyt :roll: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dwóch dniach od wznowienia prac, przybyło trochę pustaków (ale moim zdaniem i tak za mało :wink: ) a dzisiaj ekipa zrobiła sobie wolne...

 

Przyjechał dziś pan fotograf z banku, porobił zdjęcia, powiedział parę komplementów (o domu oczywiście :D ) i pojechał sobie. Teraz poczekamy na kolejną transzę.

 

Zrobiliśmy trochę fotek z każdej strony domu:

http://images2.fotosik.pl/174/15b0ea274a9aec40m.jpg

http://images3.fotosik.pl/174/aa7b9fbcb6f08580m.jpg

http://images1.fotosik.pl/183/7cae96444f44b973m.jpg

http://images2.fotosik.pl/174/7b947d982ca6116dm.jpg

 

A tak wyglądają na górze kominy i otwór, gdzie będą schody - zdjęcie zrobił Kacy bo ja do stabilności naszej drabiny mam mniej zaufania...

http://images1.fotosik.pl/183/a66e4b324fa16cf4m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie jesteśmy po rozmowie z majstrem. Pojechałam do niego z całą listą pytań 8) .

Porozmawialiśmy sobie o terminach i wygląda na to, że w sobotę będziemy stawiać wieńcowe :lol: . Mam nadzieję, że tak będzie. W następny poniedziałek i wtorek zrobi nam kominy z klinkieru (ktorego jeszcze nie wybrałam :roll: ) a w środę, najpóźniej w czwartek 5 października powinni wejść dekarze.

 

Muszę jutro wykonać trochę telefonów - do tartaku (kiedy przywiozą łaty i kontrłaty) oraz do Todachu (uzgodnić termin dostawy dachówki). Mam tylko nadzieję, że dachówka nam z działki nie zginie, bo ostatnio to tam różnie bywa...

 

Zdjęć dziś nie robiłam, bo panowie przygotowali wszystko do zalewania wieńca, co nie jest zbyt interesujące :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, no to uzgodnione - dekarze wchodzą w następnym tygodniu w środę. ich szef zapewniał mnie dzisiaj, że taki prosty dach to zrobią w 3 (słownie: trzy) dni :o :D .

No więc czym prędzej zadzwoniłam do Todachu żeby uzgodnić termin dostawy dachówki. I tu klops - nie ma HDS :evil: Ostatecznie jednak obiecano mi dostawę do przyszłego wtorku (chyba się pan przestraszył, że go będę gnębić telefonami przez najbliższe dni).

 

Z tym transportem to wszędzie są problemy - w tartaku też mi zaczął marudzić, że nie ma czym w tym terminie dowieźć łat i kontrłat. Znowu nerwy :evil: . Po burzliwej dyskusji uzgodniliśmy, że przywiozą te łaty w środę z samego rana. W sumie to dobrze, bo nie będzie leżało to na działce, a dekarze i tak zaczną od folii.

 

Jutro jedziemy oglądać (a może już kupić) cegły klinkierowe do kominów. Wcześniej chciałam mieć płytki elewacyjne, ale wyczytałam na forum, że cegły są lepsze. Tylko trzeba pamiętać, żeby były pełne a nie drążone i klejone na zaprawę do klinkieru. Ciekawe, ile to nas wyniesie. No ale trzeba to zrobić teraz.

 

Dzisiaj nie byliśmy na budowie - może jutro jakieś fotki wstawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pojechaliśmy po pracy na budowę i naszym oczom ukazał się taki długo (bardzo długo 8) ) oczekiwany widok:

http://images2.fotosik.pl/180/c902367f34436c3am.jpg

W końcu bedziemy mieli własny prąd!! :D

Z tej radości innych zdjęć nie robiliśmy :D W sumie żadnych widocznych postępów nie ma, bo panowie dziasiaj zalewali wieniec.

Oglądałam dziś cegły klinkierowe. Mieliśmy trochę mało czasu, ale wpadła mi w oko cegła klinkierowa Kosmo Wienerberga.

Zdecydowaliśmy się też kupić brązową podsufitkę. Chcemy, żeby odznaczała się od dachu no i do tego będzie w kolorze orynnowania. A tak nam się podoba :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj panowie opijali tzw. wiechę :lol: Inwestorzy ciężko pracowali więc dopiero za chwilkę zaczną świętować we własnym gronie :wink: :lol: .

 

A tak powstawała nasza konstrukcja dachowa:

http://images1.fotosik.pl/193/50e0ccfc45b454bcm.jpg

http://images3.fotosik.pl/183/5b40d51f1fa269eem.jpg

http://images2.fotosik.pl/184/4da1546f606e4ae6m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mnie denerwują nieterminowi wykonawcy! :evil: Dzisiaj już środa, a nasze kominy dalej nie wykończone. Do tego strasznie powoli idzie im wznoszenie ścian szczytowych. Ścięłam się wczoraj z majstrem i chyba się na mnie obraził :roll: No ale ktoś musi być tym złym gliniarzem i padło na mnie :wink:

 

Wczoraj przywieźli nam dachówkę, a dzisiaj Kacy spędził pół dnia na budowie (z uszczerbkiem dla pracy zawodowej), ponieważ przywieziono cegły klinkierowe na kominy, potem okna połaciowe i rynny a na koniec dnia dojechały łaty i kontrłaty. Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek. Zamówiliśmy okna Velux z klamkami a dostaliśmy z dźwignią. Na szczęście nie ma problemu z wymianą.

Pomijając tę pomyłkę, mogę z czystym sumieniem polecić firmę Todach w Toruniu. Są kompetentni, terminowi i cenowo też ok. To była reklama 8)

A tak na serio to nie mogę się doczekać kiedy dekarze rozpoczną prace. Jak będzie dach to nasz Kryształ będzie już wyglądał jak dom z prawdziwego zdarzenia :D Potem zrobią podłogę na gruncie i ścianki działowe a potem będę mogła sobie na podłodze rysować gdzie co będzie stało... Ale się rozmarzyłam :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się działo przez te ostatnie dni!

Przede wszystkim - MAMAY DACH! :lol:

Kominy w końcu też stanęły, chociaż dopiero w sobotę były fugowane. Na szczęście dekarze tę stronę dachu robili w też w sobotę i jakoś się zgrali. Zabrakło nam jednak 4 dachówek krawędziowych i kilku gąsiorów, więc jeszcze dekarze przyjadą wykończyć jak je dowiozą z Todachu.

Muszę przyznać, że tak sprawnej ekipy jak dekarze to jeszcze nie widziałam. Chłopaki uwijali sie jak mróweczki - tak jak obiecali w trzy dni zrobili cały dach. A tak to wyglądało:

Tu początek prac w czwartek popołudniu:

http://images2.fotosik.pl/196/df05d3ad5c2d67d9m.jpg

A tutaj gotowy dach w sobotę:

http://images1.fotosik.pl/205/2238a25035ac76fdm.jpg

I jeszcze druga strona:

http://images3.fotosik.pl/196/12fb2113ffdea640m.jpg

A tu nasz dach w dzisiejszym słońcu:

http://images4.fotosik.pl/160/a102a198b8aa75b2m.jpg

 

Okna połaciowe schowaliśmy na zimę - otwory zabezpieczymy folią na ramach.

 

A tak powstawały (w bólach :-? i moich nerwach) kominy:

 

http://images2.fotosik.pl/196/d788995bd22bf942m.jpg

http://images4.fotosik.pl/160/001cf68180782992m.jpg

Przynajmniej efekt jest zadowalający :D

 

Co jeszcze się działo... Mieliśmy przeboje z prądem, ponieważ jak murarz się na mnie obraził to zabrał swoje zabawki (tzn. przedłużacz, którym ciągnął prąd od sąsiada). A my nie pomyśleliśmy wcześniej, że dekarze też będą potrzebowali prądu :roll: . Na początek radzili sobie bez prądu, ale musieliśmy szybko coś zrobić. No i zapłaciliśmy 550 zł gościowi z tutejszego Zakładu Energetycznego, który założył nam skrzynkę budowlaną z odzysku i podłączył prąd. Uwinął się z załatwieniem sprawy w jeden dzień - chociaż jeszcze bez protokołu odbioru i umowy 8) . A wcześniej potrzebowali kilku miesięcy na narysowanie jednej krótkiej kreski na mapce...

 

Co do murarza to Kacy załagodził nieco sytuację. I teraz jest ok. Ale jak ekipa skończy prace, na które się umawialiśmy to definitywnie się pożegnamy. Szkoda moich nerwów. Wszystkie dodatkowe prace zlecimy komuś innemu.

 

Wracając do dekarzy - polecam tę firmę: Piotr Ruciński Usługi Ogólnobudowlane-Dekarskie, ul. Sienkiewicza 7/4, Toruń. Kłada dachy w całym kraju. Jeśli ktoś będzie zainteresowany telefonem to podam na priv. Są terminowi, dokładni i szybcy. No i nie przekręcili mnie na m2 dachu. Zapłaciłam za położenie dachu mniej niż wyliczyłam :roll: . Oczywiście bardzo mnie to cieszy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dawno nic nie pisałem w naszym dzienniku, tak naprawdę tylko zainicjowałem powstanie naszego dziennika budowy, resztą jak wszystkim zająła się Asiula.

Można powiedzieć, że to ona zbudowała nasz dom (chyba już możemy nazywać to co powstało na naszej działce domem?) jeżeli pojawia się jakiś problem siada do komputera i tak długo szuka na forum lub na innych stronach, przegląda gazety, aż znajdzie rozwiązanie.

Moja rola sprowadza sie tylko do przekonania do znalezionych przez żonkę rozwiązań majstra, który wszystko wie najlepiej bo nie jeden dom już przecież zbudował. Wtedy zjawiam się ja i gość mięknie :wink: .

Jesteśmy już na finiszu prac założonych na ten rok, dzisiaj murujeny ścianki działowe na poddaszu, mamy juz schody wewnętrzne pozostało man jeszcze położenie rur kanalizacyjnych i do prowadzenie powietrza do kominka (wiem, wiem dziwicie się dlaczego dopiero teraz ale Pan Czesio ma taki styl, że większość rzeczy robi trochę inaczej lub w innej kolejności niż jest to ogólnie przyjęte).

No i jak już poprowadzimy kanalizacje i powietrze do kominka to wylejemy warstwę betonu na podłogę na parterze i na tym powstaną ścianki działowe.

Ekipa twierdzi, że wyrobią się ze wszyskim do końca przyszłego tygodnia ale bądźmy szczerzy jeżeli wyrobią się do pierwszego weekendu listopada będzie dobrze.

Na koniec zabezpieczymy otwory okienne i drzwiowe deskami, ogrodzimy działkę i zaczniemy przygotowania do wykończeniówki (szukanie ekip, wybór i zamawianie materiałów) przeznaczamy na to zimę aby rozpocząć dalsze prace w marcu przyszłego roku.

Jeżeli czas pozwoli to Asiula na pewno doda kilka zdjęć i opisze prowadzone prace bardziej szczegółowo.

Co ja bym bez niej zrobił :roll: ?

 

Jeżeli znajdziecie w tym co napisałem jakiekolwiek "sematyczne nadużycie" :wink: (bardzo popularne ostatnio wyrażenie) to musicie mi wybaczyć jestem skonany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Kryształ cieszy sie coraz większą popularnością oraz, że kolejne osoby odwiedzają nasz dziennik budowy. Mamy GORĄCĄ PROŚBĘ o wpisywanie wiadomości, pytań, informacji, przemyśleń oraz doświadczeń którymi chcecie się z nami podzielić na KOMENTARZACH do naszego dziennika.

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam

AREK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno tu nie zaglądałam, ale Kacy się przynajmniej rozpisał (ale mi "nasłodził" :lol: )

 

No ale przechodzę do konkretów. Ścianki działowe się dalej murują, jak to przewidział mój mąż - wszystko się jak zwykle przedłuży. Panu Czesiowi wyjechał nagle do Angli jeden z pracowników i to zdezorganizowało mu wszystkie prace. Dzisiaj np. nic się na budowie nie działo. Dodam, że skończyły się pustaki 12 z szarego betonu i dokupiliśmy z Solbetu - będziemy mieli kolorowo na piętrze :D .

 

Porobiłam zdjęcia wszystkich pomieszczeń na piętrze, ale ponieważ ścianki nie są jeszcze gotowe, nie wiem czy będzie coś sensownego widać - pewnie tylko ja widzę co gdzie jest :lol:

 

Tak wyglądał szalunek na schody, kóry murarze przeklinali ale robili dwa dni i zrobili:

http://images4.fotosik.pl/181/4244ff3bb5c5a41bm.jpg

A tak wyglądają schody z góry...

http://images1.fotosik.pl/227/c8197a71e083089am.jpg

... i z dołu:

http://images1.fotosik.pl/227/05b68b7b212e5d96m.jpg

 

Nasz przyszła sypialnia:

http://images2.fotosik.pl/218/761e8f32c443f476m.jpg

Nie jest szeroka, ale łóżko 160 cm szerokie i stoliki po bokach się zmieszczą. Jest za to jasna.

Garderoba przy sypialni:

http://images4.fotosik.pl/181/8b710f9f17964f9fm.jpg to będzie chyba największe pomieszczenie na piętrze :D .

Z sypialni będzie można przejść ukrytymi :lol: drzwiami na stryszek nad garażem: http://images1.fotosik.pl/227/e8b21d587f736ecfm.jpg

 

Nasza łazienka: http://images4.fotosik.pl/181/e72a324b4876dab4m.jpg Tu zostaje prawie wszystko jak w projekcie.

 

Pierwszy mały pokój z wyjściem na balkon: http://images4.fotosik.pl/181/864eec6216ffdfb6m.jpg

Garderoba przy tym pokoju (dziś już były ściany): http://images1.fotosik.pl/227/4f976c0162c7f089m.jpg

 

Drugi mały pokój z wyjściem na balkon (zdjęcie też z początków murowania ścianek): http://images4.fotosik.pl/181/00013b0200cbfd24m.jpg

 

Fajnie tak chodzić i ustawiać w wyobraźni meble :wink: . Lubię mój domek. Chociaż najbardziej do tej pory podoba mi się dach - lubię patrzeć z okien przyszłej sypialni na dach od garażu - tu w pełni widać jaką ładną mamy dachówkę 8) .

 

Wczoraj złożyliśmy w banku wniosek o następną transzę kredytu no i zaczynamy szukać okien. Mamy już zebranych trochę adresów, musimy tylko zabrać się za to. Poczytałam sobie też co nieco o kotłach gazowych i instalacjach. I właściwie to mam już sprecyzowane wyobrażenie na temat właściwości naszego przyszłego kotła. Pozostało tylko wybrać firmę, ale to zrobimy przy pomocy jakiegoś specjalisty. Muszę przecież skonfrontować wiedzę "gazetową" z rzeczywistością.

 

W przyszłym tygodniu chcemy zaprosić też pana od kominków. Zdecydowaliśmy, że firma Arka z Torunia zrobi nam całą instalację DGP i u nich kupimy kominek.

 

Co do ocieplenia dachu, to rozmawiałam już z naszym dekarzem i to on ociepli nam dach w przyszłym roku. Ma też znajomego, który robi elewacje (bardzo go poleca) więc mam nadzieję, że ten problem też będzie z głowy. Bardzo mi zależy, żeby ocieplenie robiła solidna firma, a po pracach na moim dachu mogę stwierdzić, że pan Ruciński jest profesjonalistą (i nie najdroższym - a to też ważne :wink: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No i się porobiło. To znaczy nic się nie zrobilo, bo na budowie od tygodnia pusto. Murarza ani widu ani słychu a tu zima idzie a ściany wewnętrzne nie skończone, kanaliza nie położona. Jak sobie przypomnę, że obiecywali nam wybudowac stan surowy otwarty w 30 dni roboczych to mnie pusty śmiech ogarnia. I nie mogę sobie wybaczyć, że jak idiotka nie spisałam umowy z murarzem (bo taniej :evil: ). I to po lekturze tylu wątków na forum! :roll: Ale to był pan z polecenia, solidna firma, itp., itd.... Nigdy więcej!

Na szczęście nie zapłaciliśmy mu jeszcze wszystkiego i już tych pieniędzy nie zobaczy. Daliśmy do wyceny prace, które jeszcze trzeba zrobić, innej firmie.

 

Acha - i współpracę z panem Czesiem zakończy Kacy bo ja nie mam już nerwów do tego gościa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że i Ciebie ogarnia listopadowa deprecha :( Nie martw się wszystko się ułoży.Ja myślę,że jak nie będzie pan Czesio to przyjdzie inny "pan Czesio" i problem z budowlańcami pozostanie.Oni po prostu mają różne budowy pozaczynane i tak "pitolą",trochę tu trochę tam zeby zdążyć przed zimą.Głowa do góry!Grunt że masz już dachówkę położoną a ja jeszcze niestety nie-i wkurza mnie to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na budowie niespodziewanie pojawiła się ekipa pana Czesia i zakończyła murowanie ścian wewnętrznych na poddaszu. I to tyle jeśli chodzi o zakończenie prac przez tę firmę.

Jesteśmy już umówieni z inną, która będzie nam kończyć parter (kanaliza, chudziak, ściany wew.) oraz zabezpieczy budynek na zimę. Trochę więcej zapłacimy, ale chudziak będzie z gruchy i wcześniej zagęszczą piasek (pan Czesio chciał beton sam kręcić i uważał, że piasek sam się zagęści - już kiedyś z nim na ten temat dyskutowałam :evil: ).

Mamy nadzieję, że teraz już będziemy zadowoleni. Oglądaliśmy inne budynki w stanie surowym, które stawiała nasza nowa firma i bardzo mi się podobają - wszystko elegancko i dokładnie zrobione, posprzątane. Kacy mi teraz wypomina, że nie chciałam tej firmy na początku (w czerwcu też nam robili wycenę ale było drożej) ale mam nadzieję, że do końca życia nie będzie mi tego wypominał bo chyba musiałabym ten dom sprzedać 8) .

W zeszłym tygodniu robiliśmy rozeznanie wśród firm od okien. Jedną wycenę juz mamy (taką ogólną - zgodnie z projektem), na drugą czekamy. Oczywiście w rzeczywistości będą to mniejsze kwoty bo mamy zmniejszone okna w garażu i łazience. Ta druga firma wycenia nam też bramę garażową i drzwi wejściowe oraz do garażu drzwi przeciwpożarowe. Odwiedzimy jeszcze jedną firmę i wtedy napisze jakie dostaliśmy kwoty na jakie okna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byliśmy sprawdzić na budowie jak ekipa murarzy zakończyła prace w sobotę. No i moim zdaniem nie zakończyła :evil: .

Nie przycięli pustaków wzdłuż połaci, niektóre pustaki wystają ze ściany (mieli je przyciąć), źle wymurowali ścianę między sypialnią i garderobą: nie dość, że jest krzywa, to jeszcze drzwi zrobili nie w tym miejscu co mieli. Oczywiście otworów okiennych też nie wyrównali i na dodatek zostawili po sobie taki bałagan, że aż głowa boli. :evil:

A mieliśmy wczoraj wieczorem się rozliczyć - guzik! Kasy nie zobaczy, bo ja też już nie chcę go widzieć.

 

A tak w wersji bardziej optymistycznej, to muszę powiedzieć, że ścianki jakie są takie są, ale fajnie chodzi się po pokojach :D . Trochę dziwnie, bo wcześniej widziałam całe poddasze z jednego miejsca a teraz muszę przechodzić przez pokoje :lol: . Ale teraz widać ile gdzie będzie miejsca - i jesteśmy zadowoleni :D .

 

I jeszcze jedno - zabrakło nam pustaków na ściany wew. i dokupiliśmy z Solbetu. Później po tynkach tego już nie będzie widać, ale teraz jest różnica - ścianka ładniej wygląda, jest równiejsza niż te z szarego betonu. Gdybym budowała jeszcze jeden dom (a tego nigdy nie wiadomo :wink: ) to tylko z białego betonu komórkowego (albo z silki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy problemów z murarzem. Kacy poinformował go, że do końca tego tygodnia ma poprawić wszystkie swoje fuszerki. Dzisiaj byliśmy na budowie i nic. :evil:

Na dodatek wyszły jego kolejne błędy. Normalnie ręce mi opadają. Spotkaliśmy się dziś na budowie z panem od kominków, i okazało się, że nasz spec od fuszerek źle zrobił rewizję przy kominie. Mamy tylko szczęście, że to się da jeszcze zmienić. Już zleciliśmy to firmie, która zajmie się poprawkami po panu Czesiu. Kacy przekonał mnie też, żeby powierzyć tej firmie zrobienie hydrauliki, tynków, posadzek i elektryki.

 

Co do okien to jeszcze się nie zdecydowaliśmy. Będziemy jeszcze robić wycenę w jednej tutejszej firmie. I wtedy zobaczymy.

 

Żeby poprawić sobie humor pojechaliśmy dziś oglądać meble do salonu, jadalni i kuchni - od razu lepiej się poczułam :lol: . A zaraz zacznę sobie oglądać kominki w internecie :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...