JAK "ZROBIĆ" Z TEGO DOM

[gooduser]

Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów jak i Forumowiczki

Chciałbyćm prosić o poradę taką jak w temacie czyli co zrobić, żeby powstał z tego dom:

 

-15 tyś wkład własny,

-zdolność kredytowa spłata raty w wys. do 1500 PLN miesięcznie,

-mieszkanie o wartości 90 tyś.,

-brak działki (wartośc za jaką chciałbym kupić do 45 tyś max.)

 

Oczywiście mam swój plan, ale wolę burzę mózgów może ktoś z Was miałby lepszy.

Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi

[AldonkaS]

Jak w okolicach dużego miasta - to daj sobie juz dziś spokój z budową. Czy te 1500,00PLN na ratę, to jakieś 25-30% twoich dochodów??? Jeżeli tak - to jednak twoje szanse na dom zwiększają się, jeżeli nie - to jak powyżej.

Jeżeli natomiast mieszkasz gdzieś z dala od wielkich agromelacji - to chyba masz duże szanse .

[gooduser]

Hmm dziękuję za odpowiedź, to "budujące", co piszesz. Prosiłbym tylko o napisanie odpowiedzi na pytanie zawarte w temacie.

[wari]

Odpowiedź na pytanie padła. Prosisz o poradę i taka została udzielona. Może napisz o co Ci właściwie chodzi. "Burza mózgów" w tak prostej sprawie to chyba za duże oczekiwania. Nie ma co burzyć .

Bez kredytu się nie da, ale to chyba mało odkrywcze. Za mało danych, aby cokowiek radzić.

[gooduser]

... ależ właśnie chodziło mi o np.: wspomniany kredyt itp. sprawy i bynajmniej nie jest to małoodkrywcze. Dane jakie podałem powinny wystarczyć nie będę pisał o materiałach rodzaju zabudowy itp. ponieważ o tym już wałkowano nie raz na forum. Proszę jedynie o postawienie się w mojej sytuacji i podkreślam KAŻDĄ poradę - z każdej chętnie skorzystam

[gooduser]

A przepraszam wari dzięki za odpowiedź

pozdro

[gooduser]

Przy okazji

Dopiero zaczynam swój udział w forum chociaż czytam je już dość długo.

Nie potrafięjednak skonfrontować wypowiedzi na temat kosztów budowy z tym, o czym rozmawiam z moimi przyjaciółmi przy grillu. nie będe pisał w którą stronę są rozbieżności, ale sa i to dość znaczne - a przynajmniej takie, które potrafią zniechęcić do większego kredytu lub rozpoczęcia budowy.

[wari]

Bardzo trudno jest tutaj cokolwiek radzić bo tutaj mało zależy od obiektywnej Twojej sytuacji, a bardzo dużo od Twojej osobowości. Każdy jest inny, są tacy, którzy nie lubią sobie odmawiać i ponosić wyrzeczeń z okazji budowy domu (tak jak ja, choć małe wyrzeczenia będą ) , tacy którzy mają mało kasy, a budują gigantyczne domy, które "załatwiają" je na całe życie, tacy co nigdy nie biorą kredytów i się ich boją i tacy co biorą je bez opamiętania. Jeśli Twoja sytuacja zawodowa i osobista pozwala mieć nadzieję na stabilność w sensie dochodów, to może warto spróbować. Ja przy takiej kasie chyba bym tego nie robił, może jakiś mały domek (tak właśnie zrobię). Tutaj naprawdę trudno radzić.

[gooduser]

Więc dobrze zdradzę swój plan choć nie do końca (będzie taka mała niezgodność-ale trzeba się jej "doczytać")

Zatem na działkę planuję wziąść kredyt w ok. 40 tyś i spłacić go w maks w dwa lata w między czasie sprzedam mieszkanie (ceny teraz po prostu zwariowały) i postawię stan myślę że surowy wraz z mediami +10 tyś. na papiery. CO dalej zobaczymy.

Propos Twojej "propozycji" podziału na budujących w zupełności sie z nią zgadzam z takim jednak założeniem, że niektóre grupy budowniczych nie powinny mieć tu wstępu (i wcale nie mam na myśli tych starających sie zbudować skromnie bądź najskromniej) ale to tylko moja uwaga.

Założę specjalny wątek na ten temat.

pozdro

[BOHO]

jeżeli masz 105 tys. i nie masz jeszcze działki to chyba powinieneś sobie darować ....... jak to zaczniesz, to nie będziesz miał ani tych 105 tys., ani domu, tylko rozgrzebaną budowę jakich się widzi setki w polskim krajobrazie........a więc ogólny bilans wyjdzie na - 105 tys.

chyba nie warto.....

chyba że zrobisz 50% prac na budowie i wykończeniówce własnym sumptem - może się udać.....

[theRav]

Jeśli możesz przeznaczyć 1500zł miesięcznie na spłatę kredytu to nie rozumiem o czym tu dyskutować.

Przy 30latach kredytowania, oprocentowaniu 3,5% i miesięcznej równej racie 1500pln, stać cię na kredyt na poziomie 330tys. pln.

 

Nie rozumiem twoich obaw i tego pytania - ile zamierzasz przeznaczyć na dom skoro nie wiesz jak go zbudować dysponując potencjalnym kapitałem na poziomie 450tys pln.

[BOHO]

Jeśli możesz przeznaczyć 1500zł miesięcznie na spłatę kredytu to nie rozumiem o czym tu dyskutować.

Przy 30latach kredytowania, oprocentowaniu 3,5% i miesięcznej równej racie 1500pln, stać cię na kredyt na poziomie 330tys. pln.

 

Nie rozumiem twoich obaw i tego pytania - ile zamierzasz przeznaczyć na dom skoro nie wiesz jak go zbudować dysponując potencjalnym kapitałem na poziomie 450tys pln.

 

oczywiście przy optymistycznym założeniu, że będzie Cię stać na 1500zł miesięcznie spłaty kredytu przez następne 30 lat...... a to już według mnie dosyć śmiała myśl...... a obawy zapobiegliwi i przewidujący ludzie mają zawsze..... wystarczy wyjechać w Polskę i w każdej wsi można zobaczyć stany surowe domów tych, którzy obaw żadnych nie mieli.....

[gooduser]

Kredyt na 30 lat wziałbym chyba tylko po to żeby się pogrążyć kredyt ma być na działkę

Za te 90 tyś, ma być stan surowy z mediami na dom 100 m2

potem kolejny kredyt na wykończenie i gotowe.

 

Ale po co ja to piszę to miała być tajemnica to Wy mieliście podać rozwiązania jak zrobić z tego dom

pozdro

[BOHO]

przy naprawdę dużym udziale własnym w pracach wykończeniowych, można duzo taniej osiągnąć pożądany efekt...... inaczej możesz to ciągnąć latami i żyć z rodziną na wiecznej budowie...... a i tak pewnych kwestii nie da się zrobić samemu - np pieca CO raczej nie zbudujesz.....chociaż

[theRav]

No więc wszystko zależy od tego ile chcesz wziąć tego kredytu. Stać cię na wiele. Jeśli nawet weźmiesz 200tys. pln kredytu (zamiast 330tys. którymi cię postraszyłem ) to i tak wydaje się, że domek niewielki postawisz bez przeszkód.

 

Inna sprawa kiedy i na co brać kredyt. Moim zdaniem wykombinowałeś sobie kolejność bardzo rozsądnie i do tego nie mam żadnych uwag. Zamierzasz brać kredyt dużo poniżej swojej zdolności kredytowej więc w razie nieoczekiwanych kosztów będziesz wciąż miał do dyspozycji możliwość powiększenia kredytu. W tej sytuacji nie widzę zagrożenia.