Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PRENUMERATORZY PÓŹNIEJ


Recommended Posts

  • 2 months później...
  • Odpowiedzi 55
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość kaj
Dlatego koncze z prenumeratą.. jedenascie numerów w cenie dwunastu to nie rarytas, zwłaszcza, że płacimy " z góry" . "Murator " przychodzi do mnie póżniej niż pojawia się w kiosku, Jest wymięty i zmaltretowany przez listonosza, który na siłe wciska go do skrzynki. Raz otrzymałem z numerem "Muratora" złamany cd. Na stojaku w pobliskim samie czasopismo leży na wierzchu, mogę przeglądnąć, i jak nic mnie nie zainteresuje, po prostu nie kupić tego numeru. PRENUMERATA TO KUPOWANIE KOTA W WORKU (co prawda foliowym). Na dodatek przy ostatnim przedłużaniu umowy prenumeraty doszło do nieporozumienia z winy Muratora, Którego pracownicy nie potrafią sprawdzic kto dokonał przelewu. Do dzisiaj nie doczekałem się przeprośin.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi najbardziej dokuczają opóźnienia dochodzące od 4 do 7 dni. Wkurza mnie także, jak to określił Kaj, wymięcie i zmalteretowanie M. Numer grudniowy kupię już w kiosku. Baaardzo się z tego cieszę. Nie wiem też czy dobrym pomysłem ze strony Redakcji było włączenie do puli nagród za prenumeratę kuchni firmy Nikom. Po tym co na Forum wyczytaliśmy.......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Gość kaj
My niestety też obserwujemy, jak szybciutko pojawiają się w kioskach-u nas sporo później! :(

 

Ostatni numer dostsałem tydzień póżniej niż w kiosku. Dobrze piszę "ostatni", Bo to już na szczęście koniec prenumeraty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zeszłego roku Muratora otrzymywałam w prenumeracie za pół ceny na syna studenta. W tym roku kupuję już w kiosku, bo synek studia skończył. A że Murator jest coraz chudszy to fakt. Ostatnio przeglądałam je na regale. Te sprzed kilku lat były prawie jeszcze raz takie grube a z tych ostatnich niektóre cienkie jak naleśnik. Wspomnę jeszcze, że dawniejsze numery zawierały więcej porad co i jak można zrobić samemu. Krótko mówiąc były w nich przepisy jak w książce kucharskiej. Teraz w większości są tylko opinie. :cry:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Czytelnicy,

Zwracacie nam uwagę, że egzemplarze Muratora zamówione w prenumeracie dochodzą do Was później niż te, które są do kupienia w kiosku. Drugim waszym zastrzeżeniem jest stan, w jakim są dostarczane.

Jeśli chodzi o termin otrzymywania prenumeraty wygląda to następująco:

Pierwsze egzemplarze Muratora, które schodzą z taśmy produkcyjnej są przeznaczone wyłącznie dla prenumeratorów, dopiero następne odbierają kolporterzy. Żeby maksymalnie skrócić czas przygotowania egzemplarzy do wysyłki, często jeszcze w nocy drukarnia pakuje i tak szybko, jak to możliwe nadaje na poczcie. Przesyłki są nadawane jako tzw. „list ekonomiczny”. Poczta deklaruje, że dojdą do Odbiorcy do trzeciego dnia roboczego po dniu nadania. Jak widać rzeczywistość często wygląda inaczej. Nie mamy niestety na to żadnego wpływu.

Druga sprawa, to stan w jakim otrzymujecie Państwo Muratora. Chcemy zapewnić, że Wydawnictwo dokłada wszelkich starań, abyście otrzymywali egzemplarze bez jakichkolwiek uszkodzeń. Są one pakowane w grubą folię bezpośrednio w drukarni i przewożone na pocztę. Jednakże to, co się dzieje z gazetą w czasie jej podróży po kraju zależy wyłącznie od Poczty Polskiej.

Za wszystkie niedogodności bardzo przepraszamy. Będziemy robić co w naszej mocy, żeby nasza obsługa była zadowalająca.

Dziękujemy za Wasze uwagi i spostrzeżenia. W razie problemów piszcie do nas bezpośrednio na adres: [email protected], [email protected] lub dzwońcie do Biura obsługi Klienta: tel. 022 590 55 55. Biuro działa w godzinach 9-17.

 

Z wyrazami szacunku

Ela Bułatowicz

Szef Działu Prenumeraty

Wydawnictwa MURATOR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w związku z opóźnieniami nie można przyspieszyć cyklu wydawniczego, tudzież przesunąć, o 2 dni w stosunku do obowiązującego obecnie? Nie wiem kiedy M jest gotowy, powedzmy 18 każdego mies. Zmienić na 16. Przetrzymać nakład dla kiosków 2 dni i 18 wypuścić, podczas gdy do prenumeratorów M szedłby już 16. A może poważna rozmowa z Pocztą Polską? Tak przecież nie może być. Niedługo prenumeratorami będa jedynie osoby, które będą to czyniły po raz pierwszy. Ja narazie nie mam ochoty na kolejną prenumeratę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Drodzy Czytelnicy,

Chcielibyśmy aby Murator wcześniej był w Waszych skrzynkach. Jesteśmy w trakcie zmiany harmonogramów, chcemy kontrolować terminy w jakich Poczta Polska dostarcza przesyłki.

Jednakże aby to było możliwe potrzebujemy Waszej pomocy.

Bardzo proszę napiszcie kiedy otrzymujecie swoje „Muratory”, w jakim są stanie i podajcie nazwę Waszej miejscowości. Dzięki temu sprawdzimy jak działa Poczta Polska. Sprawdzimy też, w których rejonach kraju przesyłki są dostarczane z opóźnieniem. Wtedy będziemy mogli interweniować.

Ponieważ Murator jest drukowany i pakowany w Krakowie, więc prenumeratorzy z południa Polski powinni go otrzymywać najwcześniej.

 

Z góry dziękuję za informacje

Pozdrawiam

Ela Bułatowicz

Szef Działu Prenumeraty Wydawnictwa MURATOR

[email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam też prośbę, czy przy pakowaniu Muratora do folii można te wszystkie reklamy złożyć osobno na zewnątrz gazety a nie wciskać je pomiędzy kartki. Irytujące jest to ciągłe zbieranie reklam z podłogi. :evil:

Niestety nie możemy Pani pomóc. We wszystkich pismach wrzutki są wkładane do numeru. Wiele osób czyta informacje zawarte na reklamach i zależy nam aby dotarły one do nich w nienaruszonym stanie.

pozdrawiam

Ela Bułatowicz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ja też mam zatzreżenia co do terminowości dostarczania zamówionych numerów. Ostatni numer 2/2004 dostałem ok. 27 stycznia, a więc ok. tydzień później niż deklaruje to redakcja. Mieszkam w Warszawie.

To dziwne. Ja również mieszkam w Warszawie i otrzymałam Muratora 21 stycznia. Może Panu przynosi przesyłkę listonosz, nie zastał Pana, zostawił awizo i po tygodniu znowu sie pojawił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, listonosz wkłada wszystko do skrzynki. Z moich obserwacji wynika, że najlepszym wynikiem było 2 dni od momentu pojawienia się w sprzedaży kioskowej. Niestety zawsze się na to wściekam. Ale miało być wygodniej i na czas. Wygodniej jest, ale nie na czas. Trzeba coś zrobić z tą POCZTĄ POLSKĄ, choć może to być trudne - wszak to monopolista.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...