Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do mojego(14) dziennika budowy.


Czy mi si? uda?  

260 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mi si? uda?



Recommended Posts

  • Odpowiedzi 514
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Czekam...

 

kibicuje Ci, ale szczerze uważam że niestety nie dasz rady

sam gdy byłem na początku drogi uważałe że mozna o wiele taniej, niestety problemem są szczegóły, ile trzeba bedzie wydac na rzeczy o ktorych podejrzewam ze nie masz nawet pojecia ze beda ci potrzebne, wierz mi ze sporo.

W kazdym razie próbuj, a nóż-widelec Ci się uda

pozdrawiam

m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będziemy Ci gorąco kibicować! Jednak zamknięcie stanu surowego w kwocie 50 tyś wydaje się nierealne. My wczoraj otrzymaliśmy wycenę kosztów wykonania dachu (robocizna, drewno, dachówka + akcesoria) - 35 tyś (wydaje nam się że i tak trochę uciekliśmy z cenami). Twój kosztorys zawiera prawdopodobnie same ceny materiałów bez robocizny. Czy chcesz budować domek zupełnie sam?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj :lol:

Jeżeli wszystkie prace wykonasz sam to dasz radę , te 100tys.wystarczy na materiały +- 20%.Jeżeli zatrudnisz brygadę to niestety :-?

Trzymam kciuki!! :lol: Jeżeli nie zaczniesz budować to nie skończysz :roll:

jeżeli nie spróbujesz nie przekonasz się czy Ci się uda :roll:

POWODZENIA!!

Podstawa to entuzjazm,Ty go masz więc do przodu :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

A ja tam wierzę, że Ci się uda! :)

I życzę powodzenia.

Sam mam zamiar wybudować się tanio.

Nie zakładam może jakiejś konkretnej kwoty,

ale jak na razie idzie nie najgorzej. ;)

Tak więc przy Twoim projekcie i założeniach jesy to

jak najbardziej realne.

Oczywiście trzeba się liczyć z jakimiś niespodziankami,

więc trochę możesz budżet przekroczyć, ale niekoniecznie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymam kciuki abyś zmiescił się w zakładanym kosztorysie. Budując bliźniaka(bez skojarzeń proszę :D ) możesz wynegocjować lepsze ceny u dostawców (jakby nie patrzył to prawie dwa domy) i jednocześnie dużo prac wykonując samemu masz duże szanse na realizację Swoich zamierzeń. Będę Ci kibicował sam, mam nadzieję, niedługo rozpocząć budowę (jestem na etapie oczekiwania na WZ wstępny projekt już widziałem).

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No witaj "Zapaleńcu".

Powiem tak .... jak będziesz tak robił jak mówisz to .... Ci sie na pewno uda. A na zachęte napiszę coś o pewnej budowe. Rzecz dzieje sie na Mazowszu (więc ceny chyba troszkę wyższe niż w Świętokrzyskim). Co prawda budowa rozpoczęła się w zeszłym roku, ale chyba ceny nie zmieniły się bardzo (no może poza styropianem o którym piszesz) Ale do rzeczy. Dom wolnostojący z poddaszem użytkowym. Powierzchnia ok 150 m2. Mury dwuwarstwowe (bryła nie jest całkiem prosta) dach dwuspadowy kryty blachą. Na etapie stanu surowego wszystkie prace wykonywały ekipy budowlane. i tak stan surowy zamknięty kosztował nas około 61 tys. (z wylewkami) Co prawda jest to troszke wiecej niż założyłeś ale i budynek większy i wolnostojący Nie wiem dokładnie jaki to jest stan dwewloperski... ale myslę że Ci się uda. Powodzenia

 

Agi od Jaro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za słowa otuchy. Zwłaszcza dla Agi. Musimy się chyba lepiej poznać. :wink: Jestem pełen podziwu. Jak wam się to udało?

 

Bardzo, bardzo ale to bardzo proszę wszystkich wypowiadających się o wzięcie udziału w ankiecie. Na razie głosów jest mniej niż wypowiedzi :cry:

 

Bardzo podoba mi się też pomysł Wwioli. Nie żeby zaraz w formie książkowej, ale gdybyście na bieżąco komentowali co zrobiłem za drogo a co ewidentnie źle to może byłaby z tego korzyść "dla potomnych" :wink: :lol:

Z tym, że przypominam, że chodzi o pomysły "powtarzalne". Takie jak cośtam dostałem od znajomego odpada. Nie każdy ma takich znajomych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, Krajanie, będę kibicować.... Biorąc pod uwagę duże doświadczenie... Jeżeli masz pomoc w postaci rodziny i minimalistyczne założenia, których kurczowo będziesz się trzymać, po drodze nie spotka Cię żadna niespodzianka i budowę rozłożysz w czasie..... Zarobisz drugie tyle pisząc poradniki budowlane :wink: Szczerze życzę Ci, aby się udało!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymamy kciuki - faktycznie, z takim entuzjazmem i umiejętnością nie ulegania pokusom (typu piwnica) powinno się udać. My też po cichutku liczymy, że ze stanem surowym zamkniętym zmieścimy się w sumie ok 80 tys. (dom 165 m2 z garażem, dach dwuspadowy z dachowką cementową). Według niektórych to nierealne...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja dołączam do tych trzymających kciuki, będę pilnie śledziła Twoje wyniki. Nie wiem czy Ci się uda, ale powiem tak: życze Ci abyś wylądował jak najbliżej tych 100 tys.

A tak przy okazji słowo do Asiuli - my mamy 153 m2 netto, stan surowy otwarty kosztował nas ok 80 tys (budowała ekipa).

Pozdrowienia A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mury - 10 tys,?

Dach - 10 tys.?

Pomnóż to przez 2, to może będzie realne.

 

Formalności i fundamet - 10 tys. - za mało.

Media - 10tys. - też za mało.

 

Strop - 10 tys.

Tu się zgodzę.

 

A po drodze pojawią się wydatki, z których teraz nie zdajesz sobie sprawy.

 

Ale jak już zaczniesz to jakoś skończysz.

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale nie wierze w realność Twojego zamierzenia.

100 000 zł to zdecydowanie zbyt mało by postawić dom.

Nawet jeśli chodzi o stan deweloperski.

Budowałem więc wiem co piszę.

 

Tytuł Twojego dziennika brzmi

Jak zbudować dom za 100 tyś zł - czyli mój(14) dziennik budowy

 

To tylko kwestia czasu a dokonasz korekty w tym tytule.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja14,

To temnat już wałkowany, ale jakże mnam bliski. Też tak probujemy, jeszcze trwa papierologia, troszkę się dłuży, ale idziemy do przodu, choć trwa to zdecydowanie za długo, bo od listopada 2004, kiedy zżyliśmy o WZ, po pół roku wz, a teraz od lutego załatwiamy papierek popapierku, niedługo będzie z tego książka telefoniczna. Choć zaznaczam, że żadnych ustaleń elektrycznych, gazowych wodociągowych czy kanalizacyjnych nie muszę dostarczać, bo jest to rozbudowa.

Wybraliśmy projekt domku drewnianego, zmieniamy ściany zewnętrzne na murowane i wszystko, reszta w drewnie i wiele własnej robocizny.

Może w takim wariancie ta magiczna kwota wystarczy.

Wewnątrz żadnych wodotrysków.

No i oczywiście stan surowy stawia firma, ja najwyżej później się włączę o ile czas pozwoli, bo pracuję w dyżurach 10 miesięcy w roku, najgorsze te dyżury weekendowe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...