ewuniamiii 15.08.2008 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 16.08.2008 06:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2008 Ale skąd pomysł, że mój dom miałby być na miarę Twoich oczekiwań? Czy pisałem gdzieś, że szukam żony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
animetka 17.08.2008 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 A ja trzymam kciuki.Razem z mężem też zamierzamy wybudować mały 76m domek i zmieścić się w 100.0000. Czytamy uważnie Twój dziennik budowy i czekamy na koniec budowy no i podsumowanie wszystkich kosztów. Pozdrawiamy!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 18.08.2008 18:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2008 Dzieki za pozdrowienia. ja tez juz nie moge sie doczekac konca budowy;-)Zycze Wam powodzenia ale prawde mowiac czarno to widze - dom wolnostojacy za te kwote. Chyba, ze bedziecie budowac wlasnymi rekami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarlenitaS 27.08.2008 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 Powodzonka życzę My wystartowaliśmy ze swojej gotówki i budowę rozkładamy na kilka lat w miarę przypływów kasiorki będziemy posuwać się do przodu Kuzynka budowała w tamtym roku , stan surowy otwarty za ok 60tys.zł! dodam że działkę miała za free. http://images49.fotosik.pl/5/d7f4d0fdef6a4c7c.jpg Bądźmy optymistami a życie będzie łatwiejsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 27.08.2008 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 Witam z przyjemnością czytam Twój dziennik, kilka rozwiązań na pewno zaczerpnę z niego , trzymam kciuki i jestem ciekawy podsumowania kosztów. Powodzenia, będę częściej zaglądał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
schwamm 27.08.2008 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 Witam serdecznie wszystkich budujacych Mam stan surowy zamkniety (okna, drzwi wejsciowe, wszystkie instalacje poza gazem). Dom ok 100 m2 uzytkowej, calkowicie podpiwniczony, parter z poddaszem uzytkowym, ocieplony - sciany trojwarstwowe. Do tej pory na wszystko wydalem ok 120 000 (sama dzialka z notariuszem 36 000). Wydaje mi sie ze na calosc z wykonczeniem powinno wystarczyc ok 20-30 tys - wiec cala budowa wyjdzie ok 100 tys. A teraz czemu tak tanio - dla niektorych wrecz niewiarygodnie: wszystko robie tylko z ojcem - jedyna pomoc to 2 kolegow na 1 dzien przy zalewaniu stropu. Murowanie, dach, instalacje, wykonczenia - wszystko wlasnymi rekoma. Wykop pod piwnice tez dwoma lopatami:P (w czasie czekania na pozwolenie).Wiec ja mowie: Za 100 tys mozna sie wybudowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 27.08.2008 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 ....Wiec ja mowie: Za 100 tys mozna sie wybudowac tak? a z jakich materiałów budowałeś dom?? ... jaki % kosztów budowy domu stanowi robocizna?? ile na samej robociźnie można zaoszczędzić?? Ja również buduje systemem gospodarczym domek 120 m2, ale wiem ile kosztuje materiał na fundamenty, pustaki,, dachówka, okna....jeździłem, porównywałem....za chiny przynajmniej ja nie wybuduje za 100 tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
schwamm 27.08.2008 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 sciany piwnic z bloczkow 25 cm + styropian 6 cm + bloczek 12 cm. Sciany parteru i poddasza: suporex 25 cm+styropian 12 cm+ porotherm 8 cm. Strop na parterze - plyty zyranskie, na pietrze terriva, dach - blachodachowka. Koszt robocizny = 0 (ZERO) - robimy wszystko sami. Okna 6 komorowe, profile GEALAN, instalacja CO miedziana... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 28.08.2008 15:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 ...... Koszt robocizny = 0 (ZERO) - robimy wszystko sami. ... Podziwiam. Macie dużo pary. Ale z ciekawości zapytam - jak długo już budujecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 28.08.2008 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 ... wszystko robie tylko z ojcem - jedyna pomoc to 2 kolegow na 1 dzien przy zalewaniu stropu. Murowanie, dach, instalacje, wykonczenia - wszystko wlasnymi rekoma. Wykop pod piwnice tez dwoma lopatami:P (w czasie czekania na pozwolenie). ...... Czyli kiedy to robisz? W soboty? W niedziele i inne święta? Po pracy aż do świtu? Prawdopodobnie Twój ojciec nie pracuje zawodowo gdyż jest na emeryturze (czyli jest już wiekowy) lub na rencie. Jeśli na rencie to ciekawe z powodu jakiego schorzenia nie może pracować zawodowo? (to tak na marginesie - nie musisz oczywiście na to odpowiadać). Jeśli i Ty z jakiegoś powodu nie pracujesz zawodowo to oczywiście masz czas by machać łopatą kopiąc fundamenty przez kilka dni. Ja osobiście wolałem wydać na tę czynność jakieś 100 złotych a w tym czasie zarobiłem pracując w swoim zawodzie wielokrotnie więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 28.08.2008 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 Wczoraj zamontowalismy okna. Mam nadzieje, ze nie ukradną.... Do wydatkow dopisuję 20 pln za transport okien, 160 ich montaz, 3 pianki po 16 pln oraz gwoździe i kołki - jeszcze nie wiem ile. To był post z dnia 24 sierpnia. Teraz post z dnia 28 sierpnia Tempo wyraźnie spadło. Chłopaki męczą się z obróbka okien. Tynkowanie za tydzień. Jeśli dobrze "rozumuję" to chłopaki za co najmniej 6 dni pracy zarobią u Ciebie 160 złotych? Zaczynam wierzyć w Twoje zdolności negocjacyjne i coraz bardziej przekonuję się, że z tych zakładanych 100 000 złotych zostanie "przyoszczędzona" niezła sumka na wakacje na Karaibach. Stary - Bez urazy Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
schwamm 28.08.2008 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 ... wszystko robie tylko z ojcem - jedyna pomoc to 2 kolegow na 1 dzien przy zalewaniu stropu. Murowanie, dach, instalacje, wykonczenia - wszystko wlasnymi rekoma. Wykop pod piwnice tez dwoma lopatami:P (w czasie czekania na pozwolenie). ...... Czyli kiedy to robisz? W soboty? W niedziele i inne święta? Po pracy aż do świtu? Prawdopodobnie Twój ojciec nie pracuje zawodowo gdyż jest na emeryturze (czyli jest już wiekowy) lub na rencie. Jeśli na rencie to ciekawe z powodu jakiego schorzenia nie może pracować zawodowo? (to tak na marginesie - nie musisz oczywiście na to odpowiadać). Jeśli i Ty z jakiegoś powodu nie pracujesz zawodowo to oczywiście masz czas by machać łopatą kopiąc fundamenty przez kilka dni. Ja osobiście wolałem wydać na tę czynność jakieś 100 złotych a w tym czasie zarobiłem pracując w swoim zawodzie wielokrotnie więcej. Dzialke kupilismy dokladnie 7 lat temu i tak pomalu sobie budujemy:) Na poczatku ojciec pracowal zawodowo, wiec robilismy co drugi dzien popoludniami (ja wtedy sie uczylem wiec czasu troche mialem). Teraz tata jest na emeryturze, co drugi dzien jest tam od rana do wieczora. Ja pracuje zawodowo, ale za drobnymi wyjatkami jestem 6 razy w tygodniu ( godz 17-23 + soboty). A czemu robimy sami? Na poczatku ze wzgledu na fundusze, a ze majac 18 lat nie mialem planow zakladac rodziny, wiec na czasie absolutnie nie zalezalo - lepiej bylo miesiac cos porobic a fundusze przeznaczyc na materialy. A teraz? Teraz przerodzilo to sie w prawdziwa pasje i hobby. Poza tym, jak widze u znajomych fachowcow, i robote jaka zostawiaja....moje serce by tego nie wytrzymalo:P Tylko slysze "ale u was to dokladnie jest wszystko zrobione. U mnie jak robili to jak nie patrzylem im na rece to zadnej dokladnosci itp." Obecnie, pomimo dobrych zarobkow balbym sie kogokolwiek wpuszczac. Poza tym, pracujac 8 godz przy komputerze, moze ktos nie wierzy, ale takie pomachanie lopata jest prawdziwym relaksem:) Druga sprawa, na prace mgr opracowalem system inteligentego budynku (dzialajacy jak te za kilkanascie-kilkadziesiat tysiecy) ale wg swojego rozwiazania. Zanim bym to jakiemus elektrykowi wytlumaczyl jak bym chcial miec pociagniete kable w domu (niecale 1.5 km) to ja 3 razy szybciej sam to zrobie:) Rozpisalem sie troszeczke - to tak dla niedowiarkow:P Nie raz juz slyszalem - nawet od narzeczonej - ze to co robimy to normalne nie jest ale jak to mowia "w kazdym geniuszu jest cos z wariata" (mi do jednego i do drugiego daleko, ale cos w tym jest) PS. Nigdy jeszcze nie zdarzylo mi sie robic w niedziele i swieta - jeden dzien odpoczynku sie nalezy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 29.08.2008 03:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 Dzialke kupilismy dokladnie 7 lat temu i tak pomalu sobie budujemy:) Na poczatku ojciec pracowal zawodowo, wiec robilismy co drugi dzien popoludniami (ja wtedy sie uczylem wiec czasu troche mialem). Teraz tata jest na emeryturze, co drugi dzien jest tam od rana do wieczora. Ja pracuje zawodowo, ale za drobnymi wyjatkami jestem 6 razy w tygodniu ( godz 17-23 + soboty). A czemu robimy sami? Na poczatku ze wzgledu na fundusze, a ze majac 18 lat nie mialem planow zakladac rodziny, wiec na czasie absolutnie nie zalezalo - lepiej bylo miesiac cos porobic a fundusze przeznaczyc na materialy. 7 lat - no tak - to wszystko tłumaczy. Wciąż podziwiam ale chyba jednak przyznasz, że taka budowa to nie dla każdego;-). W kwestii "machania łopatą" po pracy zamiast siłowni to zgadzam się z Tobą całkowicie. Co do dokładności fachowców zresztą też. Dlatego ja mam przykry zwyczaj patrzenia im na ręce i zgłaszania na bieżąco zastrzeżeń. Przy okazji można się sporo nauczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 29.08.2008 03:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 .....Jeśli dobrze "rozumuję" to chłopaki za co najmniej 6 dni pracy zarobią u Ciebie 160 złotych? Zaczynam wierzyć w Twoje zdolności negocjacyjne i coraz bardziej przekonuję się, że z tych zakładanych 100 000 złotych zostanie "przyoszczędzona" niezła sumka na wakacje na Karaibach. Stary - Bez urazy Pozdrawiam Nie - aż taki negocjator to ja nie jestem:-( Wyjaśniam - te 160 zł to było niestety za samo zamontowanie okien. Kotwy i pianka. Nic więcej. Z glifami męczą się inne chłopaki - ci od elewacji. Oni mają płacone z metra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
schwamm 29.08.2008 05:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 Ja osobiście wolałem wydać na tę czynność jakieś 100 złotych a w tym czasie zarobiłem pracując w swoim zawodzie wielokrotnie więcej. Zaznaczam ze caly dom mam podpiwniczony. Jesli wykopanie ponad 100 m3 kosztuje Cie 100 zl to podziwiam - tez bym nie kopal:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 29.08.2008 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 i ja trzymam mocno kciuki sąsiad w zeszłym roku do stanu surowego zamkniętego wydał 110-120 tys.z tynkami, z przyłączami itp. domek około 130-140 m uzytkowych ja też chcę się zmieścic do tej kwotypowodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 29.08.2008 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 Ja osobiście wolałem wydać na tę czynność jakieś 100 złotych a w tym czasie zarobiłem pracując w swoim zawodzie wielokrotnie więcej. Zaznaczam ze caly dom mam podpiwniczony. Jesli wykopanie ponad 100 m3 kosztuje Cie 100 zl to podziwiam - tez bym nie kopal:P Nie mam piwnic. Koparka kopała tylko wykop pod fundamenty. Gdybym miał piwnice i musiał wykopać łopatą i wywieżć z wykopu taczkami 100m3 ziemi tym bardziej bym nie kopał a zlecił to operatorowi koparki. Wówczas zapłacił bym może jakieś 200 - 300 złotych. Zaznaczam, że praca koparki przy wykopie obrysu funamentów jest trudniejsza i mozolniejsza niż przy wykopie "dziury na cały budynek. Zresztą wówczas robi to przy pomocy zdecydowanie większego nabieraka. Piszesz: wszystko robie tylko z ojcem - jedyna pomoc to 2 kolegow na 1 dzien przy zalewaniu stropu a następnie: Tylko slysze "ale u was to dokladnie jest wszystko zrobione. Hmmm. jeśli twierdzisz, że wraz z ojcem i dwoma kolegami udało Wam się "ukręcić" w betoniarce beton lepszej jakości niż w rzetelnej betoniarni - to.... jestem pełen podziwu. Ps. Byłem gościem na wielu budowach moich znajomych. I wierz mi - nigdy nie zdarzyło się bym powiedział gospodarzowi, że coś u niego jest wykonane gorzej niż u mnie. Tym bardziej jeśli gospodarz dumnie oznajmiał, że dany zakres prac wykonał sam. I wcale nie oznacza to, że u mnie jest to wykonane gorzej. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadziejS 29.08.2008 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 Witam, widzę w Tobie schwamm bratnią duszę . Również buduję dom samodzielnie z ojcem. Jedynie dach robiła ekipa. Kosztowało mnie to ok 14 tys (robocizna). A całkowity koszt do tej pory to nieco ponad 100k - dom ocieplony z BK 24, okna są, kable są, kalizacja prawie (220 mkw). Uważam, że za 100k PLN da się (z trudem) wybudować mały domek ok 110 mkw. Więc jestem na TAK. Po 8h pracy z komputerem, machanie łopatą to fajna sprawa, ale robienie drobnych rzeczy, które muszą być zrobione, a oko jakoś nie widzi-to jest dołujące. Czasem mam dni, że wszsytkiego dość, ale to minie. I wiem, że jak chcę coś mieć porządnie to najlepiej zrobić samemu. Acha, Ci co budują sami rzadziej piszą dzienniki na FM . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
schwamm 29.08.2008 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 Witaj RadziejSAz milo sie dowiedziec ze sa jeszcze gdzies ludzie ktorzy sami robia, nie narzekaja ze za ciezko, ze nie umiem, ze sie nie oplaca...Jutro napewno lzej mi sie bedzie robilo wiedzac, ze gdzies buduje sie w podobnym stylu. Powodzenia, dalszej wytrwalosci i szybkiej przeprowadzki:) A ze malo jest ludzi, ktorzy sami buduja i pisza dzienniki....wydaje mi sie ze to z tego wynika ze w dzisiejszych czasach to ewenement na skale swiatowa. Osobiscie znam tylko jednego kolege, ktory wie jak trzymac lopate, kielnie i "papudrokom" mowi stanowcze NIE:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.