Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do mojego(14) dziennika budowy.


Czy mi si? uda?  

260 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mi si? uda?



Recommended Posts

  • Odpowiedzi 514
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 1 month później...
podobno im dłużej się buduje, tym drożej wychodzi :(

 

(

 

Pewnie masz na myśli koszt utraconych korzyści - czyli, że gdybym pieniądze włożone w budowę włożył na lokatę to miałbym odsetki.

Mnie to nie przekonuje. Nieruchomości w dłuższym okresie dają wyższy zwrot niż odsetki bankowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam np. sąsiada

budował się kilka lat - gdy sie miał przeprowadzać, musiał zmieniać stolarkę i podłogi

wiem, ze ma 3 piece w kotłowni, no bo akurat był kryzys, więc z olejowego zmieniał na inne, póxniej na inne

 

coś w tym stylu

 

 

no niewspominając o tym, że budujac się, to przewaznie i tak się opłaca lokum, gdzie się mieszka

 

 

 

dlatego mnie ta budowa moja trochę przeraża

ale z drugiej strony - czy jednak warto szybko się budować i przeprowadzać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam np. sąsiada

budował się kilka lat - gdy sie miał przeprowadzać, musiał zmieniać stolarkę i podłogi....

gust mu sie zmienil? lol

Piec by pewnie zmienil nawet gdyby juz mieszkal.

Mieszkanie mam bezczynszowe. Media i tak trzeba placic. No fakt moglbym je wynajac...-hmm to jednak jest koszt utraconych korzysci.

ale z drugiej strony - czy jednak warto szybko się budować i przeprowadzać ?

Jak sie mieszka z tesciowa to szczegolnie warto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

witam, trzymam kciuki za powodzenie "akcji dom" :D

będę zaglądać, bo bliski mi temat- tanio wybudować,

my też budujemy w świętokrzyskim i oczywiście mamy ograniczone fundusze,

 

tak sobie myślałam nad Twoimi rozważaniami na temat klatki schodowej, bo w pierwszej wersji (inny projekt) miałam podobny dylemat,

mnie wyszło, że lepsza jest wersja 2, ponieważ:

- klatka schodowa bardziej dyskretna jest trochę oddzielona od salonu, (ważne zwłaszcza w momencie sjesty poobiedniej na kanapie i "wędrówki ludów góra dół" - goście moich dzieci,

- światło na niej będzie a przecież nie musi być bardzo widno, może nawet lepiej, bo na schodach ciągle jest kurz, nawet zaraz po sprzątaniu i w układzie wersja 1, to z salonu będzie to bardzo widoczne,

- kominek może być ustawiony skośnie na tej ścianie i to będzie całkiem ładnie wyglądać,

- schowek pod górnym biegiem do zrobienia

:wink:

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za Twoje spostrzeżenia odnośnie schodów (tzn za "kciuki" też :D ).

Ja właśnie ostatnio za pomocą prowizorycznie ułożonych płyt g-k podjąłem próbę wizualizacji tych 2 koncepcji i .....ostatecznie zwyciężyła koncepcja schodów otwartych (czyli pierwsza).

Po prostu u mnie ten zakątek salonu który powstał po zabudowaniu schodów stawał się bardzo klaustrofobiczny.

Chociaż Twoje spostrzeżenie dotyczące wędrówki ludów daje dużo do myślenia :-? Z drugiej strony może lepiej mieć potencjalnych amantów na oku? :wink: :lol: (mam dorastającą córkę...)

Pozdrawiam i życzę powodzenia krajance. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

[wpis przeniesiony z dziennika budowy]

 

Witam Cię serdecznie Jestem tu po raz pierwszy i jestem wykończona. Może napiszę w skrócie o co mi chodzi. Chciałabym Cię prosić może o jakąś poradę albo o jakieś bliższe informacje. Mam jakieś 160-170 tyś. Z tego muszę kupić działkę która mnie wyniesie jakieś 40-50 tyś. Bardzo chcialabym wybudować malutki domek ale znajomi maja ze mnie niezły ubaw jak im podaje kwotę jaką mam do dyspozycji. Chciałabym po prostu wiedzieć nie od laika czy mam szansę za 130 tyś postawić coś małego z jednym lub dwoma pracownikami. Mam na myśli mały domek jakieś 75 m, coś w stylu TK-9. Zaznaczam że na zewnątrz nie musi być wykończony. Chodzi mi o to żeby zamieszkać w jednym pokoju a potem stopniowo kończyć resztę .Za odp.z góry dziekuję. Czekam i pozdrawiam. Zdesperowana...

http://forum.muratordom.pl/uzytkownik98966.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam Wszystkich:)

To moja pierwsza wypowiedź na forum i nawet nie do końca wiem jak się tym technicznie posługiwać (co mam nadzieję zostanie chłopu ze wsi wybaczone:)). Nie dołączam do trzymajacych kciuki bo niestety muszę pracować:), a wiem, że ja14 wybuduje ten swój dom za 100000 bez żadnego problemu:). Facet ma tyle zdrowego rozsądku, że cały powiat pewnie by obdarował i nadal by zostało:).

Będę budował drugi dom i ma on być mały, tani i na stare lata dla mnie, żony psa, kota i wpadających czasem dzieci:). W dużym domu już się namieszkałem a żona namyła się okien:).

Zbuduję go całkowicie wykończony, bez mebli za 130 do 140 tyś zł. Wiecej nie mam:). Mam trochę doświadczenia, patrzę uważnie co robią inni i często naprawdę ręce opadają. Co potrafią wymyślić inwestorzy, projektanci i doradcy w hurtowniach budowlanych to temat na całą książkę. Pół biedy kiedy inwestor ma furę pieniędzy a gorzej kiedy przędzie tak cienko jak ja:).

Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze coś...

Poczytałem troche postów wstecz i i znalazłem kilka wpisów, których autorzy budują zapewne domy dla innych (usługowo) i starają się udowodnić, że dom musi kosztować 250 czy 300 tyś zł. Rozumiem ich interes ale to bzdura:). Mam na myśli dom o pow ok 100 m i bez cudów ale i bez lipy:).

Pozdrawiam:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zrozumiałem w stanie deweloperskim nie ma posadzek, płytek, wykładzin i i innych elementów wykończenia. inaczej by się pewnie nazywał pod klucz albo jakoś tak:).

Ale może się mylę. To bez znaczenia. Nie chodzi bowiem tak naprawdę o kilka czy kilkanaście tysięcy zł w kosztach ale o powiedział bym "filozofię" budowania.

Autor dziennika moim skromnym zdaniem niepotrzebnie wdał się w dyskusję ile zapłacił za kilo gwoździ czy za 0,6 m kwadr podbitki i inne takie dyrdymały:).

Nawet przy skromnym budżecie 100000 zł są to detale bez znaczenia.

Ogromne pieniądze są przez inwestorów wydawane na cuda i wodotryski wmawiane im przez konstruktorów, kierowników, fachowców sprzedawców i wielu innych:), ale to długi temat.

Jedyne czego nie można zrobić inaczej to papierologia (pozwolenia, mapki itp.:). Tu ceny są sztywne a możliwości wyboru żadne:).

To jest dopiero interes:)

Cały czas jestem na TAK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...