PEGAZ 1970 10.04.2009 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 WITAJ też wieżę ,że Ci się uda sam też buduję w systemie gospodarczym powiem inaczej własnymi rękami jestem na podobnym etapie jak Tyczekam na wieści z budowy piecokominka .POZDRAWIAM WESOŁYCH ŚWIĄT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 12.04.2009 06:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2009 Z piecokominkiem to nie bedzie tak szybko.Takich rzeczy jeszcze nigdy nie robilem.Dlatego na razie czesc teoretyczna.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 22.05.2009 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 witam pamiętam, że swego czasu przeglądałam twój dziennik zmotywowała mnie ta kwota 100 tys. ja co prawda buduję większy dom i na sam dom jeszcze nie przekroczyłam tych 100 tys. zł a jak u was teraz to kosztowo wygląda? jest znacznie większa kwota? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 22.05.2009 08:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 poszło podwójnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 22.05.2009 08:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 U mnie prace na razie stoją w miejscu. Dlatego kwota niewiele zmieniła się od ostatniego podsumowania. Wciąż poniżej 70 tyś zł - ale do końca jeszcze daaaaleko. Muszę kiedyś podsumować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 22.05.2009 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 podobno im dłużej się buduje, tym drożej wychodzi ale tak naprawdę jestem ciekawa, jak to z kosztami budowy ja jednak powoli trace wiarę w tanie budowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 22.05.2009 11:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 podobno im dłużej się buduje, tym drożej wychodzi ( Pewnie masz na myśli koszt utraconych korzyści - czyli, że gdybym pieniądze włożone w budowę włożył na lokatę to miałbym odsetki. Mnie to nie przekonuje. Nieruchomości w dłuższym okresie dają wyższy zwrot niż odsetki bankowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 22.05.2009 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 raczej nie o lokatę tylko jakby się mieszkało, to jednak inne sa już wydatki ja bym wolała szybko mieszkać dobrze sobie kojarzę, że u was budowa już któryś rok leci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 22.05.2009 12:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 raczej nie o lokatę tylko jakby się mieszkało, to jednak inne sa już wydatki.... Jakie wydatki? Nie wiem o co Ci chodzi. Mnie sie az tak bardzo nie spieszy. Przynajmniej corka nie musi zmieniac szkoly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 22.05.2009 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 mam np. sąsiadabudował się kilka lat - gdy sie miał przeprowadzać, musiał zmieniać stolarkę i podłogiwiem, ze ma 3 piece w kotłowni, no bo akurat był kryzys, więc z olejowego zmieniał na inne, póxniej na inne coś w tym stylu no niewspominając o tym, że budujac się, to przewaznie i tak się opłaca lokum, gdzie się mieszka dlatego mnie ta budowa moja trochę przerażaale z drugiej strony - czy jednak warto szybko się budować i przeprowadzać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 22.05.2009 13:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 mam np. sąsiada budował się kilka lat - gdy sie miał przeprowadzać, musiał zmieniać stolarkę i podłogi.... gust mu sie zmienil? lol Piec by pewnie zmienil nawet gdyby juz mieszkal. Mieszkanie mam bezczynszowe. Media i tak trzeba placic. No fakt moglbym je wynajac...-hmm to jednak jest koszt utraconych korzysci. ale z drugiej strony - czy jednak warto szybko się budować i przeprowadzać ? Jak sie mieszka z tesciowa to szczegolnie warto... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KamaG 04.06.2009 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2009 witam, trzymam kciuki za powodzenie "akcji dom" będę zaglądać, bo bliski mi temat- tanio wybudować, my też budujemy w świętokrzyskim i oczywiście mamy ograniczone fundusze, tak sobie myślałam nad Twoimi rozważaniami na temat klatki schodowej, bo w pierwszej wersji (inny projekt) miałam podobny dylemat, mnie wyszło, że lepsza jest wersja 2, ponieważ: - klatka schodowa bardziej dyskretna jest trochę oddzielona od salonu, (ważne zwłaszcza w momencie sjesty poobiedniej na kanapie i "wędrówki ludów góra dół" - goście moich dzieci, - światło na niej będzie a przecież nie musi być bardzo widno, może nawet lepiej, bo na schodach ciągle jest kurz, nawet zaraz po sprzątaniu i w układzie wersja 1, to z salonu będzie to bardzo widoczne, - kominek może być ustawiony skośnie na tej ścianie i to będzie całkiem ładnie wyglądać, - schowek pod górnym biegiem do zrobienia pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 07.06.2009 11:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Dziękuję za Twoje spostrzeżenia odnośnie schodów (tzn za "kciuki" też ). Ja właśnie ostatnio za pomocą prowizorycznie ułożonych płyt g-k podjąłem próbę wizualizacji tych 2 koncepcji i .....ostatecznie zwyciężyła koncepcja schodów otwartych (czyli pierwsza). Po prostu u mnie ten zakątek salonu który powstał po zabudowaniu schodów stawał się bardzo klaustrofobiczny. Chociaż Twoje spostrzeżenie dotyczące wędrówki ludów daje dużo do myślenia Z drugiej strony może lepiej mieć potencjalnych amantów na oku? (mam dorastającą córkę...) Pozdrawiam i życzę powodzenia krajance. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 05.08.2009 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2009 [wpis przeniesiony z dziennika budowy] Witam Cię serdecznie Jestem tu po raz pierwszy i jestem wykończona. Może napiszę w skrócie o co mi chodzi. Chciałabym Cię prosić może o jakąś poradę albo o jakieś bliższe informacje. Mam jakieś 160-170 tyś. Z tego muszę kupić działkę która mnie wyniesie jakieś 40-50 tyś. Bardzo chcialabym wybudować malutki domek ale znajomi maja ze mnie niezły ubaw jak im podaje kwotę jaką mam do dyspozycji. Chciałabym po prostu wiedzieć nie od laika czy mam szansę za 130 tyś postawić coś małego z jednym lub dwoma pracownikami. Mam na myśli mały domek jakieś 75 m, coś w stylu TK-9. Zaznaczam że na zewnątrz nie musi być wykończony. Chodzi mi o to żeby zamieszkać w jednym pokoju a potem stopniowo kończyć resztę .Za odp.z góry dziekuję. Czekam i pozdrawiam. Zdesperowana... http://forum.muratordom.pl/uzytkownik98966.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbiegulec 27.08.2009 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Witam Wszystkich:) To moja pierwsza wypowiedź na forum i nawet nie do końca wiem jak się tym technicznie posługiwać (co mam nadzieję zostanie chłopu ze wsi wybaczone:)). Nie dołączam do trzymajacych kciuki bo niestety muszę pracować, a wiem, że ja14 wybuduje ten swój dom za 100000 bez żadnego problemu:). Facet ma tyle zdrowego rozsądku, że cały powiat pewnie by obdarował i nadal by zostało:). Będę budował drugi dom i ma on być mały, tani i na stare lata dla mnie, żony psa, kota i wpadających czasem dzieci:). W dużym domu już się namieszkałem a żona namyła się okien:). Zbuduję go całkowicie wykończony, bez mebli za 130 do 140 tyś zł. Wiecej nie mam:). Mam trochę doświadczenia, patrzę uważnie co robią inni i często naprawdę ręce opadają. Co potrafią wymyślić inwestorzy, projektanci i doradcy w hurtowniach budowlanych to temat na całą książkę. Pół biedy kiedy inwestor ma furę pieniędzy a gorzej kiedy przędzie tak cienko jak ja:). Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbiegulec 27.08.2009 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 I jeszcze coś...Poczytałem troche postów wstecz i i znalazłem kilka wpisów, których autorzy budują zapewne domy dla innych (usługowo) i starają się udowodnić, że dom musi kosztować 250 czy 300 tyś zł. Rozumiem ich interes ale to bzdura:). Mam na myśli dom o pow ok 100 m i bez cudów ale i bez lipy:).Pozdrawiam:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 27.08.2009 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Czemu za 130-140 tys a nie za 100 tys jak ja14 zadeklarował? Skoro uważasz, że bez problemu można wybudować dom za 100tys zł dlaczego chcesz nań wydać o 30-40% większa kwotę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbiegulec 27.08.2009 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Miałem na myśli dom wykończony, bez mebli a nie jak to nazywacie stan deweloperski.Stąd różnica:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 28.08.2009 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Toż właśnie o takim domu bez mebli mówimy. Dom ma być wykończony, nadający się do zamieszkania. W ankiecie pozostaję na nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbiegulec 28.08.2009 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Jak zrozumiałem w stanie deweloperskim nie ma posadzek, płytek, wykładzin i i innych elementów wykończenia. inaczej by się pewnie nazywał pod klucz albo jakoś tak:). Ale może się mylę. To bez znaczenia. Nie chodzi bowiem tak naprawdę o kilka czy kilkanaście tysięcy zł w kosztach ale o powiedział bym "filozofię" budowania. Autor dziennika moim skromnym zdaniem niepotrzebnie wdał się w dyskusję ile zapłacił za kilo gwoździ czy za 0,6 m kwadr podbitki i inne takie dyrdymały:). Nawet przy skromnym budżecie 100000 zł są to detale bez znaczenia. Ogromne pieniądze są przez inwestorów wydawane na cuda i wodotryski wmawiane im przez konstruktorów, kierowników, fachowców sprzedawców i wielu innych:), ale to długi temat. Jedyne czego nie można zrobić inaczej to papierologia (pozwolenia, mapki itp.. Tu ceny są sztywne a możliwości wyboru żadne:). To jest dopiero interes:) Cały czas jestem na TAK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.