kto płaci za budowę sieci kan - wod na drodze prywatnej?

[Ula2]

Już wiem, że nie da się drogi prywatnej odchodzącej od uzbrojonej drogi gminnej (prowadzi do kilku działek) oddać gminie. W przeds. wodociągów i kanalizacji powiedziano mi, że trzeba wybudować sieć (nie to samo co przyłącze) wod - kan do tych kilku działek i za to zapłacić z własnej kieszeni, a gmina nie będzie partycypować w kosztach, bo droga (200 m) jest prywatna. Czy rrzeczywiście? To dramatyczne koszta.

[Jerzysio]

Droga prywatna ?

Niestety koszty budowy ponosi właściciel(-e).

Czy możesz sobie wyobrazić jaka afera by wybuchła gdyby gmina za publiczne pieniądze wybudowała 200 m wodociągu prywatnym osobom ?

Wójta zjedliby żywcem ( nie mówiąc o prokuratorze )!

Dlaczego nie można przekazać drogi gminie, jaki jest powód ?

J

[Tomasz M.]

Trochę teorii:

To że droga jest prywatna, nie oznacza, że sieć w tej drodze też musi być prywatna (art. 49 k.c.). Nic nie zabrania gminie budowania sieci w drogach prywatnych (choć w praktyce to się pewnie nieczęsto zdarza), oczywiście za zgodą właścicieli drogi (z punktu widzenia gminy najlepiej byłoby gdyby ustanowili służebność dla tej sieci). Tak samo buduje się inne sieci w gruntach prywatnych. Mieszkaniec gminy jest takim samym mieszkańcem i potencjalnym odbiorcą usług wodociągowo-kanalizacyjnych, czy mieszka przy drodze publicznej czy prywatnej. Nie rozumiem jakie przestępstwo miałby popełnić wójt podpisujac finansowanie budowy sieci w takiej sytuacji. Podobnie po wybudowaniu fragmentu sieci przez mieszkańców z własnych środków możliwe jest jego przekazanie gminie bez przekazania drogi. Oczywiście najlepiej byłoby od razu przekazać drogę.

 

 

Tyle teoria. To czy gmina/przesiębiorstwo sieciowe faktycznie sfinansuje budowę odcinka sieci zależy od umieszczenia tej inwestycji w planie rozwoju uchwalonym przez radę gminy. Niestety, nic tak naprawdę nie zmusza gminy do umieszczenia inwestycji w planie - jest kwestia nacisków politycznych (jesteśmy wyborcami do samorządów lokalnych) i tzw. dobrej woli.

[beti555]

Niestety tak z reguły jest Mam również 200 metrow do wody i płace za jej doprowadzenie Na szczescie jest tez kilku innych zainteresowanych i koszty beda rozlożone na wszystkich. Moze spróbuj tak to zorganizować?

 

B.

[Jerzysio]

Tomasz M.

 

Kolego opisujesz inną sytuację kiedy to kawałek wodociągu ( a to gminna droga za wąska, a to teren nie pozwala ) biegnie przez prywatną działkę.

Ale nie w prywatnych drogach !

Nie znam osobiście ( a "popełniam" trochę projektów wodociągów na prywatne zlecenia ) nikogo, komu miasto/gmina finansowała takie przedsięwzięcie w ostatnich czasach.

Owszem, są przepisy, ale kiedy brak funduszy na wykonanie oblgatoryjnych zadań gminy, budowanie na prywatnych gruntach, a nie realizowanie ww. potrzeb, spotka się tylko z jedną reakcją !

Odmową Rady Gminy na tego typu inwestycję.

Inna sprawa to przekazanie po wybudowaniu lokalnemu operatorowi wod.-kan. kawałka sieci ( któego właścicielem jest z reguły gmina/miasto ). Ale tutaj i tak trzeba zainwestować własne środki.

Najprościej przekazać drogę gminie i stąd moje pytanie dlaczego jest z tym kłopot ?

J

[civic9]

U nas zawarliśmy kompromis...

Miato (dokładnie przedsiębiorstwo wodociągowe, bo jest wydzielone) buduje wodociąg i kanalizację sanitarną, a my mamy za swoje wybudować kanalizację deszczową. Co i tak nie zapowiada się różowo...

[Ula2]

Przekazanie np. drogi gminie jeśli tego ona nie pragnie jest w tej chwili niemożliwe, tzn od 15 lipca 2006, ponieważ:

wyrokiem Tryb. Konstyt. z dn. 2005.03.16 traci moc art.179 ustawy kodeks cywilny (chyba) który mówi: nieruchomość, której zrzekł się właściciel, staje się własnością gminy, na obszarze której nieruchomość jest położona.

Tak więc gmina jak nie chce, to nie bierze, a nasza gmina nie chce drogi do 7 działek.

 

Jerzysio, gmina właśnie od tego jest żeby np. budować wodociągi prywatnym osobom. Przypuszczam, że Ty korzystasz z wody jako prywatna osoba, a nie np. jako urzędnik państwowy. A fakt, że kawałek sieci leżałby na prywatnej drodze nie powinien mieć żadnego znaczenia, bo właścicielem sieci byłoby i tak Przedsiębiorstwo wod-kan. Niestety u nas wszystko musi być na niekorzyść podarnika.

[Jerzysio]

Rozumiem, że wasza droga jest "ślepa" i z tego powodu gmina nie jest zainteresowana w przejęciu owej drogi (w planach jako nieobligatoryjna )?

Pozostaje zatem podjąć negocjacje z lokalnym operatorem ( a nie gminą )

w sprawie budowy wodociągu.

Po pierwsze musicie ( właścicele działek ) się zebrać w kupę i wtedy próbować dojść do porozumienia z operatorem, np. wybudujecie wodociąg, w zamian dostaniecie ileś m3 wody za darmo albo fifty/fifty, albo zrobicie projekt a oni wykonają, ważne że mają 7 nowych klientów...

Osobna kwestia to forma przekazania przewodu i co za tym idzie służebność gruntowa.

Pozdro

J

 

PS

... istotnie kilka dni temu coś się zasadniczo zmieniło w tych sprawach, o czym nie wiedziałem.....

[Ula2]

Tak, właśnie tak jest.

droga ślepa, działki drogie i nieuzbrojone, atrakcyjna lokalizacja. WZ nakazują wpięcie do kanalizacji, więc żadna szamba nie wchodzą w grę.Niestety sprzedają się 4 z 7 działek, co oznacza, że pozostałe 3 będą leżały odłogiem przez 100 lat bo właściciele dzieci nie mają albo jakoś tak.

Z tych 4 jedną bierze obcokrajowiec - lokata pieniędzy. Kto pozostałe nie wiadoma, a ja nie mam gdzie mieszkać, więc muszę liczyć na siebie. Nie wiem jaki jest vat na tego typu roboty, ale za 100 m woda + kanal. wyliczyli mi 35000, zdaje się, że do tego jeszcze vat. Bryndza.

Podobno każdy następny na podstawie umowy notarialnej jaką zawarłabym z Przeds. wob- kan musiałby płacić mnie za wpięcie. Ale pytanie - jak okteśla się koszt takiego wpięcia, skoro ceny i wartość czegokolwiek ciągle ulega zmianie?

[Jerzysio]

Można by to było przeliczyć np. na wartość określoną w ilości m3 wody.

Wiadomo że cena m3 będzie rosła i można by przyjąć 1/którąś za włączenie do "Twojej" sieci na określony dzień.

Inna sprawa to czy nie musisz uzyskać zgody współwłaścicieli drogi na wybudowanie sieci wod.-kan. ( zpewne każda z działek ma 1/7 udziałów w drodze ) ?

Warto podjąć rozmowy z wszystkimi właścicielami, bo można przekonywać argumentacją o wzroście wartości działek po uzbrojeniu...

no a chętni ( 3 a obcokrajowca też namawiać ) muszą się zrzucić.

Warto poszukać innych wykonawców, ale nie sądzę że uda się obciąć więcej niż 10-15%.

pozdro

J

[speek]

Ta sama sytuacja -współwłasność drogi z udziałem 1/5 .Początkowo wszyscy zgodnie mieli przystąpić do budowy sieci wodno kanalizacyjnej.Niestety dwoje się wyłamało i nie chca ponosić kosztu budowy.W pierwszej wersji mieliśmy podzielić koszt budowy na 5 osób w równych cęściach.Zostało nas trzech ale ten pierwszy,który ma najbliżej tj.ok.15m chce zapłacić tylko za metry do jego działki .Następny ma zapłacić za 120 m i ja za 140m budowy tych przyłączy.Pierwszy który ma najbliżej mówi,że on zrobi tylko dla siebie ma 15m ale to nie tak on musi uzyskać naszą zgode na budowe tej sieci.Sytuacja jest naprawde dramatyczna bo wody gruntowej u nas nie ma. Ci którzy się wyłamali licza ,że w przyszłości podepna sie za symboliczną kwotę.Wiem,że mozna poczekać z przekazywaniem na rzecz gminy a czy nie lepiej zrobic to notarialnie i tam wymienić graniczenia?

[Bad]

Jestem w podobnej sytuacji jak speek (tylko ja jestem jak ten co ma 15 m do wodociągu - u mnie jakieś 25 m). Na razie jesteśmy na etapie pism do gminy. Zobaczymy co nam odpowiedzą. A swoją drogą speek to masz niezłych sąsiadów. Ja sam mógłbym się podpiąc do wodociągu wcześniej ale wolę zrobic to wspólnie z sąsiadami (nie czekam aż się załapię na sępa) [/url]

[speek]

Lepiej usiądżcie.Jeden nawiedzony wykonawca krzyyknął nam 125 tys.

i to z wielka łaską.