Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ich_troje budują M03a ;)


Recommended Posts

Na początku był chaos ... no może nie do końca, tylko plany zmiany mieszkania. Ale jak to z pomysłami bywa - zmieniają się. I z pomysłu kupna własnego M powstała myśl "A może się budować". Chociaż też nie do końca to prawda. Tak naprawdę to o kupnie M mówiła Żona. Ja, Mąż, ze zrozumieniem potakiwałem, w myślach jednak wciąż myśląc jak zrealizować swoje marzenie - DOM. A jak wiadomo nic do kobiety w rodzinnym stadle - zwanej potocznie Żoną - tak nie przemawia jak konkretne argumenty finansowe. Więc zaczęło się szukanie informacji budowalnych, kalkulowanie, pytanie .... i bęc, wyszło że lepiej się budować ;)

Tedy, mając co nieco w rękawie zaczęły sie podchody, sugestie i molestowanie: "A może by się pobudować; działeczkę byśmy mieli, dziecko spokojnie na ogród wypuścić, drineczka wieczorem wypić na tarasie ..."

Tym razem Żona potakiwała, usmiechała się, czasem litościwie popatrzyła i popukała w czoło nic nie mówiąc ;) Ale jak to w naturze bywa - kropla drąży skałę, mąż żonę (w temacie budowy) w końcu zapadła wspólna decyzja - kupujemy działkę budowalną.

Pierwsze przymiarki nieco nas zmroziły. Podawane ceny były ponad nasze możliwości i chęci dania takiej kasy ze niekoniecznie ciekawe lokalizacje. Ale nasza cierpliwość została nagrodzona - znaleźlismy to czego szukaliśmy i w cenie jaka nam odpowiadała.

Zakup działki z różnych przyczyn jednak mocno się opóźnił i z planowanego zakupu w listopadzie właścicielami ziemskimi staliśmy się dopiero w czerwcu.

 

A tak było na początku:

http://img143.imageshack.us/img143/2204/dscf7088sq8.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tak zwanym międzyczasie trwały rozmowy z generalnym wykonawcą - na szczęście okazało się że koleżanka ma firmę budowlaną, znaleźliśmy też kierownika budowy, który za "drobną opłatą" zajmie się załatwianiem wszelkich formalności.

Po długich poszukiwania zakupiliśmy w końcu z kolekcji Muratora projekt domu o symbolu M03a http://www.projekty.murator.pl/projekt?IdProjektu=321&IdKolekcji=

może nie idealny ale najbardziej optymalny projekt do naszych wymagań i oczekiwań.

Nie obyło się bez adaptacji projektu: zrezygnowaliśmy z bocznej wiaty i dachu nad garażem zamieniając go na taras przez co przybyły nam okna (tam gdzie była wiata) oraz wejście na taras nad garażem. Garaż został też nieco wydłużony, aby pomieścić w nim rózne graty i mój upragniony mały warsztacik :). W międzyczasie nasz kier-bud zajął się załatwianiem wszelkich formalności do pozwolenia na budowę.

Tak minął czerwiec.

 

Początek lipca

Na działce mamy już ogrodzenie, wodę docelową jaka będzie później w domu, wyznaczone repery i złożone kwity o pozwolenie na budowę.

Kurcze szybko to idzie :lol: Tylko czemu wszyscy na raz wołają o jakieś bilety Narodowego Banku Polskiego ? :wink: Szczęscie im dadzą czy co? :wink:

 

 

Koniec lipca

Dziś dzwoniłem do starostwa co z moim pozwoleniem, tydzień temu złożone więc nie liczyłem na wiele, a tu miła pani komunikuje mi do słuchawki, że za tydzień prawdopodobnie będzie już do odebrania. :o

Po prostu miodzio. Muszę w takim razie się sprężyć i zawieść kwity do banku o kredycik żeby nie opóźniać za bardzo rozpoczęcia budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś same kiepskie wieści docierały. :( 1. Prąd budowlany - i owszem ale trzeba ciągnąć jakieś 200 m od najbliższych zabudowań więć ew. koszt inwestycji ... być może tańszym rozwiązaniem będzie zakup małego agregatu prądotwórczego (Całe szczęście że mury będa stawiane na zaprawie klejowej a nie murowane - odpada betoniarka)

2. Geodeci wyznaczyli źle repery. Obrys budynku ustalili na podstawie projektu pierwotnego a nie adaptacji :evil: Jutro musze pogadać z kier-budem na ten temat - nie dopilnował chociaż uprzedzałem i prosiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis same dobre wieści :) no prawie. Złe wieści: 1. Nie dostanę kredytu w Banku2 dopóki nie przeniose kredytu na dzialke z Banku1 - znaczy sie winna hipoteka na działkę.

Po krotkiej konsternacji Żona zajęła się sprawą i jest załatwiona - czekamy na odpowienid kwit z Banku1. Oznacza to, że musimy wziąć w Banku2 kredyt z refinansowanie działki i budowe domu.

2. Repery poprawiono - miło, że tak szybko. Teraz jest ok. 3. Dostalismy pismo informujące o rozpoczęciu procedury wydania pozwolenia na budowę.

3. Gość od podłaczenia wody wziął 500 PLN mniej - super, przyda się.

4. Wg projektu zagospodarowania działki po postawieniu domu i odliczeniu chodników i podjazdów pozostanie 1024 m2 zieleni!!! Ło matko!!! kto to będzie kosił

:wink: :lol: :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

No dawno nic ne pisalem - ale tez nie dzialo sie tez nic specjalnego.

28 sierpnia uprawomocnilo sie pozwolenie na budowe.

Wczoraj, 7 września udalo sie uruchomic kredyt, spłacić kredyt w banku1 (mBank) i jednocześnie uruchomić kredyt w banku2 (PKO BP). Od razu pierwsza transza poszła na budowę domu.

Tego samego dnia wjechała koparka zrobic wykop pod płytę. Niestety okazało się, że pod wierzchnia warstwą jest podłoże ilasto gliniaste, konieczna więc będzie wymiana części podłoża :( Do tego przelotne opady :( oby nie zrobił się basen w wykopie.

No i sie kopie:

http://img252.imageshack.us/img252/4436/budowa01re2.th.jpg http://img56.imageshack.us/img56/7378/budowa03cp2.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem po rozmowie z kierbudem. Okazało się, że nie jest tak źle. Co prawda glina jest, wozy dowożące żwir grzęzną po osie ale pod samą płytę będzie trzeba wymienić podłoża tylko/aż na głębokość 0,8 m (a pod jednym z postawionych już domów nie zrobiono wymiany gruntu i budynek osiad o 40cm). Z innych wieści ZE wkrótce będzie ciągnął kable i do wszystkich działek zostaną doprowadzone skrzynki. Super. Oby tylko wyrobili sie w terminie.

Aaa, bym zapomniał. Jeszcze w tym roku ma zostać pociągnięta wzdłuż "ulicy" linia telefoniczna i pod internet. Nooo, full wypas będzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiaaa. A miało być tak pieknie. Okazało się, że potrzebne było 28 wywrotek żwiru :evil: na wymiane gruntu. Nieźle, czyli na starcie jakies 15k PLN jestesmy w plecy :( . Troche kanał, ale jak to się mówi pierwsze koty za płoty, nie ma tego złego itd. itp.

Tak czy inaczej o podstawę nie powinienem sie chyba już za bardzo martwić. Sprytnie zrobiono mi zabezpieczenie przed wodą gruntową. Jak? Ano najpierw poszedł gruby żwir, potem średni, nastepnie drobny i na końcu podsypka. I to na całej powierzchni domu, więc liczę, że z wodą gruntową nie powinno być problemu. I problem drenażu został rozwiązany. Wszystkie warstwy zagęszczane mechanicznie. Efekt widziałem; jeździła po tym wywrotka dowożąca ostatnie partie żwiru na wyrównanie kolein po wcześniejszych kursach - zostawały tylko ślady opon, rzadnych wgnieceń, wgłębień, zagłebień.

Dziś w planie zwożenie materiałów i przygotowani pod jutrzejsze lanie betonu. Co prawda nadal się trochę obawiam czy mi dom nie osiądzie ale przyszłość dopiero pokaże czy moje obawy są słuszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. Troche popadało i wyszła mizeria tzw. drogi dojazdowej do domu. Tzn. właściwie jej brak. Bo wystarczyło pare minut deszczu a to co było uważane za droge rozmyło się w poetycznie rozbabraną breję gliny i piachu. Z przewagą gliny. Jeśli Więc teraz mam kolejną zgryzotę - znaleźć rozwiązanie problemu. Żeby nie było za łatwo jestem/będę jedynym facetem na dwa domy. No to będzie fajna jazda z każdą śrubką, malowaniem płotu, impregnacją tarasów itp.

Dobra, dośc tego użalania się nad sobą :)

 

Tak wyglądają nasze "placki" oczekujące na wylanie płyty:

 

koleżanki-sąsiadki - http://img165.imageshack.us/img165/8199/dscf7276mz7.th.jpg / no i najważniejsze czyli moje oczywizda :) - http://img144.imageshack.us/img144/530/dscf7277io0.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nadążąm z wpisami :)

No to tak: we wtorek były kładzione rury i przygotowywana "wanna" pod płytę.

W środę dokańczano "wannę", wprowadzano poprawki w podłożu. No i tu pojawił się pewien problem. Róźnica w poziomie po przękątnej płyty wyniosła ok. 14 cm więć było trzeba to wyrównać. I kopls - bo łopata wchodziła tylko max na 1 cm tak tak chłopaki zagęścili podsypkę :). Bidoki musieli się nieźle namachać żeby zdjąć te 14 cm :) Ale mam teraz pewność, że prędzej zjadę z całą chałupą na drugą stronę ulicy niż mnie podmyje :D. Trudno się zresztą dziwić. Sypane było tak: gruby żwir, średni, znowu gruby, średni, jeszcze mniejszy i na to dopiero podsypka. Każda warstwa osobno zagęszczana. I oto to chodzi.

No a dziś juz spokojnie - lana będzie pierwsza warstwa płyty - taki chudziak ale nie chudziak :) No i kładziona pierwsza izolacja termiczna (3cm styropian), na to folia hydroizolacyjna i dopiero na to beton z gruchy.

Oby tylko pogoda dopisała.

 

Aaaa, zapomniałem o fotkach. Teraz plac boju wygląda tak:

 

z południowo-wschodniego rogu - http://img154.imageshack.us/img154/5479/dscf7308it8.th.jpg i z północno-zachodniego rogu - http://img100.imageshack.us/img100/2695/dscf7311ic2.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i chłopaki polali :) Znaczy się płytę polali, pierwszą warstwę. Beton B15. Wieczorkiem pojechałem jeszcze podlać coby dobrze rosło ;)

Dziś kręcą zbrojenie pod właściwą płytę z prętów fi 12. A jutro znowu styro (5 cm), folia, zbrojenie i B15. Ech, niech sie mury pną do góry ... :)

 

A teraz dokumentacja zdjęciowa:

 

http://img215.imageshack.us/img215/1078/dscf7316pv4.th.jpg http://img181.imageshack.us/img181/9996/dscf7314of7.th.jpg http://img180.imageshack.us/img180/2690/dscf7315cx4.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i troche zmian zaszło. Kolejna warstwa nie była wylewana, jak początkowo planowano 16 września tylko 19. Cementowania się nie wyrobiła. Wszystko idzie na budowę autostrady A1 :(

Ale udało się na szczęscie załatwić beton na druga warstwę w innej cementowni. Fakt, parę złoty drożej, ale nie B15 a B20.

Wczoraj polewałem żeby dobrze rosło ;). Ten beton to straszny opój - w ciągu ~30 min musiałem znowu polać. Ale dobrze, że już schnie. Jeśli tym razem nie będzie żadnych nieposdzianek to w poniedziałek/wtorek powinni ruszyć ze ścianami.

Przerażają mnie szalejące ceny materiałów budowalnych. Dziś dokupywany był klej do bloczków. Tydzień temu płacilismy za worek ~6 zł. Dzisiaj już ~12 zł, a gdzie nie gdzie bywał po 16 zł :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

No i troche zaległości w dzienniku się porobiło. W dużym skrócie: z początkiem października ruszyło stawianie ścian. Szło całkiem nieźle do momentu, w którym ekipa stwierdziła że jedzie na saksy. To spowodowało kilkudniowy przestój i nerwowe poszukiwanie ludzi do pracy. Na szczęście udało isę ściągnąć ludzi z innej budowy, kuilku "wypożyczyć" od zaprzyjaźnionej firmy budowlanej więc obyło sie bez bratniej pomocy z za wschodniej granicy (bo była taka opcja) i praca znów ruszyła.

Przy okazji troszkę sam poprcowałem przy swoim domu, wszak "non est viri timere sudorem" :) Zakwasy były, a jakże :)

Plany na najbliższe tygodnie: dokończenie murowania U-kształtek i wylanie wieńca, w tzw. międzyczasie ciesle dokończą strop.

A tak wygląda obecnie widok:

z wejścia na pomieszczenie gospodarcze, kuchnię i salon

http://img159.imageshack.us/img159/5316/dscf7566py3.th.jpg, na schody (to te dwa małe okienka na wprost), naszą sypialnie i łazienkę http://img111.imageshack.us/img111/4678/dscf7567nm7.th.jpg,.

 

A teraz "panorama" dookoła domu:

http://img265.imageshack.us/img265/6346/dscf7570wf5.th.jpg http://img123.imageshack.us/img123/4844/dscf7571ik3.th.jpg http://img61.imageshack.us/img61/6759/dscf7572qj2.th.jpg http://img58.imageshack.us/img58/7056/dscf7573jc2.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

A u nas jak zwykle pod górę (to chyba norma przy budowaniu się). Wczoraj mieli zalać wieniec - i prawie zalali. A jak wiadomo prawie robi wielką różnicę:) Grucha i pompa przyjechały dopiero ok. godz. 16. Pompiarz był trochę mało komunikatywny i nie docierały do niego sugestie wjechania na budowę przez inne działki. W efekcie się zakopał.

http://img120.imageshack.us/img120/3593/dsc6176ws2.th.jpg http://img177.imageshack.us/img177/9333/dsc6177dc5.th.jpg http://img92.imageshack.us/img92/7633/dsc6178rb2.th.jpg http://img84.imageshack.us/img84/8386/dsc6179ty4.th.jpg http://img139.imageshack.us/img139/2767/dsc6181rz6.th.jpg http://img134.imageshack.us/img134/2265/dsc6183gi4.th.jpg http://img84.imageshack.us/img84/9660/dsc6184mf0.th.jpg http://img228.imageshack.us/img228/7899/dsc6187zs9.th.jpg http://img300.imageshack.us/img300/8100/dsc6188fp7.th.jpg

Jego wyciąganie zajęło jakąś godzinę. Kierowca gruchy widząc co się dzieje odpuścił sobie jakiekolwiek próby wjazdu. Beton więc poszedł w rów, trzeba było zapłacić też za przyjazd obydwu panów, czyli kolejna kaska w błoto (dosłownie).

Co poza tym? W związku z nie zalaniem wieńca pod znakiem zapytania stoi wejście cieśli no i sam dowóz materiału na dach.

ZE zaczął kopanie rowów pod kable zasilające. Zrobili wykop wzdłuż sąsiedniej ulicy, u nas odmówili tłumacząc że sprzęt nie dojedzie a i tak kabla nie mogliby układać w wodzie.

Kolejna sprawa - w związku ze stanem drogi, musimy sami coś z tym zrobić. Najtańsze rozwiązanie jakie wymyśliliśmy to na najgorszym odcinku zebranie warstwy 40-50 cm i wymiana gruntu, a na skraju drogi usypanie niewielkiego wału, który zapobiegnie wracaniu wody na drogę z sąsiednich działek. Oczywiście gmina w tej chwili nic nie zrobi bo w niedziele wybory - więc zero decyzyjności a poza tym budżet już pusty i jedyne trzymają rezerwy na akcję zima.

Z dobrych informacji to chyba tyle, że dziś być może przyjadą mierzyć okna i drzwi.

 

PS. News z ostatniej chwili: ZE jednak kopie ale tylko do mojej działki. Czyli jest szansa na prąd z kabla. Super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Zapuściłem trochę ten dziennik, chyba nadszedł czas jego aktualizacji.

No to było tak: po przejściach z drogą zakasaliśmy rękawy i wzięliśmy sprawy we własne ręce - czyli postanowiliśmy własnym sumptem i kosztem zrobić cokolwiek aby dało się dojechać do naszego powstającego domu.

Wcześniej jednak 25.11.2006 r. miała miejsce impreza, popularnie zwana wiechą. A, bym zapomniał, dzień wcześniej przyjechały okna - więc panowie, którzy je przywieźli szybko je powstawiali - dzięki temu impreza odbyła się w prawie zamkniętym domu. Czyli dach stanął - tzn. jego zaczątki, ale faktycznie stał w pełni 3 dni później. A 30.11 był już cały, łącznie z foliowaniem. Teraz czekam na przyjazd dachówek i ich montaż.

http://img481.imageshack.us/img481/2623/dscf7635ge9.th.jpg http://img299.imageshack.us/img299/8332/dscf7648vw4.th.jpg http://img149.imageshack.us/img149/7127/dscf7654ma5.th.jpg http://img329.imageshack.us/img329/6834/dscf7657ye0.th.jpg http://img329.imageshack.us/img329/655/dscf7659ad3.th.jpg

W czasie gdy dach tak dzielnie się tworzył, wypożyczyłem 400 kg zagęszczarkę mechaniczną, zakupiłem kilka wywrotek żwiru .... i oto efekt:

http://img101.imageshack.us/img101/964/dscf7664kq9.th.jpg http://img101.imageshack.us/img101/7129/dscf7666pi3.th.jpg

Cała operacja tworzenia drogi zajęła 3 dni. Trochę się z tą zagęszczarą nachodziłem :) ale efekt jaki jest każdy widzi. Oczywiście wcześniej w gminie dogadaliśmy się o zwrot kosztów - zobaczymy ile uda się odzyskać, na 100 % raczej nie liczę, choć nie przeczę że byłoby miło. No i najważniejsze w tej sprawie: wójt zarzekał się, że w przyszłym roku gmina zrobi drogę z prawdziwego zdarzenia. Pożyjemy zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dawno nie zaglądałem, heh ten notoryczny brak czasu :( Ale nadrabiając zaległości opiszę pokrótce co się działo.

16 grudnia doczekaliśmy się dachówki na dachu. Praca naszym dekarzom zajęła dwa dni (z hakiem)a efekt widać

http://img408.imageshack.us/img408/1654/dscf7680lv9.th.jpg http://img408.imageshack.us/img408/4208/dscf7688cp3.th.jpg

a to mój dom (pierwszy z lewej) z głównej drogi dojazdowej we wsi :)

http://img444.imageshack.us/img444/3274/dscf7703cq0.th.jpg

 

Jeszcze tego samego dnia przyjechała ekipa w celu zamontowania drzwi

http://img267.imageshack.us/img267/2594/dscf7693xl7.th.jpg

Tak więc na święta i nowym rok mam chałupę zamkniętą !!!! :D :lol: Hurra !!!

 

11.01.2007

Niestety nic na tym świecie nie jest wieczne ani trwałe. Radości i drogi, którą z mozołem i własną kasa zrobiłem też :( Na sąsiedniej ulicy ktoś zaczął się budować a kierowcy wywrotek aby sobie ułatwić robotę "skorzystali" z dobrej nawierzchni :evil: Efekt wiadomy :cry:

http://img74.imageshack.us/img74/8607/dscf7735xj6.th.jpg http://img74.imageshack.us/img74/9817/dscf7741qa1.th.jpg http://img74.imageshack.us/img74/86/dscf7744ho4.th.jpg

Ale nie odpuszczę tego. Gość, który wynajął ta ekipę będzie musiał mi albo zwrócić kasę albo doprowadzić drogę do poprzedniego stanu; nie daruję! :evil: :x

 

1.02.2007

Mamy w końcu prąd na działce W końcu zacznie się normalna budowa. Cztery agregaty zajeżdżone, najwyższy czas !!!

 

8.02.2007

Dziś zaczęto kłaść ocieplenie, wygłuszenie i podłogę na stropie. W sobotę (10.02) przeprowadzę nadzór inwestorski ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No to "nadzór inwestorski się odbył" :)

Postępy prac widać - idzie to nawet nawet.

Tak wygląda strop "od wewnątrz": http://img253.imageshack.us/img253/4883/dscf7793lq4.th.jpg A tak wygląda już prawie cały położony: http://img253.imageshack.us/img253/25/dscf7814jc4.th.jpg

Ocieplanie dachu też idzie do przodu: http://img165.imageshack.us/img165/1009/dscf7817sw3.th.jpg Teraz tylko muszę poczekać na nieco cieplejsze dni by domurować brakujące szczyty. I będzie git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Miesiąc zleciał jak z bicza strzelił. Chociaż na budowie jakby niewiele się działo - wiadomo - powoli rusza wykończeniówka, a po tej nie widać spektakularnych zmian.

Ale był mniej więcej tak:

z początkiem marca zaczęło się "kręcenie ścianek na poddaszu" http://img59.imageshack.us/img59/2228/dscf7874mi8.th.jpg i trwało mniej więcej do połowy marca. W tak zwanym międzyczasie dotarli na budowę elektrycy. Okazało się, że wymyśliłem tyle zmian i poprawek, że musiałem przygotować nowy projekt rozmieszczenia gniazd i punktów oświetleniowych. A wyszło to tak: parter http://img53.imageshack.us/img53/2466/parterxj9.th.jpg i piętro http://img53.imageshack.us/img53/7020/pietrowj7.th.jpg

 

13 marca dowieźli nam (i zamontowali) bramę garażową. Tak więc dom został ostatecznie zamknięty !!!! :) http://img338.imageshack.us/img338/5072/dscf7949wc6.th.jpg http://img338.imageshack.us/img338/9177/dscf7868bx8.th.jpg

 

W czasie, gdy stawały ścianki na poddaszu elektrycy kładli instalacje. Jak wspominałem wcześniej było "trochę" zmian: gniazdka wylądowały na wysokości 40 cm od podłogi (szanuję swój kręgosłup a i o latach starości myślę) , zaś włączniki na 90 cm od podłogi http://img440.imageshack.us/img440/594/dscf7906rv0.th.jpg. Rozdzielnia, a właściwie przewody zanim wylądują w szafce to jeden wielki horror :) http://img440.imageshack.us/img440/315/dscf7914gl9.th.jpg.

Liczę, że wszystko będzie działało jak trzeba ;).

 

Ostatnie dni marca przyniosły zmiany na parter. Zaczęto przygotowania do podwieszenia sufitów http://img168.imageshack.us/img168/2816/dscf7869qk6.th.jpg zaś na zewnątrz zaczęto kłaść podbitkę :) http://img232.imageshack.us/img232/1903/dscf7873mo8.th.jpg http://img232.imageshack.us/img232/3025/dscf7872ss7.th.jpg.

 

Czas chyba na kolejną wizytę!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No i mam podbitkę już polakierowaną. Brakuje tylko na kantach ćwierć- albo półwałka i będzie cacy. Czeka mnie jeszcze montaż podświetlenia ale to już kosmetyka. Tym bardziej, że przewody są już wyprowadzone.

http://img246.imageshack.us/img246/6131/dscf8012ju8.th.jpg

 

Teraz działają hydraulicy. Jeśli uda się im skończyć do soboty, w przyszły poniedziałek lane byłyby już posadzki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

No tak, ponad miesiąc nie pisałem, ale co tu pisać jak wykończeniówka trwa i trwa i trwa. Pod koniec kwietnia hydraulik zaczął montować instalację http://img406.imageshack.us/img406/1756/dscf8027tt8.th.jpg

Na początku tego miesiąca zaczął "robić" górę http://img262.imageshack.us/img262/5015/dscf8070zu4.th.jpg

(tu siedząc będę mógł podziwiać chmury :) ), a tu będzie na pięterku umywalka http://img518.imageshack.us/img518/7103/dscf8071qw1.th.jpg

Wczoraj, czyli w piątek zaczęli w końcu kłaść styropian pod podłogówkę. Będzie tego w sumie 8 cm - więc izolacja będzie niczego sobie http://img104.imageshack.us/img104/8991/dscf8108ja3.th.jpg

Mam nadzieję, że do poniedziałku skończą układać styro a zaczną układać pętle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...