krzychu_72 26.07.2006 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 Witam wszystkich. Mam taki problemik. Przy kładzeniu drugiej warstwy gladzi, zaraz po zaciągnięciu pojawiają się male pęcherzyki powietrza , znikają dopiero po kilkunastokrotnym przelicowaniu blachą z dołu do góry i na boki , niestety po lekkim przeszlifowaniu okazuje się ze zostają małe dziurki, cóś jak przekrojony pianobeton. Co może być przyczyną? Gładz firmy Franspol ( bo dobrze się obrabia ) , przy mieszaniu ręcznym i maszynowym ( max 300 obr ) ten sam efekt, rzadkie czy gęściejsze - to samo . Próbowałem mokre na mokre ale się niestety wałkuje więc zostaje poczekać aż się "wybieli". Może trzeba jednak gruntować zanim położy się kolejną? Dzięki wielkie za każdą podpowiedź i wskazówkę. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 26.07.2006 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 wymieszaj dokladnie (mechanicznie) gladz na srednich obrotach. Po wymieszaniu odstaw ja na pare min. i po tym czasie ponownie przemieszaj na wolnych. nie trzeba gruntowac miedzy kolejnymi warstwami gladzi. daj znac jakie rezultaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzychu_72 27.07.2006 07:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Dzięki za odpowiedz invx. Jak pisałem, mieszałem mechanicznie i ręcznie , zgłupiałem więc było dużo prób - obroty - 50 , 200 , 1000 i w akcie desperacji nawet 2500 - cały czas to samo , mieszałem nawet własnymi grabiami rozcierając w palcach - efekt ten sam. Próbowałem też mieszać od razu wsypując zanim namoknie , mieszac po wsypaniu i namoknięciu , jeden i drugi sposób oczywiście jeszcze po odczekaniu 5-ciu i 10-ciu min.( tez w każdym z zakresów obrotów) a także w takcie nakładania i dalej zonk . Kupiłem nawet nową, świeższą pakę tego towaru i nic . Ręce opadują. Wcześniej kładłem Cekol , ale siatka 40 - ka !!! ślizgała się jak d..a po szkle więc zdarłem , zagruntowałem od nowa i ... pierwsza warstwa frans ok a potem jw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jedrek79 27.07.2006 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 słuchaj Krzychu, miałem podobną sytuacje po nałozeniu gładzi Gipsar od razu zaczeło pęcherzykować i niestety ni pomogło mieszanie odczekiwanie,ale poprostu po wyschnięciu zaszpachlowałem te miejsca z pęcherzykami i nałozyęłm drugą warstę. Moim zdaniem nalezałoby zagruntowac podłoze jakimś unigruntem bo jak robiłem wcześniej inne pokoje to robiłem tak, że najpierw nakładałem jedna warstę na cąły sufit gipsem szpachlowym później to szlifowalem siatką i potem dwie waarstwy gładzi szpachlowej gipsaru i nie mialem zadnego gazowania i pęcherzokowania. A teraz chcciałem pozbyć się nakładania gipsu szpachlowego i efekt j.w, więc moim zdaniem to wynikaz gazowania podłoża, dlatego proponuje podłożę zgruntować.Pozdrawiam i życze powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzychu_72 27.07.2006 12:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Dzieki Jędruś. Właśnie zacząłem na upartego kłaść drugą warstwe i już totalna załamka, zaczęły się tworzyć duże pęcherze pod którymi jest pusto, odłazi od (gruntowanej atlasem) ściany jak papier , szpachelki nawet nie trzeba przyciskać żeby zerwać a odłazi z pierwszą warstwą. Jeżu kto wymiślił proste ściany , chyba znów zdrapię i pojadę czymś innym , bo mieszać dwa różne to już przecwiczyłem - nie da rady wyrównać (jedno miękkie a drugie twardsze i porazka). Z gazowaniem to chyba raczej odpada bo kładłem próbki na cztery różne powierzchnie i ciągle to samo (regips . wapienny tynk, goldband i stara farba) poza tym zauważyłem że po nałożeniu kielnią na blachę już na niej są pęcherze - widac taka dobra firma ten franspol. Dziwi mnie tylko to że położyłem to samo na dwóch ścianach w tym samym pokoju i nie było żadnych problemów. Pocuduję jeszcze z czymś takim poleconym jak ALPOL AG-S 22 to dam znać. Pozdrówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jedrek79 28.07.2006 06:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Krzuchu to faktycznie moze cos z tą gładzią jest nie tak bo u mnie na szpachelce to było OK dopiero jak nałozyłem ja na powierznie i chwile odczekałem to zaczeło to gazować i powstawały pęcherzyki, ale ja szpachelka zdrapywalem te pęcherzyki i przed nałożeniem drugiej warstwy najpierw nakładałem gładź w te miejsca zeby cąla pierwsza warstwa była OK i po solidnym wyschnięciu, naciągałem już druga warstwę na całość,ale juz przy drugiej już nie było takiego mocnego bąbelkowania i tylko poprawiłem jeszcze po drugiej warstwie te miejsca i ok. Tyle co mogę powiedzieć o swim przypadku, niestety nie jestem expertem mistrzem szpachlowania bo pewnie bardziej bym pomógł. Pozdrawiam serdecznie i miłego barowania się ztym problemikiem, ale pomyśł jakiej wprawy w nakładaniu nabierzesz [/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzychu_72 28.07.2006 08:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Wprawy to ja juz takiej nabrałem że bez problemu jadę na gładko blachą 60-ką i to trzymając nogami . Żarty żartami , dzięki za słowa otuchy. Położyłem jeszcze Gipsar (uni) robi jeszcze większe bomblowanie. By ktoś nie wierzył to zrobiłem z ciekawości fotkę i mogę przesłać. Zrobiłem jeszcze jedną sztuczkę mianowicie zagruntowałem kawałek i pociągnąłęm pół po gruncie , pół po normalnym i ... na gruncie super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Speed 28.07.2006 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 tylko nie gipsar i nie francuz,a po drugie zmniejsz obroty bo pęcheże będziesz miał do końca roboty,spróbuj megaronem finisz gs1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 28.07.2006 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 podeslij ta fotke jesli mozesz, tak z ciekawosci zobaczymy co tam Ci wychodziło [email protected] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzychu_72 29.07.2006 11:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 a po drugie zmniejsz obroty bo pęcheże będziesz miał do końca roboty Jak pisałem, mieszałem mechanicznie i ręcznie , zgłupiałem więc było dużo prób - mieszałem nawet własnymi grabiami rozcierając w palcach - efekt ten sam. Nie da rady Speed, próbowałem wszystkiego, kurde nawet ciepłej i zimnej wody, nie próbowałem jeszcze mieszac kijem od szczotki , może to coś zmieni . A próbowałem z cekolem , gipsarem , franspolem wiec nie sądze by to była sprawa materiału czy nieodpowiedniego mieszania. pozdrówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 29.07.2006 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 a co masz pod tymi gladziami ? moze one w jakas reakcje z podlozem wchodza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Speed 31.07.2006 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 Krzychu,jeszcze możwsz spróbować jednego "knifu",pomaluj białym lakierembo podejrzewam,iż sufit jest "tłusty",miałem taki kiedyś problem u klijentki i pomogło-pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mradom 04.08.2006 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2006 ja samodzielnie franspol'em zrobilem 300m2 na roznych podlozach (malowane stare tynki, nowe tynki, g-k) i byla to moja pierwsza robota - nie mialem zadnych problemow (no moze oprocz tego, ze mi sie juch chwilami nie chcialo) a efekt byl lepszy do roboty jaka wykonali zawodowi gipsiarze,nie robilem wieloma materialami do gladzi (gipsar, nida i jaki jeszcze wynalazek, ktorego nawy nawet nie pamietam) ale frnas byl najlepszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ferenius 04.10.2006 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2006 ja samodzielnie franspol'em zrobilem 300m2 na roznych podlozach (malowane stare tynki, nowe tynki, g-k) i byla to moja pierwsza robota - nie mialem zadnych problemow (no moze oprocz tego, ze mi sie juch chwilami nie chcialo) a efekt byl lepszy do roboty jaka wykonali zawodowi gipsiarze, nie robilem wieloma materialami do gladzi (gipsar, nida i jaki jeszcze wynalazek, ktorego nawy nawet nie pamietam) ale frnas byl najlepszy Ja gipsara uzywam w ostatecznosci jesli juz klient chce zaoszczedzic na swojej kasie, a polecam Megaron 120 lub tanszy Megaron 90, a co do pęcherzy, które wam powstają to czy zczyszczacie pierwsza warstwe połozonej gładzi ?? bo z tego co piszecie to jasno nie wynika, jesli tak to polecam dokładnie omiesc miotełką sufit i sciany wtedy nic sie nie dzieje, w ostatecznosci mozna to omiesc taka lekko wilgotną szmatka tylko trzeba uwazac zeby nie narobic sobie szkody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szymanek 25.10.2006 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2006 Ja kładem pierwszą warstwę grubszą i drugą tylko żeby za szpachlować bez dodatkowego gruntowania pomiędzy pierwszą a drugą warstwą jest super i niema żadnych pęcherzyków gładź gipsar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ferenius 26.10.2006 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2006 Ja kładem pierwszą warstwę grubszą i drugą tylko żeby za szpachlować bez dodatkowego gruntowania pomiędzy pierwszą a drugą warstwą jest super i niema żadnych pęcherzyków gładź gipsar Aaaa kto mówi o gruntowaniu miedzy warstwami !? jak chcesz sie narobic to kładź gipsar, ja tam wole Megaron, a i gładź wyglada tak jak ma być ! a nie udaje gładzi. Zresztą każdy robie według siebie, ja nie oszczędzam na materiałach, bo to wychodzi z czasem, ... a jak mówi przysłowie " co tanie to drogie "... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gorgonit 19.11.2006 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 Ja niestety jeden z pokoi w mieszkaniu robiłem gipsarem i niestety wyszło tak sobie . Pierwsza warstwa ok . Przeszlifowałem położyłem drugą warstwę zeszlifowałem . gładz wydaławał sie idealna . Pozniej unigruntem to wszystko zagruntowałem no i w trakcie malowania okazuje sie ze unigrunt wypłukał w co niektórych miejscach drugą warstę gipsaru . Drugi pokój robiłem juz twardszą gładzią bodajze cekolem . Wogole nie było juz problemów . Wyszło równo i gładko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ferenius 19.11.2006 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 Ja niestety jeden z pokoi w mieszkaniu robiłem gipsarem i niestety wyszło tak sobie . Pierwsza warstwa ok . Przeszlifowałem położyłem drugą warstwę zeszlifowałem . gładz wydaławał sie idealna . Pozniej unigruntem to wszystko zagruntowałem no i w trakcie malowania okazuje sie ze unigrunt wypłukał w co niektórych miejscach drugą warstę gipsaru . Drugi pokój robiłem juz twardszą gładzią bodajze cekolem . Wogole nie było juz problemów . Wyszło równo i gładko ehh, gotową gładź gruntujesz białą farba (rzadką) a nie uniguruntem - nie dziwne ze sie zmyło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 20.11.2006 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 Ja niestety jeden z pokoi w mieszkaniu robiłem gipsarem i niestety wyszło tak sobie . Pierwsza warstwa ok . Przeszlifowałem położyłem drugą warstwę zeszlifowałem . gładz wydaławał sie idealna . Pozniej unigruntem to wszystko zagruntowałem no i w trakcie malowania okazuje sie ze unigrunt wypłukał w co niektórych miejscach drugą warstę gipsaru . Drugi pokój robiłem juz twardszą gładzią bodajze cekolem . Wogole nie było juz problemów . Wyszło równo i gładko ehh, gotową gładź gruntujesz białą farba (rzadką) a nie uniguruntem - nie dziwne ze sie zmyło... A to niby dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ferenius 22.11.2006 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2006 Bo grunt to tak jak woda, jest rzadki, i nie ma prawie rzadnej konsystencji, a farba nie dosc ze robi doskonały podkład pod farbe właściwą , to jeszcze pokaze ci w których miejscach masz wykonac poprawki. Grunt poprostu zmyje gips !!, wierz mi wypróbowane juz nie raz, a każdy szanujacy sie fachowiec po gipsowaniu gruntuje sciane białą farbą. Grunt uzywasz ale pod gips, na tynk zeby wzmocnic podłoze, i przyczepnośc dla gładzi gipsowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.