Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Muzyka - rock gotycki, industrial, 4AD, EBM itd.


Heath

Recommended Posts

Witam, pozwalam sobie założyć wątek dla miłośników ciut mroczniejszej muzyki.

Lubisz Clan of Xymox, Sisters of Mercy, Cocteau Twins, Fields of the Nephilim, Love like blood, Depeche Mode, Front 242, Nitzer Ebb, Nine Inch Nails itp? Lub po prostu słuchałeś za starych dobrych czasów audycji Beksińskiego? Zapraszam tutaj!

Ciekawy jestem czego słuchacie teraz - większość z największych już się rozpadła lub nic nowego nie tworzy.

 

Z miłosiernym pozdrowieniem

 

Heath

Edytowane przez Heath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam muzycznych Braci :D

 

Chwała Tomkowi Beksińskiemu za jego " Wieczór z płytą kompaktową " .

To dzięki niemu odkryliśmy 4AD .

Ze swej strony dodam Dead Can Dance , Lush , Colourbox , Xymox .

Mamy jeszcze przepiękną płytkę " Sleeps with the Fishes " Pietera Nootena i Michaela Brooksa .

Nieco później urzekł nas Radiohead a także Cranberries , ale tylko ich trzy pierwsze płyty , reszta to juz konfekcja .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sam udałem się bardziej w stronę metalu,hard-rocka.

A lubisz The Cult?

tak sobie. Fajny wokal i mieli parę fajnych kawałków, ale jakoś mnie nie porwało.

Co do hard rocka to czemu nie? Clawfinger, Body count, Rage against the machine i Rammstein - to moje ulubione kapele z dawnych lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam muzycznych Braci :D

 

Chwała Tomkowi Beksińskiemu za jego " Wieczór z płytą kompaktową " .

To dzięki niemu odkryliśmy 4AD .

Ze swej strony dodam Dead Can Dance , Lush , Colourbox , Xymox .

Mamy jeszcze przepiękną płytkę " Sleeps with the Fishes " Pietera Nootena i Michaela Brooksa .

Nieco później urzekł nas Radiohead a także Cranberries , ale tylko ich trzy pierwsze płyty , reszta to juz konfekcja .

 

Z 4AD słucham ostatnio Cocteau Twins - Blue bell knoll - utwor tytulowy rozwala mnie na atomy i taką kapelę His name is alive - płyta "livonia" - najlepsze klimaty 4AD, polecam. Niedawno odkurzyłem też składankę Lonely is an eyesore zawierającą niepublikowane na plytach kawalki flagowych kapel z 4ad - tez super smaczek :D[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak , Cocteau Twins słucha się wyśmienicie .

Jeśli lubisz głosy podobne do E. Fraser powinien Ci się spodobać zespół Mandalay . To duet - Saul Freeman i Nicola Hitchcock . Mam ich jedną płytę - " Instinct " , polecam . Utwór 1 i 4 w szczególności , choć reszta jest również godna słuchania . W podobnym klimacie gra zespół Cranes , zwłaszcza ich płyta " Loved " ."

No i kompletnie zapomniałam o This Mortal Coil . Mam ich trzy płyty , moja ulubiona to " Filigree&Shadow . A utwór " My Father " to jak najlepsza nagroda :D

 

A płyty polecone przez Ciebie już zaczynam szukać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A płyty polecone przez Ciebie już zaczynam szukać :D

I po to właśnie jest ten wątek :D Napisz później jakie wrażenia.

 

This mortal coil - oczywiście znane i lubiane :D The Cranes - rany zupełnie zapomniałem o tej kapeli!! Dzieki za przypomnienie. Od paru miesięcy kolekcjonuję to co miałem na kasetach, teraz szukam na mp3. Jak coś mi się przypomni napiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się właśnie przypomniał zespół Bel Canto . Mam ich jedną płytę " Shimmering , Warm & Bright . Dawno jej nie słuchałam a jest naprawdę przyjemna . Tomek Beksiński w Krypcie podawał swoją Top 10 lat 90-tych i stwierdził że ze wszystkich zawodzących panienek tej dekady Anneli M. Drecker przekonała go najbardziej :D . Polecał także ich inną płytę " Birds of Passage " , wiec mam już następną pozycję do szukania :D . Z tej dziesiątki Tomka mam jeszcze Lacrimosa - " Elodia " , sklasyfikowaną przez niego na miejscu pierwszym i opisaną jako najpiękniejszą chyba dla niego płytę dekady .

Zresztą polecam tę stronę http://www.krypta.whad.pl

Do poczytania i powspominania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Heath za ten wątek! Z przyjemnością dorzucam kilku wybranych wykonawców z mojej płytoteki. Niektórych z nich poznałem właśnie po audycjach nieodżałowanego TB...:

 

The Cassandra Complex

Deine Lakien

Peter Murphy

Joy Division

Rubicon

Nick Cave&The Bad Seeds

Devil Doll

Moonlight

XIII Stoleti

Closterkeller

 

z cięższych brzmień:

Tool i A Perfect Circle

Paradise Lost

Type-O-Negative

Ministry

Queensryche

Anathema

Dream Theater

Moonspell

Soundgarden

Alice in Chains

Smashing Pumpkins

Faith No More

 

teraz trochę progresji:

Collage

Porcupine Tree

Variete

Riverside

Marillion

 

Na koniec dorzucę jeszcze Mari Boine.

 

Pozdrawiam

Bryku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się właśnie przypomniał zespół Bel Canto . Mam ich jedną płytę " Shimmering , Warm & Bright . Dawno jej nie słuchałam a jest naprawdę przyjemna . Tomek Beksiński w Krypcie podawał swoją Top 10 lat 90-tych i stwierdził że ze wszystkich zawodzących panienek tej dekady Anneli M. Drecker przekonała go najbardziej :D . Polecał także ich inną płytę " Birds of Passage " , wiec mam już następną pozycję do szukania :D . Z tej dziesiątki Tomka mam jeszcze Lacrimosa - " Elodia " , sklasyfikowaną przez niego na miejscu pierwszym i opisaną jako najpiękniejszą chyba dla niego płytę dekady .

Zresztą polecam tę stronę http://www.krypta.whad.pl

Do poczytania i powspominania :)

 

Ha! Bel Canto - piękna muzyka. Mam obydwie wspomniane przez Ciebie płyty. Słuchałem ich już w szkole średniej :D Shimmering... jest bardzo melanholijny i wysmakowany a Birds of passage bardziej przebojowy, ale też nieco mroczny, z klimatami muzyki świata - wspaniała rzecz dla początkujących :wink:

Co do Lacrimosy, muszę sobie posłuchać, słyszałem o nich ale nie miałem jakoś styczności z muzyką.

 

Przypomniała mi się jeszcze Anne Clark - śpiewająca poetka, chociaż niedawno wyszła płyta z danceowymi przeróbkami jej kawałków :o

Jej muza to klimaty 4AD - SPV. Polecam szczególnie płytę "Hopeless Cases" a numery do zapoznania to : Hope Road, Now, Empty me, This be the verse.[/i]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

Ha! Bel Canto - piękna muzyka. Mam obydwie wspomniane przez Ciebie płyty. Słuchałem ich już w szkole średniej :D Shimmering... jest bardzo melanholijny i wysmakowany a Birds of passage bardziej przebojowy, ale też nieco mroczny, z klimatami muzyki świata - wspaniała rzecz dla początkujących :wink:

Co do Lacrimosy, muszę sobie posłuchać, słyszałem o nich ale nie miałem jakoś styczności z muzyką.

 

Przypomniała mi się jeszcze Anne Clark - śpiewająca poetka, chociaż niedawno wyszła płyta z danceowymi przeróbkami jej kawałków :o

Jej muza to klimaty 4AD - SPV. Polecam szczególnie płytę "Hopeless Cases" a numery do zapoznania to : Hope Road, Now, Empty me, This be the verse.[/i]

 

A to się osiołek ucieszy :D :wink:

 

I jeszcze coś ze Szwecji - Arcana ( ale pewnie znasz )

Mnie się kojarzą z Dead Can Dance , właśnie ich sobie przypominam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bryku - co do Cassandra complex - nie słyszałem rzadnej całej płyty, ale ma kilka kawałków ze starych czasów, dla ciekawych polecam: One milionth happy customer (bardzo zalatujące Sisters of mercy) i Defcon One.

Closterkeller - słuchało się kiedyś - Blue, Violet i Scarlet - uwielbiam, potem jakoś już mnie pociągało :-?

 

Joy Division - jakoś nie słuchałem jeszcze chociaż wiele osób mi polecało. Mam rewelacyjną przeróbkę "love will tear us apart" w wykonaniu The Swans (4AD).

 

Mój osiołek już jęczy z wysiłku :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha , Swans mam jedną płytę " The Great Annihilator " . Wyciągając ją natrafiłam obok na Switchblade Symphony - " Serpentine Gallery " . Też niezła no i ten kobiecy wokal :D

 

Joy Division obowiązkowo . Mam ich dwie płyty " Unknown Pleasure " i " Closer " .

U mnie było tak że najpierw słuchałam Joy Division ( początek lat 80-tych ) a naturalną kontynuacją były zespoły ze stajni 4AD .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bryku - co do Cassandra complex - nie słyszałem rzadnej całej płyty, ale ma kilka kawałków ze starych czasów, dla ciekawych polecam: One milionth happy customer (bardzo zalatujące Sisters of mercy) i Defcon One.

Closterkeller - słuchało się kiedyś - Blue, Violet i Scarlet - uwielbiam, potem jakoś już mnie pociągało :-?

 

Joy Division - jakoś nie słuchałem jeszcze chociaż wiele osób mi polecało. Mam rewelacyjną przeróbkę "love will tear us apart" w wykonaniu The Swans (4AD).

 

Mój osiołek już jęczy z wysiłku :p

 

Hej,

Fakt, te dwa kawałki Cassandry są świetne, ba cały album "Theomania" jest znakomity. Z tej pierwszej grupki którą wymieniłem polcełabym jescze chyba już zapomniany Ribicon i płytę "What starts, ends". Powinieneś znać tych Panów - to FOTN bez Mc'Coya. Płytę nagrali gdy drogi tego ostatnego i reszty się rozeszły. Dalej warto posłuchać XIII Stoleti - czescy goci śpiewający tylko w ojczystym języku. Następnie tajemnicza włosko-słoweńska formacja Devil Doll - wampiryczne dźwięki i rewelacyjnie budowany nastrój jak z klasycznego horroru na płytach "Eliogabalus" i "Dies Irae".

Maxtorka - zaciekawiło mnie Switchblade Symphony. Cóż to takiego? Co do Joy Division to Closer znam prawie na pamięć, aczkolwiek muzyka spod 4AD później jakoś nie specjalnie mnie zainteresowała... Wolałem cięższe brzmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bryku , te wszystkie zespoły o ktorych piszesz polecał nieodżałowany Tomek Beksiński . Dla mnie to wystarczająca rekomendacja i na pewno je sobie ściągnę 8)

A Switchblade Symphony - trudno tak jednoznacznie określić . Kobiecy wokal miejscami jak E. Fraser z Cocteau Twins , miejscami jak Suzy z Siouxie &The Banshees , muzycznie też duże zróżnicowanie , usłyszeć można echo Dead Can Dance ale i Clan of Xymox czy nawet Sióstr Miłosierdzia . Jeżeli 4AD Cię nie porwało może Ci sie nie podobać ale myślę że przesłuchać warto :D

 

A w ogóle to chyba na dniach rozpoczyna się w Bolkowie jakaś czadowa impreza dla miłośników gatunku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heath

Nephilim znam oczywiście. Zoon jest faktycznie przytłaczający. McCoy musiał być ostro wkurzony... Na koncert FOTN też się wybieram. Ich pierwszego show w Polsce nie przepuszczę. Może się spotkamy? Z koncertów to na dniach zaliczyłem super koncert the Cult w Proximie. A co do FOTN to ostatnio na talerzu mam ich świeże bardzo dobre dzieło Mourning Sun. Tylko dlaczego tak kiepsko nagrane?

Maxtorka

Switchblade Symphony poszukam. Generalnie ciągle szukam jakichś ciekawych dźwięków, do tego bardzo lubię kobiece wokale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...