Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

No to ruszamy!!!


Recommended Posts

Gość m_ch_konto usunięte
Powodzenia i obyś nie miała następnej drogi przez męke z wykonawcami.Wiech

Mnie się wydaje że w porównianiu ze starostwem powiatowym to już nic mnie bardziej nie zmęczy :-)

 

Oj mylisz się, mylisz!

Żelaznych nerwów i powodzenia życzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My rozpoczęliśmy 24 lipca. Minął prawie tydzień i jeszcze się nic złego i nieprzewidzianego nie wydarzyło :lol: . Wykopy zrobione, odeskowane, beton pod ławy wylany, całość uzbrojona i w poniedziałek przyjeżdża grucha. Jeżeli dalej wszystko będzie tak sprawnie szło to może się jednak dam przekonać, że budowanie to nic strasznego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jestem w stanie przetrzymać, mając w perspektywie możliwość rozwieszenia hamaka, picia piwka na tarasie i grilowania ze znajomymi. A jak sobie jeszcze pomyślę, że dzieciaki będą miały gdzie poszaleć (w domu więcej spokoju) i że wreszcie sobie motor kupię to na pewno się nie poddam. Ale fakt faktem, że należę do tej grupy osób, które w samym budowaniu domu nic miłego nie widzą. Cieszy mnie tylko perspektywa końcowa. A poza tym i tak już łysieję i siwieję jednocześnie, więc co mi może taka budowa jeszcze zrobić :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchajcie pesymistów. Oni już mieszkają. Powodzenia.

 

Trzymam za wasze powodzenie kciuki. Zamieszkacie. Mnie zostałe pewnie jeszcze 9 lat by zamieszkać w swoim domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość m_ch_konto usunięte

Oj mylisz się, mylisz!

Żelaznych nerwów i powodzenia życzę

 

Ja tu się pocieszam a Ty mnie brutalnie na ziemię sprowadzasz :D

 

 

Nie powiedziałem, że budowa domu to droga przez mękę. Tylko tyle, że urzędy nie są najgorsze. Ja swoje sprawy papierkowe załatwiałem niemal 2 lata buduję się 1 rok i mam w tym sporo radości, ale też sporo nerwów.

Wszystko zależy od Twojego charakteru, no i od szczęścia do ekip wykonawczych też. Ja co do niektórych miałem dużo szczęścia :D a do innych, w tym ostatniej od wykończeniówki... :evil: .

Dlatego jeszcze raz życzę żelaznych nerwów, radzę zdyscyplinowania wobec założonych własnych celów, a wobec wykonawców przede wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj mylisz się, mylisz!

Żelaznych nerwów i powodzenia życzę

 

Ja tu się pocieszam a Ty mnie brutalnie na ziemię sprowadzasz :D

 

pomimo trudnośi to i tak będzie to niezapomniany okres w Twoim życiu!!!

ja skończyłem budowę 4 lata temu. dom sprzedałem 2 miesiące temu.

juz mam umowę przedwstępną na działkę i mam nadzieję że w tym roku stan surowy zamknięty będzie... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc zyczy tylko powodzenia. Ja doloze jeszcze madrych decyzji jesli chodzi o wydawanie pieniedzy.Mnie udalo sie zrobic stan surowy za nieco ponad 50tys. PLN (300m2), a wiekszosc twierdzi ze minimum to 130tys. Napisalem takiego posta, ale moderator nie puscil, bo objechalem ich gazete. Teraz mam nadzieje ze przegapi i pojdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...