zygmor 31.07.2006 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 Droga, którą dojeżdżamy to tzw. droga zwyczajowa, tak ją przed laty nazwano w gminie. 10 lat temu przyległe do drogi pole podzielono na działki. Z drogi stworzono odrębną działkę, której udziałowcami zostali wszyscy właściciele nowopowstałych działek. Nas, którzy z niej korzystamy od lat z górą trzydziestu pominięto, nawet nie poinformowano o zaistniałej sytuacji, gmina niema udziału w tej drodze. Teraz podzczas załatwiania pozwolenia na budowę ta sprawa wyszła na jaw. PODOBNO ODKUPIENIE CZĘŚCI UDZIAŁU W TEJ DRODZE OD JEDNEGO Z WŁAŚICIELI DZIAŁKI BYŁO BY RATUNKIEM W NASDZEJ SYTUACJI, ALE PANUJE TU JAKAŚ ZMOWA MILCZENIA W TYM WZGLĘDZIE I NIKT NIE CHCE NAM PODAĆ POMOCNEJ DŁONI.Wszyscy udają zaskoczonych i ździwienych naszą sytuacją, ale znikąd pomocy. Poradźcie co jeszcze można w tej sytuacji począć, termin jaki otrzymaliśmy w starostwie na załatwienie tej sprawy to 25 sierpnia i boję się, że się może nie udać. A może można inaczej???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 31.07.2006 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 Rozumem, że to jedyny dojazd do waszej działki?Są dwie możliwośći:1.Ustanowienie służebności (droga konieczna) sądownie - sprawa potrwa dłuuugo...2.Wykupienie udziałów albo ustanowienie dobrowolne służebności (odpłatnie - zresztą w sądzie raczej też by zasądzili odpłatność) - szybko ale pod warunkiem, że właściciele będą chętni do rozmów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 31.07.2006 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 Zygmor,ja też uważam, że kupienie udziału we współwłasności drogi byłoby najlepszym rozwiązaniem, bo jako współwłaściciel będziesz miał prawo do współkorzystania z drogi. Inne trwałe rozwiązanie, to ustanowienie służebności przejazdu na Twoją rzecz (lub na rzecz Twojej nieruchomościu). Ale na to trzeba zgody wszystkich współwłaścicieli. Moim zdaniem powinieneś szybko podjąć rozmowy, może odkupisz po jakiejś części od wszystkich (chociaż to droższe rozwiązanie, ale za to nikt nie poczuje się pokrzywdzony).Rozumiem, że droga nie jest urządzona (droga gruntowa, płyty betonowe, asfalt ?) I że nie Ty wykładałeś pieniądze na jej urządzenie?Tak czy inaczej trzeba będzie zapłacić: albo za współwłasność albo za służebność. Pozdrawiam,gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 31.07.2006 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 a kto był właścicielem tych działek i drogi przed podziałem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 31.07.2006 10:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 Poprzednio właścicielem był zlikwidowany PGR, ale przy okazji podziału mogli nas zawiadomić, gmina mogła odkupić jaskiś udział, żeby mieć w przyszłości coś do powiedzenia, a teraz droga jest prywatna i gmina ręce umywa.Podobno tak nie powinno być, ale to typowa sytuacja w kraju.Obecnie sytuacja wygląda tak, droga ma kształt litery "L" na końcu tej dłuższej części, a przed podstawą są wmurowane są w drogę motylki (takie blokady) . Tą krótszą część drogi użytkują trzy działki o identycznym statusie jak my. Ale o zaistniałym problemie dowiedzieli się ostatnio od nas. Zaskoczenie pełne...Probujemy odkupić choć część udziałów od kogokolwiek, ale czy to się uda... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 31.07.2006 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 Moim zdaniem, o ile w zapisie o współwłasności rzeczonej drogi nie ma zastrzeżeń, to wystarczy odkupienie wsółudziału od choćby jednego współwłaściciela. Dla potrzeb pozwolenia na budowę wystarczy w tym przypadku umowa podpisana notarialnie. Wpis do KW może nastąpić później i chyba nie jest warunkujący w tym zakresie.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 31.07.2006 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 Oczywiście, że wystarczy wykupienie udziału choćby i od jednego ze współwłaścicieli. Moja propozycja odkupu jakiejś części (takiej samej) od wszystkich jest tylko związana z chęcią uniknięcia sąsiedzkich niesnasek: że ten jeden co sprzedał to zarobił a inni to już nie... takie chuchanie na zimne.... może nieuzasadnione.... pozdrawiam,gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 31.07.2006 12:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 Kochani, powiedzcie ile taki udział może kosztować, gdy działka ma np. 400m2, czy to może być wartością mniejszą od wartości 1m2 w danej okolicy.Brałem udział niedawno w sprzedaży udziałów do działki budowlanej w Warszawie, gdzie właścimiał prawo do 2/3 działki i przedał udziały do niej za 70% wartości zieni na tym terenie. Czy to można zastosować do powyższej sprawy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 31.07.2006 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 Coś mi się wydaje, że cena może być umowna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 31.07.2006 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 I to chyba tym bardziej umowna im bardziej tobie zależy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 31.07.2006 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 cena to temat do negocjacji. Jak jesteś pod ścianą (bez wyboru) to niestety nie Ty dyktujesz warunki...Pytanie, ile Ty jesteś w stanie zaakceptować, lub ile jest w stanie zaakceptować potencjalny zbywca, który nie ma specjalnie interesu w tej sprzedaży, a jeszcze dodatkowo musi się fatygować do notariusza.... Ale może warto rozpocząć negocjacje od kwot niższych za 1m2 niż w okolicy, w końcu działka ma przeznaczenie pod drogę a nie pod zabudowę...pozdrawiam,gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 01.08.2006 06:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 Ponieważ korzystamy z sąsiadem z rzeczonej drogi już 30 lat to może warto przeprowadzić procedurę zasiedzenia. Ale to chyba trzeba do tego wyrok sądu, a wiemy jak sądy pracują. Potrwa to rok, a może dwa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz_K 01.08.2006 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 Ponieważ korzystamy z sąsiadem z rzeczonej drogi już 30 lat to może warto przeprowadzić procedurę zasiedzenia. A czy zasiedzenie nie dotyczy nieruchomości która używasz tylko Ty?? Czy w tym przypadku, kiedy nieruchomośc (droga) ma faktycznych właścicieli, którzy jej uzywają, nie wyklucza się możliwość dochodzenia "swojego" poprzez zasiedzenie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 01.08.2006 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 Przeprowadzenie w sądzie sprawy o zasiedzenie jest bardzo trudne: trzeba mieć mocne dowody, że traktowało się taką nieruchomość jako swoją własność... podejrzewam, że raczej to nie wchodzi w rachubę.Można jeszcze podyskutować o zasiedzeniu służebności przejazdu, ale tu z kolei trzeba udowonić, że się m.in. wybudowało trwałe urządzenie w celu przejazdu: np. położenie asfaltu, wybudowalnie mostka itp. Samo utwardzenie drogi nie wystarczy. Można przyjąć z dozą dużego prawodpodobieństwa, że korzystałeś z tej nieruchomości niejako przez grzeczność Spółdzielni, a nie dlatego, że przysługiwało Ci prawo do przejazdu...Słowem... szkoda zachodu... lepiej od razu rozpocząć rozmowy w sprawie odkupienia jakiegoś udziału w drodze.Pozdrawiam,gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 01.08.2006 07:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 Sprawa od wczoraj się jeszcze bardziej się skomplikowała, bo jedna z sąsiadek z sąsiedniej drogi uznała za swój honor niedopuścić do naszej inwestycji. Zrobiła spotkanie wszystkich swoich sąsiadów i buntuje ich przeciwko nam. Opowiadając o nas niestworzone brednie. My z tą panią nie rozmawiamy od lat, bo od początku jak tu kupiła działkę kręciła i mataczyła przy najłatwiejszych sprawach. A teraz kwiatuszek...Niestety ta pani ma udziały w tej drodze koło nas i będzie blokować wszystkie nasze inicjatywy..Dziwne, że my użytkujemy tą działkę i drogę od 30 lat, a ona ledwie od 10 i tak się panoszy. Osoba ta nie korzysta i korzystać nie będzie z naszego odcinka drogi, bo jej brat zainstalował na końcu ich odcinka blokadę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 01.08.2006 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 Zygmor, to sprawa nie do pozazdroszczenia.... Możesz jeszcze w ostateczności myśleć o przeprowadzeniu sprawy o drogę konieczną... ale to trwa, kosztuje i wynik nie zawsze jest pewny... A nie ma tam choćby jednej, jeśli nie przyjaznej, to zwykłej, uczciwej duszy wśród współwłaścicieli drogi? Mimo wszystko życzę owocnych negocjacji. Pozdrawiam, gaga2 PS. Do zbycia udziału we współwłasności nie jest potrzeba zgoda pozostałych współwłaścicieli (art. 198 k.c). I jeszcze jeden: art. 206 k.c.: Każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. To są argumenty do dyskusji z potencjalnymi chętnymi do sprzedaży... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 01.08.2006 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 Nie zazdroszczę Ci sytuacji Zygmorze...Panie od których mi kupowaliśmy działkę miały podobny problem. Ich ziemia, kiedyś rolna została odrolniona i zrobili sobie 5 działek budowlanych, ale był problem z droga która należała do faceta z którym nie mogły się dogadać. Chciał on im odsprzedać udział w drodze ale za duże pieniądze...Wiec, kobitki czekały...Ktoś poradził im, aby odkupić udział w drodze od innego pana (takiego co kupił działkę od tego pierwszego pana i miał tez udział w tej samej drodze) i tak zrobiły..., a z tym ich działki już miały dojazd i można było ich sprzedawać jako budowlane... Niestety ponieważ jest to droga prywatna trzeba w akcie notarialnym zaznaczyć, ze udostępnia się ta drogę dla gazowni, elektrowni, wodociągom i kanalizacji, bo inaczej nie będzie można sobie pociągnąć media do działki..., a na to musi być podpis wszystkich współwłaścicieli...To oznacza, ze wszyscy musza się na to zgodzić, razem pojechać do notariusza i podzielić się kosztami (chyba, ze ktoś funduje dla wszystkich).... W takiej sytuacji kiedy ludzie albo „udają głupa” albo wyraźnie nie chcą pomoc, nie wiem jak to rozwiązać...Ze tez ludzie tak bez powodu potrafią innym uprzykrzać życie i jeszcze w dodatku samy nic z tego nie mają.., to czyta złośliwość ...Najlepiej było by pojechać do notariusza i poradzić się co zrobić w Twojej konkretnej sprawie... Jak obejrzy dokumenty to na pewno będzie wiedział co i jak.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 01.08.2006 09:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 Dzięki Zeljka, gaga2 Przed kwadransem nasz architekt, który adaptuje nam projekt powiedział, że skoro w WZ mamy określony dojazd tym właśnie odcinkiem drogi, to teraz gmina obowiązana jest zapewnić mi dojazd do działki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 01.08.2006 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 skoro w WZ mamy określony dojazd tym właśnie odcinkiem drogi, to teraz gmina obowiązana jest zapewnić mi dojazd do działki... Nie wydaje mi się... Jak dokładnie jest to ujęte w WZ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 01.08.2006 10:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 WZ, działka posiada dostęp do drogi publicznej ulicy W za pośrednicwem drogi pywatnej, lub od strony ul G. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.