Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy to drogo??


aga81

Recommended Posts

Witajcie :) Mam może trochę nietypowe pytanko, ale cóż... Od jakiegoś miesiąca zmagam się z zamiarem kupna domu do remontu. Dom jest drewniany, powierzchnia ok. 87 m2, jest gotowy do zamieszkania. Na dłuższą mete jest w nim pare rzeczy do zrobienia, ale tak na początek trzeba by było zrobić centralne ogrzewanie i mozna mieszkać. Powierzchnia działki to 39a, jakieś 15 km od miasta. I teraz, po wprowadzeniu, pytanko: czy 112 tyś to dużo za taki dom?? Początkowa cena była 120, 8 tyś zbiliśmy :) Dziś jadę jeszcze raz na negocjacje ceny. Powiedzcie co o tym sądzicie?? Bedę wdzięczna.

Nie napisałam jeszcze, że dom jest zdrowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 57
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Aga, zbyt mało danych. Czasami działka jest więcej warta. 15 km od miasta nic nie mówi, bo nie wiadomo od jakiego miasta. Co z mediami? Stan techniczny jako architekt umiesz ocenić, przewidywane koszty remontu też. Policz ile by kosztowało kupienie gołej działki, uzbrojenie i wybudowanie domu podobnej wielkości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Media są wszystkie oprócz gazu (jest na działce), jest wymieniona instalacja elektryczna (w 2 pokojach trzeba ją wymienić). Łazienka jest nowa po remoncie. Więźba jest zdrowa. Myśle, że jakieś 30 tyś. i domek będzie w sam raz dla 2 osób (tzn. zrobienie centralnego, ocieplenie od wewnątrz, wymiana okien, ocieplenie i zaizolowanie podłóg, no i wymiana inst. elektrycznej w tych 2 pokojach).

A zaczynam mieć dylematy przez rodzinkę :( trują mi od jakiegoś czasu, że się "podnieciłam", że to drogo, że daleko od miasta... A mi to all nie przeszkadza. Moim zdaniem kupic stary dom do kapitalnego remontu, czy ten dom który mam teraz na oku to to samo. Koszty wyjdą te same lub większe (w przypadku kapitalnego remontu). Budować mój mąż się nie chce, bo twierdzi, że to dopiero wtedy są koszty. I w sumie się z nim zgadzam.

A działka jest warta jakieś 40 tyś więc dom wychodzi w sumie za 72 tyś więc to juz chyba nie jest wygórowana cena za dom w bardzo dobrym stanie technicznym z 54 roku. i są to Bieszczady, a ceny tutaj poszły bardzo w górę odkąd Bieszczady stały się "modne"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku, niedaleko mojej "komturii" Było do sprzedania siedlisko. Dom około 90 m^ działka znacznie większa (3ha), ale dom miał tylko przyłącze elektryczne, a stan techniczny kwalifikował go do kapitalnego remontu. Wiek ok. 100 lat. Technologia: ubita glina. Właściciel nie chciał go sprzedać za 70.000 zł. Trudno Ci coś doradzić. Gdzieś na forum, jakiś rok temu ktoś zrobił wyliczenie dlaczego taniej wychodzi remont niż budowa. Poszukaj na forum.

Decyzja o kupnie zależy wyłącznie od Was.

A jeśli kupicie, witajcie w klubie zakręconych remontowiczów. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam z fachowcem (takim co dłużej siedzi w branży, bo ja dopiero się ucze :) ) i stwierdził, że jak na razie to on widzi tylko dach do pomalowania, wycyklinownie 1 podłogi i izolacje piwnicy. Reszta może poczekać - mieszkać można :) No i wynegocjowaliśmy jeszcze 7 tyś. :D czyli 105 tyś (ze 120 tyś). Jesteśmy z mężem very hapi :) i oby tak dalej :) Byle do przodu. Teraz tylko formalności w banku (o zgrozo!!) i domek jest nasz :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzynaj się Aga, czuję, że robisz dobry interes :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jamles, decyzja należy do Agi. A także konsekwencje, koszty i ... ewentualna wpadka. Jestem jednak przekonany, że będzie zadowolona i jej m też.

Aga sciskam za waszą decyzję kciuki, niezależnie jaka będzie. Jeśli "TAK" Proszę o zdjęcia. Chyba nie ja jeden :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jamles, decyzja należy do Agi. A także konsekwencje, koszty i ... ewentualna wpadka. Jestem jednak przekonany, że będzie zadowolona i jej m też.

Aga sciskam za waszą decyzję kciuki, niezależnie jaka będzie. Jeśli "TAK" Proszę o zdjęcia. Chyba nie ja jeden :wink:

to jest nas dwóch i księżyc zostawimy w Bieszczadach 8)

a na poważnie to działka duża i chyba nie droga, bo w moich okolicach

za taką działkę to blisko okrągłej setki trzeba liczyć, a za 70 parę tysięcy to stan surowy, może zamknięty przy tej powierzchni,

a gdzie RESZTA :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomożemy, doradzimy. Nie obawiaj się. My remontujący juz przez to przechodziliśmy.

Chcesz być lepsza? :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
no i stało się :) dostaliśmu kredyt i domek najpóźniej do 10 września będzie nasz :) teraz to już tylko nazbieranie kasy na romoncik (przynajmniej centralne i komin trzeba zrobić przez zimę) i na wiosnę można się wprowadzać :) Przeraża mnie tylko wizja kupowania wszystkich tzw "pierdułek" do codzinnego użytku w domu. Reszta jakoś pójdzie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga moje gratulacje !!!!

 

Jola - bezdura jak mawia ani - mru mru - możesz dostac luksfery o lepszym stosunku przenikania niż nowe okna :o I wcale nie sa takie strasznie drogie.

 

tomek - własnie skończyłem tynkowac - sam :)(jako iż fachofcy się na mnię wypięli - postanowiłem wziąć robotę w swoje ręce(do tej pory wszystko sam) no i stało sie wytynkowałem swoje ściany sam) Powoli zaczynamy wchodzić w wykonczeniówke - taką stricte :)

 

Sebo8877

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co ludzi? mam już dość :( co myślę, że wszystko już się ułożyło i coraz bliżej do naszego domku, to rodzi się jakiś problem i się od niego oddalamy :( najpierw było z tym zwrotem od podatku od czynności cywilnoprawnych. Burmistrz umożył nam 50% tego podatku, ale do notariusza musze mieć prawomocną decyzję od US, a to daje przynajmniej jakieś 3 tygodnie (przy dobrych wiatrach) OK, stwierdziliśmy, że trudno zapłacimy ten podatek, bo inaczej nie wyrobimy się do 10.09. Zaniosłam wiec papiery do notariusza i okazało się, że nie mam zaświadczenia, że Agencja Nieruchomości Rolnych nie chce kupić tych działek (bo ma prawo pierwokupu). Załamka, mówie Wam. A to zaświadczenie wydają do miesiąca czasu. Na szczęście kredyt mi nie przepadnie (dostałam od naotariusz wstępną umowę kupna) i teraz trzeba załatwiać to zaświadczenie od ANR. Ale jest 1 plus w tym, że trzeba mi to zaświadczenie - może zdąże z decyzją z US i nie bede musiała płacić całości tego podatku :) Ale naprawdę, jestem już zmęczona tymi papierkami :( Wy też tak mieliście??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...