sebo8877 29.08.2006 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 Dokładnie tak samo :0 z tym ze mialem wtyke w Agencji Rolnej ale Aga z drugiej strony jak kupisz wal od razu pismo do gminy... W związku z zakupem działki nr o pow łacznej ....(jest zapewne pow 1ha - bo musisz miec pismo z AR) w tym budynek o pow .... prosimy o zwolnienie z podatku rolngo (w całościu lub części) oświadczmy iż nie jestesmy spokrewnieni ze sprzedajcym Nam gmina umożyła 100% podatku przez 3 lata w 4 roku płacimy 25% podatku w 5 50% podatku potem juz normalnie Zawsze coś a mało kto o tym wie że mozna tak wyegzekwowac pare stówek Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga81 29.08.2006 22:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 ale ja nie mam działek o łącznej powierzchni ponad 1ha bo gdybym miała już jakieś swoje działki i one miały by razem conajmniej 1 ha i gdybym była rolnikiem to nie trzeba by mi było pisma z ANR a może ja źle zrozumiałam, co?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 29.08.2006 23:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 Czy ktoś z was fachowców - praktyków wykorzystywał w budowie pustaki szklane czyli luksfery ? Bardzo podobają mi się takie elementy rozświetlające, ale obawiam się czy nie ucieka przez to ciepło ? Mam luksfery, ale wewnątrz, pomiedzy dwoma łazienkami. Jedna jest z oknem, a druga bez. Najtańsze z hipermarketu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 29.08.2006 23:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 wiecie co ludzi? mam już dość co myślę, że wszystko już się ułożyło i coraz bliżej do naszego domku, to rodzi się jakiś problem i się od niego oddalamy najpierw było z tym zwrotem od podatku od czynności cywilnoprawnych. Burmistrz umożył nam 50% tego podatku, ale do notariusza musze mieć prawomocną decyzję od US, a to daje przynajmniej jakieś 3 tygodnie (przy dobrych wiatrach) OK, stwierdziliśmy, że trudno zapłacimy ten podatek, bo inaczej nie wyrobimy się do 10.09. Zaniosłam wiec papiery do notariusza i okazało się, że nie mam zaświadczenia, że Agencja Nieruchomości Rolnych nie chce kupić tych działek (bo ma prawo pierwokupu). Załamka, mówie Wam. A to zaświadczenie wydają do miesiąca czasu. Na szczęście kredyt mi nie przepadnie (dostałam od naotariusz wstępną umowę kupna) i teraz trzeba załatwiać to zaświadczenie od ANR. Ale jest 1 plus w tym, że trzeba mi to zaświadczenie - może zdąże z decyzją z US i nie bede musiała płacić całości tego podatku Ale naprawdę, jestem już zmęczona tymi papierkami Wy też tak mieliście?? Aga, trzymaj się Wszyscy trzymamy za Ciebie kciuki. Jeszcze zaprosisz nas na parapetówkę. Ja przez roztargnienie spóźniłem się na przetarg o sprzedaży działki z ANR o... jeden dzień i się udało. Nikogo ten kawałek łąki klasy VI nie interesował. Wygrałem sam przetarg miesiąc później startując od kwoty o 100 zł niższej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 30.08.2006 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2006 ale ja nie mam działek o łącznej powierzchni ponad 1ha bo gdybym miała już jakieś swoje działki i one miały by razem conajmniej 1 ha i gdybym była rolnikiem to nie trzeba by mi było pisma z ANR a może ja źle zrozumiałam, co?? Aga na podkarpaciu ANR (Agencja Nieruchomości Rolnych) jest zainteresowany tylko li wyłącznie terenami pow 1ha - tak było w naszym przypadku - stąd jestem w temacie - mniejsze powierzchnie ich nie obchodzą. Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga81 30.08.2006 12:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2006 wiesz co sebo, też jestem z podkarpacia i napawdę muszę mieć ten papierek. nie mam jak dotad żadnych działek, teraz kupuje 2 - razem 39 arów. brakuje sporo do 1 ha, ale może to i dobrze, bo teraz to przynajmniej mam większą nadzieje, że nie beda chcieli ich kupić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 31.08.2006 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 No to się zdziwilem Daję Ci 100% pewnośc że jak trzeba - to nie sa zainteresowani taka maleńka działeczka - nawet moja 1.5 ha potraktowli jak pryszcz. O 50 h tym moze juz bylibyśmy zainteresowani. Choc nie ukrywam że sami mają takich pryszczy na sprzedaż setki Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga81 03.09.2006 11:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2006 no to już wiem, że ANR nie chce moich działek teraz tylko czekać na pismo od nich i na prawomocną decyzję z US i będziemy się radować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 03.09.2006 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2006 aga, to super... teraz tylko czekac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 04.09.2006 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2006 Radować - już się można Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 04.09.2006 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2006 My rok temu kupilismy na Podkarpaciu ponad 2ha i ANR tez nie byla zainteresowana. Swoja droga dziwne, ze papierem z ANR nie zajal sie notariusz. My - kupujacy- nie musielismy nic zalatwiac. Wszystkie papierzyska zalatwiali - ze swojej strony- sprzedajacy a reszte notariusz. My tylko przyjechalismy podpisac umowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 05.09.2006 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2006 Jarkotowa - gdzieście kupili ta chacjendę ??? Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 05.09.2006 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2006 Okolice Krosna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga81 06.09.2006 06:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2006 u nas też kupujący pojechał do Rzeszowa po ten papierek my tylko czekamy na ich decyzję. Wczoraj dzwonili, że pisemko już mają i ok 12 mozna już jechać do notariusza, a ja wolałabym po 19, bo wtedy bedzie prawomocna decyzja z US. Ale problem polega na tym, że sprzedajacy nie bardzo chce czekać jeszcze ten tydzień!! Ale ja też mam przecież swoje prawa, prawda?? Dla mnie ważny jest ten tysiąc i ja będę czekać i ona ze mną też (ona=sprzedajacy). Mam rację, prawda?? Powiedzcie, że mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 06.09.2006 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2006 Masz rację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 06.09.2006 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2006 pewnie ze masz racje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga81 23.09.2006 12:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2006 no i stało się!! jestem już prawnym właścicielem domku i działek Właśnie wybieram się go zinwentaryzować i obmyślić co trzeba w nim najpierw zrobić... a trzeba dużo zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 23.09.2006 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2006 a trzeba dużo zrobić duzo zrobic, to jest nasza dewiza zyciowa hihi wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia... wlasciciela ziemskiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 23.09.2006 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2006 no i stało się!! jestem już prawnym właścicielem domku i działek Właśnie wybieram się go zinwentaryzować i obmyślić co trzeba w nim najpierw zrobić... a trzeba dużo zrobić Aga, gratulacje. Teraz jesteś pełnoprawną członkinią klubu zakręconych remontowiczów. Dziewczyno coś ty zrobiła Teraz zaczną się schody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga81 17.10.2006 06:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2006 to znowu ja nawet nie wiecie ile jest roboty w domu, który nadaje się do zamieszkania od zaraz po kupnie... na zimę nie idziemy, bo nie tam centarlnego ogrzewania (jest kuchnia kaflowa, piec kaflowy i koza, łazienka nie ma nic ). No, ale żeby zrobić centralne to trzeba wydudować komin, bo te który jest łączy wszystkie piece w domu... Kuchnni nie chemy wyrzucać, bo szkoda (będziemy się uczyć piec chleb ) Komin więc zostanie i będzie kominem dla kuchni. No, ale żeby podłączyć kocioł od centralnego muszę mieć nowy komin. I tu się rodzi problem - nie w tym, że trzeba go zrobić, ale w tym gdzie go posadowić. Wymyśliliśmy kotłownię w piwnicy (część budynku jest podpiwniczona), ale żeby zrobić ją tam trzeba ją najpierw pogłębić, bo ma głębokość ok 1,80 m. A jak już się ją będzie pogłębiać to od razu wypadało by ją zaizolować i ocieplić ze wszystkich stron, no i zrobić jakiś prąd, bo go tam nie ma. Ale jest z kolei jeszcze problem ze schodami do piwnicy - nie ma ich gdzie zmieścić... Niby dom duży, ale problem jest. A dobrze by było mieć wejście do kotłowni z domu, bo w zimie przy 30 st. mrozach nikt nie będzie wychodził na zew. i biegł do pieca... (na zewnątrz nie ma zresztą drzwi - więc też trzeba by je było ew. zrobić). A póki co do piwnicy schodzi się na drabinie... Jest jeszcze cała masa innych rzeczy... Jak się człowiek zastanowi co chce zrobić to do tej 1 rzeczy dochodzi 10 innych, bo przecież nie będziemy później niszczyć czegoś co już jest zrobione... Ale na razie bawimy się w ogrodzie, który w końcu jakoś zaczyna wyglądać, tzn. powycinaliśmy całą masę śliwek "samosiejek" jak to mówimy, jakieś niezindyfikowane krzaczory, itp. Czeka mnie teraz jeszcze geodeta, który przyjdzie zrobić mi mapę do celów projektowych, bo przez zimę chciałabym uzyskać pozwolenia na budowę (planuję rozbudowę budynku o taras ziemny, no i zmiana sposobu uzytkowania poddasza nieużytkowego na użytkowe, no i ta cała kotłownia...) A że mnie czeka to muszę zrobić odkrywki gdzie mam przyłacza, bo na mapie mam zaznaczoną kanalizację sanit. do rowu (o zgrozo!!) i woda podciągnięta ze starej studni... Nie wiem jak to ludzie tak sobie to robią bez zinwentaryzowania po całej robocie... Zacznijmy jednak od tego, że nikt się nie bawił w zgłoszenia wykonania przyłączy... No, a teraz to ja się muszę męczyć (a raczej mój mąż) z kopaniem w ziemi, która nie widziała deszczu od od. miesiąca... Na szczęście pokazali nam którędy idą te przyłącza... Ale damy radę, bo to w końcu nasz kochany, wymarzony domek PS. Macie może coś na krety?? U mnie jest ich cała masa i zastanawiamy się jak je wytępić? (humanitarnie oczywiście) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.