Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Hejka

jak najlepiej podjesc do tematu zbijania kafelek aby

- nie pekaly "sasiady"

- jak podejsc do tematu fug ktore dobrze przeciez spajaja kafle

- zwiekszyc prawd. ocalenia sciaganych (standardowe najpopul. wymiary)

- czy sa szanse zdjecia lustra przyklejonego na klej (rozmiar jutro to 4 prostokat o powierzchni 4 kafli)

Kafle byly klejone pare miesiecy temu do otynkowanej sciany z silikatow

Przemek

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/58465-quotzbijaniequot-kafelek/
Udostępnij na innych stronach

Hejka

jak najlepiej podejsc do tematu zbijania kafelek aby

- nie pekaly "sasiady"

- jak podejsc do tematu fug ktore dobrze przeciez spajaja kafle

- zwiekszyc prawd. ocalenia sciaganych (standardowe najpopul. wymiary)

- czy sa szanse zdjecia lustra przyklejonego na klej (rozmiar jutro to 4 prostokat o powierzchni 4 kafli)

Kafle byly klejone pare miesiecy temu do otynkowanej sciany z silikatow

Przemek

nikt nie przerabial odnowy lazienki? moze ktos nabyl doswiadczenie jak zbijac by pol lazienki nie bylo do remontu

Przemek

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/58465-quotzbijaniequot-kafelek/#findComment-1288612
Udostępnij na innych stronach

Owszem, ja przerabiałem i to całkiem niedawno. Ale nie mam dla Ciebie dobrych wiadomości. W optymistycznej wersji fachowiec stwierdził, że da sie zbić kafelki z tynkowanej ściany, bez uszodzenia tynku, ale to guzik prawda. Wystarczy jedna, dwie płytki przyklejone bardzo mocno do tynku i już on się odspoi od ściany. Zwyczajnie płytki odchodzą z tynkiem, a cała reszta jest naruszona.......i po sprawie......tynk do skucia.

Na Twoim miejscu nie łudziłbym się i nie szukał oszczędności. Jeśli płytkarz dobrze wykonał swoją robotę, to marne szanse na odzyskanie czegokolwiek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/58465-quotzbijaniequot-kafelek/#findComment-1289014
Udostępnij na innych stronach

uszkodzenia tynku to pierdola - uzupelnic to na odcinku plaskiej sciany 1mszerokosc i 2m wysokosc to chwila (wiecej czasu na rozrobienie tynku tego jest potrzebne)

Raczej chodzi mi o to czy:

a) kafelki raczej pekaja czy raczej nie pekaja

b) skuwajac jedna kafelke ta raczesj schodzi (nie wazne czy w czesciach czy nie) sama czy 'sasiedzi' automatycznie pekaja przekornie takze

 

jak nalezy do sprawy podjesc by ograniczyc a) i b)

 

Przemek

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/58465-quotzbijaniequot-kafelek/#findComment-1289117
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz zbić płytki które sa otoczone innymi płytkami to niestety ale jedną musisz poświęcić na 100% a z resztą to się okaże.

Proponuje Tobie zrobić tak pierwszą płytke przeciąć po przekątnej szlifierką, nastepnie wydrap ile możesz fugi wokół wszystkich płytek które muszą być odbite, następnie weż stare dłuto lub coś płaskiego i wlóż na środku tej pocietej płytki w rowek po tarczy i delikatnie podwazaj. Jak pierwszy kawałek odejdzie to nastęny już odkuwaj. Kiedy wyczyścisz pierwszą płytke delikatnie odkuwaj nastęna podważając w kilku miejscach.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/58465-quotzbijaniequot-kafelek/#findComment-1289390
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...