udział w drodze prywatnej

[iwona_b]

Mam służebność na drogę, która dochodzi do mojej działki. Kiedy chciałam podłączyć prąd (trzeba mieć notarialną zgodę właściciela drogi na postawienie słupów) właściciel tej drogi (notabene dalsza rodzina) wymyślił sobie,że wyrazi zgodę pod warunkiem, że odkupię od niego udział w drodze. Powiedział mi, że ja na pewno będę od niego żądała odśnieżania drogi, naprawiania, utwardzania, itp. i że on tak nie chce. Nie wystarczyły mu moje zapewnienia, że ja sama będę dbała o drogę, tym bardziej, że on wogóle nie korzysta z tej drogi, bo swój dom ma po drugiej stronie ulicy asfaltowej. Ja oczywiście nie zgodziłam się na odkupienie udziału i po różnych "prośbach i groźbach" zgodził się oddac 1/4 udziału jako darowiznę. Przy okazji oczywiście w akcie będzie zgoda dla ZEWT i zgoda na podłączenie wody.

Moje pytanie brzmi: czy jako udziałowiec moge sama sobie tą drogę utwardzać (teraz jest to łąka, więc jak zaczną padać deszcze i będą jeździć samochody na plac budowy to będzie pewnie jedno wielki bagno) i robić z nią różne rzeczy potrzebne do normalnego przejazdu, czy też muszę się pytać tego właściciela o zgodę. Czy on może mi tego zabronić. Jeśli tak, to może w tym akcie notarialnym zapisać to jakoś żebym nie miała problemów?

 

Pozdrawiam,

 

Iwona

[slawwoj]

Jeśli masz słuzebność przechodu i przejazdu to właścicielem jest ktoś inny i to on ma wszystkie prawa właściciela.

Jesli jest to współwłasność np. 1/4, to prawa włascielskie mają wszyscy współwłaściciele czyli wszystko robisz za zgodą współwłaścicieli.

Jeśli wykupiłaś wszystkie udziały w drodze to droga jest twoja własnością.

Kodeks cywilny wszystko ci wyjaśni.

[iwona_b]

Dzięki za odp, ale tyle to sama sie domyślałam. Chodzi mi o to czy mając 1/4 udziału mogę sama tą drogę "ulepszać", czy osoba posiadająca 3/4 udziału może mi nie pozwolić, mimo, że nie będzie to niszczenie dorgi, a ulepszanie jej (utwardzanie, itp). I jeśli tak, to czy powinnam w akcie przekazującym 1/4 udziału zrobić jakis zapis, żebym nie miała z tym problemu.

 

 

Iwona

[gaga2]

Moim zdaniem jak najbardziej powinnaś sobie zastrzec takie prawo w akcie notarialnym. Przedyskutuj to najpierw z notariuszem, on powinien podpowiedzieć właściwe rozwiązanie. Może powinnać zostać zarządcą nieruchomości wspólnej, a akcie zdefiniować te czynności, które nie przekraczają zwykłego zarządu... W przeciwnym wypadku to właścicel większościowy może zablokować Ci każdą decyzję, a przecież nie będziesz chciała biegać do sądu z każdą sprawą sporną? A myślałaś już o tym, co z kosztami takich "ulepszeń drogi"? Kto je ma ponosić? Bo każde postanowienie umowy trtzeba wynegocjować z drugą stroną, a koszty tych ulepszeń mogą być kartą przetargową. Rozumiem, że tylko Ty jesteś zainteresowana funkcjonowaniem tej drogi?

Pozdrawiam,

gaga2

[iwona_b]

Właśnie w tym problem, że pewnie to ja będę płaciła całą kasę za te ulepszenie. Właściciel 3/4 udziału ma dom po drugiej stronie i wogóle nie korzysta z tej drogi prywatnej. Ta droga dochodzi do 4 działek lecz tylko my na razie sie chcemy budować i z tego co wiem to reszta działek kupiona jest jako "inwestycja" i raczej nie prędko ktoś tam zacznie coś budować. Tak więc właśnie obawiam się tego, że wydam kasę na utwardzenie a tamten drugi właściclel (jak już wspomniałam dalsza rodzina) z czystej złośliwości wymyśli sobie, że mu to sie nie podoba i mam tego nie robić. Swoją drogą to i tak "coś" będę musiała zrobić z tą drogą bo na wiosnę po roztopach wogóle nie będzie można wjechać na plac budowy. W każdym razie zapytam się jeszcze notariusza.

 

Dzięki.

 

Iwona

[www005531gazeta.pl]

A może uda się oddać drogę gminie?

[iwona_b]

Niestety gmina nie chce tej drogi, bo po co im droga która prowadzi tylko do 4 działek i nie można nią nigdzie dalej przejechać.

 

Ale dzięki za sugestie.

 

Pozdrawiam,

 

Iwona