krzycha16a 31.05.2007 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 Hejka! Widzę, że grupa powolutku się rozkręca...dobrze niech się "kręci" U nas już są ściany i strop podparty stemplami, szukamy więźby. Właściwie jesteśmy już w 90% zdecydowani gdzie zamówimy, ale może ktoś z Was poleci coś innego, może jakiś sprawdzony, niedrogi tartak .... Brzuzens aleeee podgoniliście z budową! - gratulacje Pozdrawiam żona Krzycha Eeeeechhhh, wcale nie podgoniliśmy dach się zrobił, elektryka, alarmy itp, woda i kanalizacja... teraz czekamy na tynkarzy. Mieliśmy małą obsuwę, tynkarz chciał przyjść to domek nie gotowy, teraz domek gotowy a tynkarz robi innych, bo poumawiał konkretne terminy... według naszego harmonogramu, którego mieliśmy się mocno pilnować, powinniśmy mieć już zamontowaną stolarkę i na początku czerwca robić wylewki. A u nas, jak u Majewskiego, "końca nie widać" A tartaku Wam nie polecę. Zamawialiśmy więźbę w tartaku w Długiej Szlacheckiej (to za Okuniewem, jadąc w stronę Halinowa), wszystko OK ale terminy w zeszłym roku to mieli straszne - 2 miesiące czekania to minimum. Majster klął bo podgonił z robotą, na początku chciał więźbę na połowę sierpnia, a później się okazało że pod koniec lipca już się rozglądał. A w tartaku podgonić się nie dało... I jak, kto muruje? P. Józef??? Pozdrawiam Brzuzens Pan Józef to bardzo miły, uczciwy i godny polecenia człowiek, bardzo trudno nam było z niego rezygnować ale....zrezygnowaliśmy, gdyż znaleźliśmy ekipę murarzy (też z polecenia) za dużo mniejsze pieniądze. Ekipa postawiła nam dom w ciągu dwóch tygodni (u Pana Józefa miało to trwać 1,5 miesiąca). Z pracy murarzy jesteśmy zadowoleni, tyle, że mąż musiał wykorzystać swój urlop "wypoczynkowy" aby być cały czas (non-stop) na budowie i uzupełniać na bieżąco materiały budowlane. Teraz jesteśmy na etapie dachu. Musimy kupić więźbę i ta sama ekipa będzie nam robiłła dach.....ale to za kilka tygodni. Na więźbę też musimy czekać około miesiąca. Pozdrawiam żona Krzycha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzycha16a 31.05.2007 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 Szanowna Grupo !!! Mam pewną propozycję, napiszcie parę słów o sobie, żebyśmy mogli się lepiej poznać Może i ja coś dodam.... Nasza rodzina to 2+3. Budujemy się w Kobyłce. Nasz przyszły dom to Wierzba II (dom z poddaszem użytkowym i garażem dwustanowiskowym) Pozdrawiam żona Krzycha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bluszczowcy 31.05.2007 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 Jak wszyscy się przedstawiają to i my. Jesteśmy młodym małżeństwem, bo dopiero 1,5 rocznym, mieszkamy w Kobyłce u rodziców. Dęcyzję o budowie domu pojęliśmy od razu po ślubie i przez prawie rok szukaliśmy odpowiedniej działki. Dzięki temu poznaliśmy lepiej okolice Kobyłki i Wołomina. Mieliśmy wiele trudności zanim znaleźliśmy tę właściwą działkę. Ostatecznie kupiliśmy plac z rozpoczętą budową - postawione były same mury bez dachu. Projekt nam się podobał, więc decyzję podjęliśmy od razu. Budujemy Dom w bluszczu z garażem dwustanowiskowym - obecnie mamy już ukończony dach i wstawione okna, a ogrodznie jest prawie ukończone. Zdjęcia naszego domku: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=101712&highlight= Prozdrawiam całą grupę Edyta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzycha16a 31.05.2007 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 przez prawie rok szukaliśmy odpowiedniej działki. Dzięki temu poznaliśmy lepiej okolice Kobyłki i Wołomina. Mieliśmy wiele trudności zanim znaleźliśmy tę właściwą działkę. My też dłuuugo szukaliśmy działki (zjeździliśmy 100-tki kilometrów) chcieliśmy aby była to działka w otulinie lasu a blisko Warszawy. Wreszcie padło na Kobyłkę A Kobyłka to prawie same lasy Ps. Wasz domek jest śliczny Pozdrawiam żona Krzycha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brzuzens 31.05.2007 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 To my nie mieliśmy problemów z wyborem miejsca na ziemi Oboje z żoną pochodzimy z Wołomina, więc wybór był jasny... Tak się fajnie złożyło, że udało nam się kupić działkę dokładnie w połowie drogi (z dokładnością do kilku metrów) między domem jednych i drugich rodziców - także wnuczki będą miały tak samo blisko do jednej i drugiej babci :D. Ale faktycznie, same poszukiwania działki to masa czasu i wyjeżdżonej benzyny. Szukaliśmy pół roku, zanim trafiła się nasza okazja. Pozdrawiam Brzuzens Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sloneczny_slonecznik 31.05.2007 13:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 My też dłuuugo szukaliśmy działki (zjeździliśmy 100-tki kilometrów) chcieliśmy aby była to działka w otulinie lasu a blisko Warszawy. Wreszcie padło na Kobyłkę A Kobyłka to prawie same lasy Ps. Wasz domek jest śliczny Pozdrawiam żona Krzycha ja mieszkam obecnie przy rezerwacie Grabicz, może jesteśmy sąsiadami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sloneczny_slonecznik 31.05.2007 13:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 Jak wszyscy się przedstawiają to i my. Jesteśmy młodym małżeństwem, bo dopiero 1,5 rocznym, mieszkamy w Kobyłce u rodziców. Dęcyzję o budowie domu pojęliśmy od razu po ślubie i przez prawie rok szukaliśmy odpowiedniej działki. Dzięki temu poznaliśmy lepiej okolice Kobyłki i Wołomina. Mieliśmy wiele trudności zanim znaleźliśmy tę właściwą działkę. Ostatecznie kupiliśmy plac z rozpoczętą budową - postawione były same mury bez dachu. Projekt nam się podobał, więc decyzję podjęliśmy od razu. Budujemy Dom w bluszczu z garażem dwustanowiskowym - obecnie mamy już ukończony dach i wstawione okna, a ogrodznie jest prawie ukończone. Zdjęcia naszego domku: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=101712&highlight= Prozdrawiam całą grupę Edyta bardzo ładny jest ten domek ! gratuluję chciałabym podpytać o koszty ogrodzenia możesz napisać ile kosztować będzie jedno przęsło ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brzuzens 31.05.2007 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 ja mieszkam obecnie przy rezerwacie Grabicz, może jesteśmy sąsiadami? No prawie Z nami prawie jesteście sąsiadami, my też przy rezerwacie, tylko po drugiej stronie lasu Pozdrawiam Brzuzens Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzycha16a 31.05.2007 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 ja mieszkam obecnie przy rezerwacie Grabicz, może jesteśmy sąsiadami? No prawie Z nami prawie jesteście sąsiadami, my też przy rezerwacie, tylko po drugiej stronie lasu Pozdrawiam Brzuzens WIELKA szkoda, do rezerwatu to mamy spory kawałek Czy ten rezerwat to jeszcze istnieje? Czy tylko nazwa "rezerwat" została? Kiedyś podobno można było usłyszeć setki rechoczących żab i tysiące śpiewających i krzyczących ptaków? A teraz? Pozdrawiam żona Krzycha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brzuzens 01.06.2007 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 WIELKA szkoda, do rezerwatu to mamy spory kawałek Czy ten rezerwat to jeszcze istnieje? Czy tylko nazwa "rezerwat" została? Kiedyś podobno można było usłyszeć setki rechoczących żab i tysiące śpiewających i krzyczących ptaków? A teraz? Pozdrawiam żona Krzycha Hej, nie wiem czy rezerwat nadal istnieje... tablic o wejściu do rezerwatu już nie widuję. Z żabami i ptakami to prawda, mało tego... w zimie na ulicę przychodziły w poszukiwaniu jedzenia dziki Można było wyjść rano i poczęstować je ziemniaczkiem Pozdrawiam Brzuzens Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzycha16a 01.06.2007 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 w zimie na ulicę przychodziły w poszukiwaniu jedzenia dziki Można było wyjść rano i poczęstować je ziemniaczkiem :o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gunni 01.06.2007 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 Witam grupę wołomińską! Cieszę się, że trafiłam na ten wątek. Patrząc na Wasze osiągnięcia, to myślę sobie, że budowa domu nie jest dla mnie tak nierealna, jak początkowo sądziłam. Może mi się nawet udać Dopiero zaczynam, walczę z papierami a chciałabym wbić pierwszą łopatę na jesieni 2007. Od zawsze mieszkam w Wołominie i podobnie jak Brzuzens, nie ciągnęło mnie w inne okolice. Działkę znalazłam w Rasztowie (okolice Klembowa). Może ktos z Was zamierza zacząć budowę w tym rejonie również na jesieni? Jeżeli tak, to proszę o kontakt na priva. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę sukcesów "na polu bitwy". Gunni[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzycha16a 01.06.2007 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 Witam grupę wołomińską! Cieszę się, że trafiłam na ten wątek. Patrząc na Wasze osiągnięcia, to myślę sobie, że budowa domu nie jest dla mnie tak nierealna, jak początkowo sądziłam. Może mi się nawet udać Dopiero zaczynam, walczę z papierami a chciałabym wbić pierwszą łopatę na jesieni 2007. Od zawsze mieszkam w Wołominie i podobnie jak Brzuzens, nie ciągnęło mnie w inne okolice. Działkę znalazłam w Rasztowie (okolice Klembowa). Może ktos z Was zamierza zacząć budowę w tym rejonie również na jesieni? Jeżeli tak, to proszę o kontakt na priva. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę sukcesów "na polu bitwy". Gunni[/b] Witam Trzymam kciuki i życzę powodzenia w załatwianiu "papierków" Pozdrawiam żona Krzycha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sloneczny_slonecznik 01.06.2007 16:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 w zimie na ulicę przychodziły w poszukiwaniu jedzenia dziki Można było wyjść rano i poczęstować je ziemniaczkiem :o z tymi dzikami to prawda a żab już prawie nie słychać ptaki owszem, a wiewiórki biegają po naszych drzewach na podwórku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sloneczny_slonecznik 01.06.2007 16:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 Witam grupę wołomińską! Cieszę się, że trafiłam na ten wątek. Patrząc na Wasze osiągnięcia, to myślę sobie, że budowa domu nie jest dla mnie tak nierealna, jak początkowo sądziłam. Może mi się nawet udać Dopiero zaczynam, walczę z papierami a chciałabym wbić pierwszą łopatę na jesieni 2007. Od zawsze mieszkam w Wołominie i podobnie jak Brzuzens, nie ciągnęło mnie w inne okolice. Działkę znalazłam w Rasztowie (okolice Klembowa). Może ktos z Was zamierza zacząć budowę w tym rejonie również na jesieni? Jeżeli tak, to proszę o kontakt na priva. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę sukcesów "na polu bitwy". Gunni[/b] witaj ! my budujemy w okolicach klembowa, ale z drugiej strony Klembów ma bardzo dobrego wójta, generalnie gimna jest prężna byliśmy tam 2 razy, wszystko załatwiliśmy od ręki z papierkami w Wołominie też nie było żadnych kłopotów powodzenia !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sloneczny_slonecznik 01.06.2007 16:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 Hej, nie wiem czy rezerwat nadal istnieje... tablic o wejściu do rezerwatu już nie widuję z ostatniego spaceru pamiętam jakąś tablicę, chyba przy leśniczówce są jakieś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sloneczny_slonecznik 01.06.2007 16:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 my wczoraj zamówiliśmy terrivę w Leśniakowiźnie koszt 9500zł, trzeba czekać 2,5 tygodnia do tego jeszcze beton, bierzemy z Radzymina drewno na więźbę zakupiliśmy w lutym jak skończymy stan surowy zaczniemy myśleć o wjeździe i ogrodzeniu chcemy też nawieźć trochę ziemi, by zrównać teren działki z drogą, ale jeszcze chcemy w gminie zapytać czy tak można, czy potrzeba jakichś pozwoleń itd., mamy już zamówionego kolegę do tynkowania na przyszły rok, a także hydraulika i elektryka nasz plan to wprowadziś się jesienią 2008 .......zobaczymy czy to się uda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzycha16a 01.06.2007 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 w zimie na ulicę przychodziły w poszukiwaniu jedzenia dziki Można było wyjść rano i poczęstować je ziemniaczkiem :o z tymi dzikami to prawda a żab już prawie nie słychać ptaki owszem, a wiewiórki biegają po naszych drzewach na podwórku Wiem, że prawda Tak tylko sobie pomyślałam , że gdybym ja "takiego osobnika" spotkała to szybciej bym uciekła niż poczęstowała go ziemniaczkiem Pozdrawiam żona Krzycha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sloneczny_slonecznik 06.06.2007 08:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2007 Witajcie !!! oto krótka historia z naszej budowy .....panowie z firmy przywieźli elementy stropu terrivanajpierw poprosili o kawę, potem poszli do sklepu kupić piwo, wypili je i po godzinie, bardzo powoli wzięli się za rozładunek .... po czym wieczorem zadzwonił ich szef, że mamy mu dopłacić za rozładunek, bo zeszły się na tym 2 godziny, a on planował 1/2 godzinyna szczęście rozmawiał z nim teściu, który widział całą sytuację i wszystko mu opisał ......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzycha16a 11.06.2007 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2007 No to hop! troszkę do góry ten nasz wątek U nas ze stropem TERIVA też było wesoło. Co prawda było to już jakiś czas temu, ale miło Zamówiliśmy terive i okazało się, że sporo "garów" zostało, więc przyjechali, niepotrzebne "gary" zabrali i kasę oddali Teraz czekamy na więźbę. Co dobrego u Was słychać? Jakieś postępy na budowach? Brzuzens co u Ciebie? Pozdrawiam żona krzycha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.