Khermorh 02.08.2006 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 WITAM !!! Mam duży problem z gminą i drogą dojazdową do działki budowlanej. Kupiłem od gminy dwie działki (na rys nr 1 i 2) obie z przeznaczeniem zabudowy jednorodzinnej , chcę rozpocząć budowę na działce nr 2 i tu pojawia się problem. Do działki prowadzi droga dojazdowa (nr 1), wszystko jest wporządku, lecz tylko na mapie. Gmina wydała mi pozwolenie na zjazd z drogi nr 1 na działkę nr 2, ale droga fizycznie nie istnieje , przez drogę przekopane są poprzecznie rowy głębokośći 1 m, rosną drzewa, krzaki. Poprostu nie istnieje. I.....I I..D.I I..R.I________________________________________ I..O..............................................................................I I..G.................................DROGA 1................................I I..A _____________________ __________________I I.....I.....................I.............I..I............I.......................I I..2.I..DZIAŁKA 1...I..DZIAŁAKA 2.........I..DZIAŁKA 3.....I I.....I__________I_______________I___________I Złożyłem do gminy dwa miesiące temu pismo o doprowadzenie drogi do warunków umożliwiających mi przejazd, lecz z ich strony CISZA. Byłem ponownie by się dowiedzieć co z moją drogą, lecz zostałem poprostu olany. Powiedziano mi, że mogę sobie dojeżdżać przez działkę nr 1 i koniec. Nie chcą mi dać żadnej odpowiedzi na piśmie. Proszę o pomoc co mogę zrobić w takiej sytuacji?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tigermoth 02.08.2006 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Masz potwierdzenie złożenia tego pisma do gminy (z datą oczywiście)? Jeśli tak to napisz na nich skargę do wojewody lub SKO Samorządowego Kolegium Odwoławczego na opieszałość z ich strony na odpowiedz na zlożone pismo. to powinno na razie wystarczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Khermorh 02.08.2006 12:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Mam potwierdzenie złożenia pisma z datą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawwoj 02.08.2006 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Masz potwierdzenie złożenia tego pisma do gminy (z datą oczywiście)? Jeśli tak to napisz na nich skargę do wojewody lub SKO Samorządowego Kolegium Odwoławczego na opieszałość z ich strony na odpowiedz na zlożone pismo. Tak i jeszcze do prezydenta i sejmu Zajrzyj najpierw do Kpa a póżniej komuś radź. Jak zechce gmina to tę drogę naprawi a jak nie zechce to nie naprawi. I nikt jej do tego nie przymusi. Więc lepiej ich proś a nie strasz. A najlepiej zadeklaruj swój wkład. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tigermoth 03.08.2006 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2006 Jak zechce gmina to tę drogę naprawi a jak nie zechce to nie naprawi. I nikt jej do tego nie przymusi. Więc lepiej ich proś a nie strasz. A najlepiej zadeklaruj swój wkład. Najlepiej od razu zamów koparkę i wyrównaj drogę i dołóż gminie do podatków jeszcze z 200 % tego co płacisz aby nie zabrakło jej na wypłaty dla opieszałych i niekompetentnych pracowników. Jeśli tak to napisz na nich skargę do wojewody lub SKO Samorządowego Kolegium Odwoławczego na opieszałość z ich strony na odpowiedz na zlożone pismo. Przepraszam nie sprawdziłem nie miało być wojewody. Kodeks Postępowania Administracyjnego Art. 35. § 1. Organy administracji publicznej obowiązane są załatwiać sprawy bez zbędnej zwłoki. § 2. Niezwłocznie powinny być załatwiane sprawy, które mogą być rozpatrzone w oparciu o dowody przedstawione przez stronę łącznie z żądaniem wszczęcia postępowania lub w oparciu o fakty i dowody powszechnie znane albo znane z urzędu organowi, przed którym toczy się postępowanie, bądź możliwe do ustalenia na podstawie danych, którymi rozporządza ten organ. § 3. Załatwienie sprawy wymagającej postępowania wyjaśniającego powinno nastąpić nie później niż w ciągu miesiąca, a sprawy szczególnie skomplikowanej - nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia wszczęcia postępowania, zaś w postępowaniu odwoławczym - w ciągu miesiąca od dnia otrzymania odwołania. § 4. Organy wyższego stopnia mogą określać rodzaje spraw, które załatwiane są w terminach krótszych niż określone w § 3. § 5. Do terminów określonych w przepisach poprzedzających nie wlicza się terminów przewidzianych w przepisach prawa dla dokonania określonych czynności, okresów zawieszenia postępowania oraz okresów opóźnień spowodowanych z winy strony albo z przyczyn niezależnych od organu. Art. 36. § 1. O każdym przypadku niezałatwienia sprawy w terminie określonym w art. 35 organ administracji publicznej obowiązany jest zawiadomić strony, podając przyczyny zwłoki i wskazując nowy termin załatwienia sprawy. § 2. Ten sam obowiązek ciąży na organie administracji publicznej również w przypadku zwłoki w załatwieniu sprawy z przyczyn niezależnych od organu. Przypominam że od złożenia pisma przez Khermorh minęło już 2 miesiące i cisza. I dalej KPA Art. 37. § 1. Na niezałatwienie sprawy w terminie określonym w art. 35 lub ustalonym w myśl art. 36 stronie służy zażalenie do organu administracji publicznej wyższego stopnia. § 2. Organ wymieniony w § 1, uznając zażalenie za uzasadnione, wyznacza dodatkowy termin załatwienia sprawy oraz zarządza wyjaśnienie przyczyn i ustalenie osób winnych niezałatwienia sprawy w terminie, a w razie potrzeby także podjęcie środków zapobiegających naruszaniu terminów załatwiania spraw w przyszłości. Art. 38. Pracownik organu administracji publicznej, który z nieuzasadnionych przyczyn nie załatwił sprawy w terminie lub nie dopełnił obowiązku wynikającego z art. 36 albo nie załatwił sprawy w dodatkowym terminie ustalonym w myśl art. 37 § 2, podlega odpowiedzialności porządkowej lub dyscyplinarnej albo innej odpowiedzialności przewidzianej w przepisach prawa. Organem wyższego stopnia dla gminy jest Samorządowe Kolegium Odwoławcze, które najczęściej przyjmuje zasadę rozpoznawania w pierwszej kolejności spraw zażalenia na niezałatwienie sprawy w terminie. Jak zechce gmina to tę drogę naprawi a jak nie zechce to nie naprawi. I nikt jej do tego nie przymusi. Przymusi, przymusi. jest to jedyna możliwość dojazdu do działki nr 2. Nie wystarczy tłumaczenie że dojazd jest przez działkę nr 1. A gdyby Khermorh nie był właścicielem działki nr 1? A jeśli nie chce sobie niszczyć działki nr 1? Może to trochę potrwać ale możliwe jest przymuszenie gminy do naprawienia tej drogi. Nikt nie chce aby tam położono od razu nawierzchnię asfaltową czy położono chodniki ale chodzi o zwykłe doprowadzenie drogi do użytkowania zgodnie ze swoim przeznaczeniem USTAWA o drogach publicznych. Art. 20. Do zarządcy drogi należy w szczególności: pkt. 4 utrzymanie nawierzchni, chodników, obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą, pkt. 11 wykonywanie robót interwencyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz_K 03.08.2006 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2006 Najlepiej od razu zamów koparkę i wyrównaj drogę I będzie po kłopocie. i dołóż gminie do podatków jeszcze z 200 % tego co płacisz aby nie zabrakło jej na wypłaty dla opieszałych i niekompetentnych pracowników. Czy Ty naprawde wierzysz że to urzędnicy którzy rozpatrują taką sprawę decydują o tym czy tą droge zrobić czy nie?? Na ogół z kompetencją (czy niekompetencją) danego urzędnika nie ma to nic wspólnego. Jedno słwo: KASA. A to nie "podstawowi" urzednicy o tym decyzdują, a w głównej mierze Ci, których sam wybierałeś: burmistrzowie, wójtowie, radni. A nagminne wieszanie psów na urzednikach jest już powoli smieszne. To tak samo prawdziwe jak stwierdzenie że inwestorzy to szuję, które chcą oszukać wykonawców i nieuki, którzy wiedzą zawsze lepiej niż osoba która robi w budownictwie od 20 lat. A wykonawcy to oszuści którzy zawszą coś schrzania z premedytacja i na dodatek ompletnie sie nie znają na tym co robią. Przymusi, przymusi. Taa, przymusi. Burmistrz weźmie łopate i pójdzie wyrównywac drogę. A jeszcze ze swojej kasy dorzuci się na ładny podjazd. Bo to na pewno jedyna droga w gminie którą trzeba naprawić. Jak ich przymusisz to jedynie do tego, żeby odpisali. "Z braku środków inwestycja nie może zostać zrealizowana". Myślisz że Khermorh będzie zadowolony z takiego załatwienia sprawy?? Khermorh - idź do gminy - rozmawiaj, pytaj. Teraz jest najlepsza szansa - wybory blisko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tigermoth 03.08.2006 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2006 Czy Ty naprawde wierzysz że to urzędnicy którzy rozpatrują taką sprawę decydują o tym czy tą droge zrobić czy nie?? Na ogół z kompetencją (czy niekompetencją) danego urzędnika nie ma to nic wspólnego. Jedno słwo: KASA. A to nie "podstawowi" urzednicy o tym decyzdują, a w głównej mierze Ci, których sam wybierałeś: burmistrzowie, wójtowie, radni. A nagminne wieszanie psów na urzednikach jest już powoli smieszne. To tak samo prawdziwe jak stwierdzenie że inwestorzy to szuję, które chcą oszukać wykonawców i nieuki, którzy wiedzą zawsze lepiej niż osoba która robi w budownictwie od 20 lat. A wykonawcy to oszuści którzy zawszą coś schrzania z premedytacja i na dodatek ompletnie sie nie znają na tym co robią. Tego nie powiedziałem. Ale ciągle będę twierdził że urzędnik, który nie wydaje decyzji (nie odpowiada na pismo strony) w urzędowym terminie jest opieszały i niekompetentny. A w tym przypadku pewnie starczy jakaś koparka na 1 dzień która załatwi wszystko. Za 10 godzin pracy weźmie 800 zł. To jest ogromny koszt dla gminy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.