mkkafe 02.08.2006 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 (edytowane) brak Edytowane 21 Czerwca 2011 przez mkkafe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 20.02.2007 13:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2007 Zmieniam tytul dziennika z drewnianego na pokrecony Z tematu bali, domu szkieletowego prefabrykowanego powstanie zwykly - murowany. Wszystko sie pokrecilo, wiec dziennik tymczasowo nosi nazwe "Pokrecony" Wczoraj wycofalam ze Starostwa wniosek o pozwolenie na budowe - prawie juz mielismy decyzje Zaczynamy wszystko od nowa Narazie mamy inny projekt i w poniedzialek rozpoczynamy adaptacje Mamy spore spoznienie ale to nie ma teraz juz znaczenia - i tak w tym roku w nim nie zamieszkamy Ma to tez dobre strony. Wiec nie placze i nie zalamuje rak tylko popycham ten wozek do przodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 08.03.2007 22:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2007 W Dzien Kobiet kobieta - czyli ja- zrobila sobie prezent, udala sie z kompletna dokumentacja do Starostwa i zlozyla wniosek o pozwolenie. Teraz kobieta zaczyna odliczac i czeka..czeka..czeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 18.04.2007 20:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Do trzech razy sztuka - zmienilam nazwe dziennika bo wszystko sie wyprostowalo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dori 19.04.2007 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2007 posadzilismy na dzialce 40 drzewek -20 brzozek -10 wierzb - 2 gatunki -10 swierkow sa tak male - maja po ok metr - ze ich za bardzo nie widac - zwlaszcza ze gdy sadzilismy nie mialy jeszcze lisci - a od tej pory sie tam nie pokazalismy no uważajcie na te drzewka My posadziliśmy swego czasu ponad 150 drzewek - większość z tego to buk chyba był - na żywopłot. Jakieś świerki, modrzew, nawet bez piękny. No i WSZYSTKO uschło... Miało prawo - nie bardzo mogliśmy to podlewać a i lato nastało później wtedy strasznie upalne... Może znowu coś w tym roku posadzę...? Pozdrawiam i niech szybko Wam rosną te krzaczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 20.04.2007 06:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2007 dotychczas nie moglismy ich podlewac - brak wody. Jutro to zmienimy. Drzewka sie przyjely - sa zielone - chyba dlatego ze po posadzeniu padalo ponad tydzien nast razem poprosze o komentarz w komentarzach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 26.04.2007 11:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 Nadszedl ten dzien - 26 kwiecien - nasza 10 rocznica slubu Oficjalne rozpoczecie robot na dzialce Tak sie akurat trafilo -- 8 rano - geodeci wchodza na plac budowy. Wytyczaja budynek. :arrow: 10:00 pan L.- czyli murarz dzwoni ze koncza juz i czas przyjezdzac. -- 10:30 pojawiamy sie na miejscu. Zastajemy dwoch facetow w kapturach - zimno i wieje - wbijaja deseczki Pan L. - czyli nasz murarz siedzi w swoim samochodzie i chyba ich pilnuje -- 11:00 koniec wytyczenia. Regulujemy naleznosc. Pan L. pyta czy bloczki fundamentowe moglyby przyjechac 10 dni wczesniej. chyba zartuje - nie wie ile sie teraz czeka na materialy??? Wykonuje telefon - przyjedzie bez problemu. Pan L. jedzie pogadac z koparkowym ktory przyjedzie do nas za dwie godziny. Ja zabieram sie za przesadzenie kilku drzew z pasa "zieleni" ktory jest kupa chwastow - w ktorym sa posadzone male drzewka. Otaczam tez ow pas sznurkiem, wkopuje paliki - aby sprzet ciezki ich nei zniszczyl P zalatwia od sasiada ogromna beczke z pcv - przenosza ja do nas. Bedzie woda :hura: Dzieci....szczerze zapomnialam ze je mam - bawily sie - Agata matkowala Jagodzie :mrgreen: Moglismy spokojnie pracowac Widze ze z szosy zjezdza na gminna zolta koparka. i jedzie. Jedzie do nas Serducho mi zabilo. Mija mnie z przyjaznym "pierdzacym" pr pr pr, wjezdza i zatapia w naszej ziemi pierwsza lyche. I wiem ze to moze niezrozumiale i glupie co teraz napisze - w tym momencie wzruszylam sie bardzo i lza mi sie w oku zakrecila. Wspaniala chwila :oke: :happy: Buduje sie nasz dom!!! W ogole nie podejrzewalam siebie o cos takiego, ze tak zareaguje. Potem przy kawce mezus mi sie przyznal ze poczul to identycznie Gdy budowal sie nasz 5 letni blok - tez przychodzilam, wypatrywalam swojej piwnicy a potem swoich okien... Ale to co dzis poczulam bylo zupelnie czyms innym. Ogromna satysfakcje i radocha. Ciekawe czy jutro wstane - spedzilam kilka godzin na kopaniu szpadelkiem Jago byla brudna jak zapuszczone dziecko. Doslownie widzialam jak sie kulala po ziemi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 27.04.2007 19:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Kolejny dzien Chlopaki -panowie recznie wykopali lawy. Potem przyjechal beton z gruszki - facet jakis niekumaty - tzn kierowca - zle skrecil i nie potrafilam zlokalizowac go gdzie sie aktualnie znajduje - poprosilam o pomoc soltysa - jest nim znajoma ktora do niego zadzwonila i go telefonicznie wiodla do celu Kosmos Rano mialo przyjechac drewno na szalunki - dojechalo na 14 Wlasciciel tartaku bez skruchy mowil ze chlopaki i tak mieli co tam robic Beton tez sie spoznil 1,5 godziny Moze sie kiedys przyzwyczaje Pieknie nam pracuje nasza ekipa - jestem z nich bardzo zadowolona - narazie Jutro przyjedzie druga partia betonu z gruchy Lawy juz beda gotowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 07.05.2007 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 poniewaz dlugi weekend nie byl owocny w prace budowlane - byl wolny dla ekipy - obfitowal z prace ogrodnicze i dostawcze dla nas Oprocz wykazanej troski o drzewka dzialkowe - zakupilismy rury do kanalizacji i rekuperacji, poniewaz w tym tygodniu przykrywamy fundament chudziakiem - choc to chyba juz nie chudziak - beton B-15 Po raz trzeci zmienilismy decyzje w jaki sposob ma ta posadzka byc wylana - wrocilismy do planu A czyli bedzie ona zachodzic na warstwe bloczkow - i bedzie jednolita plyta a bloczki beda przez nia zakryte. To jest niestety dodatkowy koszt betonu i stali do zbrojenia "wienca" ale teraz dopiero mam spokojne sumienie ze bedzie jak trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
azalka 09.05.2007 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 A ja sie tez przymierzam do tego domku Uwazam, ze jest przepiekny. Ale mam dzialke 4x mniejsza niz Ty. Z wielka ciekawoscia czytam i nadal bede sledzic Twoje zmagania budowlane. Zycze powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niutiger 10.05.2007 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2007 Ja też mam ten domek wybrany. Dużo zmian nie będzie poza garażem dwustanowiskowym no i dzięki temu sporo większej sypialni i łazienki. Teraz czekam na warunki zabudowy i chciałbym przy najlepszych wiatrach w okolicach końca wakacji zacząć budowę. Fajnie, że tak szczegółowo wszystko relacjonujesz. Miło się czyta no i ogląda oczywiście. I jeszcze pytanko. Czy dysponujesz może jakąkolwiek wizualizacją czy zdjęciami tego projektu z wewnątrz. Za nic w świecie nie mogę żonie wytłumaczyć jak to będzie wyglądało w środku czy cokolwiek - wyobraźnia przestrzenna szwankuje Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 11.05.2007 21:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2007 No i na tym mialo sie narazie zakonczyc budowanie - murarstwo wyjezdza i wraca w polowie sierpnia i wtedy tez mial przyjechac nasz Ytong. Mial. Ale zaczelam miec watpliwosci czy uda mi sie w tym roku go zdobyc - poniewaz nasze zamowienie podobno nie zostalo przyjete przez przedstawiciela kuj-pom... Nie wiem o co chodzi - ale nie wyglada to dobrze Postanowilam podzwonic po hurtowniach i zorientowac sie gdzie sa w ogole szanse.. Trzeci telefon - i pan proponuje mi dzis odbior 26 palet z 35 jakie potrzebujemy. Transport wyjezdza z Sieradza. Po poludniu bedzie na miejscu. Szybka decyzja - kupujemy. Postanawiamy przechowac material odplatnie w hurtowni do sierpnia i do tego czasu zdobyc brakujaca reszte. Kilka telefonow i...ku wielkiej radosci okazuje sie ze ekipa zostanie kolejny tydzien i wymuruje z tego co jest. Wg naszych obliczen wystarczy na prawie caly parter. Zabraknie ok 1 palety. Przypomnialo nam sie ze w Leroy Merlin stoja dwie palety ksztaltek U - bedzie potrzeba jeszcze tylko kilku sztuk i nadproza beda kompletne Jedziemy - kupujemy. Skok na budowe nieopodal nas - pan obiecuje nam dwie palety 24 ktore na ta chwile potrzebujemy aby polaczyc z 36,5 Tak wiec od poniedzialku malymi partiami bedzie dojezdzac material. Poniewaz nie spodziewalismy sie takiego obrotu sprawy - zakodowalismy sobie ze sciany rusza po wakacjach - teraz odkodowanie tego faktu jest baaardzo baaardzo mile Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 15.05.2007 06:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 Wczoraj wymurowano pierwsza warstwe na zwyklej zaprawie. Prawie cala. Potem w nocy grzmialo i lalo. Zamiast spac - myslalam o tym jak moknie nasz Ytong Glupie to - ale zal mi go bylo bo to co wczoraj przyjechalo - zaledwie 4 palety - od razu rozpakowano, wiec nie mialy bloczki swych zoltych koszulek Caly tydzien ma padac - przelotnie - ale czesto. Pogoda nas nie rozpieszcza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 25.05.2007 19:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Dzis zalano nadproza z B-20 oraz trzpienie wzmacniajace konstrukcje budynku. Przy okazji przyjazdu betonu wylali nam schody od frontu i od ogrodu. Konczy sie murowac scianka z cegly. Poniedzialek jest ostatnim dniem pracy ekipy. Wroca kiedys tam - z pocz lipca wylac strop. Ale bedzie smutno Pomiedzy kuchnia a jadalnia prawdopodobnie powstanie "szafka" z surowej cegly z odkrytymi polkami. Drugi i ostatni akcent surowej cegly w domu Obrabiam fotki i zaraz je tu wkleje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 13.06.2007 08:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2007 czekamy na kredyt bo sie gotowka konczy zamawiamy strop, stempelki i kominy z pocz lipca planujemy zrobic strop najtrudniejsze bedzie zdobycie docieplenia wienca Ytonga. Nie wiem skad ja mam to wziac Za 3 tyg juz powinnam je miec na budowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 29.06.2007 20:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 Bardzo nie lubie gdy moj dziennik spada na 4 strone Wreszcie moge cos tutaj napisac Powalczylismy ostatnio - dostalismy odmowna decyzje kredytowa. Juz myslalam ze skonczymy w tym roku na stropie Ale idziemy dalej W tym tygodniu dzieci jada na wakacje - a my bierzemy sie do pracy: dojedzie strop, kominy i inne duperelki. Ekipa wraca w kolenym tyg - wiec mamy tydzien poslizgu Maz ma urlop wiec bedziemy bezdzietnym malzenstwem koczuacym od rana do wieczora na budowie w przyczepce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 05.07.2007 14:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 Wczoraj sami rozladowywalismy strop - pustaki i belki. Lało okropnie. Sprawdzily sie najczarniejsze prognozy pogody. W godzinke niecala i po robocie - 7 osob. Wszyscy mokrzy do majt Zamowilam juz stepmle - czesc stalowych i czesc drewnianych, zdecydowalismy sie na dach - cementowa dachowka Es Euronit - w kolorze grafitowym. Zaklepalismy dekarza - kaze sobie zaplacic 48 zl za metr dachu ale po dluzszym zastanowieniu ocenilismy ze nie mamy kasy na poprawki - ktore kosztuja 40 zl za zdjecie dachowki i 80 zl za naprawe i ponowne polozenie - wiec przelknelismy ta cene. Dachowka bedzie kladziona na przelomie wrzesnia/pazdziernika Reszta Ytonga bedzie produkcji nie polskiej Kupilismy pierdolki: ocieplenie wienca - jakas reszta z urtowni - za to po smiesznie niskiej cenie, plytki 6 Jeszcze borykam sie z wiezba. Wszyscy kreca pytani o klase drewna WA - to drewno z dzisiejszego tartaku, ale zapytany o jego lase - milczal W poniedzialek ruszaja prace. Wreszcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 11.07.2007 21:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2007 No i ruszylo sieKoncowka tygodnia nerwowa. W zeszlym tyg - w czwartek przyjechal komin systemowy. Dostalam tel z hurtowni ze jest i moglabym go wlasciwie odebrac - ale poniewaz zamowilam jeszcze 3 wentylacyjne - ustalilismy ze 4 kominy przyjada w tym tyg. W piatek. W srode dostalam info ze domowione kominy dojechaly do hurtowni. I ze jak beda do nas jechac - w przeddzien dostane tel aby przyjechac zaplacic Piatek do poludnia - mamy wyplacone pieniadze - niemala kwota - kilka tys, w tym dniu wyjezdzamy do tesciow po dzieci - wiec warto bybloby zaplacic. Dzwonie i co slysze??? Ze moj komin - glowny - z zamowienia z zeszlego tygodnia nie ma welny mineralnej i wyczystki trojnikowej a z pozostalych trzech kompletny jest tylko jeden, jednego nie ma w ogole a w kolejnym brakuje 5 pustakow Dodam tylko ze przed wylaniem stropu kominy powinny byc wymurowane - przynajmniej do wys stropu W poniedzialek wchodzi ekipa: najpierw muruje slupek klinkierowy przed domem kt podpiera strop, potem kominy i uklada strop. A ja przypadkowo sie dowiaduje ze nie mam kominow Krzycze przez sluchawke. Poganiam meza i jedziemy do hurtowni - na naszym osiedlu. Ide prosto do kierownika i bluzgam na przdstawiciela ktory bezczelnie jeszcze w srode bral dane do faktury i nic nie powiedzial ze komin kt od tygodnia stoi do odbioru nie ma welny mineralnej Wypozyczylam system stempli stalowych do podporu stropu - place za nie dziennie sporo - za wypozyczenie - i moze bede czekac tydzien na reszte kominow, moze dwa, nikt nie wie ile I najpiekniejsze jest to ze dowiedzialam sie o tym przez przypadek dzwoniac do hurtowni. Nikt ( przedstawiciel) mnie nie poinformowal - moze moglabym jeszcze cos zmienic. Jestem wsciekla, poczatkowo ryczalam ze zlosci Acha! Nauczylismy sie okropnie klac przez ta budowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 11.07.2007 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2007 nadrabiam zaleglosci z tygodnia na poczatku napisze ze spalismy pod nieobecnosc dzieci na budowie - bylo zajefajnie raz wyciagnelam P na spacer - bylo po 20 wokol jeziora - troche je przecenilismy - jest zbyt duze aby je obejsc - i wracalismy prawie po ciemku - a ze deszcze ciagle padaja - wracalismy przez jakies bagienko - na skroty W przyczepce czekalo w termosie grzane winko bo wrocilismy cali przemoknieci a teraz budowa przyjechalo wczoraj 5 chlopa. Od razu sie wzieli za robote - za to ich bardzo lubie. wymurowali czesciowo slupek przy wejsciu - na nim tez opiera sie strop. Zaczeli ukladac strop. Moj murarz mial w domu welne schiedla - wiec ja przywiozl i nam uratowal tylek - jak przyjedzie nasza to mu ja po prostu oddamy. W czwartek lub w piatek przyjedzie beton i bedzie koniec stropu Pojada sobie znow chlopaki. Wroca za miesiac Zamowilam Ytonga czeskiego - do 23 mam go miec na budowie Zamowilam wiezbe - wczesniej poprosilismy murarza aby rzucil okiem - bo ma troche oflisow - w koncu to on bedzie ja kladl - zeby wiec nei marudzil - sam pojechal ja zobaczyc Dach mamy juz od pewnego czasu ugadany - tak wiec powoli zblizamy sie do konca prac zaplanowanych na ten rok ale zeby nie bylo za milo - wczoraj - wtorek kolejny nerw Pustakow na strop jest za malo. 80 sztuk. Wtorek wieczor - a w piatek lejemy beton. Dzis od 7 dzwonie do firmy od stropu - wreszcie ktos odebral... Dzwonie po 13 bo nikt sie nie kontaktowal - mam ta swoja intuicje kobieca - czuje ze czlowiek z ktorym rozmawialam rano nie chce ze mna rozmawiac Uwwwwielbiam to W koncu sie dogaduje - przywioza nieco ponad 20 sztuk, reszta jest juz zaszalowana i beda braki z boku - szpary na pol pustaka wypelnione betonem. jutro - czwarek maja dojechac te zagubione pustaki (zagubione tzn zle obliczone) Chyba jest jasne ze nie na moj koszt - bo nic o tym nie wspomniano czy czlowiek po zakonczeniu budowy ma szanse na normalny kolor wlosow?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkkafe 12.07.2007 11:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2007 Przyszla proforma za beton B-25 na strop - az taki-bo czesc mamy monolit pod balkony - wiec zamowilismy calosc B-25 zamiast B-20 i B-25. Jednolicie. 20 metrow Przyszla proforma za czeski Ytong. I tym sposobem poszla pierwsza "stowa" Jutro piatek 13 a my zalewamy strop Ale to przeciez nic nei znaczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.