Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

mam nadzieje

 

po prostu - naprawde zanim pomyslalam :( to sobie zrobilam taki "dżołk" :-? odruch.... impuls nie wiem...

 

a on autentycznie na chwile zgłupiał :roll:

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To może ja Wam też opowiem...

 

 

Moja córka chodziła do szkoły prywatnej i jej kolezanki są raczej takie wychuchane, pod kloszem chowane. Jakiegoś dnia zaprosiła do siebie jedną z nich. Oczywiście mama przywiozła ją samochodem (bo mała nigdy sama po ulicach nie chodziła jeszcze). Wieczorem wracaliśmy skądś z dziewczynami i pojechaliśmy odwieźć tą koleżankę. Stanęlismy pod bramą osiedla, ale tak troszke z boku, że samej furtki nie było widać. Ja juz byłam naprawde zmeczona, więc wysadziłam dziewuchę, dałam jej manatki i mówię jej że juz jej nie będę odprowadzać do drzwi ( a zwykle odprowadzam: dwa domofony, spacerek i winda -co zajmuje 10 minut..). Mowię jej jeszcze: zadzwoń domofonem, a jak nikt nie bedzie odbierał to wracaj do samochodu, my trochę poczekamy. Poczekaliśmy kilka minut, kolezanka nie wróciła wiec pojechaliśmy do domu....

 

Po pół godzinie dzwonek do drzwi...... Otwieram, a tu koleżanka córki.... Cała zmachana, mokra, obładowana plecakami. Pytam co się stało???

A ona na to: że przybiegła z domu..... To tak ze 2 km.. Podejrzaną dzielnicą, sobota wieczorem..... ;-) Pytam dlaczego nie wróciła do samochodu, a ona na to ze tak długo dzwoniła, że jak wróciła to nas juz nie było....

 

Muszę przyznać że przez długi czas bałam się pokazać jej mamie na oczy...

mam nadzieje

 

po prostu - naprawde zanim pomyslalam :( to sobie zrobilam taki "dżołk" :-? odruch.... impuls nie wiem...

 

a on autentycznie na chwile zgłupiał :roll:

No to żeś pojechała po bandzie Moja Droga :)

marjucha - nie... niestety to nie byl ten rodzaj reakcji o ktorej piszesz :( :wink:

 

 

Nadal pewnie jest w szoku :roll:

Może nawet się fstydzi ze taki profesjonał a dał się zaskoczyć 8) :lol:

Będzie dobrze :D

 

oby :-? siedze i wale sie reka w glupie czółko :evil:

ale fakt- dal sie zaskoczyc :lol: .... nie wiem ...mam nadzieje ze jednak nie pozostanie mi li i jedynie satysfakcja moralna ze zaskoczylam profesjonaliste :roll:

 

 

aha- do Ale Glorii wiecej nie pojde :oops: :oops: :oops: (Nefer... w sumie to Ty mnie natchnelas ta Gesslerowa :oops: ) :D

Zielonooka, faceci chyba wszyscy mają pewne dziwne uprzedzenie do wszelkich spraw związanych z takimi deklaracjami...

 

Dziwne jest też , ze u większości kobiet jest jakby odwrotnie...

marjucha - nie... niestety to nie byl ten rodzaj reakcji o ktorej piszesz :( :wink:

 

 

Nadal pewnie jest w szoku :roll:

Może nawet się fstydzi ze taki profesjonał a dał się zaskoczyć 8) :lol:

Będzie dobrze :D

 

oby :-? siedze i wale sie reka w glupie czółko :evil:

ale fakt- dal sie zaskoczyc :lol: .... nie wiem ...mam nadzieje ze jednak nie pozostanie mi li i jedynie satysfakcja moralna ze zaskoczylam profesjonaliste :roll:

 

eno. Toz to było genialne. Jak sie z nim spotkasz to przypomnij mu, jaką miał głupią minę. :lol: :lol: :lol:

punkt dla Ciebie.

Zielonooka, faceci chyba wszyscy mają pewne dziwne uprzedzenie do wszelkich spraw związanych z takimi deklaracjami...

 

Dziwne jest też , ze u większości kobiet jest jakby odwrotnie...

 

Zuzza - wiesz w odwrotnej syt. ja tez bym zglupiala - nie ten etap jeszcze - wiec doskonale rozumiem jak sie mogl poczuc w 1wszej chwili zanim zalapal ze zart....

No ale potem ta akcja z tymi ludzmi, z obsługa.... :oops: to juz wogole.... masakra :-? :oops:

 

 

ps. teraz to On moze sie wpisac do watku "najglupszy motyw na podryw" :-? i opisac kolacje z zielonooką :(

marjucha - nie... niestety to nie byl ten rodzaj reakcji o ktorej piszesz :( :wink:

 

 

Nadal pewnie jest w szoku :roll:

Może nawet się fstydzi ze taki profesjonał a dał się zaskoczyć 8) :lol:

Będzie dobrze :D

 

oby :-? siedze i wale sie reka w glupie czółko :evil:

ale fakt- dal sie zaskoczyc :lol: .... nie wiem ...mam nadzieje ze jednak nie pozostanie mi li i jedynie satysfakcja moralna ze zaskoczylam profesjonaliste :roll:

 

eno. Toz to było genialne. Jak sie z nim spotkasz to przypomnij mu, jaką miał głupią minę. :lol: :lol: :lol:

punkt dla Ciebie.

 

Majka - ok przynaje sie w krotkich momentach kiedy nie wale w czolem o biurko ( :lol: ) no bo ile mozna :wink: :lol: , mam ataki histerycznego smiechu.... bo autentycznie szczena mu opadła i stuknela z loskotem o ziemie... :D :lol: :lol: :lol: [a taki niby hero i panujacy nad wszystkim]

czyli jednak nie jest Obcym :wink:

Masakra masz rację.... Faceci chyba nie potrafią żartować na taki temat ;-) To jest dla nich taka najgorsza trauma. I pewnie ciężko się mu będzie z tego wydobyć...

 

Ale jak wart to da radę ;-)

Masakra masz rację.... Faceci chyba nie potrafią żartować na taki temat ;-) To jest dla nich taka najgorsza trauma. I pewnie ciężko się mu będzie z tego wydobyć...

 

Ale jak wart to da radę ;-)

Da radę. Musi ochłonąć. Taki szok, taki szok :lol: :lol: . Dał się zaskoczyć :oops:

marjucha - nie... niestety to nie byl ten rodzaj reakcji o ktorej piszesz :( :wink:

 

 

Nadal pewnie jest w szoku :roll:

Może nawet się fstydzi ze taki profesjonał a dał się zaskoczyć 8) :lol:

Będzie dobrze :D

 

oby :-? siedze i wale sie reka w glupie czółko :evil:

ale fakt- dal sie zaskoczyc :lol: .... nie wiem ...mam nadzieje ze jednak nie pozostanie mi li i jedynie satysfakcja moralna ze zaskoczylam profesjonaliste :roll:

 

eno. Toz to było genialne. Jak sie z nim spotkasz to przypomnij mu, jaką miał głupią minę. :lol: :lol: :lol:

punkt dla Ciebie.

 

Majka - ok przynaje sie w krotkich momentach kiedy nie wale w czolem o biurko ( :lol: ) no bo ile mozna :wink: :lol: , mam ataki histerycznego smiechu.... bo autentycznie szczena mu opadła i stuknela z loskotem o ziemie... :D :lol: :lol: :lol: [a taki niby hero i panujacy nad wszystkim]

czyli jednak nie jest Obcym :wink:

 

Myślę, że sobie poradzi chłopak z tematem .

Jeśli sobie nie poradzi to znaczy tylko tyle, że nie było warto zawracać sobie głowy...

zielonooka - to było super!!!!! Straszanie mi się spodobało! :-) :-) :-) :-) :-) :-) Masz klasę dziewczyno :-)

Może nie jestem macho - ale gdyby dziewczyna wycieła mi taki numer - dzisiaj dostałaby kwiaty .... i propozycję żebyśmy zrobili replay w innej restauracji :-)

marjucha - nie... niestety to nie byl ten rodzaj reakcji o ktorej piszesz :( :wink:

 

 

Nadal pewnie jest w szoku :roll:

Może nawet się fstydzi ze taki profesjonał a dał się zaskoczyć 8) :lol:

Będzie dobrze :D

 

oby :-? siedze i wale sie reka w glupie czółko :evil:

ale fakt- dal sie zaskoczyc :lol: .... nie wiem ...mam nadzieje ze jednak nie pozostanie mi li i jedynie satysfakcja moralna ze zaskoczylam profesjonaliste :roll:

 

eno. Toz to było genialne. Jak sie z nim spotkasz to przypomnij mu, jaką miał głupią minę. :lol: :lol: :lol:

punkt dla Ciebie.

 

Majka - ok przynaje sie w krotkich momentach kiedy nie wale w czolem o biurko ( :lol: ) no bo ile mozna :wink: :lol: , mam ataki histerycznego smiechu.... bo autentycznie szczena mu opadła i stuknela z loskotem o ziemie... :D :lol: :lol: :lol: [a taki niby hero i panujacy nad wszystkim]

czyli jednak nie jest Obcym :wink:

 

Myślę, że sobie poradzi chłopak z tematem .

Jeśli sobie nie poradzi to znaczy tylko tyle, że nie było warto zawracać sobie głowy...

 

Facet jakiś bez poczucia humoru! To była genialna sytuacja, i choćby nawet trochę się speszył w pierwszej chwili, to ciągu dalszego w jego wykonaniu ja nie rozumiem kompletnie :o!

A można było, w zbiorowym akcie wesołości, razem z gośćmi i obsługą lokalu wyprawić od razu wesele, chrzciny, 15 rocznicę ślubu oraz imprezę po-rozwodową! :wink:

Zielona fakt, że Twój Anty jakoś luzem i poczuciem humoru się nie wykazał :cry: , a szkoda... Z drugiej strony tacy jak on maja z tym kłopot :wink: . Spotykałam sie kiedys z takim osobnikiem. Nocował raz u moich rodziców w domu, na materacu. Rozłożyłam mu to spanie na środku pokoju vis'a'vis drzwi, patrzę a on ten barłóg za szafę ciągnie :o Pytam dlaczego.. No to mi mówi:

- wiesz w momencie kiedy wpada tu uzbrojony napastnik mam chwilę dłużej na reakcję, a tak to ładuje we mnie cały magazynek od progu.. :o

:lol: :lol: :lol:

daj mu może ochłonąć? Niech uwierzy, że nie kupiłaś jeszcze sukni ślubnej :wink:

Ej, Zielonooka.

A nie przesadza on odrobinę??

Przecież to komiczna sytuacja! Na twoim miejscu nie czułabym sie zażenowana. Powinniście oboje śmiać się z tego az do bólu brzucha.

Jak możesz mówić - że coś "zepsułaś"?

 

Jak jesteś taka zawstydzona - to może on mysli że to było na poważnie??

Tylko jakim cudem? Specjalnie zrzuciłaś pierścionek pod jego stopy, poczekałaś az znajdzie i opłaciłaś obsługę i gości restauracji, żeby bili brawo??

:-? :-? :-?

 

Nie ma facet poczucia humoru??

 

Ta historia to nie żenada. To powinno być opowiadanie na imprezach jak anegdotka :D

od pięciu minut wycieram monitor :lol: :lol: :lol:

 

jak się nie odezwie to nie miej żalu,

 

związać się z osobą nie mającą poczucia humoru? :roll: :-?

 

nie, tego Ci nie życzę

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...