SamuelMysia 17.02.2008 12:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2008 Nasza ekipa od szeroko pojmowanej wykończeniówki skończyła już pracę. Jesteśmy lżejsi o kilka ładnych tysięcy złotych, ale za to z dokończonym ociepleniem, poddaszem podzielonym już na pokoje, zamontowanymi drzwiami (przyciętymi o ładne 20cm ) i w ogóle cud, miód i orzeszki. Jesteśmy bardzo zadowoleni z ich pracy. Ponieważ jesteśmy już wyraźnie bliżej niż dalej końca budowy, postanowiłem zrobić listę rzeczy, które musimy ukończyć przed wprowadzeniem się: - instalacja gazowa, czyli doprowadzenie rurki z gazem do posesji, podłączenie pieca gazowego, oraz doprowadzenie gazu do miejsca, gdzie będzie stała kuchenka (wykonawca umówiony, tylko coś papierkowa robota się ślamazarzy - w ciągu miesiąca powinny być już jakieś postępy); - zamontowanie komina spalinowego do pieca gazowego (jestem wstępnie umówiony z firmą MK, która się zajmuje takimi rzeczami); - podłączenie kabla elektrycznego (instalacja w środku już gotowa, elektryk właśnie załatwia potrzebne papierki); - glazura w obu łazienkach (glazurnik do głównej łazienki umówiony, górną zrobimy później, już we własnym zakresie); - cyklinowanie i lakierowanie podłogi w pokoju gościnnym; - malowanie ścian i sufitów podwieszanych; - skręcanie kuchni z Ikei, montaż umywalki i sedesu w dolnej łazience, montaż zlewu w kuchni; - zakup całej reszty AGD; - - znalezienie hydraulika: montaż grzejników, podłączenie całej reszty tego gazowo-wodnego ustrojstwa; - podłoga na poddaszu, szafa wnękowa, kilka innych mebli... i chyba wreszcie będziemy mogli się wprowadzać Ten nieszczęsny komin to już też będzie po wprowadzeniu się. Musi się zrobić trochę cieplej, żebyśmy mogli się z nim użerać. Samuel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 03.03.2008 15:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 Kwestia komina do odprowadzania spalin z pieca gazowego. Jak na razie uśmiechnęliśmy się do jednej z firmy z Warszawy to nam wycenili taki komin na 3500PLN O.o' I w ogóle już chyba od roku szukamy jakiegoś dobrego murarza, który podjąłby się wybudowania nam komina. Sytuacja jest o tyle specyficzna, że mamy już dach, przez który trzeba się przebić, a potem najlepiej od razu załatać dziurę, a sam komin jest zrobiony do sufitu parteru - i na tym jego budowa stanęła. Przekrój komina to kwadrat o boku ok. 40cm, w środku cztery kanały. Jeden miał być na rurę-kwasówkę od pieca gazowego, jeden na dym z kominka (na razie kominek w ogóle sobie darowaliśmy), a dwa wentylacyjne. A tu firma chce 3500 za samą rurę odprowadzającą spaliny - zresztą, pociągniętą nie w kominie tylko inną drogą, przez ścianę i potem do góry przez nawis dachu. A pół komina sobie tak stoi smętnie i nie bardzo wiadomo co z nim zrobić... Samuel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 06.04.2008 10:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2008 1. Mamy juz komin - od tej firmy z Warszawy, o ktorej pisalem ostatnio. Drogi, ale instalacja przebiegla szybko i fachowo. I tak jak juz chyba wczesniej wspominalem, komin idzie od pieca gazowego w przedpokoju, skreca w prawo i biegnie nad podwieszanym sufitem w lazience (ktorego jeszcze nie zamontowalismy), pod nawis dachu i tam dopiero skreca w gore, przechodzi za scianka kolankowa pokoju na pietrze i wychodzi przez dach. Mam zdjecia w komorce, ale nie chce mi sie przerzucac ich teraz na komputer 2. No i mamy podwieszony dwufunkcyjny piec gazowy Junkersa. Fajny całkiem. Temperaturę wody w kranach i w grzejnikach mozna regulowac za pomoca dwoch pokretel, a zawieszony jest w przedpokoju w takim miejscu, ze nie bedzie zadnym problemem "zdusic" ogrzewanie gdy bedziemy wychodzic z domu i podkrecic je gdy bedziemy wracali. Oczywiscie jeszcze lepsze byloby automatyczne programowanie, tak zeby piec zaczal grzac mocniej na jakas godzine przed naszym powrotem do domu. Moze kiedys dokupimy ten bajer. 3. Mamy tez juz w domu instalacje gazowa. Yuppie! ^^' Teraz tylko milion spraw papierkowych i ta nasza rurka poplynie gaz. 4. Pomalowalismy kuchnię i przedpokoj. Dulux, Kitchen&Bathroom, kolor: sloneczny jeczmien (w ludzkiej nomenklaturze to taki kremowy, czy też bardzo-jasno-zółty). Ladna, gesta farba. Maluje sie bez problemow, mimo ze to pierwszy raz gdy malujemy sciany (i sufity) na tak duza skale. Pozostale nie-drewniane sciany w domu sa juz pomalowane farba podkladowa, do malowania glownego kupilismy Dulux Once w kolorze... eee... no takim troche bardziej w strone pomaranczowego niz ten Kitchen&Bathroom 5. Jutro zaczyna prace glazurnik. Musze wstac o 5 rano, zeby na 8 byc na miejscu i go wpuscic. A potem do pracy. Trzymajcie kciuki -.-' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 08.05.2008 17:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2008 Kolejny apdejt w formie numerowanej listy: 1. Glazurnik (vadiol z forum) wykonał świetną robotę i gdyby nie to, że w łazience nadal nie ma podwieszanego sufitu, to w ogóle byłoby super. No i trochę źle zaplanowaliśmy jedną z glazurowanych półek - na wannę nam najeżdża i nie będzie się można wygodnie oprzeć... Na razie jakoś z tym musimy żyć, a może na jesieni się ją wywali i zamontuje węższą. 2. Dwa tygodnie temu hydraulik połączył nam piec gazowy z instalacją wodną i gazową. Jutro przyjeżdża ponownie, zamontować grzejniki i krany, oraz naprawić hydrofor. A przynajmniej mam nadzieję, że mu się uda, bo najchętniej całą tę instalację gazowo-wodno-kanalizacyjną bym na złom wyrzucił: zaczęliśmy użerać się z tym ustrojstwem jeszcze zanim dom postawiliśmy (kopanie studzienki), a do tej pory nie mamy w domu ani gazu, ani wody. Tylko rury sobie leżą w ścianach i ziemi. Ehh. 2. Pomalowaliśmy duży pokój i sypialnię farbą Dulux Once, a w kuchni i przedpokoju strzeliliśmy drugą warstwę Dulux Kitchen&Bathroom. Klatka schodowa jest pomalowana tak do połowy, a gabinet (ten mały pokój na piętrze) zostawiamy sobie na deser. 3. Posegregowałem ze sto ton śmieci O.o' No dobra, przesadzam. Cały dom waży przecież tylko 21 ton Ale naprawdę dużo tego było: w zasadzie pierwsze wielkie sprzątanie od początku budowy. Czułem się trochę jak archeolog 4. Jesteśmy w trakcie składania kuchni z Ikei. Szafki już poskładane, jutro będziemy to wszystko skręcać razem i dokręcać do ścian. (Przyszłych zmian w aranżancji kuchni raczej nie przewidujemy, bo nie ma na nie miejsca). 5. W ramach wyposażania kuchni w AGD kupiliśmy kuchenkę mikrofalową LG, a jutro dowożą nam mini-zmywarkę Boscha (55x45x45cm) i będziemy próbowali wmontować ją pod zlewem. Wygląda na to, że będzie trochę wystawać, ale to i tak jedyna zmywarka, jaka się u nas zmieści. No, to tyle na dziś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 25.05.2008 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 1. Jest woda w kranach! Na razie tylko zimna ale to i tak luksus w porównaniu ze stanem sprzed dwóch tygodni. Hydrofor wreszcie działa, gra, i bucy (na szczęście bardzo cicho). Są też grzejniki, chociaż... hmmm... no cóż, przetestujemy je, jak już będzie gaz. Mam pewne niefajne podejrzenia co do przeciekania jednego z nich. 2. Większość mebli kuchennych zamontowana, a zmywarka zmieściła się pod zlewem na styk (to już tradycja, że różne rzeczy w tym domu udaje nam się zamontować przy dużej dozie kombinowania i z buforem przestrzennym rzędu pięciu milimetrów). Syfon od zlewu trzeba było cofnąć, przesunąć, dołożyć dodatkowe dwa kolanka i teraz całość wygląda jak trasa kolejki górskiej w wesołym miasteczku. 3. Komin nam wreszcie rośnie. To znaczy, ten z pustaków, wentylacyjno-i-ewentualnie-ale-lepiej-nie-kominkowy. Bo się w ostatniej chwili przebudziłem, że do uruchomienia gazu potrzebny jest papier kominiarza, że mamy wentylację. Więc trzeba było w końcu przestać dyskutować i wziąć się do roboty. Dzisiaj komin sięga już sufitu piętra. 4. Wczoraj odbyła się inauguracyjna impreza - imieniny Mysi Domek wytrzymał obecność dziesięciu osób bez szwanków, kuchnia bez problemu pomieściła potrzebne żarcie, a miejsca do spania też było dość. Piątka z plusem. A podłogi po zdjęciu folii, kartonów, oraz po wyszorowaniu, wyglądają po prostu pięknie I to wszystko nasze, nasze, nasze! Mufufufufu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 29.05.2008 19:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2008 Parę zdjęć z ostatniego weekendu. Zostały zrobione po imprezie - już posprzątaliśmy, ale prowiant stoi na wierzchu Zdjęcia w okolicach 1300x1000, 200kb. http://samishaku.republika.pl/domek/maj2008_1.JPG http://samishaku.republika.pl/domek/maj2008_2.JPG http://samishaku.republika.pl/domek/maj2008_3.JPG http://samishaku.republika.pl/domek/maj2008_4.JPG http://samishaku.republika.pl/domek/maj2008_5.JPG http://samishaku.republika.pl/domek/maj2008_6.JPG http://samishaku.republika.pl/domek/maj2008_7.JPG http://samishaku.republika.pl/domek/maj2008_8.JPG http://samishaku.republika.pl/domek/maj2008_9.JPG http://samishaku.republika.pl/domek/maj2008_10.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 22.07.2008 09:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2008 Niecaly tydzien do przeprowadzki. Stan wykonczenia:Inwestorzy wykonczeni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoos 08.11.2010 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 WitamWidze że domek chcecie pokryć (lub już pokryliście gontem) czy mozecie wrzucić jakies zdjęcia, poznieważ też rozważam takie pokryciePozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.