Frau_Tola 04.08.2006 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2006 Mam pieska z b. dobrej hodowli, westa. ma pol roku.w tym wieku go wzięlismy.Jest nas w domu tylko dwoje plus kot.Mnie uwielbia i nie odstępuje na krok.Kota gania.NAtomiast nie podchodzi do pana,chowa się, stara sie przebywać w innym pomiesczeniu, co baaardzo pana smuci.Pan ma wielkie serce i na pewno nic mu nie zrobil nawet niechcacy. Pytanie co robić, zeby nie skrzywdzic psa,a przesunąc troche jego zaqangażowanie ze mnie na pana? CZY MOZE Z WIEKIEM PRZEJDZIE???Smutek straszny...jest u nas miesiąć był z nami na wakacjiach, swietnie znosi jazde itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martas 05.08.2006 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2006 Witaj.Twój problem na pewno zniknie po pewnym czasie.Może dobrym rozwiązaniem byłoby gdyby PAN przez jakiś okres dawał psu jedzenie,wyprowadzał go na spacery i spędzał z psem jak najwięcej czasu.Niech pobędą troche sami,mając czas na zabawę.Oczywiście nic na siłę.Pies na pewno się przyzwyczaji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martas 05.08.2006 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2006 Może też go troszkę przekupić np.pyszną kostką albo kabanosikiem.Sama byn się dała przekupić(kabanosem).Ale to tylko na przełamanie lodów a nie na dłuższą metę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 06.08.2006 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2006 A jak w poprzednim domu - w tej hodowli? Może blisko psiaka były tylko kobiety, albo na spacerze jakiś facet coś mu zrobił i stąd jego dystans wobec Pana. A jak z innymi facetami? A może on jest taki zazdrosny i chce mieć Cię tylko dla siebie (chociaż wtedy raczej walczyłby z Panem)? Mnie się wydaje, że nic na siłę. Próba przekupienia jedzeniem, a jak nie to trudno, czekajcie, pewnie jak piesek zobaczy, że Pan nie stanowi dla niego żadnego zagrożenia w końcu się ośmieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marka 08.08.2006 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Spacery - tak - ale tylko, jeśli razem z Panią - jeśli tylko z Panem - to nie - bo pies musi go zacząć kojarzyć WYŁĄCZNIE z przyjemnymi rzeczami - a na spacerze zdarzają się różne - miłe i niemiłe. Natomiast jedzenie - zgadzam się! To prawda stara jak świat, że najlepszy ten człowiek, co daje jedzenie (tak rozumują maluchy, w naturze uzależnione od matki, która przynosi zdobycz i karmi - jej trzeba się trzymać, bo to oznacza przetrwanie) - więc wystarczy, jeśli do miski będzie psiaka wołał od teraz wyłącznie Pan Zwróćcie też uwagę na głos Pana - mężczyźni z natury mają głos niski - to się psom kojarzy z warczeniem i dlatego maluchy często się boją (ja mojego męża długo uczyłam zwracania się do szczeniaków falsetem, bo straszył mi wszystkie, które były w naszym domu leczone czy socjalizowane ). Dobrze byłoby też, żeby gdy pies jest blisko, jego Pan jak najwięcej "schodził do parteru" - czyli np. kucał - bo wtedy automatycznie przestaje być taki wielki i groźny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.