Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Minusy przydomowej oczyszczalni sciekow


tommyz10

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 309
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wadą POSa jest zamieranie bakterii przy nieregularnym zasilaniu ściekami. N.p. przerwa urlopowa, albo POS o wielkości dla 5 osób obsługuje 1-ną osobę.

Konieczność wyeliminowania niektórych septycznych środków myjących (n.p. Domestos).

Na ogół trudności w rozkładaniu tłuszczów, także mydła. Tłuszczu po smażeniu nie wolno wpuszczać do zlewu.

Pożądany separator tłuszczu, wymagający okresowego czyszczenia.

Duży koszt inwestycyjny nie jest wadą - jeśli porównamy go z kosztem wywozu ścieków z szamba w dłuższym czasie.

Oczywiście najlepiej mieć kanalizację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za pierwsza konkretna odpowiedz. :D :D

 

Dla Yogi666: jakbys przeczytal dokladnie mojego posta to moze nie musialbys sie dopytywac, brzmial on: "Zastanawiam sie nad instalacja POS..." - wybiore ta ktora na podstawie rad forumowiczow okaze sie najmniej uciazliwa - miedzy innymi dzieki twoim radom, ktorych mam nadzieje rowniez mi udzielisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś niedawno obiło mi się o uszy, że oczyszczalnia to inwestycja dobra na jakieś ok.5 czy 6 lat. Podobno potem się zamula i są problemy.

Czy to prawda?

To dotyczy oczyszczalni drenażowych. Też słyszałam o zamulonych po 5 latach drenażach. Podobno trudno wtedy znaleźć chętnego do zregenerowania tego. Trzeba rozkopać wszystko rujnując pięcioletni ogródek, przepłukać rury (a fe!), pewnie wybrać ten zamulony piasek (a fe!) i wymienić na czysty. Na zachodzie te oczyszczalnie wychodzą z mody i gdzie - niegdzie są już nawet zakazane.

Poś biologiczno - mechaniczne nie stwarzają takich problemów, bo, nawet, gdy oczyszczone ścieki trafiają do studni chłonnej, to są one już wodą II klasy czystości. Taka woda niczego raczej nie zamuli. Jedyny problem z doborem właściwych parametrów studni, żeby była w stanie przyjąć zaplanowaną ilość wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy oczywiście mają po trosze rację :lol:

Czyli jak widze zaczynamy się bardziej skupiać na najtańszej w montażu ( początkowa inwestycja ) i zarazem najprostrzej w obsłudze POŚ czyli drenażowej. Jest ona wręcz PRAWIE bezobsługowa bo jej codzienna obsługa ogranicza się do comiesięcznego ( lub co trzy tygodnie - zależnie od używanego środka ) dorzucenia porcji bakterii . Ale to nie wszystko .... to co było pisane w tym wątku o wymieraniu bakterii podczas urtlopu to sprawa oczywista, w tym czasie zanika zasilanie bakterii dlatego wymieraja co nie stanowi problemu gdyż po powrocie wsypujemy trochę większą dawkę niż zazwyczaj i po jakimś czasie POŚ powróci do poprawnego oczyszczania. Jednak gdy tych bakterii jest za mało mamy niestety doczynienia z często opisywanym, podstawowym jednym minusem - z POŚ wydobywa się "smrodek". Niektórzy mówią że POŚ zawsze będzie trochę czuć a inni zaś mówią że jak czuć to brak bakterii.

Powróce do obsługi.. bakterie to nie wszystko, po to by nie było efektu zapychania sie drenażu konieczne jest minimum 2 razy w roku wyciągnięcie filtra z osadnika i dokładne umycie go wysokim ciśnieniem (co oczywiście przyjemne nie jest ) . Ostatnio dodatkowo dowiedziałem sie że dopuszczalne jest umucie go Ludwikiem bo ten ponoć dodkonale rozbije tłuszcz i później dokładne spłukanie filtra. Tak samo 2 razy w roku powinno się przy płukaniu filtra przepłukać dokładnie cały drenaż duuuużą ilością wody, na zmianę raz od strony studzienki rozdzielającej ( dlatago też warto mieć do niej dojście a nie wszyscy wykonawcy to robią ) a drugi raz od strony wywietrzników. Raz na jakiś czas zaleca sie czyszczenie drenażu odpowiednimi do tego celu bakteriami. Wybijają one czasowo bakterie które czyszczą nasze ścieki ale skutecznie czyszczą drenaż - ale to tylko teoria powiem szczerze, bo sam to dopiero przetrenuję :)

Srodki żrące typu Domestos Ajax oczywiście osłabiają kondycję bakterii ale gro użytkowników i tak je używa bez nznaczącego wpływu na działanie POŚ. Na nasze szczęście ilości tych środków nie są duże w porównaniu do ogólnie generowanych ścieków przez co ich stężenie nie jest duże i na pewno POŚ sobie z tym poradzi.

Co do konieczności wymiany żwiru pod POŚ po jakimś czasie nie wypowiem się bo słyszałem różne zdania i na pewno można by w tym temacie polemizować ale bez rozwiazania. Sądzę że odpowiednie postępowanie z POŚ wg instrukcji powinno dać spokój na pewno na kilkanaście lat a to dlatego że nadłużej poprawnie działająca POŚ mojego producenta ma dopiero 13 lat :) co raczej dobrze wróży :)

Osobiście mam wuja w rodzinie użytkującego już 9 rok POŚ drenażowe i zanim zdecydowałem sie na zakup posłuchałem jego klika rad które zresztą tu opisałem.

POŚ oczywiście nie może istnieć bez solidnego projektu który gwarantuje odpowiednie przepływy dobowe itp co przekłada się an poprawne działanie i żywotność.

Z całej mojej zdobytej wiedzy sam osobiście nie widzę minusów w poprawnie działającym POŚ no może jedynie te "smrodki" jeśli nie dopilnuje sie bakteerii no i płukanie filtra.

Nie wskazana jest również długie pozostawienie POŚ zimą bez zasilania. Ścieki z POŚ są kwaśne i ciepłe co nie pozwala im zamarznąć w drenażu co może sie jednak stac możliwe podczas dużych mrozów i długiej przerwy w zasilaniu.

 

Ufff aż mnie palce bolą :wink: raczej chyba wszystko co chciałem napisać tak tylko w skrócie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slawek,

 

wielkie dzieki za wypowiedz, wlasnie takiej oczekiwalem. :D Mozesz podac namiary na firme, od ktorej kupujesz POSa.

 

pozdrowienia

POŚ już kupiłem jednak producent nie jest tak ważny jak wykonawca

Biorąc pod uwagę że wszystkie prace ziemne zrobiłem sam i montaż wyniósł mnie bardzo mało POŚ wyniosło mnie sumarycznie jeszcze trochę taniej niż szambo. Ale to wszystko zależy od elastyczności montażysty POŚ na co ja nie mogę narzekać :lol:

Namiary podam na priva

 

Dodam jescze jeden ważny aspekt a mianowicie koszty. Unas sytuacja wygląda tak że kanalizy nie będzie conajmniej przez najbliższe 5 lat a mówi się nawet o 10 :roll: . Grunt w sam raz pod POŚ drenażowe i wybór był pomiędzy szambem a POŚ. Szambo ok 10m3 szczelne to ok 4500-5000 zł dochodzi koszt wywozu, u nas to by było ok 80 zł na 3 tyg czyli rocznie 18 wywózek co daje ok 1500 zł a przy POŚ bakterie rocznie to max 100 zł i wywóz pewnej części zbiornika raz na 2 lata. Czyli u mnie POŚ powinna na siebie zarobić w porównaniu do szamba w trzecim roku użytkowania :D Więc jeśli po 10 latach ( odpukać oczywiście ) pojawią sie prob;emy z dranażem to mam dwa wyjścia albo podłączyć się do kanalizacji ( co niewątpliwie jest wygodne ) lub wymienić podłoże-żwir pod drenażem co nie powinno być zbyt kosztowne - jeśli oczywiście będzie taka konieczność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodałbym do tego jeszcze pilnowanie, aby otwór odpowietrzający w POŚ był również czyszczony co najmniej dwa razy do roku inaczej wentylacja wywiewna na dachu nie bedzie działała i smrodek będzie wychodził przez kominki napowietrzające w ogródku.

Często zapycha się rozłożonym papierem toaletowym.

Taki papier może przybrać kosystencję zwartej masy i ograniczyć również średnicę rur zwłaszcza przy wlocie do POŚ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o tłuszczach ?

Ostatnio słyszałem że to największy wróg POŚ'a. Ponoć potrafi solidnie zapchać drenaż bo normalne bakterie nie bardzo sobie z nim radzą ( zależy jeszcze pewnie od ilości ). U nas w Polsce firmy produkujące POŚ i instalatorzy newt nie wspominają o separatorach a na zachodzie są one bardzo powszechne. U nas ponoć nie mówi się o nich ze względu na koszty. Jak wasze oczyszczalnie radzą sobie z tłuszczami ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie nadal interesują tłuszcze w POŚ

 

Mnie tez.

Ale nie ludz sie. Tu nie tak latwo dostac odpowiedz na konkretny temat dotyczacy doswiadczenia z uzytkowaniem (chyba ze chcesz wziasc udzial w dyskusji kanapowej nt wspolczynnika czy innego delta t)

 

A tak apropo podaj jednak producenta twojej oczyszczalni.

I jeszcze jedno ,czy stosowales podsypke zwirowa pod drenaz (jaki masz grunt ?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie nadal interesują tłuszcze w POŚ

 

Mnie tez.

Ale nie ludz sie. Tu nie tak latwo dostac odpowiedz na konkretny temat dotyczacy doswiadczenia z uzytkowaniem (chyba ze chcesz wziasc udzial w dyskusji kanapowej nt wspolczynnika czy innego delta t)

 

A tak apropo podaj jednak producenta twojej oczyszczalni.

I jeszcze jedno ,czy stosowales podsypke zwirowa pod drenaz (jaki masz grunt ?)

Tutaj jest coś o producencie naszej oczyszczalni.

Co do podsypki to też bardzo ważna rzecz. Większość osób nazywa to jak Ty czyli żwir a defakto są to osiane i segregowane kamienie różnej wielkości. U nas jeśli dobrze pamiętam to były kamienie frakcji 32-60 mm czyli nie do końca żwir :wink:. Jeśli by dać pod drenaż typowy żwir to na pewno po kilku latach będą problemy z odprowadzeniem ścieków - niestety mam takie sygnały.

Grunt mamy do 1m głębokości generalnie piaszczysty z niewielką ilością piaszczystej gliny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jeśli oczyszczalnia drenażowa jest zamontowana w taki sposób, że kopczyk wystaje nad poziom gruntu ok 30-40 cm a poziom wód gruntowych jest ok 30 cm poniżej gruntu (u sąsiada) to czy zagraża to w jakikolwiek sposób czystości mojej ziemi? Dodam że mam studnię w odległości ok 25-30 m od tej oczyszczalni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jeśli oczyszczalnia drenażowa jest zamontowana w taki sposób, że kopczyk wystaje nad poziom gruntu ok 30-40 cm a poziom wód gruntowych jest ok 30 cm poniżej gruntu (u sąsiada) to czy zagraża to w jakikolwiek sposób czystości mojej ziemi? Dodam że mam studnię w odległości ok 25-30 m od tej oczyszczalni.

Czyli patrząc na zgodność z przepisami wykonania takiej oczyszczalni to mamy pewną niezgodność bo odległość drenażu od lustra wody wg naszych przepisów powinna być 1,5 m :roll: .

O czystość wody na Twojej działce nie obawiałbym się bo ścieki jeśli oczyszczalnia pracuje prawidłowo powinny być w klasie wody deszczowej. Patrząc jednak ze strony przepisów do najbliższej studni powinno być min. 30 m czyli może dla twojego psychicznego bezpieczeństwa dać wodę do zbadania jeśli oczywiście jest to ujęcie wody pitnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...