perm 18.08.2009 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2009 Ciekaw jestem jaka jest długość żywota takiej oczyszczalni drenażowej? Moja znajoma ma taką około 5 lat i już podśmierduje zdrowo. Żadne bakterie czy czyszczenie wodą nie pomaga. 5 lat temu nikt nie myślał że to się kiedyś zatka. Sprzedawcy o tym nie informowali. Było tanio więc hurra! Ma ktos bezproblemowo taką dłużej niż 5 lat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aawol 18.08.2009 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2009 W idealnych warunkach drenaż wytrzyma do 15 lat pod warunkiem dbania o bakterie.... ( dbanie to odrębna historia). Po tym okresie kopie się nowe rowki obok starych i wkłada nowy komplet drenażu.Ludzie nie wiedzą że po kuracji antybiotykowej należy uzupełnić bakterie.taka ciekawostka.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NJerzy 18.08.2009 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2009 Słuchajcie, a czy taką oczyszczalnię mogę sobie zrobić SAMA ? A możesz, ja przynajmniej tak zrobiłem. http://forum.muratordom.pl/oczyszczalnia-przydomowa-tymi-recami-zrobiona,t90822.htm?highlight=oczyszczalnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 18.08.2009 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2009 Forum odbija się postami W idealnych warunkach drenaż wytrzyma do 15 lat pod warunkiem dbania o bakterie.... ( dbanie to odrębna historia). Po tym okresie kopie się nowe rowki obok starych i wkłada nowy komplet drenażu. Ludzie nie wiedzą że po kuracji antybiotykowej należy uzupełnić bakterie. To masz taką 15 lat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 18.08.2009 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2009 O, kurka ! Jestem pod wrażeniem ! Dzięki ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panda 19.08.2009 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 W idealnych warunkach drenaż wytrzyma do 15 lat A na ścianie salonu wielki zegar odliczający czas do wjazdu koparki, która sponiewiera śliczne grządki, skalniaki i rabaty kwiatowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Rz 20.08.2009 05:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 W idealnych warunkach drenaż wytrzyma do 15 lat A na ścianie salonu wielki zegar odliczający czas do wjazdu koparki, która sponiewiera śliczne grządki, skalniaki i rabaty kwiatowe Witam Na drenażu zostawia sie gołą trawkę .......wieć taka operacja wymiany potrwa jeden dzień i po sprawie . Trawa odrosnie po dwóch miesiącach więc nie demonizujmy . Sadzenie roślin ,robienie sklaniaków itp w tym miejscu to raczej malo trafiony pomysł . U mnie koparka robiąca rowki na dreny (a raczej kopareczka) bo było to malenstwo na gumowych gąsiennicach zostawiło tylko cztery 15 -sto metrowe ślady . Nie przesadzajmy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 20.08.2009 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 ..pod warunkiem dbania o bakterie.... ( dbanie to odrębna historia). Napisz coś więcej o tym dbaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panda 20.08.2009 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 Na drenażu zostawia sie gołą trawkę .......wieć taka operacja wymiany potrwa jeden dzień i po sprawie . A co zrobić z produktami tej wymiany? Przecież to gówno wymieszane z ziemią trzeba gdzieś wywieźć, gdzie? Kopać nowe rowy pomiędzy starymi? Tylko nikt z producentów nie pisze że jego drenaż jest tak inteligentny że rozsącza tylko pod siebie a nie obok. U mnie koparka robiąca rowki na dreny (a raczej kopareczka) bo było to malenstwo na gumowych gąsiennicach zostawiło tylko cztery 15 -sto metrowe ślady . Nie przesadzajmy . Tak, rowki, zwłaszcza w kontekście opisywanej wyżej oczyszczalni Ekodren, posadowionej na glinie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 20.08.2009 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 W idealnych warunkach drenaż wytrzyma do 15 lat A na ścianie salonu wielki zegar odliczający czas do wjazdu koparki, która sponiewiera śliczne grządki, skalniaki i rabaty kwiatowe Witam Na drenażu zostawia sie gołą trawkę .......wieć taka operacja wymiany potrwa jeden dzień i po sprawie . Trawa odrosnie po dwóch miesiącach więc nie demonizujmy . Sadzenie roślin ,robienie sklaniaków itp w tym miejscu to raczej malo trafiony pomysł . U mnie koparka robiąca rowki na dreny (a raczej kopareczka) bo było to malenstwo na gumowych gąsiennicach zostawiło tylko cztery 15 -sto metrowe ślady . Nie przesadzajmy . Jakoś się własciciele POŚ z drenami muszą pocieszać. A to 15 lat się nie zatka (moim zdaniem jak przez 15 lat nie to już nigdy ) a to 15 m rowy na działce i wybranie g--na to żaden problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Rz 20.08.2009 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 Witam Osobiscie nie musze sie pocieszac .Oczyszczalnia dziala dwa lata . Przez ten czas nie robilem nic oprócz comiesiecznego dosypywania aktywatora . Sąsiad ma "cos innego" i co miesiąc wzywa szambiarkę do oprózniania swojego szamba . Przez ten czas placac po 150 zł wydał już pewnie kolo 4 tyś zł - to on powinien sie pocieszać . Jeśli będę musiał za kilka lat (oczyszczalnie ktorą mam działają w okolicach juz 7 lat) i nikt z wlascicieli nie ma do tej pory problemow z drenami . Nawet jeśli po 6-8 latach spełni się zly scenariusz to z "chęcią" wydam 1000 czy 1500 zł na wywiezienie jak to kolega okreslił gówna .I tak będę do przodu o wiele lat swietlnych niż moj sąsiad u ktorego bram ciągle pojawia sie "kolezanka" szambiarka . Jak zrobią kiedyś kanalizację to każe im się wypchać w przeciwieństwie do wlascicieli szamb ktorzy będa musieli sie podłączyć i bulić po ........ nie wiem ile . pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regut1 20.08.2009 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 A co zrobić z produktami tej wymiany? Przecież to gówno wymieszane z ziemią trzeba gdzieś wywieźć, gdzie? Kopać nowe rowy pomiędzy starymi? Tylko nikt z producentów nie pisze że jego drenaż jest tak inteligentny że rozsącza tylko pod siebie a nie obok. Tak, rowki, zwłaszcza w kontekście opisywanej wyżej oczyszczalni Ekodren, posadowionej na glinie Wydaje mi się że, czasami sami wymyślamy sobie problemy tam gdzie ich nie ma lub wcale nie musza wystąpić. Nie demonizujmy. Najwiecej watpliwości maja zawsze osoby, które nie mają danego rozwiazania i odwrotnie. Dobrze żeby w temacie wypowiedział się fachowiec i praktyk. Do tego czasu na mój chłopski rozum: W mojej okolicy najstarszy POŚ ma nie wiecej niż 10 lat i nic sie z tym nie dzieje. Jedyny znany mi przypadek zapchania POŚ znalazłem na forum i dotyczył zapchania kanałów rury drenażowej. Nawet wtedy udało sie taki drenaż udrożnić, bez wykopywania. Przy właściwym użytkownaiu nie wyobrazam sobie zapchania całego złoża żwiru lub piasku bo woda zawsze sobie gdzieś znajdzie dorgę w takim złożu. Wizja wymiany/płukania samego drenażu lub pakietów oraz dewastacji trawniczka przed domem, w kontekście kosztów wywozu szamba w okresie 15 lat jakoś mnie nie przeraża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panda 20.08.2009 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 Nawet jeśli po 6-8 latach spełni się zly scenariusz to z "chęcią" wydam 1000 czy 1500 zł na wywiezienie jak to kolega okreslił gówna . No cóż, a jak to inaczej nazwać? Róża nazwana inaczej pachnie tak samo Zadzwoniłem na lokalne wysypisko śmieci i taki odpad tylko do nich, chyba że ktoś chce mieć problemy z Sanepidem i SM. Zresztą nie oszukujmy się, nikt takiego towaru na swoją działkę nie weźmie. Masz 4 rowy po 15 metrów. Żeby to wybrać sensownie to minimum jest kanał 2x2 metry, czyli do wywiezienia mamy 4x15x4=240 m3. Najtaniej będzie kontenerem 32m3 (1500 zł netto) - na dzień dobry 7,5 kontenera. Ale wybrany kanał musi być trochę dłuższy więc dla ułatwienia 8 kursów po 1500 zł + VAT = 14.640 zł. To opłata dla wysypiska i transport, a gdzie koparka, nowa ziemia, nowy piach i żwir? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regut1 20.08.2009 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 No cóż, a jak to inaczej nazwać? Róża nazwana inaczej pachnie tak samo Zadzwoniłem na lokalne wysypisko śmieci i taki odpad tylko do nich, chyba że ktoś chce mieć problemy z Sanepidem i SM. Zresztą nie oszukujmy się, nikt takiego towaru na swoją działkę nie weźmie. Masz 4 rowy po 15 metrów. Żeby to wybrać sensownie to minimum jest kanał 2x2 metry, czyli do wywiezienia mamy 4x15x4=240 m3. Najtaniej będzie kontenerem 32m3 (1500 zł netto) - na dzień dobry 7,5 kontenera. Ale wybrany kanał musi być trochę dłuższy więc dla ułatwienia 8 kursów po 1500 zł + VAT = 14.640 zł. To opłata dla wysypiska i transport, a gdzie koparka, nowa ziemia, nowy piach i żwir? Powiedz mi, co chcesz wybierać po tych 15 latach z tego złoża? Żwir? Mam pytanie, czy gdzieś w swojej praktyce widziałeś takie "zapchane" złoże żwiru, a w zasadzie drobnego tłucznia, czy tylko teoretyzujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 20.08.2009 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 No cóż, a jak to inaczej nazwać? Róża nazwana inaczej pachnie tak samo Zadzwoniłem na lokalne wysypisko śmieci i taki odpad tylko do nich, chyba że ktoś chce mieć problemy z Sanepidem i SM. Zresztą nie oszukujmy się, nikt takiego towaru na swoją działkę nie weźmie. Skoro tak piszesz, to pewnie wiesz, bo inaczej przecież byś nie pisał. Tak się zastanawiam, stężenie jakich elementów powoduje, że: - niby ten, rzekomy „osad” w złożu śmierdzi jak g….? - niby jakie są przesłanki ku temu aby ten rzekomy osad usuwać i wywozić i co ma do tego Sanepid? Jak tak piszesz, to zapewne doskonale znasz skład biologiczny i chemiczny tych oczyszczonych ścieków trafiających do gruntu. Może podasz, z zaznaczeniem, tych powodujących opisane przez Ciebie skutki „śmierdzące” i „szkodliwe” – najlepiej udostępniając źródło. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panda 20.08.2009 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 Powiedz mi, co chesz wybierać po tych 15 latach z tego złoża? Żwir? Mam pytanie, czy gdzieź w swojej praktyce widziałeś takie "zapchane" złoże żwiru, a w zasadzie drobnego tłucznia, czy tylko teoretyzujesz? No cóż, widziałem w przemysłowej oczyszczalni ścieków to co zostaje zarówno na początkowych jak i na końcowych sitach. Zresztą gdyby proces oczyszczania był idealny (100% tego co wrzucimy się rozpuszcza) to po kiego grzyba nawet oczyszczalnie biologiczne trzeba przynajmniej raz do roku opróżnić z osadów? Wiesz co to za osady zostają i w którym momencie w drenażowej się tworzą? Ale dobrze, ja niecny użytkownik biologicznej oczyszczalni poddaję się, bo jak mawiali starożytni Czesi "i Herkules dupa kiedy ludzi kupa" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Rz 20.08.2009 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 Nawet jeśli po 6-8 latach spełni się zly scenariusz to z "chęcią" wydam 1000 czy 1500 zł na wywiezienie jak to kolega okreslił gówna . Zadzwoniłem na lokalne wysypisko śmieci Masz 4 rowy po 15 metrów. 14.640 zł. Witam Zadzwoniłeś ?? niesamowite co ty powiesz ............ 14.640 ........... bredzisz kolego i tyle . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 20.08.2009 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 "No cóż, widziałem w przemysłowej oczyszczalni ścieków to co zostaje zarówno na początkowych jak i na końcowych sitach. Zresztą gdyby proces oczyszczania był idealny (100% tego co wrzucimy się rozpuszcza) to po kiego grzyba nawet oczyszczalnie biologiczne trzeba przynajmniej raz do roku opróżnić z osadów? Wiesz co to za osady zostają i w którym momencie w drenażowej się tworzą? Właśnie w tym problem – w tej przemysłowej. Ścieki trafiające z jednorodzinnego domy do POŚ to nie to samo, co ścieki komunalne, czy przemysłowe. Można powiedzieć, że te trafiające do POŚ są mniej zanieczyszczone niż te, z oczyszczalni przemysłowej po wstępnym oczyszczeniu. A POŚ co jakiś czas oczyszcza się (wybiera) właśnie po to, aby te cząstki stałe nie trafiły ani do drenażu, ani do gruntu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regut1 20.08.2009 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 No cóż, widziałem w przemysłowej oczyszczalni ścieków to co zostaje zarówno na początkowych jak i na końcowych sitach. Zresztą gdyby proces oczyszczania był idealny (100% tego co wrzucimy się rozpuszcza) to po kiego grzyba nawet oczyszczalnie biologiczne trzeba przynajmniej raz do roku opróżnić z osadów? Wiesz co to za osady zostają i w którym momencie w drenażowej się tworzą? Tak jak myślałem Jaką ilość gospodarstw obsługiwała ta przemysłówka, którą widziałeś? Oczyszczała tylko gospodarstwa domowe, czy również przyłączone zakłady np. cukiernie, piekarnie itp ? Też kiedyś w szkole zabrali mnie do oczyszczalni na wycieczkę ale nigdy nie wpadłem na to żeby skalę przedsięwzięcia przemysłowego porównywać do oczyszczalni przydomowej. Straszysz innych forumowiczów zatkaniem złoża drenażowego. Właśnie po to żeby takiego skutku nie było jest filtr, zbiornik o odpowiedniej pojemności, preparaty które m. in wytrącają osad i powodują jego opadanie na dno zbiornika który z kolei jest raz na rok opróżniany, jest odpowiednia długość drenażu, są zachowane odstępy pomiędzy drenami, są separatory dla hoteli i restauracji . Jeżeli tego nie przestrzegasz to nie ma siły drenaż się zapcha. Jeżeli ktoś się uprze to na siłę i złoże zapcha. Wtedy będziesz miał argument w dyskusji pisząc że POŚ drenażowe się nie sprawdzają. . Jest jeden szczegół - przy analogicznym podejściu nie sprawdzi się żadne rozwiązanie. Rzeczywistych problemów przy budowie własnego domu jest na tyle dużo, że moim zdaniem nie ma co na siłę szukać nowych. Masz POŚ biologiczną? Twoje prawo, szanuje twój wybór ale proszę nie szukaj w teorii i na siłę problemów u innych, tam gdzie ich nie ma. Jeżeli jesteś praktykiem, znasz przypadki zapchania złoża, potrafisz zidentyfikować ich przyczyny zapraszam do dyskusji i wymiany doświadczeń - chętnie poczytam. Jeżeli tylko teoretyzujesz to mam prośbę – nie podnoś ciśnienia innym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 20.08.2009 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 preparaty które m. in wytrącają osad i powodują jego opadanie na dno zbiornika Możesz podać jakiś przykład? Czy zwykłe "mieszanki bakteryjne" w swoim składzie zawierają taki preparat? Czy jest rzeczywista potrzeba ich stosowania? jest odpowiednia długość drenażu Właśnie, z tą długością jest dla mnie niezrozumiała sprawa - w nowym drenażu rozsączenie dokonuje się już na pierwszych (1-2) metrach. Wobec tego z czego wynika projektowanie dużo dłuższych drenaży - do tej pory rozumiałem to tak, że w miarę zatykania się drenów rozsączanie przebiega w coraz dalszych jego odcinkach? Czy tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.