ewa_zm 19.05.2009 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2009 Kamienie myslę że będą mi potrzebne jak zaczniemy zagospodarowywac działkę. Mamy 11 arów, niezbyt dużo i dużo zarazem, będzie co robic. Chciałabym ogród taki naturalny, w miarę możliwości bez betonu, raczej drewno i kamienie polne... lubię je może i nad jakimś oczkiem wodnym pomyślę... ale na razie to marzenia, do realizacji jeszcze mam trochę czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosia80 22.05.2009 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 Witam Wkońcu udało mi się zajrzeć do Ciebie, ale musiałam już tu kiedyś być, bo Twoją kuchnie widziałam i mam nawet zapisaną w swoich fotkach wyszukanych fajnych kuchni. Jest śliczna pod każdym względem, kolor, firanki , wszystko, naprawdę urocza Ale nasłodziłam, hihi A te kamienie to po ile? Możesz zdradzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 22.05.2009 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 o właśnie.. tez jestem ciekawa czy drogie takie kamienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 26.05.2009 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2009 http://foto.koszulki.com/prods_images/199313.jpg pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 26.05.2009 10:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2009 Nie dostawalam znowu powiadomien o moich komentarzach . Iwuś za tone kamienia placilismy 50 zl (facet mial na sprzedaz 700 ton ). Jechalismy w jedna strone ponad 80 km, a przewoznicy zycza sobie za km 3,20 zl - 3,50 zl. Byly kamienie blizej nas ale nikt ze sprzedajacych nie mial wagi i trzeba bylo sobie samemu ladowac, wiec pewnie caly dzien bysmy je ladowali to wtedy za przestoj przewoznik dopiero by sobie slono policzyl za dowoz . Facet, u ktorego kupilismy zapewnial wage i zaladunek, wszystko trwalo mala godzinke. Aga - Żona Facia gdybym mieszkala tam skad pochodze (Ino) to byloby blisko, a tak faktycznie daleko. W sobote bylam w Inie, bo mielismy rodzinna imprezke . DarioAS ta biala kalina (pisze kalina choc to nie kalina ale tak prosciekj napisac) juz wlasnie przekwita, wiec kwitla dobry miesiac. ewa_zm Ty po kamienie bys miala blisko tak jak ja, bo to kolo Trzebnicy . Gosia80 witam Cie w moich komentarzach ! Co do kuchni to powiem Ci, ze z kolorem frontow i blatow strzelilamw 10, nic na nich nie widac, dlugo myslalam zanim sie zdecydowalam na kolor, bo patrzylam bardziej pod wzgledem praktycznym, a na drugim miejscu dopiero byl wyglad. Kamienie 50 zl za tone plus transport. malgosia0023 dzieki ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rubinowa 26.05.2009 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2009 witam, interesują mnie oczka wodne: jak Pani uzyskała pozwolenie na budowę tylu oczek; ja ubiegam się od 2 lat na jedno (ale większe - a właściwie o takiej samej powierzchni jak Pani cztery) i ciągle mi odmiawiają, ba, grożą karą... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 26.05.2009 11:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2009 witam, interesują mnie oczka wodne: jak Pani uzyskała pozwolenie na budowę tylu oczek; ja ubiegam się od 2 lat na jedno (ale większe - a właściwie o takiej samej powierzchni jak Pani cztery) i ciągle mi odmiawiają, ba, grożą karą... pozdrawiam Moje oczko jest mniejsze niz te na ktore nalezy miec pozwolenie, a to drugie sklada sie z kilku mniejszych, wiec tez nie ma problemu, poczytaj tu http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=57 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rubinowa 26.05.2009 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2009 dziękuję za odpowiedź, ale z P.Pawłem - specem od stawów - też już dyskutowałam, on twierdzi, że nie ma problemu, ale mój wójt, niestety, nadinterpretuje prawo i mówi: nie bo nie, kropka.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
IZA I GRZEGORZ 28.05.2009 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2009 Witam! jeśli mogę podpowiedzieć w kwesti łóżka wirmy ARTBED, to polecam ich w 100%. Firma sumienna i produkt bez zastrzeżeń, łatwy w montażu (sama je złożyłam bez najmniejszego problemu). Łóżko metalowe-czarne, bez ramy w nogach zakupiłam ponad 2 lata temu wraz z wybranych z katalogu materacem.Byłam trochę przerażona, jak to kupować rzecz, której na oczy się nie widzi, ale okazało się, że można tej firmie zaufać, miła i sprawna obsługa. Jednak nerwów napsuła nam firma kurierską, która w niewyjaśnionych okolicznościach, w trakcie transportu łóżko połamała!!!!!. Był zwrot w trakcie przesyłki do producenta, który całą sytuacją był zszokowany, bo od lat wysyła łóżka kurierem i jeszcze nikt takiej szopki im nie odstawił...!jak można kilkunasto kilogramowe łóżko połamać, ponieważ łóżko było solidnie i fachowo zapakowane. Firma sama rozprawiła się z niesolidnym kurierem i dostaryczyła nam nowy produkt, już bez perturbacji...!Polecam szczerze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 28.05.2009 10:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2009 IZA I GRZEGORZ bardzo dziekuje za opinie , troche sie obawialam ale teraz juz jestem spokojniejsza. Jesli lozko bylo polamane to rozumie, ze musieliscie je rozpakowac przy kurierze> A jakie masz stoliki nocne do tego lozka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
IZA I GRZEGORZ 28.05.2009 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2009 Połamane łóżko do nas nie dojechało i może na szczęście...dla kuriera, bo bym go chyba sama połamała...!Dojechało do Lublina i dostaliśmy telefon z siedzimy firmy kurierskiej z zapytaniem, czy odbierzemy uszkodzone łóżko...? Cóż za pytanie? W odpowiedzi usłyszeli, że chyba upadli na głowę, jeśli sądzą, że potrzebne jest ono ono w takim stanie. Kategorycznie odmówiliśmy odbioru i skontaktowaliśmy się z producentem, który dalej pokierował sprawą. Odebrał zwrot i czekaliśmy na nowe, które już trafiło do nas w stanie nienaruszonym! Jeśli chodzi o szafkę przy łóżku, komodę i wąską bibloteczkę to mam z drzewa tekowego, ciemny machoń(brąz), które zakupiłam w sklepie INNE MEBLE. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 29.05.2009 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2009 Ale mam tyły . Nie dostawałam powiadomień A tu tyle nowości Ogród coraz piękniejszy..ach ta kalina ..u Amtli juz pisałam- muszę ją mieć w swoim ogrodzie . A oczka wodne,,będą cudne Ja tez zachorowałam na oczko wodne, chociaz takie malutkie.Pracuję już nad moim małzem w tym temacie , Jak pomyślę o tym szumie wody...mmmmm...rozmarzyłam się Najbardziej podobają mi się...kamienie polne Ale masz ich dużo. A zwierzątka to widzę,ze żywo interesują się domkiem i jak pięknie pozują do zdjeć I pierwsze warzywka z własnego ogrodu-zazdroszczę .Ja już też mam upatrzone miejsce w swoiim ogrodzie na mały warzywniaczek Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guśka1 02.06.2009 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2009 Pięknie się u Ciebie robi wokół domku Magdo. U nie na razie tylko kilka krzaczków wykopanych od teściowej, górki czarnoziemu do rozrzucenia i pełno zielska Wszystko czeka na trochę więcej wolnego czasu, ale nie wiem kiedy to nastąpi, bo na razie walczymy z sufitami. Zdecydowaliśmy się robić je Waszym sposobem Zostały nam jeszcze łazienki i wiatrołap. Mam pytanko (jak zwykle ) Czy ościeżnice i drzwi osadza się przed podłogami i malowaniem. Widzaiłam u Ciebie, ze najpierw malowaliście. Pozdrawiam, Guśka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 02.06.2009 09:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2009 Guśka1 najpierw malowalismy i kladlismy kafle, potem osadzalismy drzwi przed polozeniem cokolow. Wszedzie tam gdzie sa kafle cokoly sa tez z plytek i musielismy miec oscieznice zeby plytkarz mogl podocinac cokoly kaflowe i obrobic silikonem. Drzwi wstawialismy w niedziele wszystkie . rogbog fajnie tak w niedziele rano isc do ogrodka po salate i szczypiorek , Ty tez niedlugo bedziesz miec ladny ogrodek, a wtedy wciaz bedzie czasu Ci brakowac, w ogrodku ciagle jest cos do zrobienia. Jak porobimy te oczka do konca to pokaze efekt . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 02.06.2009 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2009 Magpie, a kiedy zamierzasz robić elewację? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
saraha 05.06.2009 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2009 Piękny ten Twój domek... Widziałam na fotkach kuchni, że masz w zlewozmywaku zamontowany dozownik do płynu. Czy mogłabyś zdradzić, co to? jakiej firmy i gdzie kupiony? No i jak się go montuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 06.06.2009 10:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2009 DarioAS elewacje mielismy robic tej wiosny ale przelozylismy, moze zrobimy za rok albo za dwa . Mamy sciane jednowarstwowa i tynki juz sa, teraz tylko kolorek ale nie moglismy go zrobic, bo nie mielismy podbitki. Teraz musimy najpierw polozyc klinkier na cokole wokol domu, potem sciezki granitowe i dopiero mozemy myslec o kolorku, zreszta mi sie nie spieszy, bo i tak tyl domu szybko mi psy zalatwia, a chce kolor wanil saraha dozownik jest firmy Franke, pod zlewem jest plastikowy pojemnik z plynem, a cala gora jest z chromonikieliny, plyn wlewa sie od gory wyjmujac tylko dozownik z dzibkiem, przez ktory leci plyn po nacisnieciu. DOzownik zamontowalismy w miejscu gdzi w zlewie bylo naciecie. Mamy taki http://image.ceneo.pl/data/products/2115700/product.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 08.06.2009 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 Mam pytanie. Własciwie, to moja córka zobowiązała mnie aby zapytać, czy Leoś spi juz w swoim domku? Zawsze jak widzi, że siedze na forum, to musze jej pokazywac domek Leosia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
saraha 08.06.2009 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 magpie101 dziękuję bardzo za informacje w sprawie dozownika. Skorzystam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 09.06.2009 09:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2009 Mam pytanie. Własciwie, to moja córka zobowiązała mnie aby zapytać, czy Leoś spi juz w swoim domku? Zawsze jak widzi, że siedze na forum, to musze jej pokazywac domek Leosia Jakby to powiedziec............. Leos do domku wszedl raz i to przez przypadek, bo gonil naszego kota i wbiegl tam z rozpedu nieswiadomie , nadal najwygodniej mu na tarasie na podescie drewnianym zrobionym dla niego/ Leos ma taras za domem, a my siedzimy na malenkim tarasie przed gospodarczym , bo za domem jest "krolestwo" Leosia. A domek stoi jako niepotrzebna ozdoba, gdyby byl wiekszy to bysmy zrobili z niego szopke ale sie nie da. Pozdrowienie dla Corci ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.