Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Irys - komentarze


Recommended Posts

Bogusiu fajnie, ze sie odezwalas, wiedzialam ze jestes na wyjezdzie i myslalam, ze dopiero napiszesz po powrocie.

Skoro Wy wyjechaliscie to kto opiekuje sie Zuzia?

 

A co do terenu to za rok tez bedziesz miec ladnie, Ty masz juz pieknie otynkowane, klinkier, lampy, a u nas szary i ponury jeszcze domek jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tolu ciemna fuga ladna jest ale tez kazdy pyl na niej znac, a ze jest ladna to fakt.

 

Bogusiu co do imprezki to dzisiaj rano ostatni goscie odjechali, a ja powiem szczerze, ze jestem zmeczona, bo ciagle od zimy mamy gosci, a ja tylko pieke, gotuje i sprzatam, do tego do pracy trzeba jechac i juz ostatnio rozmawialismy z mezem, ze ciagle nas ktos odwiedza i juz nie pamietamy kiedy w weekend nie mielismy gosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madziu, też myślałam że napiszę jak wrócę.Ale na szczescie wzięłąm laptopa-bez tego chyba zanudziłabym się.Rano czas jest zajety-zabiegi ale później...Trzeba jakoś czas zagospodarowac :wink:

Miejscowość mała..właściwie wieś...Wię czas płynie na czytaniu ksiązek,spacerach i zaglądaniu do FM :lol: .

 

A Zuzia ma opiekę :D , córki są w domu :) .

Dzisiaj poznała ją moja mama-była zachwycona :) .Ona jest naprawdę słodka :p

Rozmawiałam ze starszą córką, mówiła że trzeba uważać zeby jej nie rozdeptać bo chodzi krok w krok za nimi, jak piesek :D .

Jest tylko za bardzo ufna,podchodzi do kazdego.Wiemy już,że musimy jej bardzo pilnować :roll: Bruno nie był taki,nawet nam nieraz nie dawał się złapać.I mimo wszystko.... :(

 

Madziu,wcale Ci se nie dziwieże masz dosyć gości.Dlatego ja taki maraton parapetówkowy zrobiłam na początku roku-kilka sobót z rzędu :wink: .

Teraz to już będą takie sporadyczne,zaległe.A wiec już nas tak nie zmęczą :wink:

 

 

.....już chciałabym mieć ogród... :) :roll:

 

 

Pozdrawiam i życzę odpoczynku.A urlopik już był?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aka, Dario dziekuje za zyczenia :p !

 

Bogusiu parapetowki to juz dawno sie odbyly, bo prawie dwa lata mieszkamy.

Teraz mam gosci takich na kawke, grilla itp. Ja jestem z kujaw, wiec jak przyjezdza rodzina z mojej strony to ze spaniem na 2-3 dni. Do tego miejscowi, znajomi i wypada tak, ze co sobote kogos mamy, juz troche jestem zmeczona.

W piatek sie nasprzatalam, a wczoraj po wyjezdzie gosci dom wygladal gorzej jak w piatek przed sprzataniem. Troche ogarnelam wczoraj, reszte dzisiaj, a wracam po 18, wiec za bardzo po pracy mi sie nie chce. Ale znowu nie potrafie odpuscic sprzatania, usiasc z kawa i miec wszystko w nosie, bo wtedy kawa mi nie smakuje. Tak juz mam, wiem ze w piatek bede robic porzadki cotygodniowe ale dzisiaj musze doprowadzic tez dom do ladu po gosciach. Do tego cos ugotowac i ogrod znowu trzeba odchwascic :roll: , oj urlop by mi sie przydal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Ale znowu nie potrafie odpuscic sprzatania, usiasc z kawa i miec wszystko w nosie, bo wtedy kawa mi nie smakuje...

 

 

 

:lol: :lol: Ja mam to samo :lol: :lol: , a potem "zarżnięta" sprzątaniem siadam z kawą i rozglądam się z satysfakcją sprawdzając czy napewno czegoś nie pominęłam. W ogóle to mam tyle natręctw, że nie wiem sama jak ja z tym żyję :lol: :lol: Nie usiędzę minuty jak np. będę widzieć firankę, który lekko zaczepia kolumnę... trzeba poprawić ...bo ma wisieć tak, żeby nie dotykać!! :o :lol: :lol: itp.itd.

 

Zazdroszczę Ci już kostki :roll: , ale to musi być wygoda podejść normalnie do samochodu... no ja chodzenia na palcach w obcasach 10 cm, mam dość :-? :-? ... :roll: i te chodniczki :roll: :D , u nas to wiocha jeszcze :lol: :lol:

 

Fajnie, że mając taki staż cieszycie się swoimi rocznicami. :D :D Nie mogę słuchać o tym jak to teraz się wymienia na nowszy model partnera :-? Przecież można stworzyć piękną, trwałą rodzinę tak by na starość mieć się czym cieszyć i pękać z dumy na całą wieś :lol: :D

Życzę Wam tego z całego serca :D :D 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny tak jakbym siebie widziała z tym sprzątaniem :lol: Uff kamień z serca :wink: a już myślałam,że ja jakaś nienormalna jestem :lol:

 

 

Iwuś, magpie obchodziła szesnastkę z małżem, a ja ze swoim za 2 miesiące 25 lat :o :o .Bożeee jak to zleciało, i jak ja tyle lat z jednym chłopem wytrzymałam( a on ze mną :lol: :lol: :lol: ).

C'est la vie :p

 

Madziu dbaj o siebie i na urlopik wyruszaj,praca nie zając :roll:

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam to samo, a jak trzeci raz w ciągu dnia biore sie za mycie podłogi..

to mój maż mówi, że nienormalna jestem :roll:

nieraz sa dni, że dopiero południem mam czas na kawke, jak wszystko jest wysprzątane, obiadek sie gotuje, dzieci śpią..

aż miło wówczas usiąść i odpocząć, gdy się wie, że nie trzeba zaraz coś znów iść robić :roll:

nie mogłabym zostawić czegoś na później...

 

 

ale właśnie przez to jestem coraz mniej na forum, do codziennych obowiązków doszedł jeszcze ogród, jednak, żeby róże wyglądały jak powinny, trzeba je codziennie pielęgnować :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny pocieszylyscie mnie, nie jestem sama :p .

Tylko u mnie ten pedantyzm czasami strasznie meczy mnie, tak jak Iwuś napisala najpierw sie zarzne sprzataniem, a potem siedzac przy kawie jeszcze obserwuje czy wszystko prosto stoi i co chwilke cos wstaje poprawiac. Moi domownicy juz sie przyzwyczaili ale widze, ze jest to dla nich meczace jak latam ze sciera mimo, ze jest czysto. Dzisiaj sie zawzielam, mialam posprzatac lazienke i kuchnie ale zrobilam tylko obiad po pracy i poszlam z kawa na ogrod. Teraz siedze przed kompem ale caly czas mysle, ze lkuchnia nie zrobiona. Z jednej strony chce ja zrobic, a z drugiej nie, bo wiem, ze w piatek i tak znowu ja posprzatam podczas cotygodniowego sprzatania, wiec dzisiaj szkoda mojej pracy. Jesli odpuszcze i nie posprzatam to caly wieczor bede nerwowa i wyzyje sie na domownikach :roll: . Wiem, ze to chore ale nie umie z tym walczyc, sprzatam nawet jak nie widac brudu ale jak umyje po raz trzeci podloge tak jak Ania to mam lepsze samopoczucie pomimo, ze jestem zajechana.

Do mnie jak przychodza goscie to sa przerazeni sterylnoscia panujaca u nas i glosno o tym mowia, moja siostra (tez pedantka, wynioslysmy to z domu) od wiosny mieszka u tesciow w Gostyniu i nie moze sie nadziwic jak oni podchodza do sprzatania. Tam nie maja okreslonego dnia na porzadki np. soboty tylko sprzataja jak jest brudno i zachodzi taka potrzeba i sa szczesliwi.

A u mnie musi byc posprzatane, ugotowane i upieczone wszystko wedlug grafiku, ktory mam w glowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny tak jakbym siebie widziała z tym sprzątaniem :lol: Uff kamień z serca :wink: a już myślałam,że ja jakaś nienormalna jestem :lol:

 

 

Iwuś, magpie obchodziła szesnastkę z małżem, a ja ze swoim za 2 miesiące 25 lat :o :o .Bożeee jak to zleciało, i jak ja tyle lat z jednym chłopem wytrzymałam( a on ze mną :lol: :lol: :lol: ).

C'est la vie :p

 

Madziu dbaj o siebie i na urlopik wyruszaj,praca nie zając :roll:

 

Pozdr

 

mi w maju minęło z chodzeinm 23-wierności i sama sie zastanawiam-jak to zleciało???? :wink:

 

co do sprzątania podpisuję się obiema łapkami...już myśłasłam, że mnie tylko taka schiza bierze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja grafika nie mam, codziennie odkurzam, myję podłogi, sprzątam łazienkę, raz w tygodniu lecę okna (zwłaszcza te, co mam bez firan), co dwa tygodnie lecę drzwi (chyba, że wcześniej brud zobaczę).

Hm..

Ze trzy razy w tygodniu myje meble w kuchni i w salonie, nawet jak sa czyste to ja lepeij sie czuje, jak wiem, że są czyste :lol:

 

itd, sporo tego :wink: , dlatego ostanio coraz mniej czasu mam dla siebie, bo w dodatku moje małe :wink: :lol: chodzą i wszystko po mnie poprawiają :roll:

 

i mnie nawet żle postawiony wazon na stole denerwuje albo krzywo ułożone poduszki na sofie... :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja grafika nie mam, codziennie odkurzam, myję podłogi, sprzątam łazienkę, raz w tygodniu lecę okna (zwłaszcza te, co mam bez firan), co dwa tygodnie lecę drzwi (chyba, że wcześniej brud zobaczę).

Hm..

Ze trzy razy w tygodniu myje meble w kuchni i w salonie, nawet jak sa czyste to ja lepeij sie czuje, jak wiem, że są czyste :lol:

 

itd, sporo tego :wink: , dlatego ostanio coraz mniej czasu mam dla siebie, bo w dodatku moje małe :wink: :lol: chodzą i wszystko po mnie poprawiają :roll:

 

i mnie nawet żle postawiony wazon na stole denerwuje albo krzywo ułożone poduszki na sofie... :oops:

 

Aniu odpusc to mycie okien co tydzień,bo na stare lata będziesz do sanatorii jeździc na leczeniee jak ja :lol: :lol: :lol:

Ja tak robiłam za młodu.I jak w wieku dojrzałym zaczęłąm narzekać,ze to boli, tamto boli,moja sąsiadka powiedziała-a było okna o tydzień myć.A na dodatek nas do tego zmuszać,bo jak twoje były umyte to było widać,że nasze brudne i musiałyśmy też myć :o :evil: :lol: :lol: :lol:

 

Niestety jak sie ma takie "zamiłowanie" do porządków to zostaje to na lata :roll: :roll: i sam się człowiek wykańcza... :-? I jeszcze rodzinę terroryzuje :(

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja grafika nie mam, codziennie odkurzam, myję podłogi, sprzątam łazienkę, raz w tygodniu lecę okna (zwłaszcza te, co mam bez firan), co dwa tygodnie lecę drzwi (chyba, że wcześniej brud zobaczę).

Hm..

Ze trzy razy w tygodniu myje meble w kuchni i w salonie, nawet jak sa czyste to ja lepeij sie czuje, jak wiem, że są czyste :lol:

 

itd, sporo tego :wink: , dlatego ostanio coraz mniej czasu mam dla siebie, bo w dodatku moje małe :wink: :lol: chodzą i wszystko po mnie poprawiają :roll:

 

i mnie nawet żle postawiony wazon na stole denerwuje albo krzywo ułożone poduszki na sofie... :oops:

 

To jeszcze ze mna tak zle nie jest :p , a z wazonami i poduszkami i pilotami mam tak samo :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze mną nie byłoby źle, ale ja mam usprawiedliwienie..

wszędzie mam łapki :roll:

i na drzwiach i na oknach i na ścianach i lustrze w przedpokoju...

zwłaszcza łapki Nadusi :roll:

dlatego tak często myję, bo naprawde niezbyt efektownie takie maziaje wyglądają na szklanych powierzchniach :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Madziu!

Dołączam do grona zwariowanych maniaczek sprzątania :lol: :lol: :lol: Powiem tylko mężusiowi , żeby sobie poczytał, bo on myśli, że jetsem trochę narwana z tymi porządkami i co to będzie jak przeprowadzimy się do tak dużego domu :roll:

U Ciebie porządek w domu i na zewnątrz też pięknie i przemyślanie posadzone, kostka prezentuje się super, tylko pozazdrościć. U mnie za domem trochę ogarnięte, ale przed...masakra. Ale teraz są ważniejsze sprawy :lol: W domu jeszcze dużo roboty, ale do przeprowadzki już bliżej niż dalej :D :D :D

 

Czy masz już bieżnik na swój stół? Mojej koleżanki bratowa robi piękne rzeczy na szydełku, również obrusy itp. Mogłabym zapytać, gdybyś była zainteresowana. Może mogłaby coś zaproponować.

 

Pozdrawiam serdecznie, Guśka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusiu co do imprezki to dzisiaj rano ostatni goscie odjechali, a ja powiem szczerze, ze jestem zmeczona, bo ciagle od zimy mamy gosci, a ja tylko pieke, gotuje i sprzatam, do tego do pracy trzeba jechac i juz ostatnio rozmawialismy z mezem, ze ciagle nas ktos odwiedza i juz nie pamietamy kiedy w weekend nie mielismy gosci.

 

... a ja juz się zaczynałam zastanawiać czy przypadkiem Ciebie nie odwiedzić :wink: :D ? Powodów miałam kilka ... te pyszne ciasta ... te meble do kuchni ... i ta uśmiechnięta buźka z fotki :wink:

 

 

Co do sprzatania ... :oops: :oops: przyłączam się do tego zacnego grona ... Dziewczyny, a wyobraźcie sobie ... w jednym pokoju mebelki, firaneczki, a za drzwiami betonowa podłoga :x :x . Zastanawiam się jaka jest wytrzymałość paneli, bo zamiatam i myję je do bólu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TomKa Ty jestes zawsze mile widziana, zapraszam serdecznie do nas :p !!!

Nie wybierasz sie czasami w okolice do rodzinki, zeby o nas zachaczyc?

 

Co do wytrzymalosci paneli na beton nie wypowiem sie, bo ja mialam ten komfort, ze wprowadzajac sie wszedzie mialam juz podlogi docelowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...