kawika 19.10.2009 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 Ja juz mieszkam prawie 2 lata, a tez nie umie zyc bez forum i niektorych osob . Czyli prawda jest ze to Forum uzaleznia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP-ON 19.10.2009 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 Ja też cos o tym wiem, Moja żona mnie zarazila.......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 19.10.2009 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 Ja też cos o tym wiem, Moja żona mnie zarazila.......... ha, ha, ha, tylko ciekawe, kto jest bardziej uzależniony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 19.10.2009 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 AGP....a Wy macie dwa kompy?? czy sie wypychacie nawzajem ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 19.10.2009 13:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 U nas na szczescie moj jest komp, a meza dekoder cyfrowy, jego internet nie rusza, on na kompie umie tylko robic projekty (bo musi) ale pisma juz nie napisze , do internetu nie zaglada, jak cos potrzebuje to mi kaze poszukac. Syn ma na szczescie swoj sprzet, bo inaczej to bym sie nie dopchala . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 19.10.2009 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 magpie - męża podziwiam jeżeli w ogrodzie robi, ale u Ciebie pewnie cieplej jest. U nas okropnie zimno i gdyby nawwet ktoś mi kazała do ogródka robić bym nie poszła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 19.10.2009 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 AGP....a Wy macie dwa kompy?? czy sie wypychacie nawzajem ?? Teraz jesteśmy w pracy (każde w swojej) i każde ma swój komp. W domu tylko jeden kabel do internetu, więc... walka na noże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 19.10.2009 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 ło matko......to AGP leć szybko do domu i zajmij miejsce przed kompem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 19.10.2009 13:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 magpie - męża podziwiam jeżeli w ogrodzie robi, ale u Ciebie pewnie cieplej jest. U nas okropnie zimno i gdyby nawwet ktoś mi kazała do ogródka robić bym nie poszła U nas tez zimno, rano 1 stopien byl ale maz lubi w ziemi robic, a dzisiaj to raczej koniecznosc, bo drzewka lezaly przez weekend na poczcie i korzenie suche byly dlatego wsadza w taka zimnice. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 20.10.2009 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2009 Jak tam sadzenie drzewek? Może jakaś dokumentacja fotograficzna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 20.10.2009 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2009 Jak tam sadzenie drzewek? Może jakaś dokumentacja fotograficzna? No ja też jestem. Za. relacją fotograficzną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 20.10.2009 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2009 magpie co za drzeak kupiłas???? no i czekam na fociaki cześć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 20.10.2009 09:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2009 Aka drzewka wymienilam w dzienniku, kupowalam od tej pani co Ty. Fotki drzewek niemozliwe do zrobienia, bo wczoraj wrocilam o 19 i nawet ich nie widzialam , a dzisiaj wyjezdzalam przed siodma to jeszcze ciemno bylo, i wroce wieczorkiem. Mam straszne urwanie glowy w robocie, a na dodatek jeszcze dzisiaj zepsu mi sie mechanizm w aucie do szyby. Jechalam 40 km do pracy przy calkowicie otwartym oknie pasazera , zmarzlam jak cholera. W trakcie jazdy szyba sama zjechala w dol, zatrzymywalam sie kilka razy i podciagalam recznie, podtykalam papierki i jak tylko ruszalam to sie otwierala . Kiedys byly szyby na korbke to kilkadziesiat lat dzialaly bez awarii, a teraz te elektryki to dziadostwo. Wiec rano najpierw objechalam hurtownie, a potem na gwalt musialam szukac mechanika, bo auta na parkingu pod praca nie moglam zostawic z towarem, bo by okradli. Jest 11, a ja mam juz dosc na dzisiaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 20.10.2009 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2009 fociaki kochana ,ale zwierzątek chcę nie zazdroszczę Ci przygody z szybą.....przypomniała mi sie jak mój mąz wrcał autostradą w latach 90-tych z Berlina i popsuły mu sie wycieraczki podczas burzy na autostradzie...... ide oblukac drzewka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 20.10.2009 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2009 no faktycznie na 11 drzewek jedna pomyłka miałas szczescie ,bo u mnie ta pomyłka trafiła sie na 4 drzewka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TomKa 20.10.2009 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2009 To dzisiaj ja przyszłam Ciebie pocieszyć. Magpie101, jutro będzie lepiej. Co ja piszę, jakie jutro ... zajedziesz po południu domku, zobaczysz świeżo posadzone drzewka i już będzie lepiej Buziaki Ja siedze w pracy, a zoncius juz dziala w ogrodzie . Mogę Go adoptować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 20.10.2009 12:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2009 To dzisiaj ja przyszłam Ciebie pocieszyć. Magpie101, jutro będzie lepiej. Co ja piszę, jakie jutro ... zajedziesz po południu domku, zobaczysz świeżo posadzone drzewka i już będzie lepiej Buziaki Ja siedze w pracy, a zoncius juz dziala w ogrodzie . Mogę Go adoptować? No nie bardzo, bo wtedy moj ogrod by strasznie wygladal (ja nie mam reki do zieleni) . I jesli bys adoptowala mojego meza to kto by mi obiady gotowal . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 20.10.2009 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2009 No nie bardzo, bo wtedy moj ogrod by strasznie wygladal (ja nie mam reki do zieleni) . I jesli bys adoptowala mojego meza to kto by mi obiady gotowal . Kurcze, ja miałabym ten sam problem. Mój TŻ gotuje w domciu, a w planach będzie zajmowal się ogrodem. Ja jestem od brudnej roboty - sprzątanie i budowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 22.10.2009 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2009 cześć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TomKa 27.10.2009 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 No nie bardzo, bo wtedy moj ogrod by strasznie wygladal (ja nie mam reki do zieleni) . I jesli bys adoptowala mojego meza to kto by mi obiady gotowal . Dobrze, o adopcji zapomnijmy, ale może na urlop chciałby wyjechać ? Jak pomyślę, że w ogrodzie ktoś by mi pomógł i obiad ugotował ... żyć nie umierać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.