Budowlańcy do Belgii!???

[sSiwy12]

No to chyba cena robocizny za roboty budowlane, podskoczy. Jak doczytałem w Belgii istnieje TYSIĄCE wakatów dla budowlańców. Mają z tym taki problem, że debatuje nad nim rząd. Chcą otworzyć w tym zakresie swój rynek pracy. Nie jest to chyba dobra wiadomość dla inwestorów, bo jeśli wyjadą prawdziwi fachowcy, to nam pozostanie płacić grube pieniądze dla tych mniej fachowych.

[benyś]

I bardzo dobrze że wyjeżdzają może wreszcie doczekamy się godziwych cen za swoje usługi a kochani inwestorzy przekonaja się ile potrafi kosztować dobra robocizna bo jak czytam , że ktoś pisze , iż za ułożenie gontu 20zl od metra to duzo to mnie krew zalewa bo jak wam dużo to kładżcie sobie sami cwaniaczki a jak nie to szukajcie takich co robią poniżej 20 tylko nie płaczcie póżniej że coś spartolone

[Paweł297]

Już wyjechali, w tej chwili ciężko znalęść dobrych fachowców (nawet tych drogich) z wolnymi terminami...

[popi]

Trzeba rezerwować sobie fachowca minimum pół roku przed robotą, niestety

[ostry]

Trzeba rezerwować sobie fachowca minimum pół roku przed robotą, niestety

 

 

a pozniej i tak Ci nie przyjdzie bo znajdzie takiego ktory na ostatnia chwile zaplaci mu dwa razy tyle byleby wszedl na jego budowe

[Lenart]

E tam. To od razu trzeba mu zapłacić te 2 razy więcej albo

3 jeszcze lepiej i nie odejdzie

I po co się martwić ?

I nie będš wyjeżdżać na Zachód

Najwyżej My

[oli_oli]

Najlepiej robić samemu i w nosie mieć takich fachowców. Wszystkiego można się nauczyć.

[paweł.m]

I super niech jadą a ja zato mam tuaj we Wrocławiu bardzo dużo zleceń i ceny podniosłem i w końcu zaczne może niedługo zarabiać jak w np. jak Belgi lub Angli

 

super

 

ps. forum - lista płac wykonawców - cennik od firmy budowlanej.

 

I ja mam ceny podobne do tamtych a słyszałem że są ponoć wyższe

[raru1]

Witam.

Ja również podniosłem ceny ,ale najwazniejsze jest to że powyjeżdżało dużo tzw. TESKO-maistrów czyli sprzęt do pracy za 30.- i fachowiec pełną gębą.Z drugiej strony sam zaczynam budowę i nagle znalazłem się po drugiej stronie-zaczyna boleć

[maikel]

Tez mialem wyjechac. Zmienilem stawki i wychodze 20%-25% mniej niz na zachodzie zlecen do konca stycznia no i jestem w domu. Dobry fachowiec bedzie niedlugo bardzo doceniany w naszym kraju.

[raffran]

A ja to widze tak. Tam wcale nie ma takiego miodu jak nam sie wydaje.

Ci co tam wyjezdzaja to sa raczej "fachowcy z dolnej polki".Dobry fachowiec, zawalony robota nie mysli o tym zeby jechac tam by sobie polepszyc.

.............No i dobrze.

[maikel]

I tego samego zdania jestem.

[wartownik]

Wyjazdy wg mnie bardzo ksztalca , dzieki nim szkolilo mnie wielu mistrzow , dzisiaj znam swoja wartosc.

Czesto podkreslali , ze to ja im powinienem placic.

[romekjagoda]

Odkopuję stary temat, ale ciekaw jestm jak to jest 5 lat później...

 

IMHO: Najlepiej, aby zachowane były takie proporcje, by budowlańcy zarabiali godnie, ale by inwestorzy mogli sobie na to pozwolić. Dam taki przykład: przy remontowaniu domu nie stać mnie było, by za pracę którą wykonuję sfinansować gościa, który robił mi pewne wykończeniowe elementy (cięcie blatów w kuchni, trochę elektryki). Na bez faktury dostawał 22 euro / h. Jest dobrym fachowcem, nikt mu tego nie odbiera. Ja sam jestem pracownikiem naukowym, po studiach podyplomowych i znającym płynnie 3 języki obce. Nie zarabiam słabo, bo znacznie powyżej średniej krajowej, a i tak jest to mniej niż owe 22euro / h netto. I o to właśnie chodzi - człowiek zastanawia się, czy nie lepiej byłoby się przekwalifikować. A nie jest to tylko spekulacja, bo b. wielu rzeczy można się nauczyć i nie jest to rocket science: np. postawienie kominka - dla 2 gości za 3-4 dni ich pracy zażyczyli sobie 2,500 euro. Cena wydawał mi się horrendalna więc postawiłem kominek sam (pierwszy w życiu) i stoi i grzeje i wygląda b. dobrze. Nie mówię, że to łatwe, ale do zrobienia.

Chodzi więc o proporcje, których wydaje mi się obecnie brakuje w stosunku do cen za prace budowlane (przynajmniej na Zachodzie, nie wiem jak jest w PL).