Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

brzoza samosiejka


Recommended Posts

Im większe drzewko tym trudniej będzie je wykopać, bo będzie miało bardzo długie korzenie (mogą się uszkodzić). Żeby nie przedobrzyć w drugą stronę i nie uśmiercić - najlepiej żeby miało ok. 1 metr. Aha, żeby sukces był pewniejszy trzeba zachować sporo ziemi między korzeniami (w żadnym wypadku nie obtrząsać, prostować korzeni, skracać i.t.p.). Własnoręcznie wsadzone drzewo (takie, które w dodatku rośnie) to naprawdę wspaniała sprawa. :smile:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My wykopalismy samosiejkę..ma 2,5m wysokosci

 

moja polowa obkopała brzozke na okolo 0,5m od pnia..wykopal powoli..i nie wytrzepujac ziemi pzrenieslismy ja na dzialke..dolek wykopany zlany woda..zasadzilismy

Okolo 2 tyg liscie brzozki wyschły..ale podlewalismy dalej codziennie i za okolo 3 tyg...patrzymy a tu nowe listki sa..przyjeła sie..przesadzalismy w lipcu..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż tak duże - jestem pod wrażeniem tych 2,5 m.

Lipiec - to był świadomy wybór czy tak wyszło?

Jak długo była podlewana, wspomniane trzy tygodnie, czy dłużej? Mam za sobą jedną nieudaną próbę "oswojenia" brzozy i za drugim razem chciałabym to zrobić skuteczniej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam opinie Teski - istotne jest podlewanie, przesadzałem przy letniej suszy

Woda powoduje szybką regeneracje uszkodzonych korzeni i duże przyrosty.

Pora sadzenia schodzi na drugi plan, gdy jest możliwość podlewania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat wraz z teściem przesadzamy kilkuletnie drzewka .

Drzewka wykopujemy (bezpłatnie, oczywiście za zgodą właściciela) z pobliskiego terenu (ok 20 min. jazdy samochodem) na który dość agresywnie wkracza przemysł i sadzimy na naszym gruncie. W tej chwili mamy już jakieś 10 arów lasu liściastego. Drzewa obecnie są już nawet 5-6 metrowej wysokości. Wykopujemy drzewka o wysokości nawet ok 1,5 m. Ziemi która uwięzła między korzeniami oczywiście nie wytrząsamy ale i też specjalnie nie staramy się o to by było jej jak najwięcej. Poczatkowo drzewka sadziliśmy gęsto licząc się z tym, że spory ich procent może się nie przyjąć ale nasze obawy były bezzasadne - usycha niewiele z tych drzew. Co do terminu nasadzeń to właśnie teraz lub w październiku. Uszkodzony system korzeniowy powinien wystarczyć na zmniejszone w porze wiosennej lub jesiennej zapotrzebowanie na substancje odżywcze z gleby. Ponadto sama gleba powinna obecnie mieć więcej wilgoci niż powiedzmy w miesiącach letnich.

Sądzę, że jeśli się chce przenieść drzewo z maksymalnie pełnym systemem korzeniowym wypełnionym ziemią to pora roku nie ma znczenia.

Życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...