witekk 07.08.2006 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 Pytanie do fachowców od drewna konstrukcyjnego. Poradźcie jakie drewno kupować na konstrukcję więźby oraz architektury zewnętrznej (balkon). Czytam i we wszystkich pismach m.inn w Muratorze uczą aby kupować tylko suche. Jak idę do tartaku czy na składnicę drewna to wszyscy jak jeden nauczają mnie aby nie słuchać "m ą d r a l i" z Muratora, z Forum o suchym drewnie. Przecież więźbę się robi, jak zawsze z mokrego. Już można zgłupieć - by niby oni praktycy wiedzą co sprzedają. Może macie namiary na składy na Dolnym Śląsku, które mają suche drewno, a może mimo wszystko ci "praktycy" mają rację. Zapraszam do odpowiedzi również ekspertów Muratora Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 07.08.2006 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 Jedz do Gorzelina , wez sobie dobrego ciesle i po klopocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
witekk 07.08.2006 16:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 wartownikproszę daj jakiś namiar na dobrego cieślę. W Gorzelinie byłem i owszem można kupić ale, jak wcześniej wspomniałem, tylko mokre.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 07.08.2006 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 A jaki to projekt ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Danielek 08.08.2006 05:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 nie tylko w tartaku tak mowi odnosnie drewna to tez wszedzie tylko mokre, a skoro mokre to najlepiej odrazu na dach zeby sie nie poskrecalo tak sie chyba buduje w polsce m.in z mokrego drewna wiec ja juz przestaje wariowac suszyc drewna nie bede Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 08.08.2006 05:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Myślę, że Ci z Muratora podają to, co mówią normy odnośnie wymogów stawianych więźbie dachowej. Są one bardzo rygorystyczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 08.08.2006 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Myślę, że Ci z Muratora podają to, co mówią normy odnośnie wymogów stawianych więźbie dachowej. Są one bardzo rygorystyczne. Natomiast odnośnie praktyki, to są dwie szkoły. Jedna mówi, że należy stawiać z drewna o odpowiedniej wilgotności (praktycznie suchego) - tak też mówią przepisy, natomist druga (tzw. starzy fachowcy) twierdzą, że najlepiej "bezpośrednio ze ścinki" - przy czym w tym ostatnim przypadku konstrukcje należy wykonać "natychmiast". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
popi 08.08.2006 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Ja mam fachowca starej daty. Robię dach z pełnym deskowaniem i papą, kryty dachówką. Drewno mam z tartaku, które ucięte było wilgotne, a potem poszło do suszarni. Fachowiec był zadowolony z drewna, a ja z wykonania dachu:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heath 08.08.2006 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Ja kupowałem drewno na więźbę pod koniec maja i miałem szczęście bo było jeszcze z zimowego wyrębu. Niestety i tak lekko pokręciło krokwie, bo dach kryłem po 1,5 miesiąca po więźbie. W tartaku powiedzieli że nie suszą, bo mało kto chce płacić dużo drożej za suszone a poza tym jest taki ruch w interesie że teraz już tylko tną drewno prosto z lasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
popi 08.08.2006 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Też słyszałem że zimowa wycinka najlepsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 08.08.2006 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Do tematu mokrej wiezby nawiazuje w swoim poscie tutaj : http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=77344&highlight= Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 08.08.2006 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Odnośnie wiedzy z tego forum i z Muratora, to za pierwszym razem mnie architekt wręcz wyśmiał na spółkę z konstruktorem, a później już w innym temacie mój kierownik budowy się ubawił do łez Także teraz tą wiedzę traktuje lekko z "przymrużeniem oka". A już najbardziej rozbawiło stwierdzenie przeczytane w Muratorze że dom powinno się stawiać w pół roku Jak zaczął mi wyliczać kierownik budowy co ile powinno schnąć żeby można było np, położyć parkiet, zacząć następny etap itp. to wyszło że mus 1.5 roku. W rok też można ale należy zacząć na jesień żeby dom się dobrze ułożył, ale w tedy większe prawdopodobieństwo usterek. Już nie wspomnę o proponowanych i zachwalanycj systemach grzewczych w Muratorze, dodam tylko że kierownik budowy to facet w wieku 30 kilku lat, po budownictwie, obsługujący kilka dużych inwestycji i kilkanaście mniejszych (oczywiście nie równocześnie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heath 08.08.2006 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Odnośnie wiedzy z tego forum i z Muratora, to za pierwszym razem mnie architekt wręcz wyśmiał na spółkę z konstruktorem, a później już w innym temacie mój kierownik budowy się ubawił do łez Także teraz tą wiedzę traktuje lekko z "przymrużeniem oka". A już najbardziej rozbawiło stwierdzenie przeczytane w Muratorze że dom powinno się stawiać w pół roku Jak zaczął mi wyliczać kierownik budowy co ile powinno schnąć żeby można było np, położyć parkiet, zacząć następny etap itp. to wyszło że mus 1.5 roku. W rok też można ale należy zacząć na jesień żeby dom się dobrze ułożył, ale w tedy większe prawdopodobieństwo usterek. Już nie wspomnę o proponowanych i zachwalanycj systemach grzewczych w Muratorze, dodam tylko że kierownik budowy to facet w wieku 30 kilku lat, po budownictwie, obsługujący kilka dużych inwestycji i kilkanaście mniejszych (oczywiście nie równocześnie). Co nie znaczy że Murator ze wszystkim łże. Mój majster też się uśmiechał jak wyciągałem Muratora, ale dzięki wiedzy "gazetowej" i forumowej nie dawałem sobie wciskać kitu i wiedziałem kiedy jest dobrze a kiedy źle. Inna sprawa że jak w tartaku po lekturze Muratora zapytałem o klasę drewna i wilgotnośc to wzywali szefa, bo nie wiedzieli "co do nich rozmawiam" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 08.08.2006 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Odnośnie wiedzy z tego forum i z Muratora, to za pierwszym razem mnie architekt wręcz wyśmiał na spółkę z konstruktorem, a później już w innym temacie mój kierownik budowy się ubawił do łez To moze niech wspolnie zaloza kabaret . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
witekk 08.08.2006 09:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Myślę, a nawet wiem, że eksperci z Muratora mają rację. Jednak te racje, jak widzę, są oderwane od rzeczywistości. Jak sami widzicie co innego mówią "praktycy". Ja chciałbym budować zgodnie z zaleceniami przekazanymi w czasopismach, tylko gdzie znaleźć suchy materiał.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 08.08.2006 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 ...Ja chciałbym budować zgodnie z zaleceniami przekazanymi w czasopismach...Pozdrawiam I nie wazne ze domy buduje się z mokrego drzewa od czasów pra pra dziadków a fachowcy z gazet zalecaja takie mądrości jak klinkier na górę komina Powodzenia w budowaniu zgodnie z czasopismami Drzewo z wycinki zimowej i to zeszłorocznej mają w Dańczowie (jakieś 200km od Ciebie). Jest suche ale nie mierzone żadnym wilgotnościomierzem. Ja mam takie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
witekk 08.08.2006 10:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Jabkoproszę o namiar do Dańczowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 08.08.2006 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 masz na priv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Graczyk 08.08.2006 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Fakt że nie we wszystko należy wierzyć jest oczywisty ale myślę że Murator oprócz wiedzy sponsorowanej przekazuje też ogromne ilości rzetelnej wiedzy dzięki której budowanie staje się przystępniejsze. A co do więźby to faktycznie chyba najlepsza jest sucha, leżakowana, strugana i suszona komorowo a następnie impregnowana tylko że taka jest droga, trudniejsza w obróbce dla cieśli więc łatwo mu namówić inwestora na drewno świerzo przetarte i impregnowane dopiero na więźbie.Myślę że sami jesteśmy winni tej sytuacji cenowej. Tartaki nie inwestują w sprzęt skoro i tak idzie szajs na budowy, dlaczego mają magazynowac i leżakowac skoro nikt nie chce kupić drewna lepszej jakości bo wychodzą z założenia że nie widać... a potem wszyscy muszą robić podbitkę aby zasłonić powyginane krokwie. Ja chciałbym mieć nadbitkę z pięknego drewna bukowego ale pewnie będzie z zabejcowanej sosny, chciałbym mieć pięknie rzeźbione proste krokwie i zwieńczenia dlatego też będę miał drewno suszone, impregnowane i przynajmniej końcówki strugane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 08.08.2006 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Fakt że nie we wszystko należy wierzyć jest oczywisty ale myślę że Murator oprócz wiedzy sponsorowanej przekazuje też ogromne ilości rzetelnej wiedzy dzięki której budowanie staje się przystępniejsze. A co do więźby to faktycznie chyba najlepsza jest sucha, leżakowana, strugana i suszona komorowo a następnie impregnowana tylko że taka jest droga, trudniejsza w obróbce dla cieśli więc łatwo mu namówić inwestora na drewno świerzo przetarte i impregnowane dopiero na więźbie. Myślę że sami jesteśmy winni tej sytuacji cenowej. Tartaki nie inwestują w sprzęt skoro i tak idzie szajs na budowy, dlaczego mają magazynowac i leżakowac skoro nikt nie chce kupić drewna lepszej jakości bo wychodzą z założenia że nie widać... a potem wszyscy muszą robić podbitkę aby zasłonić powyginane krokwie. Ja chciałbym mieć nadbitkę z pięknego drewna bukowego ale pewnie będzie z zabejcowanej sosny, chciałbym mieć pięknie rzeźbione proste krokwie i zwieńczenia dlatego też będę miał drewno suszone, impregnowane i przynajmniej końcówki strugane. A co powiesz na klejone , zapakowane w folii? Jakie trudnosci w obrobce masz na mysli , mysle ze suche proste drewno to marzenie kazdego ciesli Uwaga na impregnat z barwnikiem , potrafi miejscami gleboko wniknac nawet w mokre drewno i jest nie do zestrugania. Pomysl o dwoch kolorach , moje ulubione rozwiazanie - ciemniejsze krokwie na tle jasnej nadbitki. Jezeli dach dwuspadowy , to niektore krokwie strugamy w calosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.