Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

CI MąDRALE Z MURATORA


Recommended Posts

Pytanie do fachowców od drewna konstrukcyjnego.

Poradźcie jakie drewno kupować na konstrukcję więźby oraz architektury zewnętrznej (balkon). Czytam i we wszystkich pismach m.inn w Muratorze uczą aby kupować tylko suche. Jak idę do tartaku czy na składnicę drewna to wszyscy jak jeden nauczają mnie aby nie słuchać "m ą d r a l i" z Muratora, z Forum o suchym drewnie. Przecież więźbę się robi, jak zawsze z mokrego.

Już można zgłupieć - by niby oni praktycy wiedzą co sprzedają.

Może macie namiary na składy na Dolnym Śląsku, które mają suche drewno, a może mimo wszystko ci "praktycy" mają rację.

Zapraszam do odpowiedzi również ekspertów Muratora :(

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Myślę, że Ci z Muratora podają to, co mówią normy odnośnie wymogów stawianych więźbie dachowej. Są one bardzo rygorystyczne.
Natomiast odnośnie praktyki, to są dwie szkoły. Jedna mówi, że należy stawiać z drewna o odpowiedniej wilgotności (praktycznie suchego) - tak też mówią przepisy, natomist druga (tzw. starzy fachowcy) twierdzą, że najlepiej "bezpośrednio ze ścinki" - przy czym w tym ostatnim przypadku konstrukcje należy wykonać "natychmiast".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupowałem drewno na więźbę pod koniec maja i miałem szczęście bo było jeszcze z zimowego wyrębu. Niestety i tak lekko pokręciło krokwie, bo dach kryłem po 1,5 miesiąca po więźbie. W tartaku powiedzieli że nie suszą, bo mało kto chce płacić dużo drożej za suszone a poza tym jest taki ruch w interesie że teraz już tylko tną drewno prosto z lasu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie wiedzy z tego forum i z Muratora, to za pierwszym razem mnie architekt wręcz wyśmiał na spółkę z konstruktorem, a później już w innym temacie mój kierownik budowy się ubawił do łez ;)

Także teraz tą wiedzę traktuje lekko z "przymrużeniem oka".

 

A już najbardziej rozbawiło stwierdzenie przeczytane w Muratorze że dom powinno się stawiać w pół roku ;) Jak zaczął mi wyliczać kierownik budowy co ile powinno schnąć żeby można było np, położyć parkiet, zacząć następny etap itp. to wyszło że mus 1.5 roku.

W rok też można ale należy zacząć na jesień żeby dom się dobrze ułożył, ale w tedy większe prawdopodobieństwo usterek.

 

Już nie wspomnę o proponowanych i zachwalanycj systemach grzewczych w Muratorze, dodam tylko że kierownik budowy to facet w wieku 30 kilku lat, po budownictwie, obsługujący kilka dużych inwestycji i kilkanaście mniejszych (oczywiście nie równocześnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie wiedzy z tego forum i z Muratora, to za pierwszym razem mnie architekt wręcz wyśmiał na spółkę z konstruktorem, a później już w innym temacie mój kierownik budowy się ubawił do łez ;)

Także teraz tą wiedzę traktuje lekko z "przymrużeniem oka".

 

A już najbardziej rozbawiło stwierdzenie przeczytane w Muratorze że dom powinno się stawiać w pół roku ;) Jak zaczął mi wyliczać kierownik budowy co ile powinno schnąć żeby można było np, położyć parkiet, zacząć następny etap itp. to wyszło że mus 1.5 roku.

W rok też można ale należy zacząć na jesień żeby dom się dobrze ułożył, ale w tedy większe prawdopodobieństwo usterek.

 

Już nie wspomnę o proponowanych i zachwalanycj systemach grzewczych w Muratorze, dodam tylko że kierownik budowy to facet w wieku 30 kilku lat, po budownictwie, obsługujący kilka dużych inwestycji i kilkanaście mniejszych (oczywiście nie równocześnie).

 

 

Co nie znaczy że Murator ze wszystkim łże. Mój majster też się uśmiechał jak wyciągałem Muratora, ale dzięki wiedzy "gazetowej" i forumowej nie dawałem sobie wciskać kitu i wiedziałem kiedy jest dobrze a kiedy źle.

Inna sprawa że jak w tartaku po lekturze Muratora zapytałem o klasę drewna i wilgotnośc to wzywali szefa, bo nie wiedzieli "co do nich rozmawiam" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, a nawet wiem, że eksperci z Muratora mają rację.

Jednak te racje, jak widzę, są oderwane od rzeczywistości. Jak sami widzicie co innego mówią "praktycy".

Ja chciałbym budować zgodnie z zaleceniami przekazanymi w czasopismach, tylko gdzie znaleźć suchy materiał.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Ja chciałbym budować zgodnie z zaleceniami przekazanymi w czasopismach...Pozdrawiam

I nie wazne ze domy buduje się z mokrego drzewa od czasów pra pra dziadków a fachowcy z gazet zalecaja takie mądrości jak klinkier na górę komina

Powodzenia w budowaniu zgodnie z czasopismami :lol:

 

Drzewo z wycinki zimowej i to zeszłorocznej mają w Dańczowie (jakieś 200km od Ciebie).

Jest suche ale nie mierzone żadnym wilgotnościomierzem.

Ja mam takie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt że nie we wszystko należy wierzyć jest oczywisty ale myślę że Murator oprócz wiedzy sponsorowanej przekazuje też ogromne ilości rzetelnej wiedzy dzięki której budowanie staje się przystępniejsze.

 

A co do więźby to faktycznie chyba najlepsza jest sucha, leżakowana, strugana i suszona komorowo a następnie impregnowana tylko że taka jest droga, trudniejsza w obróbce dla cieśli więc łatwo mu namówić inwestora na drewno świerzo przetarte i impregnowane dopiero na więźbie.

Myślę że sami jesteśmy winni tej sytuacji cenowej. Tartaki nie inwestują w sprzęt skoro i tak idzie szajs na budowy, dlaczego mają magazynowac i leżakowac skoro nikt nie chce kupić drewna lepszej jakości bo wychodzą z założenia że nie widać... a potem wszyscy muszą robić podbitkę aby zasłonić powyginane krokwie.

 

Ja chciałbym mieć nadbitkę z pięknego drewna bukowego ale pewnie będzie z zabejcowanej sosny, chciałbym mieć pięknie rzeźbione proste krokwie i zwieńczenia dlatego też będę miał drewno suszone, impregnowane i przynajmniej końcówki strugane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt że nie we wszystko należy wierzyć jest oczywisty ale myślę że Murator oprócz wiedzy sponsorowanej przekazuje też ogromne ilości rzetelnej wiedzy dzięki której budowanie staje się przystępniejsze.

 

A co do więźby to faktycznie chyba najlepsza jest sucha, leżakowana, strugana i suszona komorowo a następnie impregnowana tylko że taka jest droga, trudniejsza w obróbce dla cieśli więc łatwo mu namówić inwestora na drewno świerzo przetarte i impregnowane dopiero na więźbie.

Myślę że sami jesteśmy winni tej sytuacji cenowej. Tartaki nie inwestują w sprzęt skoro i tak idzie szajs na budowy, dlaczego mają magazynowac i leżakowac skoro nikt nie chce kupić drewna lepszej jakości bo wychodzą z założenia że nie widać... a potem wszyscy muszą robić podbitkę aby zasłonić powyginane krokwie.

 

Ja chciałbym mieć nadbitkę z pięknego drewna bukowego ale pewnie będzie z zabejcowanej sosny, chciałbym mieć pięknie rzeźbione proste krokwie i zwieńczenia dlatego też będę miał drewno suszone, impregnowane i przynajmniej końcówki strugane.

 

A co powiesz na klejone , zapakowane w folii?

Jakie trudnosci w obrobce masz na mysli , mysle ze suche proste drewno to marzenie kazdego ciesli :roll:

Uwaga na impregnat z barwnikiem , potrafi miejscami gleboko wniknac nawet w mokre drewno i jest nie do zestrugania.

Pomysl o dwoch kolorach , moje ulubione rozwiazanie - ciemniejsze krokwie na tle jasnej nadbitki.

Jezeli dach dwuspadowy , to niektore krokwie strugamy w calosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...