witekk 08.08.2006 15:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 wartownik napisał: A co powiesz na klejone , zapakowane w folii? Oczywiście klejone, zapakowane, wytrzymałe, odporne na szkodniki itp, itd - tylko c e n a !!! Jeśli mamy jakieś wyjątkowe wymiary, to oczywiście tak. Jednak przy standardowych wymiarach nie ma potrzeby. Za klejone cena tak od 2500 zł netto za metr sześcienny Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1300248 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 08.08.2006 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 witekk a gdzie najblizej ciebie mozna kupic klejone drewno ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1300285 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 08.08.2006 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Z podobną rezerwą jak do mądrali z muratora należy podchodzić do inżynierów z 30-letnim stażem. Też opowiadają głupoty, a forum jest po to, żeby dowiedzieć się w co można wierzyć a w co nie. Ja jestem laikiem budowlanym ale na zdrowy rozsądek lepiej budować z porządnego drewna a nie z byle czego. Budowlanka to taka parszywa branża w której jak nigdzie indziej olewa się klienta, traktuje się go jak przygłupa i wyciąga kasę sprzedając fuszery. WIęc trzeba ich budowlańców traktować w odpowiedni sposób i nie wierzyć w to co mówią tylko wszystko sprawdzać i kazać robić tak jak w Muratorze piszą. Niestety.My kupiliśmy drewno na więźbę z drewna suszonego komorowo, struganego czterostronnie, impregnowanego ciśnieniowo, w technologii płytki wielokolczastej. Różnica w cenie pomiędzy naszą więźbą a "tradycją" wyniosła ok. 10 tys PLN. Też trochę sfuszerowali wykonanie (swego czasu o tym nawet pisałam) ale w sumie później poprawili i jest OK. Lepiej kupić brzydszą dachówkę a porządniejsze drewno na konstrukcję. Zastanawiające jest to że ci, którzy śmieją się z kupowania porządnego materiału bo drogo, wydają kupę kasy na najdroższe dachówki. Dom ma postać jeszcze bardzo długo, więc nie warto oszczędzać na konstrukcji. I jeszcze o mądrościach z muratora - my wybudowaliśmy dom do zamieszkania w rok, w tym było ponad pięć miesięcy bezczynnego czekania - od listopada do maja nic się nie działo. Na upartego mogliśmy na spokojnie zamieszkać w siedem-osiem miesięcy. Ci sami inżynierowie którzy mówią że dom się buduje dwa lata i dłużej pracują przy inwestycjach np. budowy dużego bloku w 9 miesięcy czy rok. Taki np. market Liedla buduje się w 4 -5 miesiecy - z ceramiki, dach w konstrukcji drewnianej, porządna dachówka, tynki wszystko tak jak w domku jednorodzinnym tylko razy pięć gabarytowo. Wiem że w Zgorzelcu jest tartak który sprzedaje takie drewno, ale jest chyba najdroższy. Warto spytać u Burkietowiczów albo zorientować się u dobrych dekarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1300558 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 08.08.2006 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 A co mi tam. Nudy na forum więc let's talk ...Ja chciałbym mieć nadbitkę z pięknego drewna bukowego ale pewnie będzie z zabejcowanej sosny... Tu spytam po co ten buk ?? Czy tylko po to zeby szpanowac ?? Budujesz "na doktora" ?? Podbitka nie przenosi żadnych obciążeń, nie chodzisz po niej. Nie interesuje Cię czy skrzypi i czy jest za słaba. Ona po prostu jest Nawet nikt jej nie dotyka całymi latami. Po co więc niepotrzebnie wydać kasę ?? Jak chcesz mieć suchą podbitkę żeby się nie wypaczała to kup choćby w castoramie po 22zł/m2. Pióro i wpust, suchutka jak pieprz ale niestety z sosny. ... My kupiliśmy drewno na więźbę z drewna suszonego komorowo, struganego czterostronnie, impregnowanego ciśnieniowo, w technologii płytki wielokolczastej. Różnica w cenie pomiędzy naszą więźbą a "tradycją" wyniosła ok. 10 tys PLN. ... ...Lepiej kupić brzydszą dachówkę a porządniejsze drewno na konstrukcję. Zastanawiające jest to że ci, którzy śmieją się z kupowania porządnego materiału bo drogo, wydają kupę kasy na najdroższe dachówki. Dom ma postać jeszcze bardzo długo, więc nie warto oszczędzać na konstrukcji.... ...I jeszcze o mądrościach z muratora - my wybudowaliśmy dom do zamieszkania w rok, w tym było ponad pięć miesięcy bezczynnego czekania - od listopada do maja nic się nie działo. Na upartego mogliśmy na spokojnie zamieszkać w siedem-osiem miesięcy. Ci sami inżynierowie którzy mówią że dom się buduje dwa lata .... W tym właśnie problem panie BK ze moje "gorsze" drewno (bo nie strugane) postoi dokładnie tyle co i Twoje a może dłuzej. U moich rodziców w poniemieckim domu z 1912r dach ma sie super. Ważne tylko żeby nie zamakał. Także wydane 10tyś zł więcej nie przesądza o niczym. Kasa wydana bez sensu. A co do budowy w jeden sezon to nikt Ci nie mówi że nie wolno tylko że "lepiej jest" jeśli wilgoś wyparuje sobie spokojnie a na to trzeba czasu. Kuzynka wprowadziła się w rok i niestety w zimie stała u nich w pokoju jakaś taka duża maszyna wyciagająca wilgoć ze ściany bo aż krople spływały po tynku gipsowym i w rogach zaczeło ciemnieć. Dlatego własnie "lepiej jest" sięnie śpieszyć. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1300623 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 08.08.2006 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Śmiem przypuszczać że niemieccy cieśle byli profesjonalistami i z byle czego domów nie budowali. Na pewno nie z takiego drewna jakie się sprzedaje w naszych tartakach, więc trwałość z pewnością będzie mniejsza. Co do szybkiego budowania, to u nas woda nie ściekała po ścianach, wręcz przeciwnie - było bardzo sucho. Może po prostu koleżanka u której tak się stało, pożałowała na porządną wentylację. Ale o takiej nasi wykonawcy z Pikutkowa nie słyszeli (bo zawsze budowali byle co). W muratorze wyczytałam o wentylacji mechanicznej - ot takie wymądrzanie mądrali (kierownik budowy, z 30-letnim stażem zawodowym słuchał ze zdumieniem o centrali rekuperacyjnej). W domu było dzięki temu sucho i w 6 tygodni po wylewkach kładliśmy panele i wszystko było i jest OK. Przy takich dyskusjach przypomina mi się "Konopielka" i zgorszenie jakie budziło korzystanie z kosy - zamiast sierpa, jak to zawsze bywało . Podobnie teraz zdumienie i zgrozę budzi korzystanie z nowinek. Mnie przekonało to co sprzedawcy dobrej więźby mówili - żaden cieśla nie zrobi tak połączeń konstrukcji, jak te zaprojektowane na komputerze czy wykonane w warunkach sterowanych procesorem. Warto zapomnieć o "tradycji" i tych wszystkich głupotach jakie budowlańcy wygadują. Może zresztą jak wrócą wszyscy z Irlandii to nauczą się porządnie pracować i nie sprzedawać fuszery. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1300660 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 08.08.2006 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Śmiem przypuszczać że niemieccy cieśle byli profesjonalistami i z byle czego domów nie budowali. Na pewno nie z takiego drewna jakie się sprzedaje w naszych tartakach, ... ...(kierownik budowy, z 30-letnim stażem zawodowym słuchał ze zdumieniem o centrali rekuperacyjnej). .... ...Mnie przekonało to co sprzedawcy dobrej więźby mówili - żaden cieśla nie zrobi tak połączeń konstrukcji, jak te zaprojektowane na komputerze czy wykonane w warunkach sterowanych procesorem..... Na pewno więźba nie jest jakas dębowa tylko świrkowa lub sosnowa. W każdym bądź razie jest to iglaste (miękkie) drzewo A co do połaczeń konstrukcji to moje miśki zbijają wieżbą a potem na każdą krokiew idą katowniki te kupne. I zawsze tak robią (a fakt że w projekcie też akurat tak jest) Z tym ze kiedyś wieźba była tylko zbijana więc robimy o wiele mocniejsze połączenia niż niemcy. A co do kierbuda to się zgodzę i faktycznie cieżko u lokalnych kierbudów z wiedzą o nowych systemach (dom 3L, rekuperacja, went. mech itp) W dalszym ciagu śmiem twierdzić że moja zwykła wieźba świerkowa ze ścinki z ubiegłej zimy a cięta na krokwie tydzień temu przetrwa dokładnie tyle samo co twoja strugana 4-stronnie. I śmiem twierdzić że jak chałupa będzie się palić to nie pomoże ani struganie ani impregnaty (które swojądrogą są bardziej na grzyby i owady niż na ogień) Generalnie jak dla mnie 10tyś wydane niepotrzebnie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1300759 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Graczyk 08.08.2006 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 jabko pisałem ze chciałbym mieć z buku ale będzie z sosny. Po pierwsze dlatego że tak jak piszesz nie ma potrzeby stosować tak mocnego drewna na nadbitkę i dlatego że buk jest stosunkowo drogi więc wolę wydać tę forse na naprawdę istotne elementy konstrukcji dachu. Napewno jest tak że konstrukcja dachu wykonana przed 100 laty jest w chwili obecnej równie mocna co 100 lat temu ale... moim zdaniem warunki budowy były zupełnie inne. "Drzewiej" nie budował byle kiep (z całym szacunkiem dla wszystkich) tylko możny pan, który takie inwestycje zlecał na dużo dużo wcześniej niż kładł więźbę. Tartak rżnął drewno na miesiące przed budową bo robił tego dużo mniej a nie szedł na ilość. Kiedyś nie liczono obciążeń ale bazowano na doświadczeniu cieśli i jakości materiału, czas leciał wolniej i było go więcej więc mogło sobie leżakować i takich elementów można by przytaczać setki. Tak bywało dawniej ale jak mówią nasi sąsiedzi "to se ne wrati" dlatego moim zdaniem warto dołożyć kasy aby było dobrze zrobione. Może większa kasa nie gwarantuje lepszej jakości ale jakoś tak już jest na tym świecie że lepsze auta kosztują więcej bo i technologia do ich produkcji jest droższa. Reasumując dyskusja jest mocno akademicka i moim zdaniem w tym jak i innym temacie, każdy kieruje się własnym rozumem. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1300777 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropi 08.08.2006 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 U mnie więźbę robili ze zwykłego drewna, tylko dekarze nalegali żeby ją w miarę szybko obciążyć dachówką, ponoć źle znosi taka więźba sterczenie i moczenie-podsychanie. Co do konstrukcji balkonu itp. to obowiązkowo suszone komorowo, inaczej może się wszystko poskręcać i będzie konstrukcja do rozbiórki (czyli do kitu). Przerabiał to jeden kolega na przykłądzie staropolskiego ganeczku, który mu się elegancko wykoślawił w pierwszym roku. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1300944 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 08.08.2006 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 O jak się cieszę, że nie buduję z drewna. Znając realia ze stolarskich prac drobnowymiarowych, postanowiłem ominąć drewno szerokim łukiem. Zawsze jedna technologia mniej i jeden siwy włos na głowie też. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1300968 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 09.08.2006 04:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 Ja, jak i wielu innych kupiem mokre drzewo. Przeschło na placu ok 3 m-ce i poszło na dach. Ciekawi mnie, jaka jest wilgotność drzewa więźby po 2-3 latach leżenia na dachu, pod dachówką, czyli w warunkach normalnej jego pracy. Przecież wilgotność pod dachówką nie będzie miała 20% prawda? Stąd konkluzja, że ładnie wysuszone (komorowo) drzewo po roku-dwóch na dachu i tak "łyknie" wilgoć. Czy jestem w błędzie? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1301004 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 09.08.2006 04:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 O jak się cieszę, że nie buduję z drewna. Znając realia ze stolarskich prac drobnowymiarowych, postanowiłem ominąć drewno szerokim łukiem. Zawsze jedna technologia mniej i jeden siwy włos na głowie też. To z czego masz więźbę? A ja też miałem więźbę z mokrego drewna, na szczęście kupowałem na początku kwietnia, a więc z zimowego wyrębu. Ekipa położyła więźbę i od razu obciążyła ją dachówką cementową. Na razie nic się nie poskręcało, chociaż pojawiły się wzdłużne pęknięcia, ale to chyba normalne przy wysychaniu drewna. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1301007 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Graczyk 09.08.2006 05:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 Ja, jak i wielu innych kupiem mokre drzewo. Przeschło na placu ok 3 m-ce i poszło na dach. Owszem można i tak jeśli tylko masz duży plac, wysycha to drewno na przekładkach no i masz czas na schnięcie. JA niestety nie mam placu, niezamierzam przekładać co kilka dni 7 m.sz. drewna i nie mam czasu na wysychaniebo jak zapowiedział mi majster max 2 miesiące potrzeba na mój budynek. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1301016 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mwoznica 09.08.2006 06:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 niestety mokre drewno schnąc mocno sie skręca. moi cieśle nie przymocowali do posadzki słupów i poskręcały się o kilkanaście stopni, "wyjezdżając" dolnymi narożnikami na pomieszczenia. teraz musze wszystkie strugać, żeby je zabudować. UWAŻAJCIE na takie detale. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1301053 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 09.08.2006 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 Idziemy do Tartaku który ma drzewo z zimowych wycinek (mój kupuje ponad 1000 kubików rocznie).Drzewo ścięte tam sobie leży i czeka (ja akurat mam 2 letnie)Tartak tnie nam drzewko na krokwie kilka dni przed składaniem więżby.Składamy wieźbe i jest git. Jak ktos potnie drzewo na belki i potem je trzyma nie pozbijane (nie unieruchomione) przez długi czas to nie dziwota że troche się skręca. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1301073 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 09.08.2006 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 Idziemy do Tartaku który ma drzewo z zimowych wycinek (mój kupuje ponad 1000 kubików rocznie). Drzewo ścięte tam sobie leży i czeka (ja akurat mam 2 letnie) Tartak tnie nam drzewko na krokwie kilka dni przed składaniem więżby. Składamy wieźbe i jest git. Jak ktos potnie drzewo na belki i potem je trzyma nie pozbijane (nie unieruchomione) przez długi czas to nie dziwota że troche się skręca. Święte słowa. Przy następnej chałupie na pewno tak zrobię Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1301082 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 09.08.2006 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 jabko: W tym właśnie problem panie BK ze moje "gorsze" drewno (bo nie strugane) postoi dokładnie tyle co i Twoje a może dłuzej. U moich rodziców w poniemieckim domu z 1912r dach ma sie super. w tamtych czasach na konstrukcje często szło drewno nieodżywiczone, co skutkuje trwalością na setki lat, obecne to czasami.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1301096 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 09.08.2006 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 odżywico??? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1301299 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 09.08.2006 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 odżywiczo??? -ne Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1301341 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 09.08.2006 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 A któz to bezczelnie mógł teraz odżywiczyć te moje świerki ?? Siakis żywiczny drakula ?? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1301347 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 09.08.2006 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 odżywiczo??? -ne Jaśniej proszę Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58933-ci-m%C4%85drale-z-muratora/page/2/#findComment-1301349 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.