Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kostka Rubika


Mohag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

uhu, surowe, sosnowe, bezsekowe wypolowane w Castoramie ;)

 

Tak wygladaly w naturze - tu akurat foto mojego sufitu ala lata 60-siate ale troche je widac

 

 

 

Skladniki - dwie puchy lazury, jasna i ciemna - w moim przypadku jasny dab i palisander, puszeczka emali olejnej - w tym przypadku bez, benzyna lakowa - w razie gdyby trzeba bylo lazure rozcienczyc.

 

Narzedzia - okragly pedzel - dwa razy, wlochaty walek do lakierow - dwa razy, cieniutki pedzelek do poprawek i jeden do paseczkow, papier scierny + siatka do szlifowania tynkow, duzo tasmy malarskiej.

 

Wykonanie - jedziemy jasna lazura 2 razy, po wyschnieciu papierem sciernym myk-myk i nakladamy ciemna lazure - 2 razy calosc + futryny i dodatkowo 2 razy sam "ramiak" i futryny - no i teraz trzeba dac wyschnac a schnie dosc dlugo przy tej ilosci nalozonych warstw. Pozniej naklada sie siatke na specjalny "klocek" do schlifowania i jedze sie tym same plyty srodka z uzyciem sily. W tym przypadku, rowno gora dol i lewo prawo - tak zeby powstala wyszlifowana kratka ... no i odkurzanie, mokra szmatka i jak przeschnie, to zaczyna sie zabawa w klejenie paskow................................................................................................ jak juz to obkleimy, to ciach ciemna lazura i myk sciagamy tasme ;) jak juz nam paski przeschnal, to calosc pociagaqmy jasna lazura - w niektorych miejscach po szlifowaniu dotarlismy sie do surowego drewna hihi no to trzeba je zabezpieczyc.

Jak juz nam to wszystko porzadnie wyschnie a ze dwa dni zejdzie, to szukamy tasmy malarsiej i zabieramy sie za klejenie cieniutkich paseczkow................................................................................................................................................................................................................ jak juz przykleimy, to ze stoickim spokojem dokonujemy zakonczenia dziela, czyli nanosimy bezowa emalie - zdzieramy z takim poswieceniem naklejone paski i drzwi sa gotowe !

Edytowane przez Mohag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgos, smiej sie smiej i tak juz w rodzinie nazywaja mnie od dziecka pomyslowy Dobromir ;)

 

Fem, no pewnie ze mozesz i badz szczesliwa ze kupujesz gotowe drzwi - ja nie wiem co mnie podkusilo zeby sie za ta robote zabrac, ale ja nieraz tak mam jak mi odbije ;) a ze czesto tak mam, no to ciagle w jakis farbach, lakierach, tynkach itp siedze hihi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sure, ja lubie spojnosc w pomieszczeniach jezeli moge ja oczywiscie uzyskac ... niestety do tej pini ktora mam na podlodze nie mozna bylo nic dobrac, nic a nic, bo ona jest lekko rozowawa w odcieniu, no to trzeba bylo walnac cos calkiem przeciwnego - tak na zasadzie spojnosci kontrastow (ikonka turlajaca sie ze smiechu) ale jak przyjda dechy w palisandrze na sciane i palisandrowa decha jako porecz przy schodach, to mysle ze bedzie nie najgorzej gralo.

 

Fem, to sa najzwyklejsze panele scienne - przy naszym plaskim stropo-dachu wszystkie plyty g-k pekaja na wiekszych powierzchniach i "robilismy" panele na stelazu - w pierwszej wersji mialo byc wszystko malowane na bialo, ale ze ten "stary bialy" w jakim sa oryginalne panele niezle sie teraz prezentuje przy lampach, to zostawilismy i malowane sa tylko w pokoju na gorze i sypialni.

Edytowane przez Mohag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety ale w rzeczywistosci widac ze to panele ;) jak sie znudza to sie zamaluje i bedzie git.

 

Dzisiaj przychodzi magik dokonczyc mi mala lazienke, trzeba jeszcze kibelek podwieszany walnac na sciane, zafugowac kabine i wstawic do niej drzwi. Pozniej tylko jakies lustro, blat pod umywalke, lampy poprzykrecac i tez bedzie juz spokoj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ja mam przegiecie sprzataczo-ukladaniowe i nie lubie zyc na budowie ;) czyli zawsze sprzatam i zbieram po robocie, obojetnie czy na nastepny dzien bedzie sie dalej robic czy nie ..... w sobote kleili mi gres w wiatrolapie, a ze szly plytki na plytki, to nie mozna odrazu fugowac - szczelinami woda z kleju musi odparowac. W niedziele przyszla Mam i mowi "corcia to juz mozesz szafe wstawiac" ja na to ze jeszcze nie, bo fugowac beda w czwartek hihi nawet nie zauwazyla po moim sprzataniu i wymyciu gresu na polysk ze fug nie ma :)

 

ps moj szarak robi dzis za dywan i lezy rozciagniety na gresie - nawet na ogrodek nie chce wychodzic a to znaczy ze jest bardzo cieplo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj szarak zawsze wychodzil, ale u nas byly i sa ogrodki kocio-przystosowane tz tak zeby siedzial tylko w ogrodku a nie szlajal sie po okolicy ;) a ze zalapal od zawsze, ze tamtedy wychodzi sie na wolnosc, to czeka i mialczy kolo drzwi tarasowych, jak sa zamkniete i nie interesuja go drzwi wejsciowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...