Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fachowiec od kostki chce przedpłaty


Recommended Posts

Dzisiaj na odchodnym gościu,który ma firmę od układania kostki ,rzekł-pani przygotuje na jutro pieniądze-2500 zł(3000 miał być koszt całkowity!),bo ja muszę materiały pokupować!!!Ja przytaknęłam,ale jutro mamy z mężem mu powiedzieć,że ani grosza ,zanim nie zrobi roboty.Wogóle osobiście po tym jak się zachowuje(a jest z polecenia)najchętniej bym z niego zrezygnowała.Twierdził,że w 3 ,4 dni się u nas z robotą wyrobi,teraz 2 dzień przyjeżdza z 1 pracownikiem i jak na razie położyli kawałek krawężników -w dodatku nie tak jak mąż chciał i rozsypali trochę drobniejszego kamienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie dawaj.

Niech kupi materiały, a Ty mu zwrócisz za faktury.

 

Ja też sie nie raz nacięłam i nauczyłam się jednego - żadnych zaliczek czy przedpłat!!!!

nie zapominajmy, ze naciac moga sie zawsze 2 strony... moj ojciec stolarz zawsze bierze zaliczke na material od klienta...ludzie bywaja rozni, nie chca placic, "rozmyslaja sie"

Przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przemek - daj spokoj

tuaj zawsze MY naciagmy kllientow i robimy w bambuko

 

A autorce postu powiem tak

skoro ktos Ci go polecil, ktos kogo znasz to w czym problem?

A slyszalas o zaliczkach 100% ?

Jakos nie slychac tu postow osob ktore naciagnalem lub oszukalem

I powiem Ci jeszcze wiecej - teraz 90% moich klientow robi przedplaty czy jak wolisz zaliczki na poziomie 70-90% i jakos sie nie boja

I uwierz mi nie sa to tej wielkosci kwoty tylko o wiele wieksze

Dla nich nie jestem kims z ulicy tylko z polecenia - to taki material dla chwili oddechu i przemyslenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli mogę coś zaproponować to

 

1, oczywiście żadnych zaliczek tylko zapłata np za 1/4 wykonanej pracy a potem kolejna za każda wykonaną część

 

2, materiał trzeba kupić osobiście lub jechać z wykonawcą i zapłacić

 

3, koniecznie spisac umowę!!! i domagać się rachunku!!! zwłaszcza jesli chodzi o kostkę ponieważ żle połorzona będzie ładnie wyglądać do zimy a na wiosnę się zapadnie i będą dołki!!! a gwarancja na usługę to 12 mieścięcy!!!

 

lepiej czasem zapłacić więcej i mieć spokojny sen :)

 

pozdr. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A umowa jest? Jak jest to zaliczka max. 30%. Jak nie ma - to 0%.

 

Jareko - jasne, że reprezentujesz wykonawców i zapewne tych uczciwych, ale nie dawaj takich rad w stosunku do INNYCH, których nie znasz.

Druga sprawa: ile to razy słyszałem "przecież za coś muszę kupić materiały" od wykonawców, którzy nazywają się firmą budowlaną (i nawet mają pieczątkę). Facet opowiada o swoich wielkich kontraktach dla wielkich inwestorów, a potem wyciąga łapę po parę tysięcy złotych. Czy to firma, czy sprzedawca sznurowadeł na rogu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż reprezentuję niejako wykonawcę( budowlanka ),to uważam,że nie powinniście dawać żadnych zaliczek.Jechać z gościem i kupić materiał za swoje.Jak zrobi część roboty,to można mu coś dać,ale nie więcej jak 20-30% kwoty wykonanych prac.Nie twierdzę,że wykonawca jest nieuczciwy,ale po co wam problem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pani przygotuje na jutro pieniądze-2500 zł(3000 miał być koszt całkowity!),bo ja muszę materiały pokupować!!!(...)Twierdził,że w 3 ,4 dni się u nas z robotą wyrobi,teraz 2 dzień przyjeżdza z 1 pracownikiem i jak na razie położyli kawałek krawężników -w dodatku nie tak jak mąż chciał

 

No sama widzisz, że facet jest kombinator ! Mnie to wszystko mocno śmierdzi.

 

Jeśli nie umawialiście się wczęśniej na zaliczkę na materiały - nie dawaj ani grosza.

Jeśli wcześniej umawialiście się na przekazanie zaliczki na materiały - to tylko za pokwitowaniem i nie więcej niż faktyczna wartość materiałów.

 

Tak, czy siak: koniecznie spisz umowę, a jeśli będziesz dawać kasę, niech facet koniecznie napisze pokwitowanie. A jak będzie miał jakieś "ale" - zrezygnuj natychmiast !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszła z tego niezła afera.

A facet poprostu przyjął zlecenie gdzie jak ktoś zauważył 83% ceny to koszty nie wszystkich jeszcze materiałów.

Pewnie nie ma nawet takiej kasy aby kupić za swoje tę kostkę więc chce kasę na materiał albo jeszcze lepiej dla niego chce materiału do dalszej pracy. Jak się boisz dać mu kasę bo możesz się bać to poprostu przywieź kostkę na budowę i gość będzie robił swoje.

Swoją drogą to wykonawca tak samo obawia się nieuczciwych inwestorów jak inwestorzy nieuczciwych wykonawców i też nie chce ryzykować utraty swoich pieniędzy, bo z darmową pracą jeszczemożna się jakoś pogodzić.

Przy takich proporcjach kosztów robocizny i materiałow to normalne ,że większość kasy wyjdzie zanim robota zostanie skończona.

 

Wykonawców nie ma co straszyć umowami bo to jest w ich interesie. Po ułożeniu kostki bez umowy można takiemu panu podziękować i nie pokazać ani złotówki i kłopoty gotowe dla wykonawcy.

Tak samo z tą dostawą materiałów, zamawiający może opieprzać się z tym tygodniami, robota stoi a wykonawca bez umowy żadnych kar umownych za opóżnienia w zakończeniu roboty nie dostanie.

Bez umowy wykonawca też nie może zażądać ustanowienia gwarancji zapłaty jak widzi ,że inwestor to jakiś kombinator i też może napracować się za darmo.

 

Umowa na piśmie to podstawa dla obu stron.

W interesie inwestora jest jak najmniej zaliczek.

W interesie wykonawcy jest jak najmniej inwestowanych własnych środków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nauczyłem .

a) ustalać osobno cene za robocizne i osobno za materiał .

b) wykonawca jest dla mnie nie ja dla niego więc nie traktowac ich jak kolegów , po chamsku czasem trzeba z doswiadczenia wiem ze to o wiele lepsza metoda niz przesadzona uprzejmosc .

 

u mojego somsiada brukarz juz trzy razy piane toczył bo inwestor ciagle zmienia koncepcje ale ugadał sie od roboty za metr kasuje 35 zł a gdyby pomyslał wzioł by kase za wykonanie projektu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nauczyłem .

a) ustalać osobno cene za robocizne i osobno za materiał .

.. .

 

Amen :lol:

 

Materiał kupuję ja.

Moji maja wskazana hurtownie (z rabetem for me) i tam biorą co trzeba.

Ja płacę raz w tygodniu.

Oczywiscie chodzi o gwoździe, cegły, cement, folie itp a nie o grube materiały jak drzewo, pustaki albo dachówka.

To kupuję sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mojego somsiada brukarz juz trzy razy piane toczył bo inwestor ciagle zmienia koncepcje ale ugadał sie od roboty za metr kasuje 35 zł a gdyby pomyslał wzioł by kase za wykonanie projektu .

 

Rozumiem ,że za każdy metr to jest i za taki który został już zdemontowany plus cena za demontaż.

 

Gdyby było inaczej to tylko wziąść kawałek tej kostki i walnąć nią w łeb tego inwestora to może znormalniałby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...