INWESTORKA71 11.02.2008 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 Przestoju -BRAK Pogoda piękna do budowy więc dalej działamy. W domu dwie ekipy elektryk i hydraulik. Montują też wyjścia do odkurzacza centralnego .Pan od tynków i wylewek stwirdził ,że "ciepło" i po instalacjach wchodzi. Oby tak dalej ,na razie wszystko gładko się rozwija. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubaimycha 11.02.2008 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 Z sentymentem oglądam Twój album...Domek będzie piękny...Trzymam kciuki i ciepło pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tina 12.02.2008 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Inwestorka, fajnie, że prace postępują. My aktualnie poszukujemy dachówki, ruszamy początek kwietnia. kubaimycha, fajnie wygląda taściana i fajnie, że bez fug Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubaimycha 18.02.2008 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2008 kubaimycha, fajnie wygląda taściana i fajnie, że bez fug bardzo bardzo dziękuję...taka miała być, jak najbardziej surowa... ciepło pozdrawiam i jak zwykle trzymam kciuki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tina 21.03.2008 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2008 coś cicho w tym wątku. Podpisaliśmy umowę z wykonawcą, ruszamy 15 kwietnia- 1 maja, zależy od kredytu Życzę wszystkim Radosnych Świąt i WIOSNY! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BlackZaba 21.03.2008 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2008 U nas ciągle zgodnie z planem, etap papierowy dopięty na ostatni guzik: podpisane umowy z wykonawcą, z kierownikiem budowy, kredyt w banku, pozwolenie prawomocne, dziennik budowy odebrany, rozpoczęcie robót zgłoszone a fizycznie: RBtka stoi już z prądem, środa po świętach wpada studniarz (się opóźnił przez pogodę z lekka) i koparkowy zdejmie humus (paliki wbite, gdzie ma zdejmować, sąsiadom już szczęki opadają ) następny tydzień zjeżdżają barak i materiały, a ekipa startuje 7.04 zgodnie z umową (była szansa na tydzień wcześniej, ale się im nie udało, jakiś inwestor coś im z materiałami przeciągnął) Wesołych i Spokojnych Świąt wszystkim budującym życzymy (dla nas to ostatnie spokojne dni w tym roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BlackZaba 30.05.2008 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2008 Oj cisza cisza... więc ją przerwę zaczeliśmy z "drobnym" ponad miesięcznym poślizgiem zamiast 8.04 ekipa zameldowała się 17.05 (ale może i dobrze, bo pogoda kwietniowa i stan wód na naszej ziemi nie bardzo wcześniej pozwalał na prace) 28.05 czyli przedwczoraj zaleliśmy ławy - trochę trwały przygotowania mimo, że "chłopaki" nie święcili długiego weekendu tylko pracowali nad szalunkami - efekt mamy pancerne 70x50 ławy w szalunkach, jedyne 48m3 betonu B20 z dodatkami uszczelniającymi (cóż tak konstruktor i kierbud do naszych warunków dostosowali, ale i na podstawach nie zamierzamy oszczędzać) po chęciach i tempie ekipy widać, że założony termin przykrycia dachu na koniec lipca, mimo początkowego poślizgu, raczej zagrożony nie jest, współczuję tylko chłopakom bo przed stropem nie wybierają się nawet na 1 dzień zobaczyć swoich bliskich coby zgodnie z tematem było - w projekcie wyłapaliśmy jeden drobny błąd nie pokrywają się rzuty fundamentów i parteru w załomie z kominem wentylacyjnym przy "łazience rodziców", dla nas o tyle nieistotny, że w ogóle tego komina nie będzie (went. mech.), jeśli ktoś jednak planuje niech to przemyśli przed wylaniem stopy fundamentowej, bo mu komin w "środku" ściany nośnej wyjdzie, inny mały mankament jeden ze słupów (narożny między przeszklonymi ścianami salonu) nie ma w projekcie "starterów" od stopy fundamentowej, my zaczniemy z tego poziomu, bo oparcie tego lanego słupa na narożu fundamentu murowanego z bloczków, jakoś mało stabilne mi się wydaje, a i zakotwić go sensownie do bloczków to nie bardzo jest jak Co tam u Was? Inwestorka widzę dzielnie dziennik uzupełnia, KubaiMycha odpoczywają od forum i stresów budowlanych, a Ty Tino wystartowałaś już może z pracami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tina 04.06.2008 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 Witajcie Black&Zaba nasi błędu nie wyłapali, też będziemy mieli wentylacje mechaniczną, chcemy też gruntowy wymiennik ciepła. u nas w tym tygodniu zalewają chudziaka gdy widziałam fundamenty, jeszcze bez piasku jakiś mały wydawał się nasz komfortowy ale gdy przykryli piaskiem, spacerując po salonie i pozostałych włościach, stwierdziłam, że jednak nie. Cały czas nurtują mnie dwie rzeczy: - nasza sypialnia: robić okno jak w projekcie (do dołu) czy zwykłe jak np. w gabinecie. - czy dobrze, że nie podonosimy domu o 1 pustak, poddasze będzie u nas miało funkcję imprezowo-sportwo-relaksacyjną, ale mimo wszystko nie chciałabbym, aby nasi znajomi schylali głowy. Black&Zaba - jakie robiliście zmiany w projecie? a to nasz dom z minionego weekendu http://i211.photobucket.com/albums/bb163/julip_album/budujemy%20dom/IMG_4040.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BlackZaba 05.06.2008 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2008 Tino no to się ścigamy u nas chudziak w przyszłą środę będzie lany, widzę, że też zalewacie na równo ze ścianami fundamentowymi, a nie jak w projekcie w głębi takie to trochę dziwne i skomplikowane było, a i ciągłość izolacji marna zmiany te już pewne (bo okna już zamówione i się robią) to: - wydłużone w dół o 15cm okna (w zasadzie witryny/fixy) w wykuszu, - wydłużone okno kuchenne o 8cm (też w dół) bo chcemy równy blat zamiast parapetu, a Żabie pasuje 82-83cm wysokości - w łazience rodziców prysznic (w miejscu komina), wanna z hydromasażem odeszła w zapomnienie (hotelik ze SPA otworzyli niecały kilometr od nas - górę poza strychem (mniejsza część od schodów) i pomieszczeniem technicznym/na rekuperator (część "za" kominem od kominka), pozostawiamy w całości otwartą właśnie na rekreację (może kiedyś to wykończymy podnosić nic bym nie podnosił, bo widziałem tą "malutką" salkę u kubyimychy na żywo, uwierz mi schylać się nie trzeba, a podniesienie może skończyc się psuciem bryły z zewnątrz, mi tam bardziej odpwiada rozległa parterówka, bez przesadnie rozbudowanego dachu, ale co kto lubi - w sypialni "rodziców" mamy podwójnego HSa, z tym, że zamiast wielkiej dziury po środku, będzie fix w pojedynczej ramie, a boczne skrzydła zsuwać się będą do środka, tak by leżąc na łóżku obserwować sobie ogród, a i w każdej chwili móc wybiec na taras bez wietrzenia "dosypiającej"drugiej połówki, mam tylko nadzieję, że nie przeklniemy tej fanaberi za szybko (wianie przez uszczelki) - z "umilaczy" GWC (rurowy) będzie na pewno (bo własnymi siłami to sobie wygrzebię), wczoraj wykopałem sam przepusty pod ławami do wody i DZ dla PC, więc praktyka już jest (musiałem się pochwalić, ale akurat bajery hydrauliczno-wentylacyjne pod dyktando speca z rodziny zamierzam wykonać samodzielnie - spec wujek hydraulik z praktyką >20letnią i >15 takich instalacji z zadowolonyi klientami (cóż nawet wujków trza weryfikować + szkolenia, więc jedynie siła fizyczna do pomocy jest mu z mej strony niezbędna, a to akurat mi nie zaszkodzi się trochę zmęczyć i poruszać) - z "oszczędności" a bardziej praktyki i raczej realnego podejścia do życia, w salonie piękne przeszklenia będą witrynami (bo żyjemy albo w ogrodzie, albo chowamy się w chłodzie z went.mech i GWC), zresztą ten dom jest z myślą o naszym komforcie i przyzwyczajeniach, a nie na pokaz tudzież dla gości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tina 06.06.2008 05:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2008 fajnie, że budujemy "razem" - o oknach w wykuszu myślałam, ze względu na więcej wpadającego światła, tarasy mamy od strony południowo -wschodniej (dokładnie: wschód nasza sypialnia, jadalnia - południe, wiec jadalnia oświetlać będzie róniez salon popołudniu), ALE od wykuszu do granicy działki mamy tylko 5 m i dlatego zrezygnowałam. - dobrze, ze mówisz o tym oknie kuchennym. Ile zona ma wzrostu z ciekawości zapytam? - góry jednak nie podnosimy - podjęliśmy decyzję o zwykłym oknie w sypialni, szer.180, wys 150 (nie jestem pewna, czy nie za małe), BO wszystko fajnie, pieknie, rano móc sobie boso wyjsc do ogrodu, ale z drugiej strony można tez wyjść przez salon a w związku z tym, że lubię jasne przestrzenie tzn. nie chciałabym firan w sypialni, boję się, że nie będę miała komfortu przebywania w sypialni, gdy np. w ogrodze sią goście/ dzieci/ ktokolwiek. No i z racji tego, że dom będzie na wsi, to wyobrazam sobie te stada jaszczurek, robactwa, wpełzających pod łożko, gdy wieczór będzie ciepły (na okna załozymy moskitierę) - mamy przeróbki w łazience dzieci, saunę przenosimy na górę (po lewej stronie będzie pokój gościnny z łazienką i sauną), w miejscy sauny będzie wc, a w miejscu wc powiększona kotłownia, chcemy wygospodarować pralnio-suszarnię - likwidujemy okno w spiżarni, nie wiem czy elewacja na tym nie straci, ale szczerze mówiąc to okno nie podoba mi się, poza tym po co okno w spiżarni, zwłaszcza u nas od południowej strony. Dziś musimy podjąc decyzję co do okien i cały czas się z tym gryzę pozdrawiam serdecznie Justyna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BlackZaba 06.06.2008 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2008 - my mamy odbicie lustrzane, kuchnia od wschodu, spiżarnia pd-wsch, tarasy pd-zach, jadalnia centralnie na południe z widokiem "z górki w dal" (sąsiedzi jakieś 100m za kilkoma naszymi drzewami (taki mały zagajnik już wyrósł), więc niewidoczni i nasze sniadanka też - z powyższego względu i zaglądanie do sypialni postronnych nam nie grozi , a cóż lubię zacząć dzień od przeciągnięcia się na świeżym powietrzu, kawy i małego dymka - Żaba z gatunku "małych czarnych" 164cm , ale blat na raczej normalnej wysokości jej pasuje czyli te 82-83cm - sauny nie lubimy (i w zasadzie zdrówko nie pozwala), więc zamiast niej będzie mały schowek/dodatkowa "garderoba", tylko muszę jakieś sprytne drzwi do niej wymyśleć bo chce je pod schodami umieścić (schody będą drewniane i chyba ażurowe, więc da się pokombinować tak myślę, a jak na żywo zobaczę i zmierzę to będę pewny) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BlackZaba 15.06.2008 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2008 kotynuując wyłapywanie "błędów", a w zasadzie drobnych mankamentów ku ułatwieniu życia następnym budowniczym (i nieskromnym chwaleniu się naszymi postępami ), napiszę kilka zdań: - aby nie komplikować zachowania poziomów i ciągłości izolacji za radą majstra i akceptacją kierbuda, wymurowano fundament z bloczków do poziomu -4cm chudziaka, w projekcie jest do częściowo do poziomu 0, częściowo niżej - nasza metoda jest prostsza pozwala na wylanie "chudziaka" równo na jednym poziomie, a dociągnięcie do 0 bloczkami z BK choć częściowo zniweluje mostek na styku fundament ściana - w zeszły wtorek zaszalałem i położyłem z moim hydraulikiem "kanalizę" i doprowadzenia powietrza do kominka i GWC, akcja przyspieszona przez betoniarnię: chudziak miał być w środę o 14:00, a nagle przesunął się na rano, więc chcąc nie chąc w 6h w 30C upale położyliśmy 50mb rur we dwóch, dało radę w tzw. międzyczasie moja Żabka znalazła dwa byki ekipy - poszerzyli nam 10cm wiatrołap, a po przeciwnej stronie 30cm załom przy łazience rodziców trafił nie na środek ławy a na jej brzeg - cóż to efekty kiepskiego w pierwszym przypadku, a braku w drugim narysowania osi na rzucie fundamentu - a także oczywista przeoczenie majstra - no cóż nikt nie jest idealny - środa chudziak zalany, a ja by miło się zaskoczyć do soboty nie byłem na placu boju - sobota - mamy 40% ścian nośnych wymurowane lekki szok i konsultacje z majstrem wysokości nadproży, oraz technik budowy "słupków" z BK na których mają sie oprzeć nadproża okien wykuszu, a także drzwi pomieszczenia gospodarczego - efekt panowie wyleją je jako monolity, gdyż 20-30cm słupki wysokości 2m z BK nie są najstabilniejszą konstrukcją do podparcia tych solidnych elementów - tu konstruktor nie popisał się dobrymi radami dla architekta - podobny motyw jest z narożnikiem między oknem salonu, a drzwiami na taras z jadalni - tu majster (oj cieszę się z myślącego majstra) wykoncypował wymurowanie pełnej ściany zamiast drzwi z jadalni, z której po wylaniu i związaniu podciągów i nadproży, wytnie otwór na drzwi - i też rację trza mu przyznać, że zdecydowanie zwiększa to szanse na zbudowanie tej konstrukcji Powyższe "patenty" prostują możliwość realnego wykonania zamysłów architekta (słusznych skąd inąd, więc nie twierdzę, że błędy to ino mankamenty trudne do wykonania zgodnie z pierwotnym zamysłem) w sposób bezpieczny - jak tak dalej pójdzie mojej ekipie to za chwilę nadrobią początkowy falstart, tymbardziej, że dotarł kolejny pomocnik i działają od stanu 0 w 5ciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BlackZaba 04.07.2008 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 wychodzi monolog, ale cóż widocznie reszta konkurentów w wyścigu zabiegana... dziś ogłaszam zalanie stropu, tadam, ten chyba najtrudniejszy element konstrukcji poszedł gładziudko... pokłony dla ekipy, szczególnie: myślącego majstra i kierbuda, czego niestety nie da się powiedzieć o projektantach... jak się kto domyśli, jak to wykonać w/g ich rysunków bez długiej praktyki w konstrukcjach żelbetowych, pogratuluję... w każdym razie ekipa utkała misterną konstrukcję z szalunków i stali - a dziś jednym rzutem zostały zalane wszystkie podciągi, nadproża nad newralgicznymi wielkimi otworami wykuszu, okien salonu, kuchni, sypialni i garażu, oraz wieniec - ponieważ ciężko mi było to sobie wyobrazić, jak tą konstrukcję w 30% wiszącą w powietrzu uda się podeprzeć i powiązać, z drżącym sercem od rana "nadzorowałem" całą akcję - na szczęście nie wiem ile stali, desek i stempli na to zużyto, ale wiem że 36m3 betonu B25 + strop terriva utrzymało i mamy "pancerne" nakrycie parterówki (cóż Żaba z tych bojaźliwych, a teraz będzie spać spokojnie w najgorsze burze i wichury, tego stropu poza spadającym samolotem lub ostrzałem z moździerza nic nie jest w stanie uszkodzić cóż miałem publicznie o tym nie wspominać, jednakże miarka się przebrała... dostaliśmy z pracowni projekt z błędnym opisem, zestawieniem i rysunkiem więźby, ech... męczyło mnie to długo, że w dodatkowej "książeczce" z wyliczeniami konstruktora przekroje krokwi były inne niż we właściwym projekcie, zadałem więc pytanie architektom, skąd te rozbieżności? z zaznaczeniem, że temat jest pilny bo czas więźbę zamawiać - po ponad tygodniu odpowiedź, że chyba faktycznie mam rację i dostałem projekt z więźbą pod lekkie pokrycie, a nie dachówkę ceramiczną jak zamawiałem, i że zaraz to potwierdzą z konstruktorem i doślą (korespondencja toczona mailem) elektronicznie rzut poprawnej więźby, po kolejnym tygodniu i ponagleniu rzut dostałem... z przeprosinami, że konstruktor był na urlopie, tyle że rysunek nie w odbiciu lustrzanym jak nasz projekt (na szczęście mam dostęp do ksero z taką funkcją)... miałem też nazajutrz otrzymać zestawienie więźby (bo o dziwo na rysunku, jest ciut więcej zmian)... minął kolejny tydzień i ... cisza... cóż majster i tak wolał to na piechotę policzyć z rysunku to tyle w temacie pracowni... swoją obietnicę z drugiego ponaglenia spełniłem... nie zniechęcam, ale zalecam szczególną ostrożność!, bo nawet budując dokładnie w/g projektu i nie wprowadzając żadnych zmian, trzeba zachować czujność na każdym etapie konstrukcji (żeby któregoś pięknego śnieżnego poranka nie obudzić się z dachówką na głowie) @KubaiMycha teraz rozumiem, czemu Wasza ekipa 5tyg. męczyła się z ułożeniem stropu, moim poszło to nadzwyczaj sprawnie, ale mieli podobno dużo praktyki w budowie większych obiektów i tajnikach żelbetu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tina 11.07.2008 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 Black&Zaba no to niezle ruszyliście do przodu. My cały czas jesteśmy na etapie kładzenia stropu. Było małe zamieszanie z oknem w kuchni, bo podobno przy oknie w projekcie (słupek 10cm) nie można zamontować rolet, choć wczoraj dowiedziałam się, że opinie są różne, jednak można, ale inaczej, podobno gorzej to wygląda, nie wiem. Wstepnie zrobiliśmy murowany słupek 25 cm pomiędzy. Wydłużyliśmy tez okno w spiżarni, żeby miało taką samą wysokość jak to okienne. W weekend jedziemy oglądac klinkier. Musimy tez zastanowic się co do ilości i wielkości okien dachowych. Kolega, który również buduje Komfortowy mówi, że jest problem z kominkiem. Muszę napisac do kubyimychy ale przeklejam tez z maila od niego (gubię sie w tych technicznych sprawach) aby zbudować w naszych domostwach kominek dwustronny nie możemy postawić typowego komina od samej podłogi na dole (chyba, że będzie to jakiś wyjątkowo mały kominek, choć taki moim zdaniem nie będzie pasował do takiego wnętrza). Oznacza to w dalszej kolejności, że komin musi albo opierać się na specjalnie wyzbrojonym postumencie zanużonym np. w stron, albo na takowym postumencie poniżej stropu. Wówczas postument taki byłby położony na dwóch słupach zbudowanych po bokach kominka np. z ceły pełnej, które to słupy kończyłyby się nad kominkiem i na nich leżałby zbrojony monolit z otworem kominowym. Jeśli chcielibyśmy, żeby kominek w salonie zrównał się ze ścianą kominkową (co i tak powoduje, że szyba jest cofnięta od linii ściany o ok. 7-10 cm), to, zakładając, że linia zabudowy kominka będzie równa z końcem stojących obecnie słupów nośnych od strony salonu, musimy mieć na uwadze szerokość kasy kominkowej i osi wyjścia kanału dymowego z kasty kominowej. Okazuje się bowiem, że w chwili obecnej nad kominkiem mamy już (lub za chwilę będziemy mieli) wylane podciągi przechodzące w poprzek i po skosie całego salonu. Może się okazać, że oś wyjścia kanału dymowego będzie po części w linii prostej do tegoż właśnie podciągu (innymi słowy będzie na niego nachodziła). To spowoduje, że albo zrobimy lekko po skosie monolit z otworem kominowym, do którego zostanie następnie podłączony kominek przejściową rurą z rury kwasówki (a dopiero od stropu do końca komina w linii prostej w pionie), albo przesuniemy kastę kominkową w stronę kuchni, co spowoduje, że: primo - zmniejszy się ilość miejsca między kominkiem od strony kuchni po zabudowie, a np. wyspą kuchenną, albo, secundo - będzimy mieli głębiej schowaną szybę frontową kominka od strony salonu, zakładając dalej linię zabudowy zrównaną z obecnymi słupami. Black&Zaba kurcze noz się w kieszeni otwiera, że tyle błędów pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pdx08 19.07.2008 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2008 Witam, Sorry, ze sie wcisnelam, ale mam prosbe. Wlasnie przymierzamy sie do kupna projektu Komfortowy i mielismy nadzieje, ze firma sprzedajaca moze zrobic poprawki. Akurat! Bezskutecznie szukamy kogos, kto moglby-najchetniej z Mazowsza. Problem polega na tym, ze zalatwiamy to zdalnie. A projekt jest fajny i nasze poprawki sa mniej ambitne od Twoich. czy moglbys, ewentualnie podac namiar na Twojego architekta? Telefon jest zupelnie ok. My chcemy pralnie urzadzic w garderobie i dla odmiany nieco skrocic tyl. Moge z kilkuletniego doswiadczenia powiedziec, ze duze przesuwane okna dzialaja swietnie, sa szczelne i cieple. Nasze tutaj sa winylowe, ale wysokiej klasy. Maja tylko jeden drobny mankament-widac doslownie kazdy odcisk malej lapki. Pozdrawiam iz gory dziekuje za pomoc, Ania Zamowilem projekt domu Komfortowy. Projekt oddalem oddalem architektowi do adaptacji. Zamierzam wprowadzic pewne zmiany w projekcie. Najwazniejsze z nich to: - wydluzenie domu (w glab) o jeden dzwigar, tzn okolo 84 cm. Dzieki tej zmianie uzyskam powiekszenie powierzchni wszystkich sypialn - "wyprostowanie" sciany wejsciowej. Dzieki tej zmianie powstanie dodatkowa powierzchnia na przedsionek - powiekszenie WC o prysznic, kosztem kotlowni i garazu - urzadzenie pralni w garazu przy scianie przylegajacej do salonu - powiekszenie salonu kosztem garazu (przesuniecie sciany) - podniesienie sufity z 2.70 na 3 metry Bardzo cenie uwagi wszystich inwestorow i bylbym wdzieczny za kilka porad, a mianowicie: 1. czy zamienic gazobeton na technologie Silka lub Porotherm 25 ? 2. czy zwiekszyc grubosc styropianu do 20 cm zarowno do ocieplenia scian zewnetrznych jak i do ocieplenia szlicht ?. Zainteresowalem sie styropianem z domieszka grafitu firmy Termoorganika. Producent zapewnia znacznie wieksza opornosc cieplna tego produktu w porownaniu ze standartowym styropianem 3. panoramiczne okna w salonie wydaja sie ciezkie i wydaje mi sie ze sa trudne do przesuwania. Ponadto nie jestem pewien tego czy sa szczelne w warunkach zimowych. 4. Wracajac do okien w salonie i duzej sypialni. Zamierzam zakupic okna drewniane, ale pytanie moje jest czy nie byloby rozsadnie kupic okna trzyszybowe po to zeby zmniejszyc straty ciepla w zimie ? Pozdrawiam wszystich uzytkownikow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tina 01.08.2008 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2008 Cisza, wszyscy budują u nas strop zalany, idziemy dalej. Ostatnie dni to było miotanie się w związku z wyborem dachówki. Pierwszy wybór Roben czarno-brązowy glazurowany, galzurowany, bo praktyczny, śnieg spływa itd...no i nie byłam przekonana, gdy podczas wizyty u kolegi dach sąsiada bił ogromnym blaskiem - Robenen galzurowanym stwierdziłam, że może jednak nie. No i szukalismy. BYły różne wersje, Creaton domno i podobne, ale nam odradzono i staneło na Creatonie Kera Pfanne Antracyt. Wybralismy też klinkier na kominy Wieneberger Dresden. Czy powiększaliście okno nad antresolą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BlackZaba 01.08.2008 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2008 Witam, u nas ciągłe postępy: strop rozszalowany, działówki skończone, drobne korekty wymiarów okien i drzwi też, okablowany parter, więźba na finiszu, byłaby jutro wiecha, gdyby nie fatum - dwóch pomocników po upojnym weekendzie zachwyciło się urokami lata i rekreacyjnej okolicy i do dziś nie wróciło na budowę cóż ekipa osłabiona do składu majster + 3 pomocników (jeden nowy dowieziony przez majstra, też strata pół dnia) walczyła z upałem i skończy w środę. Uwaga więźba - co konstruktor miał na myśli, a architekt narysował to przeklinamy z majstrem i kierbudem od ponad tygodnia, brakuje co najmniej 2ch przekrojów w tym projekcie ,żeby uwidocznić bzdety w nim narysowane, lub obronić go i ignorację praktyków wykazać... przeklęliśmy kilka razy ale jest zrobione dobrze i solidnie. Konkret ktoś spyta (bo się przecie nie znam i mam czelność narzekać): proszę sobie spojrzeć na przekrój z zaznaczoną "klatką schodową" na nim "ścianka", a w zasadzie słupki podpierające płatew, podpierającą krokwie mają 126cm, stoją też przy krawędzi otworu na schody, za to we wrzystkich rzutach - poddasza i więźby te same słupki są odsunięte ponad 30cm od tej krawędzi i w rzeczywistości przy zachowaniu wymiarów krokwi i kątów dachu mają ledwie 100cm - cóż pewnie "budowa to nie apteka" chyba "jaśnie pan architekt se myślał" i 30cm w te, czy we wte nie robi różnicy - na szczęście majster z tych myślących i dokładnych, jemu nawet 1cm różnicy nie daje spokoju i myśli, i robi tak by się z inwestora decyzją, logiką i sztuką budowlaną zgadzało, cóż więcej kwiatków nie będę opisywał, bo zanudzę, a jeszcze kilka trafiliśmy... Z dylematów i zwalczonych zagrożeń: wybrana w marcu dachówka, niestety zmieniona tydzień temu - nasz wykonawca nie spieszył się z zamówieniem, a jak się obudził to akurat linie z Sirius 13 wstrzymane do wakacyjnej przerwy i do września Rupp jej nie produkuje, gr.... będzie za to ściągnięty w jej zamian Rubin 13 (czyli to samo ino lżejsze) z niemieckich linii w kolorze "natural", uwaga jak kto chce miedziany angobowany polecam obejrzenie gotowego dachu - z miedzią nie ma nic wspólnego, za to w pełnym słońcu dach jest rubinowego koloru (a my chcemy dach tradycyjny, a nie w kolorze i to czerwieni). Będzie na szczęście na czas i do końca sierpnia pokryjemy dach. Podsumowując, mamy 2tyg. poślizgu w stosunku do moich założeń, nie robią na szczęście one tragedii: okna już gotowe - poczekają na montaż, tynkarze drepczący kiedy folia będzie nabita też nie uciekają (za dyspozycyjność niestety stawkę mają sporą), ja się tylko lekko denerwuję bo przesuwam urlop (w planie zajęcia z przygotowanie pod wylewki, hydraulika itp.), a już mnie po 9miesiącach bez dnia wolnego praca lekko nuży Okno nad salonem wybraliśmy dłuższe, czyli 114x160 (nie rzutuje na konstrukcję dachu, a te 20cm zawsze ciut więcej światła wpuści), uwaga! w standardowych katalogach Veluxa nie ma takiego wymiaru ale ja tam uparty znalazłem w internecie, to podałem symbol i zmusiłem "dachowców" do telefonu do przedstawiciela firmy i się znalazło okienko dla nas Powodzenia z więźbą życzę i braku przygód "kadrowych" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BlackZaba 01.08.2008 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2008 Tina, co do komina to już co prawda za późno, ale nie odzywałem się bo my ten bajer dwustronnego kominka sobie odpuściliśmy i postawiliśmy klasycznie systemowy od poziomu parteru, kwestia czyszczenia i wybierania sadzy przez kominek zniechęciła nas skutecznie do pomysły, ale fakt efekt fajny i pewnie Mycha Was już wsparła pomysłem Marebrisas Ty chyba o wersji "pomniejszonej" piszesz (to WC bez prysznica na to wskazuje), też późno ale odpowiem 1. wybierz co uważasz tu tyle opinii co budujących, mieszkałem wiele lat (u rodziców) w żuzlowym pustaku i nie świecę, mieszkałem w szarym zwykłym gazobetonie, teraz chwilowo w nowym bloku z cegly, a buduję z białego gazobetonu i powiem krótko znaczenie ma materiał jedynie przy wierceniu jak się karnisze czy obrazek wiesza , na inne efekty za życia swego nie doczekasz 2. podobno im więcej tym lepiej, ja poprzestanę na 10cm w podłodze i 15cm na zewnątrz, to i tak lepieje niż w poprzednim domku, baardzo ciepłym i w miarę tanim w ogrzaniu, a teraz zakładając PC i mając jeszcze tańsze grzanie, sensu w utrudnianiu sobie życia pogrubianiem ściany i zastanawianiem się czy wylewka nie "usiądze" nie widzę (oszczędności, też raczej nie warte zachodu) 3. my daliśmy nieotwierane witryny w salonie, bajer zostawiliśmy w naszej sypialni (dla siebie, a nie dla gości na pokaz), uważam, że po postawieniu kanap/sof nikt za nie nie będzie się pchał by te piękne przesuwki otwierać, ale co tam kto uważa 4. podobnie jak pkt. 2, pomyślałem policzyłem i dla nas nie warto... to nie jest nasz ostatni dom, ten ma posłużyć 20 góra 25lat, później zobaczymy co technologia przyniesie i zastosujemy w małym domku na emeryturę , w każdym razie okres zwrotu dodatkowyh nakładów na te okna, przy tanim grzaniu, znacząco przekracza moje oczekiwania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubaimycha 07.08.2008 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 ...dawno mnie tu jakoś nie było, bo wciąż walczę z ogrodem ; nigdy nie podejrzewałabym się wcześniej o ogrodnicze zamiłowania ...Podziwiam Wasze komfortowce i trochę cieszę się, że mam to z grubsza za sobą...Trzymam kciuki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BlackZaba 07.08.2008 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 świeże wieści z placu boju: wiecha, albo jak to nasz majster mówi "wiankowe" się dziś odbyło, właśnie wróciłem , jeszcze stukam w klawisze więc za hucznie nie było, ale cóż taki urok imprez w czwartek dekarze już 2/3 dachu przykrykli membraną (zaczeli wczoraj rano ) i i "załatali" (znaczy łatami i kontrłatami); w sobotę wreszcie przestanie kapać na głowę tynkarze wkraczają w poniedziałek, przedsięwzięcie nabiera tempa... już wczoraj z kończącymi elektrykami było naście osób z trzech ekip na budowie, jest wesoło humory i pogoda dopisują... klniemy sobie wszyscy równo projekt więźby i dachu, ale o tym już pisałem, w każdym razie moi spece zachowali jego kształt i konstrukcyjne założenia architekta, ale robiąc to zgodnie ze sztuką budowlaną i zdrowym rozsądkiem, zgodnie z rysunkami po prostu się nie da, tyle w nich błędów Mycha dzięki za doping, coby nie zapeszać, więcej nie dziękuję obiecany grill się odbędzie... jak tylko uprzątniemy włości po ciężkich robotach, wstępnie wypada to na połowę września Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.