Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

budowa na dystans - czy to ma sens?


Recommended Posts

czy wg Was, szanowni forumowicze, mozna skutecznie budowac swoj wymarzony domek w Polsce mieszkajac jednoczesnie zagranica?

 

budowa systemem gospodarczym oczywiscie odpada, mysle o generalnym wykonawcy, ktory (niekoniecznie wykonujac 100% robot) bylby odpowiedzialny za calosc + niezalezny inspektor nadzoru. w idealnym scenariuszu zjawialbym sie tylko na odbior poszczegolnych etapow.

jak myslicie czy taki projekt ma szanse powodzenia?

po lekturze tego forum mam wrazenie ze 99% inwestorow jest na budowie codziennie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można. Mieszkam 120km od miejsca budowy, więc siłą rzeczy mogę tam być tylko w dni wolne i podczas urlopu. Buduję systemem gospodarczym. Większość spraw załatwiam przez internet (zakupy, wypłaty) i telefon. Wbrew pozorom tych roboczo-dni na budowie wcale nie było tak dużo. Gdyby to zebrać w kupę i odliczyć przerwy technologiczne to wyszłyby może ze 3-4 miesiące.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myslalem, ze to wlasnie inspektor nadzoru powinien pelnic taka role, tzn. kontrolowac zeby nie bylo partactwa

 

Inspektor to tylko inspektor.

Ja bym sie nie zdecydowała. Najlepiej jest jak samemu się jeździ, dogląda, chociaż od czasu do czasu.

Niedaleko mojej działki budował się pan, który na budowie był raz na 2 miesiące. Wprowadził się na gotowe.

Nie powiem, ładna chata, ogród, kryształowe schody... Tyle, że wszyscy wiedzą, że dom wyniósł go 40% drożej (robotnicy bardzo lubią sie chwalić, ile to na nim nie zarobili).

 

Chyba, że jest tak jak pisze Jola_K :

"Zaufany inspektor nazdzoru - nalepiej znajomy, lub znajomy znajomych.

Musisz miec tez zaufana osobe ktora pewne sprawy bedzie za ciebie zalatwiac"

 

PS. Poza tym sam fakt, ze widzisz jak rośnie twój dom, że go "budujesz" - chyba, że nie jesteś na tyle sentymentalny :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Probuje wlasnie budowy "na dystans". Musze byc niestety za granica aby zarobic na tenze dom. Poza tym nie znam sie na budowie zupelnie. Takze nie bardzo wyobrazam sobie jak mialbym tych robotnikow pilnowac zeby nic nie ukradli. Dzialke juz mam na szczescie kupiona. Mam tez w Polsce osobe uprawniona ktora zalatwia mi pozwolenie na budowe. Dogaduje sie takze z wykonawca co do ceny. Polecil mi go sasiad ktory buduje sie obok. Chce zlecic budowe "pod klucz" docelowo i odbierac i placic etapami. Zaluje tylko, ze nie zaczalem tego wszystkiego wczesniej. Ceny byly duzo nizsze i latwiej bylo o fachowcow.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie zdecydowała, chyba że jeszcze raz z moją ekipą :wink:

Ale mimo wszystko - potrzebowałabym kogoś niezależnego do pilnowania - nie materiałów, tylko np. tego, żeby wszystko było zgodznie z projektem (np. dziś rano stwierdziłam, że drzwi balkonowe (nadproże) zrobione jest na poziomie wszystkich innych okien (tak było w projekcie, ale zmieniłam to - no i zapomnieli). Na szczęście było to zaraz po położeniu nadproża, więc od razu i bezbolesnie dało się to naprawić. Poza tym pojawia się w trakcie mnóstwo kwestii, których wcześniej nie przewidziałam. Więc jeśli miałabym to załatwiać na odległość, to byłoby trochę ciężko.

Poza tym właśnie nie wiadomo na kogo trafisz - ja akurat miałam szczęście, ale nie będziesz tego wiedział wcześniej.

Najgorzej jest z rzeczami, których później nie widać, a które sa bardzo ważne - np. fundamenty (razem z izolacją i ociepleniem). Jak jesteś na budowie, to wiesz, czy jest zrobione dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorzej jest z rzeczami, których później nie widać, a które sa bardzo ważne - np. fundamenty (razem z izolacją i ociepleniem). Jak jesteś na budowie, to wiesz, czy jest zrobione dobrze.

 

 

tak, ale jak ja sie na tym nie znam to ogladanie fundamentow niewiele mi pomoze.

gibzwein ma racje, nic lepszego nie wymysle ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, ale jak ja sie na tym nie znam to ogladanie fundamentow niewiele mi pomoze.

 

No sory ale nie rozumiem. Przecież człowiek od urodzenia niezna sie na wielu rzeczach a w miare upływu lat poznaje się. Wszystko kwestia chcenia (chodzenie, jazda na rowerze, czytanie, liczenie) to są rzeczy wyuczalne tak jak zasady budowania wystarczy czytać. Pozatym nic nie zastąpi nawet najmniej wprawnego oka inwestora na budowiei jego elementarnego zmysłu estetyki i zadawanych laickich pytań przy których wychodzą różne kwiatki.

Powiem dobitniej że nierozumiem takiego podejścia i codziennie kłucę się na ten tamat z żoną :o ponieważ ona zamiast forum czyta romanse :lol: .

Musisz pamętać o jednej sprawie że jeśli umówisz się z najlepszą firmą na gotowo to oprócz zarobku w umowie mają to co szarpną na materiałach. A najwięcej można szarpnąć włąsnie na poziomie fundamentów poniewaz jest dużo prac zanikowych. Np. nie 6 pretów a 4, nie piach do zasypania a ziemia, nie ubijana skoczkiem a tylko polana, brak izolacji przeciw wilgociowej... Złotówka do złotówki i masz zarobek a przecież i tak nie będziesz zrywał chudziaka.

Jednym słowem odradzam i to stanowczo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, ale jak ja sie na tym nie znam to ogladanie fundamentow niewiele mi pomoze.

 

No sory ale nie rozumiem. Przecież człowiek od urodzenia niezna sie na wielu rzeczach a w miare upływu lat poznaje się. Wszystko kwestia chcenia (chodzenie, jazda na rowerze, czytanie, liczenie) to są rzeczy wyuczalne tak jak zasady budowania wystarczy czytać.

 

pewnie, ze sie czlowiek uczy - "w miare uplywu lat" jak to ujales. z tym, ze w tym przypadku chodzi raczej o tygodnie a nie o lata ... po latach to dom juz stoi i po ptokach :-(

 

mysle poza tym, ze jakies minimum zaufania wobec wykonawcy musisz chyba przyjac? nie mozna sie przeciez dac zwariowac. uczyc sie trzeba, ale rzeczy potrzebnych. a ile jeszcze domow masz zamiar wybudowac po tym pierwszym, zeby spozytkowac zdobyta wiedze?

jak dajesz samochod do naprawy to tez przeprowadzasz wnikliwe studia na ten temat?

 

wg. Twojej wizji swiata wszyscy musza sie znac na wszytskim, a to przeciez utopia jest :wink:

[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sory ale nie rozumiem. Przecież człowiek od urodzenia niezna sie na wielu rzeczach a w miare upływu lat poznaje się. Wszystko kwestia chcenia (chodzenie, jazda na rowerze, czytanie, liczenie) to są rzeczy wyuczalne tak jak zasady budowania wystarczy czytać...

 

popieram

 

ja na przykład już prawie sam potrafię usunąć wyrostek, pomogły mi

książki, no i patrzyłem uważnie jak mi go wycinali,

dla chcącego nic trudnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę codziennie na budowę nie po to by sprawdzać czy coś nie zginęło z materiałów. Patrzę natomiast co robią i jak robią. Wcześniej czytam jak to powinno być zrobione. I tak np. izolacja pozioma pod ścianami po mojej interwencji wystawała na 15 cm (panowie oszczędnościowo chcieli zostawić 3-5 cm) i dzięki temu było do czego przygrzać papę termozgrzewalną (moja znajoma, która ma bardzo wysoko wody gruntowe kombinuje jak w swoim domu do tego skrawka teraz coś dokleić). Oczywiście powinien tego pilnować "człowiek odpowiedzialny za budowę" (obojętni kim by nie był).

Na etapie wykańczania domu trzeba podejmować mnóstwo drobnych decyzji (jakiej wysokości wanna, gdzie gniazdko elektryczne). Na niektóre pytania trudno odpowiada się nie będąc na miejscu i nie widząc własnymi oczami problemu. Oczywiście ekipa zrobi to wszystko bez twojego nadzoru, ale zrobi tak jak im się wydaje (lub jest wygodniej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...