tyberian 12.08.2006 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2006 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=47755&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight= Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oli_oli 12.08.2006 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2006 Trzeba się logować ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 14.08.2006 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 Ja tylko cytuję z miau w zastępstwie Tyberiana Zdjęć nie wklejam, bo mi się komp wlecze okrutnie, ale w końcu wiadomo, że szczeniaczki są fantastyczne, bo takie są wszystkie szczeniaczki. I ogólnie pieski. I kotki też. I koniki. I świnki morskie. I nawet patyczaki. Widział kto brzydkie zwierzę??? *************** W życiu tak się zdarza, że czasem niektóre rzeczy dzieją się inaczej, niż chcemy Wink . Postanowiłam, z wielu róznych względów nie brać do siebie kotów na przechowanie. Więc przewrotny los postawił na mojej drodze dwa psie niemowlaki. Rano okazało się, że nikt nie kupił farby do pomalowania drzwi. W ostatniej chwili przed wyjściem na miasto zebrałam się na bazarek w celu zakupienia niniejszej chemii. Sklep, w którym miałam dokonac zakupu miał wywieszona plakietkę "Zaraz wracam". "Zaraz" wydłużyło się, w 10, 15, a wreszcie 20 min. Wnerwiona maksymalnie już miałam sie zbierać, kiedy zobaczyłam piątkę dzieci z trzema maleńkimi pieskami. Dzieci podeszły i zapytały, czy nie chce jednego. Otóż, na początku lipca oszczeniła się ich suka. A dzisiaj dzieci jadą na działkę z rodzicami, więc, jak sami rozumiecie pieski stały sie przeszkodą Rolling Eyes . Więc rodzice kazali dzieciom wziąć szczeniaczki i rozdać na bazarku Shocked . Kazałam dzieciom zaczekać, weszłam po farbę. Nie minęło 5 minut, obracam się, a dzieci oddały jednego malucha jakieś kobiecie, o wyglądzie dobrze zapowiadającej sie alkoholiczki Evil or Very Mad . Wziełam od dzieciaków telefon, poleciałam do domu po siostrę i zabrałam psiaki od dzieci. Dzieciaki beztrosko stwierdziły, że gdyby dzisiaj ktoś ich nie wziął, nie koniecznie ja, poprostu ktoś przypadkowy, zabraliby je na działkę i tam rozdali, albo zostawili. Malcy mają po 4 tygodnie, obaj to chłopcy. Sa w bardzo dobrej kondycji (odwiedziłysmy już weta), gotowe do adopcji. Jeden z chłopców jest czarny, lekko podpalany, z gęstą sierścią. To odważny mały chłopczyk, kuleczka na małych łapkach. Drugi ma kolor szaro - beżowy, jest mniejszy i spokojniejszy. Bardzo ciekawski. Pieski będą średniej wielkości, tak do kolan. Szukam im dobrych, kochających domów, świadomego, że to jeszcze małe dzieci Wink . Nie ukrywam, że miałam dylemat, czy robię dobrze, zdejmując odpowiedzialność z "właścicieli". Ale naprawdę szkoda mi było takich okruszyn, któe mogły trafić do zupełnie nieodpowiednich osób, pod wpływem impulsu, "bo są takie śliczne". Nie daje mi spokoju ten, którego zabrała tamta kobieta Sad . Oby nic mu się nie stało. Oby ten dom był dla niego dobry... ***************** Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.