Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Powiedzcie szczerze, bo już sama nie wiem.

Chcemy mieć dom !!

Mamy już prawie działkę, pokazaliśmy rodzicom, coby jeszcze doradzili, pokazaliśmy jeszcze mały bliźniak w dobrej lokalizacji, na malutkiej działeczce, oddawany za kilka miesięcy w stanie deweloperskim.

Oni totalnie nas zniechecaja do samodzielnej budowy, mowia ze to jest bardzo trudne ze x czasu wyjete z zyciorysu, koszty ogromne, ze czeka nas droga przez meke, sami budowali to wiedza - tak mowia.

My jestesmy rzeczywiscie dosyć mocno zapracowani, mamy 3 letnie dziecko, pracujemy od przyslowiowego rana do wieczora.

I obawiam sie ze z organizacja pracy mojego meza to caly trud budowy spadnie na mnie :evil:

Ale pomijajac ten fakt, powiedzcie doswiadczeni budowniczy czy to jest takie trudne waszym zdaniem i niewykonalne pracujac na pelne etaty ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/59369-czy-to-takie-trudne/
Udostępnij na innych stronach

Wszystko da się zrobić. Najważniejsze są odpowiednie proporcje pomiędzy zapałem a posiadanymi pieniędzmi :D . I najlepiej jeśli pieniądze wielokrotnie przekraczają zapał. Odwrotne proporcje z reguły kończą się dotkliwą porażką :(
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/59369-czy-to-takie-trudne/#findComment-1307730
Udostępnij na innych stronach

Moja mama myślałam że dostanie zawału jak jej powiedziała że będziemy się budować, ale nie zniechęcała, opowiedziała mi pierwszy raz w życiu swoje dzieciństwo.

 

Babcia budowała dom przez 10 lat (małopolska), i moja mama pamięta tylko z dzieciństwa oszczędzanie, że mamy w domu nie było, że musiała sprzątać, prać, gotować, pilnować rodzeństwa. Że nie było kasy na ciuchy, bo dom, że babcia ją nie puściła do wymarzonej szkoły bo dom i pieniędzy nie ma, i cały czas syf bo budowa 10 lat trwała.

Moja mama nie zamieszkała nigdy w nowym domu, bo go nienawidziła, została ze swoimi dziadkami w starym drewnianym domu, a później już wyszła za mąż za mojego tatę i przeprowadzili się.

 

I po tej opowieści przestałam się dziwić że nigdy nie pałała do budowy domu, a jak się dowiedziała że teraz w ciągu 1 roku domy się stawia i że my też tak chcemy to była w szoku - ale tato to tylko potwierdził więc już się cieszy i wypytuje co i jak.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/59369-czy-to-takie-trudne/#findComment-1307731
Udostępnij na innych stronach

Chęci są, a pieniądze)) hy hy nigdy nie za dużo trochę kredytu, trochę oszczędności + mieszkanie 70m2 w Warszawie, a może to z motyką na słońce)

moi rodzice obydwoje zniechęcają zdecydowanie, ojciec od tej strony finansowej właśnie bardziej, że to kupa kasy jest potrzebna, mama od organizacyjnej i bądź człowieku mądry.

Nie chcę jakiejś niewiadomo jakiej chałupy - max 180m2 + garaz na 2 auta, taki dom dla średniaków i mam nadzieję że 350 tys, wystarczy??

Czy jestem w błędzie?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/59369-czy-to-takie-trudne/#findComment-1307751
Udostępnij na innych stronach

Wybudowałem coś podopnego dom 165 m2 garaż wolnostojący na dwa samochody i coś koło 320 tyś poszło :cry: bez działki zostało, mi jeszcze:

-elewacja

-podjazd 130m2

-ogrodzenie

-urządzenie dwóch pokoi

-jedna łazienka do zrobienia

-dwie bramy garażowe

-dwie szafy do zabudowy

i dużo drobnych prac,

około 10% prac wykonałem we własnym zakresie,ekipy do poszczególnych prac dobierałem pod względem ceny (tanich w miare dobrych)

40 % materiałów kuopowałem z 7% vacie

nadmienie wszystkie meble i sprzęt AGD były kupowane nowe z poprzedniego mieszkania zabrałem tylko TV i stolik

jak zaczynałem 3 lata temu to uważałem że 250 tyś, starczy :lol:

ale to tylko była teoria , niektórzy na tym forum oszczegali mnie że to za mało, niestety mieli racje :cry:

moja rada dom maksymalnie 140 m2 garaż w bryle budynku,prosty dach(dwuspadowy) bez żadnych balkonów itp.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/59369-czy-to-takie-trudne/#findComment-1307798
Udostępnij na innych stronach

powiem tak.....

budowanie dawniej to była wielka odwaga...

nie dość , że z pieniędzmi krucho zawsze było. to jeszcze materiały sie dosłownie zdobywało.... i nie dziwię się, że ludzie z pokolenia poprzedniego odradzaja..... może lepiej było z robocizna, bo jak sie zgodna rodzina skrzyknęła. to dom rósł w oczach

obecnie z materiała żaden problem, z robocizną to inna sprawa, ale pieniądze, pieniądze, pieniądze....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/59369-czy-to-takie-trudne/#findComment-1307836
Udostępnij na innych stronach

Koronnym argumentem rodziców jest to, że trzeba na budowie caly czas być, że wykonawcy kradną i trzeba wszystkiego bardzo pilnować, u kogoś tam tata jest całymi dniami na miejscu a my jak to sobie wyobrażamy pracując całymi dniami i mając dziecko.

 

Mam jeszcze pytanie odnośnie ogrodzenia, kto wydaje zgodę na ogrodzenie i jak dugo to trwa i kosztuje - to też argument, że nawet ogrodzenia nie można samemu sobie zbudować.

 

Co do warunków jakie były w latach młodości rodziców to zgadzam się z tym, myślę że oni dlatego też mają taki stosunek do takiego przedsięwzięcia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/59369-czy-to-takie-trudne/#findComment-1307866
Udostępnij na innych stronach

Mam 2 dzieci, kota, firmę, w której samo się nic nie chce zrobić i męża notorycznie zagranicą.

 

Czy uważasz, że mam łatwiej? A więc szanuj to co masz - i buduj, buduj, buduj i nie słuchaj głupot. Czyj to w końcu będzie dom: Twój czy rodziców/znajomych/krewnych/przyjaciół *

*niepotrzebne skreślić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/59369-czy-to-takie-trudne/#findComment-1307897
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli kogokolwiek bym słuchałą to tylko mamy - rzeczywiście budowa pochłania masę czasu i przy waszym trybie życia jest bardzo prawdopodobne, że nie dopilnujecie wszystkiego należycie. Poza tym baba nie może sama budować, bo są wykonawcy, którzy zwyczajnie z "babami nie rozmawiają", co objawia się ostatentacyjnym zachowaniem i nie respektowaniem poleceń czy nawet próśb.

Dodatkowo w Warszawie jest "dżungla finansowa" - trzeba nie lada zawzięcia, żeby nie dać się wszystkim krążącym naciągaczom.

Osobiście odradzam wam samodzielną budowę. Segment będzie za parę miesięcy, potem tylko wykończenie i mieszkacie.

Budowa potrwa minimum dwa lata + dużo szarpaniny.

Nie ma co ukrywać - lekko nie jest.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/59369-czy-to-takie-trudne/#findComment-1307899
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli kogokolwiek bym słuchałą to tylko mamy - rzeczywiście budowa pochłania masę czasu i przy waszym trybie życia jest bardzo prawdopodobne, że nie dopilnujecie wszystkiego należycie. Poza tym baba nie może sama budować, bo są wykonawcy, którzy zwyczajnie z "babami nie rozmawiają", co objawia się ostatentacyjnym zachowaniem i nie respektowaniem poleceń czy nawet próśb.

Dodatkowo w Warszawie jest "dżungla finansowa" - trzeba nie lada zawzięcia, żeby nie dać się wszystkim krążącym naciągaczom.

Osobiście odradzam wam samodzielną budowę. Segment będzie za parę miesięcy, potem tylko wykończenie i mieszkacie.

Budowa potrwa minimum dwa lata + dużo szarpaniny.

Nie ma co ukrywać - lekko nie jest.

 

 

Właśnie wynajmuję na firmę segment.

I, że niby lepiej budowany ?????????

 

Segment ma 5 lat i właśnie przechodzę koszmar remontowy - tarasy, schody, ogrodzenie ze wszystkich stron, malowanie zacieków (izolacja poszła), płukanie rur CO, remont instalacji.......... Żebi było śmieszniej sąsiedzi obok przechodzą to samo :)

 

Równie dobrze można spiep...yć segment jak dom. Jaka jest pewność,że deweloper/wykonawca wybuduje OK ? Taka sama jak w przypadku budowy samodzielnej.

 

Jak nie ma się czasu na budowanie to po prostu trzeba mieć więcej pieniędzy - i nie oszczędzać na np. kierowniku budowy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/59369-czy-to-takie-trudne/#findComment-1307908
Udostępnij na innych stronach

Osobiście odradzam wam samodzielną budowę. Segment będzie za parę miesięcy, potem tylko wykończenie i mieszkacie.

Budowa potrwa minimum dwa lata + dużo szarpaniny.

Nie ma co ukrywać - lekko nie jest.

 

 

Tak wiem że w tym jest dużo racji, ale ten segment ma malutką działkę, a ja chcę mieć troche rabatek 8) lokalizacja nie do końca nam odpowiada, chociaz nie jest zła, i jest malutki i obawiam się że za kilka lat temat wróci jak bumerang. A segmenty większe są drogie - kwoty rzędu 600 tys stan deweloperki więc tak czy inaczej budowa wydaje się racjonalniejsza.

NIe chcą słuchać kobiet szefowych :p

Ja im pokażę !

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/59369-czy-to-takie-trudne/#findComment-1307911
Udostępnij na innych stronach

Hej AGA 25,

 

uważaj na forumowy entuzjazm - bywa zaraźliwy! Tu wszyscy się raczej budują, więc ze świecą szukać sceptyków...

Ja też buduję (zaczynam) ale wciąż mam wątpliwości czy to dobry pomysł był - ilość czasu jaki pochłania budowa - a ja przecież nie buduję tylko organizuje (wykonawców, materiały, papiery itd.) - jest masakryczna. No i ciągle o niej myślisz, o tych wszystkich rzeczach, o których "normalni" ludzie nie mają pojęcia...

Może fajniej byłoby w tym czasie robić inne rzeczy?

A kupić coś bardziej gotowego - nawt jeśli trzeba będzie to i owo poprawić ... No, to są moje wątpliwości tylko. Pod rozwagę.

 

Pozdrawiam i do przeczytania na forum za czas jakiś? :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/59369-czy-to-takie-trudne/#findComment-1307926
Udostępnij na innych stronach

 

Właśnie wynajmuję na firmę segment.

I, że niby lepiej budowany ?????????

.

 

A gdzie ja napisałam że lepiej? :o Zdaje się, że widzisz literki których nie ma!

Segment wybudowany przez developera ma szansę być tak samo spaprany jak niedoglądana budowa indywidualna. A to, który bardziej - to już sprawa losowa.

 

A jak ktoś się pyta, czy to takie trudne to odpowiadam: tak, to jest trudne, czasem bardzo. Ale jak poród - po bólu przychodzi radocha i się wszystko zapomina!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/59369-czy-to-takie-trudne/#findComment-1308135
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...