Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarz do dziennika maksia


Recommended Posts

Frosiu, ja bym się zamieniła zaraz, natychmiast, ale nie mogę Ci takiej krzywdy zrobić, żebyś Ty moje nogi miała. :lol:

 

Maksiu, silnie liczę, że wreszcie mi się uda poznać mojego idola. :roll:

Noooo, ja nie mam luzu? :o

Tylko czasami. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

Nie wiem, jak Ty możesz w ten sposób znęcać się nade mną. :o

Wiem, wiem, nie mam takich ładnych nóg jak Frosia... :p

Będę więc czekała na jakieś bliższe informacje, jak na brzydkie dziewczynki przystało. :(

 

Ależ droga DPSiu, trochę opacznie zrozumiałaś moje zamiary, nie mam zamiaru znęcać sie nad Tobą, a jedynie wzbudzić Twoje zainteresowanie.

i nie ma to nic wspólnego z Frosią :)

no poza tym, Ty jesteś szefową fanklubu, a to nie byle jaka funkcja, inne dziewczyny mogą tylko o tym pomarzyć :)

pozdrawiam

m.

 

ps. więcej luzu kochana :)

 

 

No to ja sobie pomarzę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to się cieszę, że w końcu ruszyłeś :D :D

 

 

Wszystkim wykończeniowym depresjon mówię stanowcze NIE!!!!

Zgadzam się. 8)

Niemniej wykończeniówka jest męcząca... :roll: I człowiek chciałby to jak najszybciej skończyć, a tu zazwyczaj kasy brakuje... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maksiu, nie dawaj się depresjom wykończeniowym, jesteś dużym chłopcem i w ogóle mądrym i takie tam, więc na pewno się nie dasz. :D

Dom to tylko dom, chociaż czasem myślimy, że AŻ dom.

To dom jest dla nas, nie na odwrót.

Jeśli wprowadzisz się do takiego, w którym nie wszystko będzie zrobione idealnie, to nic takiego się nie stanie, pomału doprowadzisz to do takiego stanu, jakiego sobie życzysz.

 

Ważne, żeby na głowę nie kapało i ciepło było, łazienka i kuchnia jakaś.

Całą reszta to pikuś. :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to się cieszę, że w końcu ruszyłeś :D :D

 

 

Wszystkim wykończeniowym depresjon mówię stanowcze NIE!!!!

Zgadzam się. 8)

Niemniej wykończeniówka jest męcząca... :roll: I człowiek chciałby to jak najszybciej skończyć, a tu zazwyczaj kasy brakuje... :cry:

 

nie powiem żeby kasy nie brakowało, gdyby było jej więcej to wziąłbym ekipę i po krzyku, ale nie jest źle, kasy trochę jest, tylko wiecznie brakuje mi czasu

 

poza tym wszystko idzie jakoś za wolno, chyba odzwyczaiłem sie od roboty na budowie, coś co wcześniej robiłem w jeden dzień teraz zajmuje mi dwa, a czasami nawet trzy... to bardzo irytujące..

pozdrawiam

m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maksiu, nie dawaj się depresjom wykończeniowym, jesteś dużym chłopcem i w ogóle mądrym i takie tam, więc na pewno się nie dasz. :D

Dom to tylko dom, chociaż czasem myślimy, że AŻ dom.

To dom jest dla nas, nie na odwrót.

Jeśli wprowadzisz się do takiego, w którym nie wszystko będzie zrobione idealnie, to nic takiego się nie stanie, pomału doprowadzisz to do takiego stanu, jakiego sobie życzysz.

 

Ważne, żeby na głowę nie kapało i ciepło było, łazienka i kuchnia jakaś.

Całą reszta to pikuś. :wink: :D

 

Widzisz... to że dam radę to nie wątpię, tylko pytanie brzmi kiedy... a warunek pierwszy konieczny, niezbędny i totalnie najważniejszy jest taki że w tym roku muszę sie przeprowadzić. Przy życiu trzyma mnie urlop... trzy tygodnie w sierpniu, z sobotami to osiemnaście dni roboczych.. mam nadzieje że sporo wówczas zrobię, no ale niestety kosztem jakiegoś odpoczynku z rodzinką.

 

O przeprowadzce do całkowicie wykończonego domu to ja nawet nie marze, wiem dobrze że i tak będę mieszkał na placu budowy. Mam tylko nadzieje że uda się doprowadzić parter to stanu jak najbardziej przypominającego miejsce do mieszkania, a całe poddasze i tak będzie czekało lepsze czasy. Ogrodzenie koniecznie trzeba robić, za miesiąc przyjedzie szambo, znowu potrzebny czas, czas i czas... skąd go brać? Poza planowanym urlopem nie dostanę więcej wolnego, bo akurat jestem w trakcie wdrażania dużego systemu informatycznego i tak na dobrą sprawę nikt poza mną nie klei o co w nim chodzi.

 

No i jak tu nie dostać doła?

pozdrawiam

m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maksiu, no proszę Cię, przecież masz dach nad głową w domku, piękną łazienkę, kuchnię też. No to przeciez na dobrą sprawę można by się już przeprowadzać. :D

Wiem, należysz do perfekcjonistów, ale... tym razem po prostu sprowadź swoje wymagania do absolutnego minimum. Które już masz. I świat wtedy od razu inaczej wygląda. :wink:

Będzie dobrze, zobaczysz.

Nic się nie stanie, jak nie zrobisz wszystkiego, człowiek w szałasie kiedyś pomieszkiwał i radził sobie.

A u Ciebie już stoi piękny dom. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maksiu, no proszę Cię, przecież masz dach nad głową w domku, piękną łazienkę, kuchnię też. No to przeciez na dobrą sprawę można by się już przeprowadzać. :D

Wiem, należysz do perfekcjonistów, ale... tym razem po prostu sprowadź swoje wymagania do absolutnego minimum. Które już masz. I świat wtedy od razu inaczej wygląda. :wink:

Będzie dobrze, zobaczysz.

Nic się nie stanie, jak nie zrobisz wszystkiego, człowiek w szałasie kiedyś pomieszkiwał i radził sobie.

A u Ciebie już stoi piękny dom. :D

 

Co do łazienki zgodzę się, jest gotowa na 96%, pozostała do zrobienia naprawdę drobnica, ale co do kuchni to sie nie zgodzę, jest jeszcze sporo do zrobienie, stan zaawansowania ocenił bym co najwyżej na 60% (w przypływie optymizmu).

Najważniejszy brak jaki zauważam to brak szamba, niby łazienka jest, ale nie można z niej korzystać. Szambo zamówione, ma być za około miesiąc, wtedy jeszcze podłączenie i powinno być sympatyczniej.

Słyszałem już wielokrotnie o tym, że jestem perfekcjonistą, ale ja uważam że raczej realistą, wiem że jeśli czegoś teraz nie zrobię to później będzie dużo trudniej. Nie wstawię przecież mebli do kuchni, póki jej nie pomaluje. A do pomalowania jeszcze daleko, niestety działa tu efekt domina. A meble do kuchni już zamówione.

A jakby tego wszystkiego było mało to muszę jak najszybciej skończyć kaflowanie pomieszczenia gospodarczego, bo ma wejść instalator i montować piec i oprzyrządowanie.

Termin goni termin i stąd frustracja...

pozdrawiam

m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maksiu, nie dawaj się depresjom wykończeniowym, jesteś dużym chłopcem i w ogóle mądrym i takie tam, więc na pewno się nie dasz. :D

Dom to tylko dom, chociaż czasem myślimy, że AŻ dom.

To dom jest dla nas, nie na odwrót.

Jeśli wprowadzisz się do takiego, w którym nie wszystko będzie zrobione idealnie, to nic takiego się nie stanie, pomału doprowadzisz to do takiego stanu, jakiego sobie życzysz.

 

Ważne, żeby na głowę nie kapało i ciepło było, łazienka i kuchnia jakaś.

Całą reszta to pikuś. :wink: :D

 

Widzisz... to że dam radę to nie wątpię, tylko pytanie brzmi kiedy... a warunek pierwszy konieczny, niezbędny i totalnie najważniejszy jest taki że w tym roku muszę sie przeprowadzić. Przy życiu trzyma mnie urlop... trzy tygodnie w sierpniu, z sobotami to osiemnaście dni roboczych.. mam nadzieje że sporo wówczas zrobię, no ale niestety kosztem jakiegoś odpoczynku z rodzinką.

 

O przeprowadzce do całkowicie wykończonego domu to ja nawet nie marze, wiem dobrze że i tak będę mieszkał na placu budowy. Mam tylko nadzieje że uda się doprowadzić parter to stanu jak najbardziej przypominającego miejsce do mieszkania, a całe poddasze i tak będzie czekało lepsze czasy. Ogrodzenie koniecznie trzeba robić, za miesiąc przyjedzie szambo, znowu potrzebny czas, czas i czas... skąd go brać? Poza planowanym urlopem nie dostanę więcej wolnego, bo akurat jestem w trakcie wdrażania dużego systemu informatycznego i tak na dobrą sprawę nikt poza mną nie klei o co w nim chodzi.

 

No i jak tu nie dostać doła?

pozdrawiam

m.

To pewnie rozleniwienie spowodowane Euro 2008r. Jak się skończą mistrzostwa na pewno wstąpią nowe siły. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maksiu nie marudz skarbeczku :)

od oddolowania masz nas , wiec spokojnie mozesz sie brac za malowanie kuchni

tymi 4-ema % w lazience sie nie przejmuj

z tego co wiem nie sa nic warte :wink: :lol:

 

 

Ależ najdroższa... tymi 4% to ja sie w ogóle nie przejmuje, bardziej martwi mnie te 40% w kuchni i jakieś 60% w kotłowni.... to są teraz dwie najpilniejsze rzeczy

 

właśnie wróciłem z budowy, kawałek ściany w kotłowni pokryty płytkami, ale do końca jeszcze daleko

buziaki

m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

03 maj 2008

 

.....

Obejrzałem wczorajszą poprawkę na suficie, wyglądało to jako tako. Przeszlifowałem, no i niestety okazało się, że nadal wymaga to poprawki Co prawda już niewielkiej ale zawsze. Trochę jeszcze porobiłem poprawek na ścianach, bo to tak już jest że im więcej się patrzy, tym więcej usterek sie zobaczy.

 

Wiesz co, Maksiu??? To Ty przestań może tyle się wgapiać w to, co juz jest, a zacznij robić to, czego jeszcze nie ma :wink: :D Na zdrowie tylko Ci to wyjdzie :D

 

Buziaki :)

I weź sobie do serca słowa Frosi: "Od dołowania to Ty masz nas ..." :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wiesz co, Maksiu??? To Ty przestań może tyle się wgapiać w to, co juz jest, a zacznij robić to, czego jeszcze nie ma :wink: :D Na zdrowie tylko Ci to wyjdzie :D

 

Buziaki :)

I weź sobie do serca słowa Frosi: "Od dołowania to Ty masz nas ..." :D

 

może macie i racje, ale jak ja cholera nie lubię odwalać bumelki, no nic na to nie poradzę...

 

ehhh dziewczyny.. kochane jesteście.... róbcie tak dalej.. to może jakoś dam radę :D :D :D

 

braza: buziaki

 

dps: budziaki

 

frosia: buziaki

 

m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...