Ile schodkow pomiedzy holem, a salonem

[smutna lidka]

 

Ale 3 schodki to o jeden za duzo ...albo nawet o dwa.

(Y)

 

Mowisz to na podstawie "widzimisie" czy masz jakies logiczne przeslanki?

Jesli to pierwsze to rozumiem, natomiast juz w XiX w. muratorzy wiedzieli , ze pojedynczy stopien jest dla czlowieka przeszkoda najbardziej niebezpieczna i niewygodna i unikali takiego rozwiazania jak ognia- no chyba , ze budowla ma byc przyjazna dla zab.

 

 

tak!

jako powszechnie uznany specjalista ds architektury powiem tak:

1 schodek to katastrofa

wymaga stałej podświadomej czujności

i to nie tylko w 10-centymetrowych pantoflach z kremowym pomponem

 

2-3 schodki są wg mnie znacznie bezpieczniejsze i bardziej przyjazdne ale i tak uważam takie rozwiązanie za niezbyt udane

po co się męczyć? [psychicznie]

nie warto nawet dla jędrniejszych pośladków [zresztą czy 3 schodki pomogą? ]

zrób wszędzie 3 m i będzie świetnie

a w ostateczności daj sufit podwieszany w łazience

[Agnieszka1]

 

Ale 3 schodki to o jeden za duzo ...albo nawet o dwa.

(Y)

 

Mowisz to na podstawie "widzimisie" czy masz jakies logiczne przeslanki?

Jesli to pierwsze to rozumiem, natomiast juz w XiX w. muratorzy wiedzieli , ze pojedynczy stopien jest dla czlowieka przeszkoda najbardziej niebezpieczna i niewygodna i unikali takiego rozwiazania jak ognia- no chyba , ze budowla ma byc przyjazna dla zab.

 

 

tak!

jako powszechnie uznany specjalista ds architektury powiem tak:

1 schodek to katastrofa

wymaga stałej podświadomej czujności

i to nie tylko w 10-centymetrowych pantoflach z kremowym pomponem

 

2-3 schodki są wg mnie znacznie bezpieczniejsze i bardziej przyjazdne ale i tak uważam takie rozwiązanie za niezbyt udane

po co się męczyć? [psychicznie]

nie warto nawet dla jędrniejszych pośladków [zresztą czy 3 schodki pomogą? ]

zrób wszędzie 3 m i będzie świetnie

a w ostateczności daj sufit podwieszany w łazience

lidzia tam gdzie mieszkalam poprzednio bylo wszedzie 3,30 .

Czy ja wiem czy to bylo swietnie?

Wszystko robic na drabinie, grzac na calego ( bo cieplo do gory ucieka) no i tak ogolnie - sypialnia taka wysoka mi nie pasowala wogole np, lazienka - koszmar - zrobilismy w koncu sufit podwieszony. Pajeczyny wiecznie z miotla po drabinie i takie tam

Teraz salon mam wyzszy a reszte nizsza i jest swietnie. I cieplej

Ale schodki owszem nie kazdemu pasuja, ja sama ciagle sie zastanawiam .. jakby bylo bez , lepiej? gorzej? hmmm

[modulor]

 

Ale 3 schodki to o jeden za duzo ...albo nawet o dwa.

(Y)

 

Mowisz to na podstawie "widzimisie" czy masz jakies logiczne przeslanki?

Jesli to pierwsze to rozumiem, natomiast juz w XiX w. muratorzy wiedzieli , ze pojedynczy stopien jest dla czlowieka przeszkoda najbardziej niebezpieczna i niewygodna i unikali takiego rozwiazania jak ognia- no chyba , ze budowla ma byc przyjazna dla zab.

 

 

tak!

jako powszechnie uznany specjalista ds architektury powiem tak:

1 schodek to katastrofa

wymaga stałej podświadomej czujności

i to nie tylko w 10-centymetrowych pantoflach z kremowym pomponem

 

2-3 schodki są wg mnie znacznie bezpieczniejsze i bardziej przyjazdne ale i tak uważam takie rozwiązanie za niezbyt udane

po co się męczyć? [psychicznie]

nie warto nawet dla jędrniejszych pośladków [zresztą czy 3 schodki pomogą? ]

zrób wszędzie 3 m i będzie świetnie

a w ostateczności daj sufit podwieszany w łazience

 

mimo jędrności parzystości

3 dla przyzwoitości jędrności

[pozeracz]

Wy tak na poważnie? Nieeeee, no ja myślę, że tak z trzy, cztery schody.. od 20 do 30 cm. bo jak inaczej to chyba cały koncept Ci sie zburzy... Jak będziesz pytał o długość włosa szczoteczki do zębów to napisz.

No tak, ja juz wprawdzie uzyskalem satysfakcjonujaca mnie odpowiedz, ale poniewaz temat odzyl to pozwole sobie jeszcze napisac.

Senna, przkonalas mnie. Najlepsze sa szczoteczki do zebow bezwzglednie biale, dlugosc wlosa 1cm i koniecznie z profilowana raczka. A jesli ktos uwaza inaczej to jest glupi.

Motyczka, Lidka. Ok, macie racje, ale mnie sie nie podobaja filarki, nie lubie podwieszanych sufitow, a na karton-gips i wszelkie inne gipsy mam alergie. Jasne ze mozna piekne rzeczy zrobic przy zastosowaniu proponowanych przez Was rozwiazan, ale ja akurat nie czulbym sie dobrze. Nie wiem czy jestem jakims ewenementem ale niektore rzeczy zle na mnie dzialaja.

No dobra, co do olbrzymiej topograficznej przeszkody , jaka stanowia dwa albo trzy schodki: mysle ze tysiace ludzi znacznie starszych ode mnie wchodzi kazdego dnia na czwarte pietro i daja sobie z tym jakos rade. Czesto jest tak ze osoby znacznie mlodsze, przyzwyczajone do wind, dostaja zadyszki juz po przejsciu dwoch kondygnacji. Bardzo wiele osob bedacych przeciwnikami schodkow, buduje domy z poddaszem uzytkowym, gdzie roznica poziomow, a tym samym trudnosc wspinaczki, jest znacznie wieksza. Oczywiscie mozna podniesc argument ze latwo sie potknac. No pewnie, ale tez latwo jest "zaliczyc glebe" zima przed wlasnymi drzwiami, albo wpasc w poslizg na plytkach w lazience czy kuchni, ze o zawadzeniu noga o dywan nie wspomne. Rozne rzeczy sie zdarzaja, ale nie dalbym sobie niczego obciac za to ze wywale sie na tych swoich schodkach wiecej razy niz duza czesc z Was przylozy "z banki" w skos na poddaszu. No a poza tym... argument o posladkach nie jest bez znaczenia.

Pozdrowionka.