Frankai 28.03.2003 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2003 A w kwestii szybkości, to przychylam się do niedawnych artykułów na ten temat: szybka prędkość jest odwrotnie proporcjonalna do ofiar. Jeden warunek - rozsądek. Na naszych drogach reguła niestety nie działa - nie ma warunków. Chodzi o to, żeby rozwijając dużą prędkość skrócić czas jazdy (zmęczenie powoduje nie tylko zaśnięcia za kierownicą - także osłabienie koncentracji). Szybka jazda - wymusza koncentrację. Liczba ofiar na drogach z 3 krajów - USA, Francja, Niemcy - jest najwyższa w USA, a najniższa w Niemczech. Maksymalna prędkość odwrotnie. To nie prędkość zabija. To zmęczenie, zbyt mała odległość między samochodami, warunki i ich zła ocena, głupota (to najbardziej działa w Polsce przy braku autostrad). Wielkie hasła w stylu "mniejsza prędkość - mniej ofiar" to populizm. Najmniej ofiar będzie gdy maxymalna prędkość będzie równa zero, ale chyba nie o to chodzi. Ja lubię szybką jazdę, ale w granicach rozsądku. Zwłaszcza gdy trzeba wyprzedzać lub można spodziewać się, że ktoś/coś wtargnie na jezdnię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryszard1 28.03.2003 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2003 Tez uwielbiam szybka jazde, oczywiscie jak sa do tego warunki : sucha gladka pusta droga, odpowiednie auto, tzn o wiekszej mocy i wymiarach oraz nowoczesnym ukladzie zawieszenia. Male samochody ze slabymi silnikami nie nadaja sie do tego i sa bardzo w tym aspekcie niebezpieczne - szybka jazda takimi pojazdami to niemal samobojstwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 29.03.2003 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2003 On 2003-03-28 19:45, Frankai wrote: A w kwestii szybkości (..) Liczba ofiar na drogach z 3 krajów - USA, Francja, Niemcy - jest najwyższa w USA, a najniższa w Niemczech. Maksymalna prędkość odwrotnie. No i właśnie na autostradzie w Niemczech - w ramach niekoniecznie mądrego podpuszczania przez synów - mój małżonek osiągnął 200/h. Oczywiście nie za długo tak się dało jechać, bo mój dość wyrazisty protest na szczęście ukrócił te szaleństwa, zanim namierzyła nas policja. Oj faceci, faceci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 30.03.2003 00:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2003 Luśka - na autostradzie w Niemczech (o ile nie ma wyraźnego ograniczenia), to ostatni pas jest "ile fabryka dała". Wg mnie na takiej autostradzie jadąc z prędkością 200km/h byłaś i tak bezpieczniejsza niż na polskiej drodze z prędkością 130km/h. Moje osiągi to 190km/h Meganem, 105mph Oldsmobilem Alero (więcej nie można, bo odcina paliwo) i nie czułem się wtedy niebezpiecznie. W mojej ocenie gorzej było, gdy przejechałem 1250km w ciągu jednego dnia. Pod koniec byłem już zmęczony i wtedy nie ryzykowałem już więcej niż 120km/h mimo, że to była ciągle autostrada. Bałem się o szybkość reakcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafter 30.03.2003 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2003 Temat godny gówniarza siedzącego w pożyczonym od tatusia samochodzie, który ma potrzebę zademonstrować swój kunszt kierowcy dupeńce lat 17 siedzącej z prawej strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 31.03.2003 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2003 On 2003-03-28 15:50, kgadzina wrote: Wowka, dawaj, naczinajem razgowor. Ty pierwyj. OK. Mój ulubiony sąsiad to sąsiad (a właściwie już drugie pokolenie sąsiadów) graniczący z moją budową od strony zachodniej. Swój dom wybudowali 30 lat temu i od tego czasu ani jednego dnia w nim nie mieszkali. W między czasie pierwotni właściciele pomarli a dwie córki spadkobierczynie są tak ze sobą skłócone, że żadna z nich z druga nie rozmawia i każda z nich chce sprzedać swoją kondygnację innemu nabywcy bez żadnej konsultacji. Ba jedna z nich wyraziła się, że chce działkę sprzedać za ok. 35 zł za m2 - bo przecież ojcowiznę trzeba sobie cenić. Dla informacji m2 gruntu w tej okolicy można kupić za 10 zł. Czyli jeszcze jakiś czas na zachodniej flance mojej posesji będzie panowała sytuacja bez zmian. A budynek niszczeje ........ (chcą za nieotynkowaną czworokątną kostkę z papowym kopertowym dachem, insatlacje wewnętrzne made in wczesny Gierek - jakieś 1500 zł za m2 ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 11.04.2003 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2003 Dwóch kolesi wracało samochodem z imprezy na wsi w naprawdę paskudną pogodę. Chłopcy nie przejęli się zbytnio deszczem, ostro popijali browarki i mieli już mocno w czubie. No więc muzyczka gra, za oknami leje, na liczniku 100km/h, a oni jadą. Nagle jeden z nich zbladł i krzyczy:-Józek!!! DUCH! Jak Boga kocham za szybą jest jakaś twarz staruszka!!!No i faktycznie przy prędkości 100 km/h za szybą była twarz jakiegoś starszego jegomościa. Józek jednak był mniej strachliwy i mówi:-Zenek, otwórz szybę i spytaj czego chce. Jak nic to niech, wypier*ala!Józek zebrawszy się na odwagę pyta:-Czego chcesz?-Macie może papierosa? - pyta duchChłopaki dali mu papierosa i duch zniknął. Jednak, żeby mieć pewność przyspieszyli do 120 km/h. I nie ujechali 5 minut gdy Zenek znowu krzyczy:-Józek! Znowu ten duch!-No to kufa pytaj czego teraz chce i niech wypier*ala - odpowiedział Józek-Czego chcesz tym razem? - spytał Zenek ducha-Macie może ogień?Chłopaki dali mu ognia i dawaj przyspieszyli do 150 km/h. Ale nie ujechali 5 minut, gdy za szybą znowu pojawił się duch. Tym razem Zenek nabrał odwagi i pyta:-Czego chcesz tym razem?-Chłopaki! Pomóc wam z tym błotem czy będziecie tak dalej się w miejscu rozpędzać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
biskup 11.05.2003 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2003 On 2003-03-28 19:45, Frankai wrote: A w kwestii szybkości, to przychylam się do niedawnych artykułów na ten temat: szybka prędkość jest odwrotnie proporcjonalna do ofiar. Jeden warunek - rozsądek. Na naszych drogach reguła niestety nie działa - nie ma warunków. Chodzi o to, żeby rozwijając dużą prędkość skrócić czas jazdy (zmęczenie powoduje nie tylko zaśnięcia za kierownicą - także osłabienie koncentracji). Szybka jazda - wymusza koncentrację. Liczba ofiar na drogach z 3 krajów - USA, Francja, Niemcy - jest najwyższa w USA, a najniższa w Niemczech. Maksymalna prędkość odwrotnie. To nie prędkość zabija. To zmęczenie, zbyt mała odległość między samochodami, warunki i ich zła ocena, głupota (to najbardziej działa w Polsce przy braku autostrad). Wielkie hasła w stylu "mniejsza prędkość - mniej ofiar" to populizm. Najmniej ofiar będzie gdy maxymalna prędkość będzie równa zero, ale chyba nie o to chodzi. Ja lubię szybką jazdę, ale w granicach rozsądku. Zwłaszcza gdy trzeba wyprzedzać lub można spodziewać się, że ktoś/coś wtargnie na jezdnię. no wlasnie sprobujcie w usa przekroczyc predkosc zaraz nie wiadomo skad policja sie zjawia aw Polsce wiecej niz 130 to juz samobojstwo mozna szybko jezdzic jak sie posiada umiejetnosci i sprawny samochod oraz duza doze wyobrazni - pisze to instruktor nauki jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
biskup 11.05.2003 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2003 On 2003-03-28 19:45, Frankai wrote: A w kwestii szybkości, to przychylam się do niedawnych artykułów na ten temat: szybka prędkość jest odwrotnie proporcjonalna do ofiar. Jeden warunek - rozsądek. Na naszych drogach reguła niestety nie działa - nie ma warunków. Chodzi o to, żeby rozwijając dużą prędkość skrócić czas jazdy (zmęczenie powoduje nie tylko zaśnięcia za kierownicą - także osłabienie koncentracji). Szybka jazda - wymusza koncentrację. Liczba ofiar na drogach z 3 krajów - USA, Francja, Niemcy - jest najwyższa w USA, a najniższa w Niemczech. Maksymalna prędkość odwrotnie. To nie prędkość zabija. To zmęczenie, zbyt mała odległość między samochodami, warunki i ich zła ocena, głupota (to najbardziej działa w Polsce przy braku autostrad). Wielkie hasła w stylu "mniejsza prędkość - mniej ofiar" to populizm. Najmniej ofiar będzie gdy maxymalna prędkość będzie równa zero, ale chyba nie o to chodzi. Ja lubię szybką jazdę, ale w granicach rozsądku. Zwłaszcza gdy trzeba wyprzedzać lub można spodziewać się, że ktoś/coś wtargnie na jezdnię. no wlasnie sprobujcie w usa przekroczyc predkosc zaraz nie wiadomo skad policja sie zjawia aw Polsce wiecej niz 130 to juz samobojstwo mozna szybko jezdzic jak sie posiada umiejetnosci i sprawny samochod oraz duza doze wyobrazni - pisze to instruktor nauki jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 11.05.2003 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2003 Biskup - w stanie w którym akurat pracuję, to jeżdżą takie zdechlaki jakich u nas nie uświadczysz na złomowisku Tu nie ma badań technicznych i nikt też nie robi przeglądów. Producent podaje tabele serwisowania, ale tylko nadgorliwi jeżdżą je robić. Jeżeli chodzi o policję, to tu standardowo przekracza się prędkość do 10mph i nie reaguję. Mnie mieli na celowniku przy chyba +13 i też nic. Miewałem też więcej, a ciągle mam czyste konto za prędkość . Mam z kolei kolegów, co jeżdżą za wolno i jak akurat przekroczyli (w Polsce) do chłopaki ich dopadły. Nie wiem skąd u mnie to szczęście przez blisko 15 lat, ale udaje mi się, a przekraczam notorycznie, co nie oznacza, że stanowię zagrożenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oorbus 12.05.2003 04:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2003 się tu chwalic nie będę jakie prędkości uzyskałem, bo to głupie.ale takie spostrzeżenia mi się nasunęły:1. dopuki w polsce nie bedzie sieci autostrad, zawsze będziemy przekraczać prędkość ( spróbujcie przejechać np 500km przepisowo -2 dni)2. jak Frankai słusznie pisze,nie prędkość jest głównym czynnikiem wypadków. 3. głupawe ograniczenia prędkości w bezsensownych miejscach, np nagle do 40km\h na szerokiej drodze.4.rolnicy w traktorach na drogach międzynarodowych, czy tranzytowych ( niestety to prawda)5. złomy ciężarowe na tychże drogach ( pod górkę niecałe 20km\h) i parę innychto wszystko sprawia, że w Polsce jest jak jest. jeżdzę trochę po świecie, i w Polsce jest chyba najgorzej!!! moja firma ma dużo investycji w Izraelu. mój kolega Duńczyk ( mieszka w Polsce), który się głównie nimi zajmuje, na moje pytanie, czy się nie boi tam jeździć, mówi:" wiesz, jak przeżyję drogę z łodzi do wawy samochodem, to dalej już się nie stresuje".... pzdrbiker oorbus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ketiso 12.05.2003 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2003 Myślę,że ciekawą kategorią jest liczba zatrzymań przez polcję.Mnie w ciągu 5 lat zatrzymali 28 razy.Na ten przykład w tym roku dopiero 3.Więc nie jest tak źle.Tak swoją drogą to lubię jak jestem zatrzymany gdy jadę na dłuższą trasę-oczywiście na jej początku ,a nie końcu.HEJ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oorbus 12.05.2003 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2003 to może ilość ( i jakość ) zatrzymań przez panie policjantki....mmmm? to jest znacznie ciekawsze... szkoda że u nas nie ma takich kontroli jak w usa... no, wiecie, nogi szeroko rozstawione, ręce na mache, a czyności sprowadzają sie do sprawdzenia wielkości giwery, hihihi o kurcze ten text chyba powinien być w innym wątku:???: oorbus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 12.05.2003 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2003 Ketiso - to masz pecha. Ja mam jedno zatrzymanie w ciągu 15 lat za ... "niemanie świateł". Jak na ironię używam ich cały rok Z nadprędkością 0 zatrzymań i też cały rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 12.05.2003 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2003 Na niemieckiej autostradzie....200 km/g Volvo s 80.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ketiso 12.05.2003 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2003 Gdyby to miały być panie policjantki to nie musiałyby mnie zatrzymywać .Ja sam zatrzymywałbym się z "niebanalnym" zapytaniem "jak tam". HEJ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 07.06.2003 02:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2003 A ja tam lubię ,,DEPNĄĆ"... Mimo to przez 23 lata i jakieś 250 000 km nie spowodowałem i nie uczestniczyłem...i oby tak dalej . Trzeba mieć odrobinę wyobraźni i świadomość tego, że czasem prędkość 50km/h jast bardziej niebezpieczna niż... 200km/h, wszystko zależy od miejsca i warunków... Teska TY PIRACIE!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 07.06.2003 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2003 KRYSTIAN.....ja tez jezdzez głową...i nie zawsze 200/godz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marie 29.08.2003 23:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 220 co drugi dzień na quasi autostradzie Poznań - Koninrenault Laguna zielona-czekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 01.09.2003 14:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2003 Czekaj czekaj..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.