Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

STREFA POGADUSZEK DOROTKI I GRZEGORZA


secam

Recommended Posts

niby tak, ale po ostatnich przemyśleniach nie wygląda to wszystko tak różowo :(

do maja musimy wynieść się z gratami a przede wszystkim ze studiem a to jest problem bo to nasza praca i z tej pracy żyjemy i z niej budujemy, jeżeli tutaj sie posypie to posypie się wszystko :( a do tego dopuścić nie chcemy a przede wszystkim nie możemy, pomyślałam że weźmiemy tylko 100 tys aby zrobić tylko to co potrzebne do funkcjonowania tam i najpóźniej na święta sie wprowadzić (góry nie robić wcale tylko sam dół, meble wezme na razie te co mam) a tutaj gdzie jesteśmy zrobić już normalnie firmę, normalne studio itd, zbyt długo wkładamy pieniądze tylko w budowę a nic w firmę i to mnie bardzo martwi :( myślę że i tak zaszliśmy daleko z własnych środków nie mając żadnych z nikąd pieniędzy, nie mamy sprzedanego mieszkania, nie mamy wynajętego mieszkania, od początku każdą złotówkę odkładałam i tak to trwa 3 lata, chyba już wystarczy :roll: rata będzie znośna z tego co liczyłam, zobaczymy co tak naprawdę zaoferują nam banki :roll: jak będę coś wiedziała to napisze więcej ale zdecydowana jestem w tej chwili na 99,9%, musimy unormować w tej chwili pracę bo dłużej już nie damy rady w takich warunkach a poza tym chciałabym dalej rozwijać firmę, na obecnym metrażu i w obecnych warunkach to jest nie możliwe, może przełoży sie to na większe zarobki więc i ta rata może nie będzie obciążeniem :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dorotko, a ja w przeciwienstwie do Joli (to chyba jedyna rzecz ktora nas rozni) na waszym miejscu wzielabym kredyt.

wiesz jaki wysoki my mamy z Dejwem. zdecydowalismy sie na niego w momencie kiedy oboje zarabialismy duzo. potem ja stracilam prace i przez jakis czas (pol roku) nie zarabialam nic. a mimo to jakos to bylo (rata kredytu byla placona z samego kredytu, zeby jakos przezyc. gdyby nie to pewnie bysmy byli juz dalej z budowa, bo czesc kredytu po prostu przejedlismy :(

teraz znowu nam sie ulozylo i nasza rata nie jest dla nas takim obciazeniem.

jakas opatrzonosc zawsze czuwa.

teraz znowu stoimy przed faktem co dalej, czy konczyc to z wyplat czy znow sie zapozyczyc???? nie widzi mi sie przeprowadzka za dlugie miesiace.

mowie Wam nie taki kredyt straszny.

my planujemy po przeprowadzzce splacac wiecej niz sama rata, zeby szybciej sie uwolnic. jakos nie budze sie w nocy przerazona ze do 2035roku nie bede mogla wyjechac na wakacje.

 

a firme rzeczywiscie musicie rozwijac i doinwestowac zeby moc za kilka lat spedzac wakacje na hamaku na Hawajach i mieszkac w swoim wymarzonym domku.

Życze samych slusznych decyzji

ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wiesz Jolu ze zawsze bede Ci zazdroscic.

ja na kredyt mialam juz chyba wszystko:

samochod i to chyba dwa (splacone)

sprzety typu kamera, tv, aparat. juz dawno o tych kredytach nie pamietam....

a karta kredytowa swojego czasu rujnowala nasz budzet wiec ja wyrzucilam.

Naszą wielką niechęć do kredytów właśnie spowodowała karta kredytowa - dałem się kilka lat temu złapać w jej sidła i po kilku latach życia ze świadomością złudnego luksusu posiadania niezależności karcianej nagle się skończyło, Trzeba było nagle spłacic wszystko - banku to nie interesowało jak - spłacić i juz - nie pojechaliśmy na zaplanowany piękny wekend w góry, 2 miesiące martadela, i ograniczenie czego się dało. Dziś w każdym banku gdzie dają nam kartę grzecznie mówię żeby ją sobie ............ sami wzięli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorotko i Grzesiu !

Przeczytalam wasze wpisy rozpaczliwe o problemach w sprawie kredytu,

i powiem swoje trzy grosze :roll:

nie zrazajcie sie , zalatwianiem tych swistkow to dwa , trzy ...

no gora piec dni biegania

wszelkie dodatkowe koszty typu ubezpieczenia i inne to koszt paruset zlotych,

a biorac pod uwage zmieniajace sie ceny :-? , to naprawde warto,

i karp moze byc juz we wlasnym domu,

a nastepna wiosna lato itd we wlasnym domu i ogrodzie

 

Proponuje zamknac oczy, zatkac nos, powstrzymac odruch wymiotny

i przebrnac przez te nieczystosci :evil: ,

 

i jeszcze jedno ...

na poczatku toto wyglada duzo gorzej niz w rzeczywistosci

a po jakims czasie zapomina sie :roll:

tak na pocieche

 

ja mam to za soba i twierdze ze warto !!!

 

Pozdrawiam :wink: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorotko i Grzesiu !

Przeczytalam wasze wpisy rozpaczliwe o problemach w sprawie kredytu,

i powiem swoje trzy grosze :roll:

nie zrazajcie sie , zalatwianiem tych swistkow to dwa , trzy ...

no gora piec dni biegania

wszelkie dodatkowe koszty typu ubezpieczenia i inne to koszt paruset zlotych,

a biorac pod uwage zmieniajace sie ceny :-? , to naprawde warto,

i karp moze byc juz we wlasnym domu,

a nastepna wiosna lato itd we wlasnym domu i ogrodzie

 

Proponuje zamknac oczy, zatkac nos, powstrzymac odruch wymiotny

i przebrnac przez te nieczystosci :evil: ,

 

i jeszcze jedno ...

na poczatku toto wyglada duzo gorzej niz w rzeczywistosci

a po jakims czasie zapomina sie :roll:

tak na pocieche

 

ja mam to za soba i twierdze ze warto !!!

 

Pozdrawiam :wink: 8)

Cześć Halinko

problem w tym że my chcemy małą kwotę 100-150 tyś a koszty stałe typu ubezpieczenia na życie , ubezpiecenie lokalu, wyceny, weksle, się nie zmieniają bo sa brane od wartości nieruchomości i ten may tani kredyt nie robi sie taki tani

lepiej to wygląda przy wyższych kwotach i na więcej lat bo te opłaty się rozmywaja - a u nas robią się znaczące i sporo podnoszą ratę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dodam a propo kredytu.

Bałam się 1 jak ognia, ja bez pracy, jedno dziecię, drugie w drodze ale chęć mieszkania na swoim była silniejsza i stało się. na początku nie mogłam spać, miałą wizje że będę musiał iśc do pracy i zostawić maleństwo w domu itp. koszmary kobiety ciężarnej o podniejsionej wrażliwości.

Od tego czasu minęło już 10 lat, mieszkanie sprzedane, dom stoi i mieszkamy, na wakacje jeździmy i jestem bardzo szczęśliwa że wtedy była taka nasza decyzja :)

Oczywiście kolejny kredyt bierze się już łatwiej :) Najgorszy jest ten 1 :)

Ale wiem że warto :)

Zyczę Wam samych trafnych decyzji i powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...