Afrodyta 29.07.2009 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Jak będziesz w okolicy to zapraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 29.07.2009 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Strzeliłam stronkę! Dokładnie jest to 11,5km ode mnie z domu, do młyna. Mam też 10.5km do centrum miejscowości na K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 29.07.2009 18:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 secam - bingo! Bardzo niedaleko No to Ty i Dosia to krajanki jesteście - jej mama pochodzi z tej własnie miejscowości a urodziła się w Twojej miejscowości i chyba nawet mamy tam dalszą rodzine Znam Te tereny jak własną kieszeń często tam jeździliśmy - mieliśmy domek w B... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 29.07.2009 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Strzeliłam stronkę! Dokładnie jest to 11,5km ode mnie z domu, do młyna. Mam też 10.5km do centrum miejscowości na K. I z 8 Km do miejscowości na W To teraz rozumiem jak mówiłaś o cenach tam sa dobre ceny oj dobre Wakacje nas Tam zawsze mało kosztowały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 29.07.2009 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 No to jak następnym razem będziesz w okolicy, nawet się nie waż nie wstąpić!!! Ps. z cenami to różnie bywa, bo różne zarobki bywają Ale mamy do wyboru kilka województw. To ja w takim razie każę ucałować Krajankę i chłopaków też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 29.07.2009 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 No to jak następnym razem będziesz w okolicy, nawet się nie waż nie wstąpić!!! Ps. z cenami to różnie bywa, bo różne zarobki bywają Ale mamy do wyboru kilka województw. To ja w takim razie każę ucałować Krajankę i chłopaków też Krajanka ucałowana Jak będziemy się wybierać do Wujka Dosi to dam znać - zostawimy Teściową u nich i wpadniemy do Was Najlepszy numer będzie, jak się okaże że my jakaś dalsza rodzina :D Pozdrawiam cieplutko - dzieciaki ucałuj i zdjecia do dziennika wklejej bo się doczekac nie mogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 29.07.2009 19:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Ps. z cenami to różnie bywa, bo różne zarobki bywają Ale mamy do wyboru kilka województw. Własnie tam ceny są normalne - we Wrocławiu to szaleństwo . A poza tym można Tam kupić "normalny" chleb i ser a nie wyrób seropodobny i chlebopodobny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 29.07.2009 19:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Idę spać bo zaraz oberwę - Dosia dostała dzisiaj w ciry od dziecka bo marudzi i teraz ja muszę dostać za swoje Pozdrawiam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 29.07.2009 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Dziś na wycieczce byłam. Sprawdź co znalazłam Jutro postaram się bardziej budowlanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 29.07.2009 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Ps. z cenami to różnie bywa, bo różne zarobki bywają Ale mamy do wyboru kilka województw. Własnie tam ceny są normalne - we Wrocławiu to szaleństwo . A poza tym można Tam kupić "normalny" chleb i ser a nie wyrób seropodobny i chlebopodobny Serek nawet własnej roboty bywał i masełko, śmietanka też była swoja... Zupełnie inny smak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 30.07.2009 06:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 Serek nawet własnej roboty bywał i masełko, śmietanka też była swoja... Zupełnie inny smak wysłałęm na priva odpowiedz, nie wiem czy doszła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dosia13 30.07.2009 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 no proszę, czego ja się dowiaduję jaki ten świat mały ja znam miejscowość P... jedne są przed wlotem do miejscowości B... i jedne za miejscowością B...na trasie do miejscowości W....moja mama pochodzi z tych drugich...mały drewniany kościółek...dzieciństwo tzn wszystkie wakacje, ferie, święta itp spędziałm w miejscowości B...mielismy domek po dziadkach...mam tam sporo rodziny i znajomych i bardzo, bardzo tęsknię za tamtymi czasami...domek sprzedany, młyn spalony, pozostały tylko spacery do ruin zamku i nad prosną...kiedyś pyszne kręcone włoskie lody, pyszny chleb z woda i z cukrem (tak się jadało tzn zamiast słodyczy) , spotkania wieczorami w "rynku" (pomnik i cztery drzewa ), no i niezapomniane dyskoteki w domu kultury to były czasy najgorsze jest to że ubogo tam w agroturystykę i nie ma za bardzo noclegów...poza tym kiedyś ta miejscowość tętniła życiem, przyjeżdżały kolonie z czech i niemiec, dużo plażowiczów w weekendy nad zalew a wieczorami atrakcją był młyn... i w każde wakacje oczywiście gościło się pielgrzymowiczów co szli do Częstochowy...było, minęło, szkoda... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 30.07.2009 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 No właśnie! Jaki ten świat mały Cześć Dosia TAMTE czasy niestety już nie wrócą, ja też żałuję, ludzie byli inni...bliżsi sobie. Ja się zastanawiałam jak Grześ wpadł na tę bliskość, a jemu się krajobrazy skojarzyły No Grześ - ja bym pewnie na coś takiego nie wpadła Konie jeżdżą i nawet mam parę fotek z imprez rodzinnych, bo niedalecy sąsiedzi mieli bryczkę. Mieli...bo był wypadek miesiąc temu i już nie mają Agro wokół B mogłoby być ciekawe. Te tereny nawet starały się o statut terenów czystych ekologicznie, ale pobliskie stolarstwa nie pozwoliły. Zwłaszcza od strony W. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 30.07.2009 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 Hej Dosia, jak miło Cię czytać Znaczy się, rekonwalescencja przebiega w prawidłowym kierunku. Dlaczego nie pozwoliłaś się Grzesiowi spełnić kafelkarsko w kotłowni - może odnalazłby swoją życiową pasję i od tego czasu byłby najlepszym kafelkarzem do kotłowni na Dolnym Śląsku ? Zdrowiej nam szybko i ściskaj chłopaków (szt. 3) Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dosia13 30.07.2009 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 witaj trabi staram sie jak mogę stawac na nogi jak najszybciej się da, jednak nastroje moje bywaja różne, sen z powiek spędza mi myśl o jeszcze jednej operacji a i w tej chwili nie jest mi lekko jednak nie mam innego wyjścia, staram sie jak Krzynówek - cały czas do przodu chłopaków mam cudownych - najstarszy jest bardzo dzielny, średni jest bardzo grzeczny a najmłodszy czasami obdarza słodkim usmieszkiem (to te lepsze chwile), jednak chyba wszyscy odetchniemy już w październiku, gdy będzie po wszystkim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 30.07.2009 07:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 Dlaczego nie pozwoliłaś się Grzesiowi spełnić kafelkarsko w kotłowni - może odnalazłby swoją życiową pasję i od tego czasu byłby najlepszym kafelkarzem do kotłowni na Dolnym Śląsku ? Nie nie kafelkarzem nie chcę być , chće być PALACZEM teraz jak jadę na budowę to się [pieszczę z piecem - drzwiczku mu otwieram gładzę zasobmik i pstrykam sterownikiem to jest moja nowa miłość i nie mogę się doczekać do uruchomienia Nie ma to jak męskie zabawki 450 kilogramowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 30.07.2009 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 Dlaczego nie pozwoliłaś się Grzesiowi spełnić kafelkarsko w kotłowni - może odnalazłby swoją życiową pasję i od tego czasu byłby najlepszym kafelkarzem do kotłowni na Dolnym Śląsku ? Nie nie kafelkarzem nie chcę być , chće być PALACZEM teraz jak jadę na budowę to się [pieszczę z piecem - drzwiczku mu otwieram gładzę zasobmik i pstrykam sterownikiem to jest moja nowa miłość i nie mogę się doczekać do uruchomienia Nie ma to jak męskie zabawki 450 kilogramowe Moja miłość ważyła 650 kg z pełnym bakiem. "Odszedłeś potem nagle, drzwi otwarte ..." My kupimy pewnie dopiero we wrześniu, jak bank się namyśli. Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 30.07.2009 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 witaj trabi staram sie jak mogę stawac na nogi jak najszybciej się da, jednak nastroje moje bywaja różne, sen z powiek spędza mi myśl o jeszcze jednej operacji a i w tej chwili nie jest mi lekko jednak nie mam innego wyjścia, staram sie jak Krzynówek - cały czas do przodu chłopaków mam cudownych - najstarszy jest bardzo dzielny, średni jest bardzo grzeczny a najmłodszy czasami obdarza słodkim usmieszkiem (to te lepsze chwile), jednak chyba wszyscy odetchniemy już w październiku, gdy będzie po wszystkim Trzymam kciuki i wysyłam wiesz co... A tego zaznaczonego mocno sie trzymaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 30.07.2009 07:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 jewszcze muszę wungiel kupić na sezon - niestety pewnie będę się liczyć z najwyższymi cenami bo przed sezonem zobaczymy - choć Pepe* pisał że super się w nim pali właśnie peletem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 30.07.2009 07:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 witaj trabi staram sie jak mogę stawac na nogi jak najszybciej się da, jednak nastroje moje bywaja różne, sen z powiek spędza mi myśl o jeszcze jednej operacji a i w tej chwili nie jest mi lekko jednak nie mam innego wyjścia, staram sie jak Krzynówek - cały czas do przodu chłopaków mam cudownych - najstarszy jest bardzo dzielny, średni jest bardzo grzeczny a najmłodszy czasami obdarza słodkim usmieszkiem (to te lepsze chwile), jednak chyba wszyscy odetchniemy już w październiku, gdy będzie po wszystkim Trzymam kciuki i wysyłam wiesz co... A tego zaznaczonego mocno sie trzymaj REWELACJA :D:D Przepiszę Dośce zeby przez przypadek nie doczytała reszty staram sie stawac na nogi jak najszybciej się da chłopaków mam cudownych - najstarszy jest bardzo dzielny, średni jest bardzo grzeczny a najmłodszy czasami obdarza słodkim usmieszkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.