Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gdyby nas zabrakło!!!!


niktspecjalny

Recommended Posts

jak to fajnie sie tak powyglupiac i dowartosciowac

Najpierw jaki to ja jestem wpanialy ..a teraz jeszcze jaka Ona - ta Moja - wspaniala

 

 

Nie szukaj zaczepki to nie jest temat watku już nie długo Ci to wytłumacze,dlaczego.Możesz mnie obrazac ja już z tego wyrosłem.Troche nie na miejscu to Twoje wejście ale powiem ,że baaaaardzo wartościowe.

 

Fizyk dobrze Ci to wytłumaczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślałam, że to mnie tylko tak nachodzi. Mój małżonek zarabia na rodzinę, ja na ratę kredytu (moja nauczycielska pensja + jeszcze ciut czyli ok. 200 zł)

 

Kredyt - 120 tys.zł i ani grosza oszczędności. A juz lata nie te (44 i 47 lat), dzieci dorosłe (niedlugo może żenić się chcą? :wink: )Co będzie jak coś mu się stanie? Przecież sobie nie poradzę???

 

Jak zobaczyłam ten wątek, od razu rażniej na duszy mi się zrobiło, że nie tylko ja mam takie odczucia. Pewnie, że nie chcemy, aby naszym bliskim cos złego stało się, ale życie pokazuje, że nic nie jest raz na zawsze. I dlatego nalezy zrobić wszystko, aby spać spokojnie i nic nie zakłócało naszego szczęścia posiadania domu (skoro na kredyt, to nie do końca naszego).

 

Moim zadaniem pomysł fizyka jest super!!!

 

Ja zrobiłem sobie polisę. Płacę około 60 zł /m-c. Ale śpię spokojnie. I w razie co - spokojniej umrę :wink:

 

A możesz zdradzić, na jaką kwotę "wystarczy" taka składka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Temat dla mnie ;-)

 

Kiedyś całą noc nie spałam, bo też mnie dopadły rozważania w tej dziedzinie...

 

U nas jest tak: małżeństwo, trójka dzieci, budowa, kredyt. Kredyt zabezpieczony polisami ubezpieczeniowymi na oboje małżonków.

 

Moje rozterki były następujące: jeśli przedwcześnie zejdzie TYLKO jeden rodzic, to pół biedy - drugie z rodziców BĘDZIE MUSIAŁO zadbać o to, aby w miarę możliwości, nie musieć sprzedawać domu. Gorzej jednak z opcją zejścia obojga rodziców zanim co najmniej jedno dziecko nie stanie się pełnoletnie. Biorąc pod uwagę kolejne coraz bardziej upiorne wizje doszłam do wniosku, iż w gronie naszych tzw. spadkobierców ustawowych NIKT nie wie nawet, w jakim banku mamy kredyt (za to wie pewne całe forum :wink: ) Nad ranem wymysliłam rozwiązanie, któe na razie trochę mnie uspokaja: skopiowałam umowę kredytu, wpis do hipoteki, polisy ubezpieczeniowe i inne niezbędne dokumenty, wydrukowałam adres banku, numer konta itd - i komplet przekazałąm mojemu bratu wraz z nstrukcjami postępowania w razie godziny W. TEraz muszę jeszcze tylko dowiedzieć się, czy mogę notarialnie upoważnić go do rozporządzania nieruchomością (w tym do dopilnowania spłaty kredytu itd) do momentu, kiedy dzieci osiągną pełnoletność i będą mogły same zadecydować o dalszych losach domu, któy budujemy przede wszystkim z myślą o nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...