Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam,

 

proszę o radę w sprawie dachówki Braasa.

Moi specjaliści od układania dachu docinali dachówkę na dachu podczas tego procesu na dachu pojawiło się sporo kurzu (kurz betonowy + woda = beton) który został po docinaniu.

Dachówka jest czarna ten pył jest biały więc dach wygląda paskudnie.

Szef firmy powiedział że pył powinien zejść ,ale od 2 tygodni pada prawie cały czas i dach jak był biały tak jest.

Próbowali to umyć ale to nic nie dało.

Teraz twierdzą że po zimie powinno to zejść ze śniegiem.

Czy ktoś z Was miał podobny przypadek i czy panowie mówią prawdę i po zimie zejdzie ??????

 

Pozdrawiam i czekam na odpowiedź

 

Ps. Na szczęście jeszcze im nie zapłaciłem za robociznę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/59833-dach%C3%B3wka-braas-czarna-podw%C3%B3jne-ss-brudny-dach-po-docinaniu/
Udostępnij na innych stronach

zejdzie , ale nie po deszczu tylko napewno w zimie , miałem to samo, dachówka cementowa , i strasznie uświniony dach , po deszczu nie zeszło , ale po zimie cały brud i pył zszedł razem ze śniegiem. zapłać im spokojnie i czekaj, nie będzie śladu.
Ja mam dach prosty więc za dużo docinania i pyłu nie było, ale to co zostało zeszło po pierwszej ulewie. Musiałem tylko poprawić wężem okolice lukarny, bo tam deszcz nie dochodził.

Dzieki za informacje teraz jestem trochę spokojnniejszy, bo po tym jak umyli mi dach a na nastepny dzień wyszło słońce i wszystko było tak samo jak wcześniej troszeczkę sie zdenerwowałem :-(

 

Jeszcze raz dzięki za info.

Może można to jakoś przymusić do spłynięcia? Np. karcherem potraktować?

 

nie wiem, pewnei tak, ja próbowałem weżem pod ciśnieniem zmywać, ale nic to nie dało. karcherem może by zeszło , ale po co , samo musi zejść , kilka deszczy , później śnieg i będzie ok.

Może można to jakoś przymusić do spłynięcia? Np. karcherem potraktować?

 

Od razu w uzupełnieniu dopiszę, że nie należy tego robić z ziemi czy nawet drabiny - najlepiej wejść na dach i zmywać z góry. Wtedy mała szansa, że woda dostanie się pod dachówki.

ale po co

 

No wiesz, czasem tak bywa, że jak człowiek się nastara, męczy przez rok czy dwa z budową, użera z 'fahofcami' to na koniec chciałby mieć wszystko dopieszczone, a nie czekać aż wiosna przyjdzie.

Niestety jeżeli dachówkę cieli na dachu to jest ryzyko, że poza pyłem który pozostał są też trwałe uszkodzenia powłoki na dachówce. Zobacz czy nie masz powytapianych "małych kraterów". Jeżeli tak to tego już deszcz nie zmyje...
  • 5 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...