agip 28.10.2009 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 oczywiście masz rację, posty są już nie na temat aczkolwiek ja dałam Tobie radę, której najwidoczniej nie bierzesz po uwagę więc nie wiem na jaką czekasz? Innej nie mam, możesz też osiatkować się z każdej strony pod kątem to wówczas koty nie przejdą, możesz też założyć wątek na forum miau http://forum.miau.pl/viewforum.php?f=1 , może ktoś coś tam wymyśli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grave 28.10.2009 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 A może pogadać z sąsiadem? Psa przekupić? (też lubię psy, ale rozumiem, że bywają osobniki, których nie da się lubić - to jak z dziećmi) Skutecznie przestraszyć? (petarda - taka malutka, co to dużo hałasu robi i nic poza tym - rzucać zawsze przed wejściem na werandę, znaczy przed domem, po jakimś czasie pies skojarzy, że Twoje kroki wróżą ten straszny huk i zanim wejdziesz, pies będzie zaszyty w najciemniejszym kąciku domu albo dezodorant - im mocniejszy tym lepszy - psikać w stronę psa, nie w oczy ani w nos, wystarczy na zadek - będzie zwiewał przed Tobą, żeby nie zostać spryskanym). Hmm petarda byłaby dobra, ale huk wkurzy sąsiadów, może ten dezodorant nie głupi pomysł, ale ten sraluch zawsze przodem atakuje nie tyłem Myślałem jeszcze o takiej trąbce rowerowej, możę go odstraszy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marius37 28.10.2009 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 niektórym ludziom przydałby się tzw. elektryczny pastuch marius37, spójrz na specyfikacje http://pl.wikipedia.org/wiki/Kot_domowy a koty to czytały i się z tym zgadzają? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaba 28.10.2009 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Myślałem jeszcze o takiej trąbce rowerowej, możę go odstraszy... A może taka na sprezone powietrze w puszce, taka jakie mają kibice na meczach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaba 28.10.2009 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 niektórym ludziom przydałby się tzw. elektryczny pastuch marius37, spójrz na specyfikacje http://pl.wikipedia.org/wiki/Kot_domowy a koty to czytały i się z tym zgadzają? Tak i masowo wykupują puszorki i smycze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agip 28.10.2009 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 niektórym ludziom przydałby się tzw. elektryczny pastuch marius37, spójrz na specyfikacje http://pl.wikipedia.org/wiki/Kot_domowy a koty to czytały i się z tym zgadzają? Tak i masowo wykupują puszorki i smycze. a to całkiem prawdopodobne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaba 28.10.2009 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 @ goodhope jedyne co przychodzi do glowy to szczelne ogrodzenie, ale widzialem w innym wątku twoj dom i na siłe wchodziłoby chyba tylko rozpięcie na istniejącym jakiejs siatki np. http://www.allegro.pl/item785110463_siatka_przeciwwiatrowa_oslonowa_1x100_mb_lodz.html lub http://www.allegro.pl/item757273459_siatka_pcv_na_stok_narciarski_1_2x50m_pomaranczowa.html Wiem ,że teoretycznie kot może przez to przejść gorą ale w praktyce to leniwe są i powinno wystarczyć. Nie wiem jak to działa i na ile jest skuteczne ale jest jeszcze coś takiego jak odstraszacze dżwiękowe np. http://www.allegro.pl/item796467127_odstraszacz_kotow_i_psow_niemiecki.html A swoją drogą to pierwszy raz spotykam sie z tym żeby kot srał w trawe, one zawsze wybierają coś sypkiego piasek, żwir ,ziemie.Może przyjżeć sie lepiej tej sąsiadce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grave 28.10.2009 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Myślałem jeszcze o takiej trąbce rowerowej, możę go odstraszy... A może taka na sprezone powietrze w puszce, taka jakie mają kibice na meczach. oo super, to może być to! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTINA1 28.10.2009 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 I wszystko to przestaje być zabawne , bo ktoś ma problem ,zaraz dołoży do tego jeszcze kaskę by się zabezpieczyć ,a sąsiadka będzie miała kotka i darmową przyjemność . To może trzeba jeszcze zawieść do lekarza na własny koszt i wykastrować ,by mieć spokój .... Odpowiedzialność za zwierzę nie ogranicza się tylko do głaskania , dawania jeść i ogólnie pojętych przyjemności ....a tak u nas jest to rozumiane .... i to chyba najbardziej przykre ... A te akcje odddam w dobre ręce - to zwykłe naganiactwo i zwierzęta lądują u ludzi nie mających o nich pojęcia na bazie chwilowych emocji, a później są odwożone lub co gorsza wyrzucane na ulicę .... Nie każdy powinien mieć zwierzę ......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nat-ka 28.10.2009 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 agip Nie tłumacz się ze swoich smyczy i puszorków, bo nie masz do tego najmniejszych powodów. Koty to drapieżniki i nie powinny być puszczane luzem. P.S.Ciekawi mnie na co poluje Dolar i reszta hasających na wolności kotków (bo przecież kota nie trzyma się na smyczy ) podczas swoich wypraw do lasu. Czy aby nie na chronione ptaki śpiewające ? Przy tego rodzaju przestępstwach kocia kupa na trawniku to pikuś. Przepraszam, Pan Pikuś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pikuś 28.10.2009 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Proszę nie szargać moim nickiem na tym wątku Ale skoro zostałem wywołany to wyłożę tu swoje poglądy nt jw. Uważam, że wszelkie wałęsające się psy i koty powinny być usuwane przez tzw hycli i umieszczane w stosownym miejscu. Moralna odpowiedzialność za tak brutalne chociaż zgodne z prawem postępowanie spada nie na osoby ceniące sobie ład i porządek, ale na nieodpowiedzialne osoby hodujące te zwierzaki. Pozdrawiam Pikuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTINA1 28.10.2009 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 ......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 28.10.2009 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 P.S. Ciekawi mnie na co poluje Dolar i reszta hasających na wolności kotków (bo przecież kota nie trzyma się na smyczy ) podczas swoich wypraw do lasu. Czy aby nie na chronione ptaki śpiewające ? Przy tego rodzaju przestępstwach kocia kupa na trawniku to pikuś. Przepraszam, Pan Pikuś. też mnie to ciekawi ale jak przyniesie mi jakiegoś chronionego ptaka na wpół żywego to zadzwonię na policję i zrobię donos podpowiedz mi Natka co jest jeszcze chronione, to będę baczyła na jego polowania może mu kamerkę zainstaluję na szyi z zapisem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nat-ka 28.10.2009 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Pikusiu...!!! Wybacz ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTINA1 28.10.2009 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nat-ka 28.10.2009 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Izat Kamera nie jest konieczna. Na szyi swojego kota powinnaś zainstalować dzwoneczek, by jego dźwięk ostrzegał potencjalną ofiarę o zbliżaniu się drapieżnika . Nie jest to nowy wynalazek, na pewno duży wybór znajdziesz w każdym sklepie z art. dla zwierzaków. Dziwi mnie radość bijąca z Twojego postu. Czy nie wiesz, że każdy pies lub kot domowy polujący w lesie jest uznawany za szkodnika i jako taki może zostać odstrzelony przez leśnika/myśliwego /lub innego gajowego ? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nat-ka 28.10.2009 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Przepraszam, nie zauważyłam, że piszę grubą kreską. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 28.10.2009 23:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Natka, nie wiem czy wnikliwie zapoznałaś się z treścią moich postów i historią Dolara jest to kot prześladowany przez inne koty, taki dzwoneczek słyszałyby również one i Dolar miałby mniejszą sposobność do ukrycia się, co też robi, bo nie walczy bądź też ucieczki masz na to jakąś mądrą radę?? ptaszki zapewne miałyby lepiej (o ile na nie poluje), ale on sam?? koty nie latają jak wiesz no chyba, że od petardy pogromcy kotów albo wiatrówki i jeszcze jedno tak na marginesie, polecam poczytać o równowadze biologicznej, bo naruszenie jej, rozregulowanie związane jest głównie z ingerencją człowieka a nie samych zwierząt więc wrzuć na luz tymi gatunkami chronionymi dla Twojej wiadomości- w moim lesie nie ma leśniczego ani gajowego ps. ogólnie radosna jestem, to i posty radosne piszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaba 29.10.2009 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 P.S. Ciekawi mnie na co poluje Dolar i reszta hasających na wolności kotków podczas swoich wypraw do lasu. Czy aby nie na chronione ptaki śpiewające ? Troche opamiętania a wiesz co jedzą te chronione ptaki ,one jedzą chronione owady np. te http://pl.wikipedia.org/wiki/Owady_chronione Zgłoś gajowemu to je powystrzela Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.10.2009 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 A może pogadać z sąsiadem? Psa przekupić? (też lubię psy, ale rozumiem, że bywają osobniki, których nie da się lubić - to jak z dziećmi) Skutecznie przestraszyć? (petarda - taka malutka, co to dużo hałasu robi i nic poza tym - rzucać zawsze przed wejściem na werandę, znaczy przed domem, po jakimś czasie pies skojarzy, że Twoje kroki wróżą ten straszny huk i zanim wejdziesz, pies będzie zaszyty w najciemniejszym kąciku domu albo dezodorant - im mocniejszy tym lepszy - psikać w stronę psa, nie w oczy ani w nos, wystarczy na zadek - będzie zwiewał przed Tobą, żeby nie zostać spryskanym). Hmm petarda byłaby dobra, ale huk wkurzy sąsiadów, może ten dezodorant nie głupi pomysł, ale ten sraluch zawsze przodem atakuje nie tyłem Myślałem jeszcze o takiej trąbce rowerowej, możę go odstraszy... Wyobraziłam sobie psa atakującego tyłem! Dezodorant to dobry środek wychowawczy. Baaardzo nieprzyjemny dla zwierzaka i nieszkodliwy, jeżeli nie psiknie sie prosto w oczy czy w nos. Raz, drugi czy trzeci (w zalezności od inteligencji) potraktowany tak zwierzak, szybko odpuszcza, bo ten koszmarny smród dłuuugo utrzymuje się na futerku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.