Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ciąża/macierzyństwo urojone ?


Zochna

Recommended Posts

help !

sytuacja jest nastepujaca :

didaskalia :

sunia - Jaga, prawie bokser, okolo 2 lat , od 5mcy u nas, pare tygodni po cieczce

objawy :

powiekszone sutki oraz od pewnego czasu (tydzien ?)ciagle zajmowanie sie gumowym piszczacym drobiem- konkretnie kaczka :roll: .. Jaga albo biega z drobiem po domu, wydajac dziwne odglosy, cos pomiedzy warczeniem i zawodzeniem, albo lezy w legowisku trzymajac kaczke w pysku..

zabiera drob ze soba na spacer, a jak sie nie uda - to wpadajac do domu pierwsze co robi to szuka kaczki... apetyt jakby mniejszy..wczoraj okolo 3 nad ranem obudzilo nas cos jakby piszczenie ...wlasnie Jaga przyniosla nam kaczke do lozka :roll: - a sama prawie nie wchodzi do sypialni a do lozka to juz w ogole..

Martwic sie ? Obserwowac ? Przeczekac ? Czy to moze byc urojone macierzynstwo ? ciaza ? Czy poprostu chwilowe zainteresowanie drobiem :wink:

Slyszalam, ze suczki miewaja urojenia macierzynskie, ale nie spotkalam sie w autopsji.

dziekuje

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki Tyberian :)

mysle o wysterylizowaniu jej - z tym ze miala dosyc powazna grzybice i inne przypadlosci "poschroniskowe" - i wet zalecil zeby najpierw ja z tego wyleczyc , odkarmic a potem sterylizacja.

Jezeli to jest urojone macierzynstwo - to powinnam isc do weterynarza? samo przejdzie ? szkoda mi jej :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zochna

to jest zdecydowanie ciąża urojona.

Zwykle pomaga ograniczenie jedzenia i duuużo ruchu. Jeśli będą kłopoty z sutkami to trzeba do weterynarza, ale lepiej unikać podawania hormonów - są środki niehormonalne np galastop zdaje się.

Mojej suczce pomagają kulki homeopatyczne (pulsilla i ignatia) ale zaczynam jej podawać odrazu po cieczce + oczywiście dieta i bieganie.

No i właściwie tylko sterylka rozwiązuje sprawę, bo to się może powtarzać praktycznie po każdej cieczce i tak jak pisał tyberian może się skończyć ropomaciczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goska , dzieki .

procz tego ze sutki sa powiekszone - to innych klopotow (mleko np) nie widze..

Wolalabym nie karmic jej hormonami - sprobuje wiecej biegac ( z korzyscia dla siebie tez ;) ) i ograniczyc jedzenie ( moze sobie tez przy okazji ;)

 

A ile czasu moze to urojenie trwac ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ją dobrze przegłodzisz (drastycznie brzmi ale jest skuteczne- mi wet nie kazał karmić suczki przez co najmniej trzy dni wcale a potem mocna ograniczać jedzonko) i przegonisz to powinno przejść szybko.Gorzej jak jest mleko - wtedy nawet miesiąc i więcej moze sie utrzymywać.

Możesz spróbować (jeśli w to "wierzysz" :wink: ) z homeopatią - ja kupuję pulsatillę w "ludzkiej" aptece i przy regularnym podawaniu to naprawdę pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zochna i nie uzalaj sie nad nia :wink: moze to bzmi okrutnie, ale musisz ja traktowac "z buta" jak to na dogo mawiano :wink: tz zadnego rozczulania, pieszczot itp jak zacznie chodzic i popiskiwac to kategorycznie wysylac na miejsce. Duuuuzo ruchu i odwracania uwagi.... jak zacznie lizac sutki, to jodyne na wacik i posmarowac. Lizaniem moze wywolac pojawienie sie pokarmu, a to juz trzeba do weta po tabletki, bo moze zapalenia sutka dostac.

Jak bedziesz ja ignorowac, to szybciej jej przejdzie i ciachnij ja, bo jak ma sklonnosci do urojek to jak pisal tyberian ropomaciczenie jest prawdopodobne w pozniejszym wieku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zochna, a jakie jest Twoje zdanie na temat sterylizacji?

 

Jeżeli twoja suczka jest rasowa i masz cele hodowlane, to rozumiem, ale jak nie, to pozbędziesz się raz na zawsze problemu cieczek (mam sukę, dopiero raz miała cieczkę, ale jak się trzyma psa w domu to jednak jest trochę problem), ciąż urojonych, niechcianych, prawdopodobieństwa ropomacicza. Po co w psa pakować jakieś środki, tabletki itp. Jak nie zamierza mieć małych to sterylizacja to najlepsze wyjście.

 

Ja ide z Polą na sterylkę pod koniec września. Jak ktoś chce to potem na forum mogę opisać co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin -

suczka nie jest rasowa - wzielismy ja 4mce temu ze schroniska.

Tak jak pisalam wyzej chce ja wysterylizowac.

Nie zdazyam tego zrobic - bo miala rozne klopoty zdrowotne i wet zalecal najpierw ja podleczyc i podkarmic - i dopiero wtedy ciachac.

Mam to w planach - bede wiec na nasluchu jak tam u Ciebie poszlo :)

 

dzieki za wszystkie rady - jest jakby troche lepiej .

Tzn mam nadzieje - bo kondycyjnie juz tego latania moge

nie wytrzymac ;) .

Suczka jest bokserowata i poklady energii ma niezle - takze zmeczenie jej to niezly wysilek :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na pewno ciąża urojona. Moja sunia miała to po pierwszej w życiu cieczce. Więcej to sie nie powtórzyło. Byłam z tym u weta. Kazał ograniczyć psicy jedzenie, wychodzić z nią na naprawdę długie spacery, zabrać jej wszystkie zabawki (bo ona przygarniała je pod siebie i się nimi próbowała "opiekować" jak szczeniakami), no i nie przytulać i nie głaskać jak się będzie łasić (to było najtrudniejsze). Trwało ze 2 tygodnie ale pomogło :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years później...

Witam :)

Więc mam podobny problem ze swoją 3-letnią suką, "adoptowała" gumową kostkę do gryzienia, chodzi z nią po całym domu, piszcząc, drapie w drzwi mojego pokoju i skomle tak rozpaczliwie, jakby miało od tego zależeć co najmniej jej życie!

Na spacerach także szarpie się do domu jak tylko załatwi swoje potrzeby, ma ograniczony apetyt, lecz nie zauważyłam, żeby miała powiększone sutki lub je lizała czy coś co wskazywałoby na produkowanie mleka. Może ktoś znałby inny sposób, oprócz sterylizacji, bo nie chciałabym jej kaleczyć, no i oprócz wymęczających spacerów, bo jak już pisałam, niemalże siła muszę ją ciągnąć po polach, kiedy się załatwi. A w domu widząc smycz ucieka pod łóżko razem ze soją kosteczką. Na prawdę, nie wiem już co mam robić!!!! Może ktoś miałby jakiś pomysł, bo niestety wet przyjmuje w dość oddalonych od siebie dniach raz na jakiś czas dla tego najpierw tu próbuję szukać pomocy. Acha, i suka miała już w życiu szczeniaki. Jak na złość w zeszłym roku akurat w tym czasie była w ciąży :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...