Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Motylowe budowanie


Recommended Posts

Długi weekend minął. Dziś poniedziałek - a robota na budowie jak stała, tak stoi i nie drgnie :( :(

 

Pan Marek (ceśla) zadzwonił wczoraj, że nie może zacząć dzić :( :( :( , bo coś mu wypadło, ale obiecuje, że robota będzie zrobiona na czas... sie zobaczy...

 

 

Z fajnych informacji mam taką, że nasz Dziedzic skończył wczoraj 1 roczek...

:D :D :D Czas szybko leci... dopiero co na usg widzielismy ten malutki magiczny pęcherzyk :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 441
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Melduję posłusznie, że dziś o 9:30 wpuściłam na budowę cieśli...

 

 

Dostałam wycenę dzrzwi suwanych z hartowanego szkła, które będą pomiędzy hollem a wiatrołapem... 5300 brutto zastanawiam sie, czy chować je w ścianę, ale dodatkowo dochodzi koszt kasety - 1300 zł +vat i obudowa gk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postępy prac z dzisiejszej pracy nad więźbą:

 

 

http://img82.imageshack.us/img82/5651/wiba1dp4.jpg

 

http://img511.imageshack.us/img511/2831/wiba2cy9.jpg

 

Pogoda fatalna, wieje i z regularnością co godzinę pada... niewiele można zrobić... dlatego i postępów w pracy nie ma spektakularnych....

 

załatwiam temat drzwi zewnętrznych.

 

Pierwsza wycena drzwi, które wcześniej zamieszczałam - 4 847 zł brutto :o :o :o I trzeba czekać na nie ok. 8 tyg :( :(

 

Piękne ale wydają mi się strasznie drogie... czy ja może mam mylne pojęcie na temat cen drzwi zewnętrznych ????

 

Ciągle męczę się z tematem drzwi szklanych w wiatrołapie...

 

We wtorek wchodzi spowrotem Pan Marek i muszę podjąc decyzję, czy ma tam ścianki murować czy zostawić, czy murować nadproże, czy nie.. itd. ..

 

A może zwykłe szklane jednoskrzydłowe drzwi ze wzorem - otwierane???

Ciekawe ile może to kosztować np. z wypiaskowanym wzorem żaglowca...

osobisty byłby zachwycony, a kazdy motyw marynistyczny mile pożądany :D :D

 

Zastanawiam się równiez nad frontowymi schodkami (po bokach chciałabym wymurować takie donice) oraz zejściem z tarasu w którym miejscu tarasu zrobić schodki?

 

Podjęłam również decyzję, że narazie sypialnię nad garażem zostawiamy nietkniętą, jak sie dowiemy jakie będzie przeznaczenie tego miejsca to według potrzeb je zaaranżujemy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały dzień leje jak z cebra... brrr... praca niemalże nie posuwa się do przodu..

Panowie cieśle chowają się przed deszczem z regularnością co 15 min...

 

Niebo spowite ciężkimi deszczowymi chmurami, nie wróży to dobrze...

 

Dach rośnie w tępie ślimaczym... jeśli pogoda się nie zmieni to mi sie zapewne rozpije to towarzystwo, bo co robić, kiedy pada i czterech chłopa z dala od domu siedzi w przyczepie... :-? :-? :-?

 

http://img355.imageshack.us/img355/5058/wiba3qh3.jpg

 

http://img100.imageshack.us/img100/3411/wiba4cf0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś prezentuje postępy z prac więźbiarzy po raz ostatni...

 

od jutra mamy z Dziedzicem ten sam czas na zegarku co na Big Benie.. :D :D :D

 

 

osobisty jest na regatach...

 

więc chwilowo zawieszamy relacje - rewelacje budowlane w naszym dzienniku

 

 

 

http://img293.imageshack.us/img293/949/wieba5at4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam w dzienniku po krótkiej przerwie

 

Londyn piękny ale deszczowy i trochę upierdliwy czas wracać do Warszawy i budowlanej rzeczywistości...

 

A w budowlanej rzeczywistości sporo zmian:

 

Państwo moye myli:

 

- cieśle skończyli we wtorek (zgodnie z planem). Dach przygotowany pod wejście dekarzy...

- od poniedziałku szaleją sztuczki i kończą robotę murarską. Do tej pory skończyli zupełnie dół (juz nawet zamietli)

- zaszalowali i uzbroili schody (zalewamy w poniedziałek)

- wymuraowali ścianki działowe na górze (poza nielicznymi wyjątkami)

- wymurowali dwie lukarny z oknami łukowymi.

- wyciągnęli kominy (jeden już jest skończony - wyciągnięty w klinkierze)

- przygotowali schodki wejściowe i taras do zalania

 

Pracują jeszcze poniedziałek i wtorek poprawiając drobne rzeczy i porządkując budowę- a potem schodzą - jakoś sie do nich już przyzwyczaiłam.

 

Zaliczyliśmy takze w minionym tygodniu wizytę P. Kasi na budowie - pracujemy teraz nas projektem elektryki.

 

Wczoraj na pikniku muratora świętowaliśmy 2 - miesięcznicę rozpoczącia budowy

 

A od jutra wchodzą dekarze... i przestanie nam kapać na głowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja nie lubię poniedziałkow:

 

Wczoraj mieli wejść dekarze...

 

Panowie są gotowi, ale nie ma folii.. czekamy :evil: :evil:

 

Koparkowy zasypywał taras - przez nieuwagę podjechał za blisko i łyżką złamał krokiew koszową :evil: :evil: :evil:

 

http://img217.imageshack.us/img217/1080/img3465zd8.jpg

 

Narobił nam tylko niepotrzebnych kłopotów, trzeba teraz ściągnąć ekipę, żeby to naprawiła. Dojdzie jeszcze koszt materiału oraz robocizny. Zatrzymaliśmy do czasu wyjaśnienia sprawy i naprawy 500 zł z wypłaty za piach i jego pracę.

 

Z dobrych wieści:

Zostały zalane schody, taras i schodki wejściowe oraz wymurowany drugi komin.

http://img217.imageshack.us/img217/563/img3481bq1.jpg

 

http://img407.imageshack.us/img407/7933/img3482iq9.jpg

 

 

Dziś obkładanie fundamentów styropianem oraz poprawienie drobnych elementów, które prosiliśmy o poprawienie, np. skucie nakapanego betonu z podług...

 

Zawisła wiecha, jutro z kierownikiem odbieramy budowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest folia :D :D :D jutro od 7 rano dekarze zaczynają robotę..

 

Ekipa zabalowała z moim szanownym papą :evil: :evil: :evil: wrrr- urządzając sobie wianek (czy tam wieche jak kto woli - w każdym razie opijali mocno dom) i dziś robota nie dosyć, że nie szła, to na dodatek się nie skończyła na czas. Sztuki zostają do jutra, pokończyć co trzeba i posprzątać..

Ale dziś trzeba było chodzić na paluszkach i uciszać drzewa by zbyt mocno nie szumiały... :D :D :D

 

Był dziś kierbud trochę czepiał się szczegółów - typu głębokość fug na kominie, kilku dziurek do załatania, gwoździ do dobicia, itd... ogółnie nie miał większych uwag.

 

Jutro ekipa speców od okien zjawia sie na budowie zdjąć wymiary.

 

Złożyłam zamówienie na drzwi zewnętrzne. Zdecydowaliśmy sie na drzwi prawe otwierane do wewnątrz z doświetleniem bocznym.

 

domek z oddali

http://img233.imageshack.us/img233/5043/img3487mp2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś ekipa zeszła z budowy.

 

Dekarze pracują pełną parą.

 

Okniarze zdjęli wymiary

 

Drzwi zamówione i zaliczkowane...

 

 

Wszystkie połaciówki mamy zamówione 140 - stki i okazało sie ze w jednym pokoju poprostu takie długie okno nie wejdzie w krokwie, musimy zamówić krótsze 118.

 

zdjęcie z postępów prac

http://img514.imageshack.us/img514/4893/img3488jr7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz fajniej chodzi się po własnym domu, z pokoju do pokoju.. coraz wyraźniej pomieszczenia nabierają kształtu i formy... nie tylko juz w mojej wyobraźni..

 

Przechadzam się z pokoju do pokoju, rozkoszując sie myślami, że już w krótce będę mogła mieszkać w swoim własnym domu.... dotykać wszystkich sprzętów, czuć zapach gotowanych posiłków, siedzieć przy kominku...

Droga do wprowadzki jeszcze daleka i wiele pracy przed nami, ale wciąż miła ta myśl, że z każdym dniem jestem coraz bliżej swoich marzeń...

 

 

sypialnia nad garażem

http://img526.imageshack.us/img526/8456/img3489ny9.jpg

 

front

http://img526.imageshack.us/img526/7830/img3491bj7.jpg

 

od poniedzialku ruszamy dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I poniedziałek przeleciał i wtorek się skończył, a i środa już za chwilę odejdzie w zapominienie... i każdy kolejny dzień ucieka szybko jak poprzednie...

Zanim człowiek się nie obejrzy jak już koniec tygodnia, miesiąca, roku...

 

roku???!!! :o :o :o

 

roku to chyba jeszcze nie, bo pod koniec roku mamy sie wprowadzić do nowego domu, a jakoś walizek jeszcze nie zaczęłam pakować i jeszcze długo nie zacznę... :-?

 

Panowie dekarze (po raz trzeci po murarzach i cieślach - mogę napisać - ekipa P. Marka - jakoś wyjątkowo mam szczęście do tego imienia) mają zakączyć pracę przy pomyślnych wiatrach i pogodzie do Bozego Ciała..

 

Na dzień dzisiejszy - godz. 15 stan dachu prezentował sie następująco

http://img384.imageshack.us/img384/7588/img3521pw5.jpg

 

Muszę załatwić obróbki stolarskie zdobnicze, wzmacniające jednocześnie szczyty domu.

 

Z rzeczy załatwionych - podpisaliśmy umowę na okna. Mają się monotować w pierwszym tygodniu lipca. Jeszcze tylko wystarczy powrócic do tematu bramy garażowej i temat stanu surowego zamkniętego mamy załatwiony.

 

Chciałam tylko zaznaczyć że mocno niedoszacowalismy kosztów hydrauliki :( :( :( baaaaaaaaaaardzo moco....

 

Jutro mamy podpisać umowę kredytową, bo z kasą już zupełnie zrobiło się krucho, a tu trzeba płacić, płacić, płaaaaacić...

 

Teraz idę spać, bo dziś cały dzień chmurzyska leżą mi na plecach i potwornie ciążą, cały dzień gymba mi się drze... a i spać mi się chce przeokrutnie...

 

a jutro będzie kolejny dzień... wiec o wszystkim innym za radą kochanej Scarlet - pomyśli się jutro...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmęczenie materią banków sięga zenitu. Mija drugi miesiąc załatwiania kredytu.

 

Dziś ważny dzień podpisanie umowy...

 

Przyjeżdzamy do banku, rozsiadamy się w fotelach, napawamy się myślą, że za chwileczkę będziemy mieć miliony guldenó wafrykańskich na całe życie do spłaty... wgryzamy się w umowę...

 

a tu baaaaaaardzo niemiła niespodzianka... Bez ustalenia zmieniony okres kredytowania, zmienione raty (na stałe) i za wysoka marża... nie wiem czy liczyli na fakt że ktoś nie czyta umów !!!!!! :x :x :x

 

Nawet nie napomknę, że dostaliśmy szału, wkurzenie sięgnęło punktu, w którym zapala się czerwona kontrolka...

 

Oczywiście tłumaczenia, ja nic nie wiem, to nie ja uzgadniałam... ja nie mogę...

trutututu...

 

Oczywiście nie podpisaliśmy umowy w takiej formie :o :o Czekamy i żadamy kategorycznych wyjaśnień... choćby i od samego prezesa grupy BRE jeśli będzie trzeba...

 

a potem przepraszającej pisemnej laurki i wieńca... :D :D :D

 

co z tego kiedy to wszystko trwa, a kasy ni ma....

 

Juz nawet nie wspomnę, że bez łachy takie warunki mieliśmy w naszym banku i nie trzeba było tego całego zachodu z refinansowaniem i załatwianiem dodatkowej papierologi... no coś mnie strzela... już nawet nie nadmienię co...

 

 

Dla osłody i poprawy własnego samopoczucia, wklejam zdjęcia z postępów dzisiejszych prac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać po forum ogromne natężenie sezonu budowlanego i ruchy w wątkach, bo kilka dni nas nie ma i dziennik spada aż na trzecią tronę

 

Dach skończony. ale efektu lumino nie widać dobrze, bo cały dach straszliwie okurzony...

 

Zostało kilka drobnych rzeczy: obróbka blacharska jedengo okna, rury spustowe (ale to już po ociepleniu budynku) oraz zamontowanie kominków wentylacyjnych oraz brakujących gąsiorów początkowych (skład czeka już 3 miesiąc na dostarczenie brakujących elementów).

 

Okna dachowe zamontowane, działają, ale zostały zdjęte do czasu zamknięcia budynku (żeby nie dostały nóg)

 

Umowa kredytowa podpisana w wersji mniej korzystnej. Zależało nam, żeby już nie tracić czasu, ale cały czas walczymy o swoje. Mamy zamiar cisnąć bankowe gardło kolanem i dusić dotąd, aż nie podpiszą z nami aneksu do umowy... ale w międzyczasie tzw. transza będzie już na naszym koncie.

 

 

Od poniedziałku wchodzi osobisty i robi elektrykę. Trwają rozmowy z hydraulikiem. Tynki umówione na 10 lipca, okna mają być ok. 5 lipca i drzwi mniej wiecej w tym samym terminie..

 

Temat bramy garażowej - nie ruszony!!! :evil: :evil: :evil:

 

Trzeba zamówić kontener i uporządkować budowę, bo nazbierało się tych śmieci. Trochę przydałoby się ogólnego ładu na budowie, bo nie ma gdzie kwiatków sadzić... :D

 

Zaczyna się kształtować wizja kuchni...

 

kilka zdjątek

 

zakurzony daszek

http://img233.imageshack.us/img233/5088/domek2gb2.jpg

 

http://img231.imageshack.us/img231/6253/domek3oj3.jpg

 

tył domku i brakujący gąsior początkowy

http://img231.imageshack.us/img231/473/domek4eg4.jpg

 

kolejna odsłona

http://img231.imageshack.us/img231/3313/domek5tz5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Któraś z forumek ma piękne motto, pod którym chwilowo podpisuję się obiema ręcyma:

 

Budowa domu jest trudniejsza niż przybicie galaretki do ściany

 

Wczoraj byliśmy z osobistym wkurzeni na maxa :evil:

 

Nawet próbowałam opisać wczorajsze wydarzenia, ale dwukrotnie zeżarło mi pisanego posta, więc musiałam odejść od kompa, żeby nie rzucić nim o ścianę... :D :D :D

 

Dziś jest lepiej, ale nie oznacza to, że problem znikł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że projektant zapomniał wziąć pod uwagę ogrzewania podłogowego i brakuje do poziomu wylewek 4 cm ...

 

Wiadomo czym to skutkuje:

- zepsutym pierwszym schodkiem

- brakiem otwieralności drzwi wejściowych i możliwości przesuwu okna tarasowego (oba elementy już zamówione)

:evil: :evil: :evil: :evil:

 

Po namyśle zdecydowaliśmy, że zmniejszymy grubość styropianu o 2cm :evil: :evil: :evil: a dwa nadlejemy... zawsze lepiej to niż 4 cm

 

Z fajnych newsów jest taki, że:

 

pierwsza transza na koncie

 

Dziedzic sika do nocnika :D :D :D

 

 

W przyszłym tygodniu przychodzi facet od odkurzaczy centralnych.

 

Oglądałam trochę kuchnie, korzystając z okazji bycia na Bartyckiej. Podobają mi się waniliowe kuchnie z lakierowanego mdf-u. Facet kaze założyć cirkaebaut 2300 zł za metr zabudowy takiej kuchni.

 

Ja mam 14 metrów - wychodzi jakaś astronomiczna kwota :o :o :o

nawet boję się liczyć. Bo chyba ponownie nie doszacowalismy znacząco tej pozycji.

 

Drzwi które mi się wymarzyły kosztują bagatela - 2400 zł od sztuki (dodam że mam tych sztuczek bodajże 9) mam zamiar znaleźć coś za połowę tej ceny - równie uroczo wyglądające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuzyn załatwia drewno na podbitkę...

 

Będzie też robił ze swoim znajomym ocieplenie poddasza, zabudowe poddasza płytami g-k oraz ocieplenie domu w dalszej kolejności...

 

Jeśli chodzi o wykończenie wnętrz, to w pierwszych podejściach do podłóg bardzo podobało mi się drzewo egzotyczne - sucupira na podłogi do salonu i gabinetu.

 

Ale wczoraj oglądałam sporo tańszy dąb bejcowany - wygląda naprawdę zachęcająco. Muszę przyznać, że lubimy podłogi drewniane, które "żyją" im więcej słojów, nierówności w kolorze tym bardziej ciekawa wydaje nam sie podłoga. Dąb klasy selekt - wygląda dla nas jak panel...

 

Także chyba zdecydujemy się na dąb rustical bajcowany, a potem lakierowany lakierem wodnym...

 

Zaczynamy myśleć o głównym motywie domu, który pojawi sie napewno wizualnie w kutej barierce od schodów, w mozaice w wiatrołapie, w hollu ...

 

Pojawił sie juz projekt oświetlenia, teraz tylko zastanawiamy się jak i skąd tym pstrykać :D :D

 

Wczoraj osobisty uporządkował budowę, cały wielki kontener usypany z meniskiem :)

 

Od jutra dalszy etap prac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...