Piec chlebowy - a może zrobić kominek?

[jarkotowa]

Mam w starej chalupie w pokoju piec chlebowy (w drugim pokoju jest zapiecek). Piec nie byl używany przez kilkadziesiąt lat. Jest "podlączony" do komina, którego używamy - palimy w kuchni węglowej i kozie (od chlebowego jest po prostu zamknięty szyber).

Wymyśliliśmy, żeby w piecu chlebowym zainstalować wklad kominkowy. Wtedy oba pokoje bylyby nim ogrzewane. Co o tym myślicie? Może ktoś tak ma.

[jarkotowa]

Dla rozruszania ludzkich umyslów, wygląda to tak:

http://www.jaknet.pl/zuzia/chlebak.jpg

[tomek1950]

Jarkotowa, cudeńko ten piec. Ile on ma lat?

[jarkotowa]

Piec ma pewnie tyle co dom - 1923rok (chata z jodlowych pólokrąglych bali ) Używali go pierwsi mieszkańcy tego domu Następne pokolenia już nie. W drugim pokoju jest zapiecek tego pieca.

(Podczas pierwszego sprzątania po zakupie chaty znaleźliśmy formę do pieczenia wafli). Wymyśl lepiej jak go można wykorzystać. Co myślisz o tym kominku? Bo szafki na buty to nie chcę z tego robić.

Dochodzi jeszcze temat oblożenia go czymś. Ale czym, żeby nie schrzanić sprawy?

[tomek1950]

Ten piec mi się cholernie podoba. Cokolwiek zrobisz, straci urok. Jak głęboka jest komora pieca? Może wstawić tam mały wkład kominkowy. Albo same drzwiczki z szybą zlicowane z murem? Zachowałbym ten piec w maksymalnie niezmienionym kształcie. To piękny zabytek. Zazdroszczę Ci. U mnie była tylko rozwalająca się standardowa kuchnia i dwa brzydkie, walące się piece.

[jarkotowa]

Kilka rzeczy się wyjaśnilo dzięki uprzejmości jednego z forumowiczów

okazalo się, że jest to zabytek i to dość unikatowy, bo podobno bardzo niewiele zostalo w Polsce piecy z otwartym paleniskiem (zbudowany ok 1920r.) dlatego też piec zostanie bez zmian (po posprzątaniu i odnowieniu). Jak już wspomnialam, palenisko jest otwarte, czyli jest to 'miejsce na ognisko'. Za nim jest komora o glębokości 130 cm i szerokości 60. Dzisiaj okazalo się, że piec byl używany jeszcze 15 lat temu. Az strach - drewniany dom, drewniana podloga, a na strychu 10 letnie siano dlatego w ramach ogrzewania wstawimy ladną kozę w miejsce obecnej, komunistycznej kuchni na fajerki wpiętej w przewód kominowy.

 

w sąsiednim pokoju jest też stary piec - z seri tego chlebowego. może ktoś wie co się z takimi rzeczami robi?

 

http://jaknet.pl/zuzia/piec02.jpg

[tomek1950]

Jarkotowa, a ile Ty jeszcze masz takich cudeniek?

Zrób to samo co z piecem chlebowym

Tylko postaraj się o dobrego fachowca znajacego stare materiały i technologie.

Czy Twój dom nie podlega pod konserwatora?

Jeszcze raz Ci zazdroszczę

Pozdrawiam

[jarkotowa]

to wszystko - więcej nie ma.

 

Czy Twój dom nie podlega pod konserwatora?

 

ghrr... eghu... tfu... tfu...

 

 

to jest 83 letni, drewniany dom, ktory stal i niszczal na bardzo glebokiej wsi, w jedym z najbiedniejszych regionow UE (dzięki czemu woda, powietrze i jedzenie NIE są zatrute). nie slyszalam, żeby ktoś w okolicy zglaszal do konserwatora domy mające po 250 lat... wyjątek stanowi kościól mający 500 lat i wpisany na listę UNESCO (poprzedni kościól spalili Tatarzy, którzy też nie kontaktowali się w tej sprawie z konserwatorem - dranie!)

 

tak więc dom ratujemy starając się zachować tyle ze spóścizny narodowej , ile się da - pamiętając jednak o tym, że ciepla woda i lodówka w domu czasem się przydają (zaraz po nabyciu tego miejsca mieszkaliśmy używając studni za lodówkę, grzejąc wodę na kuchni)

[tomek1950]

Jarkotowa, znam to. Przerabiałem. Przez jakiś czas nie mieliśmy elektryczności i wody. Spać z kurami się chodziło, wodę woziliśmy w butelkach, od znajomych, 20 km, a kąpiele w jeziorze.

A teraz ciepła, zimna, prysznic, wanna, a nawet dwie lodówki. Jedna do naprawy po transporcie

[tomek1950]

Wpadł mi jeszcze jeden pomysł do głowy odnośnie pieca z tyłu. Może zamiast kozy, wstawić do niego grzałki elektryczne i oczywiście odpowiednia taryfa. Piec wygląda, że ma sporą masę, więc powinien długo trzymać ciepło, a na urodzie nic nie straci.

[jarkotowa]

Jeśli takie grzalki nie potrzebują trzeciej fazy to jak najbardziej weźmiemy takie rozwiązanie pod uwagę. Jeśli jednak sila jest potrzebna to odpada - bo nie mamy i mieć nie będziemy - nie ma takiej potrzeby.

[tomek1950]

A jaki masz przydział mocy i zabezpieczenia? przy jednej fazie może być ok. 2 - 2,5 kW. Może trochę więcej. Znacznie lepiej by było gdybyś miała 3 fazy, ale trudno.

Odezwę się dopiero za kilka dni. Jadę do "komturii"