Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Reniu - dzięki za kompementa :) Sztywnego terminu przeprowadzki nie chcę wyznaczać, bo tak jak napisałaś po co się potem stresować... Ale myślę sobię, że i tak jest już bliżej niż dalej... Zerknęłam do ciebie i w sumie jesteśmy na bardzo podobnym etapie więc trzymam też kciuki za waszą przeprowadzkę :p :p :p

 

Małgosiu - dzięki za buziaczki :lol:

 

Romek - no właśnie masz rację.... gdybyśmy nie mieli dzieci to pewnie moglibyśmy się przenieść wcześniej na niewykończone.... Chociaż z drugiej strony myślę sobie, ze gdyby nie dzieci to żadnej budowy by nie było...... :roll: :roll: :roll:

 

Maanmy - zgalądaj, zaglądaj.... będzie mi miło :)

 

Pozdróweczki

Chociaż z drugiej strony myślę sobie, ze gdyby nie dzieci to żadnej budowy by nie było......

 

Kasiu a czemu by nie było???

 

Bo tak naprawdę o domu zaczęliśmy myśleć jak już był Piotruś.... Wcześniej wystarczyło nam nasze mieszkanie. Nasze podejście do życia było trochę inne - imprezki, wydawanie kasy na głupoty... Ale teraz jest fajniej - mamy rodzinę, będziemy mieć swój dom i ogród. Nasze dzieciaczki będą taplać się w lecie w misce z wodą, a w zimie będą zjeżdżać na tyłkach ze skarpy za domem :lol:

 

Pozdróweczki Romek dla Martusi :)

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/o/4/5/0/33272946_d.jpg

 

Kasieńko, nie mogę się napatrzeć na Zosieńkę. prześliczna jest.

Kasiu, tak to jest, że jak nie ma dzieci to człowiek całkiem inaczej żyje, niczym sie nie przejmuje. Dzieci mobilizują i to bardzo :D

Chociaż z drugiej strony myślę sobie, ze gdyby nie dzieci to żadnej budowy by nie było......

 

Kasiu a czemu by nie było???

 

Bo tak naprawdę o domu zaczęliśmy myśleć jak już był Piotruś.... Wcześniej wystarczyło nam nasze mieszkanie. Nasze podejście do życia było trochę inne - imprezki, wydawanie kasy na głupoty... Ale teraz jest fajniej - mamy rodzinę, będziemy mieć swój dom i ogród. Nasze dzieciaczki będą taplać się w lecie w misce z wodą, a w zimie będą zjeżdżać na tyłkach ze skarpy za domem :lol:

 

Pozdróweczki Romek dla Martusi :)

 

Dzięki Kasieńko :D :D

Ale fajną koncepcję mi przedstawiłaś - tej zabawy dzieci w ogródku :D :D :D :D

Ale fajnie - ja też tak będę miał. Pierdzielić już te imprezki, ja tam wolę już te zabawy z dziećmi :D

Zosieńki śliczna :D :D :D

Normalnie nic tylko całowąć

Czekam na zdjęcia poddasza

pozdrówka

Moniczka masz rację dzieciaczki bardzo mobilizują... Nie ma spania do 10, nocnych szaleństw, spontanicznych wypadów nad jeziorko - ale jest coś innego - nasze malutkie "bestyjki", bez których już chyba nie umiałabym funkcjonować :roll:

Romek zdjęcia poddasz wkleję niebawem - jak już będzie wszystko na "cacy" zrobione....i tak jak mówisz pierdzielić imprezki - chyba, że z dziećmi :wink: :lol:

 

Zosiczka dziękuje za komplementy :p :p :p

Wklei Kasiu zdjęcia z robót na górze. Też czeka mnie szpachlowanie i chętnie popatrzę jak się to robi.

Pozdrówka

 

Wkleję napewno, tylko robotnicy muszą wynieść z góry swoje rzeczy, a mają tam trochę swoich gratów...

A jak u ciebie wyszły te ścianki???

Już gotowe?

Myślę, że samo szpachlowane to bułka z masłem - jestem pewna, że dasz sobie świetnie radę :)

 

Pozdróweczki kasia

Agusia i Marco - pięknie witam w moich skromnych progach i dziękuję za miłe słowa :)

 

Łukasz - dzięki za gratulki - ślicznie ci ten Kubuś (dobrze pamiętam??? :oops: ) rośnie :)

 

kalfasik - witaj - dziękuję za komplementy, a z tym dobrym mężem to różnie bywa hihihi, pozdrawiam sąsiadko :)

 

Moniczka - hejka, jak na razie to tylko tu na forum ktoś wierzy w to, że zdążymy się przeprowadzić we wrześniu.... Cała rodzina puka się w głowę..... Hmmmm - chyba nie czują klimatu, bo jak chcieć to móc, prawda.... Oj chciałabym, żeby zrobili takie :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o jak nam się uda :wink: :lol:

Buziaczki

 

Pozdrawiam wszystkich baaardzo

kasia

 

Łukasz - dzięki za gratulki - ślicznie ci ten Kubuś (dobrze pamiętam??? :oops: ) rośnie :)

było ostatnio troszkę problemów pobyty w szpitalu w związku z krtanią, które ponoć będą się co roku odnawiały, ale co poradzić jak nie urok to s......

 

Twoje dzieciaczki też ładnie rosną, oby tylko były zdrowe bo to jest najważniejsze

a już zapomniałem jak Kuba był taki mały jak Twoja Zosia i jak to szybko czas ucieka

 

Łukasz - dzięki za gratulki - ślicznie ci ten Kubuś (dobrze pamiętam??? :oops: ) rośnie :)

było ostatnio troszkę problemów pobyty w szpitalu w związku z krtanią, które ponoć będą się co roku odnawiały, ale co poradzić jak nie urok to s......

 

Twoje dzieciaczki też ładnie rosną, oby tylko były zdrowe bo to jest najważniejsze

a już zapomniałem jak Kuba był taki mały jak Twoja Zosia i jak to szybko czas ucieka

 

Masz rację Łukasz czas zapierdziela strasznie... Dzieci rosną, my młodniejemy :wink: :lol:

Współczuję Kubusiowi, bo pewnie maluszek swoje wycierpiał w tym szpitalu...

To duuuużo zdróweczka mu życzymy :lol: :lol: :lol:

Pozdrawiam kasia

Witaj Kasiu!

 

Ja też trzymam kciuki za te "wyłażące oczy" :D :D :D

Byłam w Twoim domeczku, jak wiesz, ostatnio i uważam, że ślicznie - pięknościowo jest i koniec! Coś mi tam Twój elektryk o błędach marudził, że niby wychodzą.... Z tego co zauważyłam, to tylko on się zbierał do wyjścia. :wink: Spakowany i ubrany był.

 

Wiesz, moim skromnym zdaniem, po to się buduje sypialnie na poddaszach, żeby klimat był i okna dachowe. Żeby sufit był skośny i zakamarki do których trzeba się schylać. Na tym przecież polega urok strychu chyba :roll: :D

 

Jakby człowiek chciał mieć wszystkie ściany pionowe i sufit na wysokości 3 czy 4 metrów, to by sobie kupił mieszkanie w przedwojennej kamienicy, albo wybudował dom piętrowy. Klocek najlepiej. Albo na poddaszu zrobił strych dla myszy na przyklad? :wink:

A my przecież niekoniecznie marzyłyśmy o myszach? :wink:

 

Koniec końców - wszystko jest piękne! Z krokwiami narożnymi ładnie wybrnęliście, pokoje jak na taki maciupki domek są duuuże! :D Słońce wesoło w nich pląsa po podłodze, przez okna widać zieleń i wiosenne niebo, nic tylko... malować, kłaść podłogi i kafelki, tynkować dół, wstawić jakieś tam bzdety typu kibelek czy kuchenka :wink: , przywieźć grilla, piwo i kiełbasę... i MOŻNA CIESZYĆ SIĘ DOMEM i ŻYCIEM! :D Czego gorąco Ci życzę!!!

Buziak M.

Dzięki Magda za garść pozytywnych fluidów...

Na grilla zapraszam już dzisiaj, a Ty wiesz, że jak chcesz wpaść do nas to baardzo nam będzie miło cię gościć - oczywiście z resztą familii...

Pozdróweczki kasia

hejka! :)

Dzięki za zaproszenie na grillka! :D Na pewno, kiedy przyjdzie ten czas, skorzystamy! :lol:

 

Patrzyłam na fotki - tynki naprawdę świetne! Wogóle, to po otynkowaniu wszystko zrobiło się taaaakie wieeelkie! :o :D Szok!

 

Idziecie z robotą aż furczy! Miło patrzeć! :D Tak trzymać, a wkrótce bedziesz suszyć pranie na tarasie za domkiem... :D

 

Buziak M.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...