Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza


kasia w

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Magduśka grilek spisał się dobrze, mam nadzieję, że kiedyś wpadniecie znowu i będziesz miała okazję sama sprawdzić smak karczku lub oscypków :wink:

 

Moniczka z tymi papierosami to racja są okropne...

Myślę, że znowu za jakiś czas mnie natchnie i pożegnam się z nimi bez bólu :roll:

 

pozdróweczki, kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to spuer że kuchnia sie sprawuje :D Zastanawiam się tylko czy nie dać lodówki na samym końcu ciągu mebli tam gdzie u ciebie jest piekarnik i mikrofala. tylko ze z lodówki częściej się korzysta :wink:. Jeszcze zobaczę. Mam chwilę czasu żeby to przemyśleć. A co kolorystyki to wszystko przede mną. No i pomyślę z tą półką na rogu

Pozdrawiam

Też Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, no spadłam z krzesła! Z wrażenia oczywiście!!! :lol: :lol: :lol: Zajebisty pomysł ze stemplami!!!

A Ty mi tutaj nie mów :nieszczęsna skarpa" bo ta skarpa to zajefajna sprawa. Nie ma lepszego sposobu, by wyeksponować wszystkie rośliny w ogrodzie. Taka skarpa to po prostu SKARB!!!!!! :lol: :lol: :lol:

 

Klinkier zapowiada się wyśmienicie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu dziekuje za podanie linka do kuchni indukcyjnej.

Slicznie sie prezentuje domek i ogród nabiera kształtów. Jak go zogospodarujesz , napewno z tymi górkami bedzie wygladał fajnie.

U mnie też jest skarpa , nasyp od strony tarasu. Musze pomyslec co tam posadzic. Zosia juz taka duza , jak dobrze że chce juz pomagac .pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdusia - skarpa dla mnie staje się coraz mniej nieszczęsna, a to oczywiście za sprawą mojego chopa :wink: , który działa, kombinuje i powiem szczerze nieźle mu to wychodzi :lol: fotki niebawem :roll:

Marysiu - jak się okazuje nie taki diabeł straszny, skarpę tak jak napisała Magda można naprawdę fajnie zagospodarować....ja mam tyle szczęścia, że Łukasz lubi wszelkie prace ogrodniczo-wyzwaniowe, więc nasza skarpa nabiera barw :wink: :lol:

 

Asiu - nie wiem ile było tych cegieł, jeszcze nie zrobiłam porządku w f-rach, więc trudno jest mi cokolwiek znaleść :oops:

 

Pozdrawiam dziewczyny i życzę miłego tygodnia :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu - prosze tylko nie przepedzaj kun w moja stronę. :lol: :lol:

Kasiu gdzie kupiłaś łóżko sypial. poszukuje na wysokich nogach ,żeby łatwo mozna było posprzatac pod nim i zobaczyłam ,że Ty własnie takie masz. Nie mam teraz za duzo czasu ,żeby biegac po sklepach , bo ciagle jestem na budowie. Czas nas goni . Podaj mi jesli pamietasz ?

No i za ILE ? :lol: :lol:

Ładnie sie zapowiada urzadzenie zewn.domu. Chyba bede potrzrebowała pomocy Twojego Łukasz , jak on taki zdolny .

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi kunami to wyszło tak....

Pewnego razu (jakieś dwa tygodnie temu) obudziłam się przed czwartą rano. Nie mogłam zasnąć, bo ptaki niemożliwie głośno śpiewały, jasno już było, więc sobie leżałam.... No i usłyszałam jakieś szuranie, nie piski, tylko właśnie szuranie nad naszą sypialnią... Zeszłam na dół, wyszłam przed dom, stanęłam na skarpce i nasłuchiwałam....Ewidentnie coś tam w dachu było....Na początku myślałam, że może jakaś myszka, albo co innego, ale po rozmowie z sąsiadami dowiedziałam się, że kuny są w naszym rejonie dość popularne. sąsiadowi przegryzły kable w czterech autach!!!!!!!!!!!

 

No i zaczęłam czytać o tych wrednych zwierzątkach...

Przez kilka dni nastawiałam budzik na 3 w nocy i nasłuchiwałam. Szczerze mówiąc nie słyszałam nic.....

Dopiero ostatnio, chyba w poniedziałek siedziałam sobie w dzień na leżaczku na tarasie (którego jeszcze nie ma :wink:), cisza i spokój w okolicy i nagle słyszę jakby coś zeskoczyło do podbitki i przemieszczało się po deskach w stronę drzwi wejściowych...

Wtedy zadzwoniłam do gościa, który w mieszka w naszym mieście i od kilkunastu lat zajmuje się walką z kunami. Ma się ze mną skontaktować, przyjedzie, popatrzy no i zobaczymy co dalej....

 

Bardzo chciałabym, żeby to nie była kuna...

Nie widzieliśmy kuny u nas nigdy, za to sąsiadka widywała często jak latały po drodze.. MASAKRA!!!!!!!

Mamy jeden zaciek nad drzwiami wejściowymi więc podejrzewamy, że w rogu mogła sobie zrobić toaletę....

 

Teraz tak naprawdę tylko obserwujemy, szukamy odchodów i nasłuchujemy...

Aż boję się pomyśleć, że te sprytne małpy mogłyby zniszczyć nam wełnę.

 

Przez podbitkę nie ma szans wejść bo sprawdzałam kilkadziesiąt razy...

Podobno może wejść przez dziurkę wielkości dużego guzika od płaszcza... Nie wiem może w pod jakąś dachówką była szpara, naprawdę nie wiem.... Mamy te całe grzebienie na gąsiorach i na przednich dachówkach też jest jakieś zabezpieczenie....

 

Dzisiaj przyszła klatka na kuny, postawimy ją za domem i zobaczymy...

Chociaż z tego co słyszałam kuny są sprytne i mogą nie dać się nabrać....

 

A z technicznych rzeczy to po zrobieniu poddasza, ociepliliśmy ścianę kolankową i podbitkę zrobiliśmy w miarę szybko właśnie z obaw przed kunami....

 

Nasłuchałam się opowieści o kunach od znajomej rodziców. Ściągali pół dachu......... Mają spokój trzy lata.....ale nie mają gwarancji, że kuny nie pojawią się znowu...

 

Wkleję wam wypowiedź tego gościa od kun :roll:

 

Witam.

Od ponad 14 lat zajmuję się zawodowo zabezpieczaniem budynków przed kunami. Stosuję opracowany przeze nie system z wykorzystaniem elektronicznych urządzeń mojej konstrukcji i produkcji.O skuteczności świadczy chociażby to, że przez 13 lat nie ogłaszając się nigdzie przez tyleż lat nie miałem czasu nawet na krótki urlop a na ten rok dostałem w prezencie kalendarz z 364 czarnymi kartkami.

Abym mógł udzielić wszelkich informacji na temat sposobu zabezpieczenia budynku muszę go widzieć. Zainteresowanych proszę o przesyłanie zdjęć wszystkich ścian zewnętrznych budynku od ziemi po dach. Nie interesują mnie ani dachy ani strychy. Informacje i porady są BEZPŁATNE.Ponieważ jeżdżę po całej Polsce i innych krajach UE stwierdzam, że jest to plaga w skali całej Europy. Projektanci budynków nie mają pojęcia o projektowaniu budynków tak aby utrudnić dostęp kunom, a wykonawcy robią wszystko aby kunom ułatwić życie. Poza tym krąży masa legend i bzdur na ich temat. Już na samym początku blogu jest podana zła informacja. Podany rozmiar dotyczy młodzieży. Pod Kołobrzegiem swego czasu zmierzyłem zabitego na drodze przez samochód samca i miał tylko od czubka nosa do końca ogona 119 cm. Jego sztywne już ciało przeciągnąłem bez specjalnych oporów przez pierścień o średnicy 4 cm. Widziałem dziesiątki razy zachowania kun w naturze i wiem, że chodzi pionowo po wszystkim oprócz szkła i to na duże wysokości, skacze w górę ponad 2,7 m /raz pewien osobnik pokazał skok na wysokość 3,1m/, w poziomie potrafi skoczyć nawet ponad 5 m. Przy swoim mizernym ciele jest bardzo silna. Widziałem średniej wielkości kunę niosącą dużą kość od golonki. Gdy się pokazałem porzuciła ją ale gdy podszedłem do kości na odległość około 2-2,5 m przybiegła i zabrała ją. Znam przypadki zaatakowania ludzi przez kuny i doradzam ogromną ostrożność w kontaktach z nią. O kunach i tym co wyczyniają znam bardzo dużo sytuacji, ale to materiał na książkę.

 

Czekam na telefon od niego, może coś pomoże :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu - prosze tylko nie przepedzaj kun w moja stronę. :lol: :lol:

Kasiu gdzie kupiłaś łóżko sypial. poszukuje na wysokich nogach ,żeby łatwo mozna było posprzatac pod nim i zobaczyłam ,że Ty własnie takie masz. Nie mam teraz za duzo czasu ,żeby biegac po sklepach , bo ciagle jestem na budowie. Czas nas goni . Podaj mi jesli pamietasz ?

No i za ILE ? :lol: :lol:

Ładnie sie zapowiada urzadzenie zewn.domu. Chyba bede potrzrebowała pomocy Twojego Łukasz , jak on taki zdolny .

pozdrawiam

 

Marysiu łóżko mamy z Agaty, wyprodukowała je te firmahttp://www.kaszub.com.pl/

Łóżko kosztowało coś około 800zł, szafeczki nocne chyba po 250 zł.

My mamy model "casablaca" tylko w ciemnej wersji :)

Jestem z niego bardzo zadowolona i polecam :lol:

 

Pozdrawiam, kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu dziekuje , ale jeszcze nadal sie do Ciebie usmiecham :lol: :lol: :lol:

chodzi o fachowców do ocieplenia i tynkowania domu.

Jesli mozesz podaj namiary.

Ogód coraz ładniejszy.A jak idzie brukowanie ? pozdrawiam

 

Ekipa od ocieplenia - Bogusław Hubka tel. 602745996

Styropian 12cm - za m2 z robocizną płaciliśmy 83zł :)

 

Pani od kostki wchodzi podobno w środę :roll: Piszę podobno, bo kończy gdzieś robotę i potem wchodzi do nas....

Znowu czekamy :evil:

 

pozdróweczki, kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu kochanie jeszcze raz dziekuję Ci .

Wyobraż sobie ,że rozmawiałam z 4 firmami i kazda z nich ma juz zajete terminy do jesieni. Ja myslam,że bedziemy ocieplac dopiero w jesieni , ale po zastanowieniu zdecydowalismy ,ze moze lepiej teraz bo nigdy nie wiadomo jaka bedzie jesień. Zobacze jak zadzwonie do Pana od Ciebie , jaki termin poda. A z brukiem to tez termin chyba musimy zaklepać , bo chelibysmy go zrobic jak ocieplimy budynek i zrobimy elewację.Zobaczymy czy bedziesz zadowolona z położenia kostki ? pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...